Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Przeprowadziliśmy się do nowego domu. Mamy również mieszkanie w bloku, które chcemy wynająć ale... Wielu naszych znajomych mówi nam o jakiejś bandyckiej ustawie, która ze wszystkich stron chroni tego, który jest najemcą a nie właściciela. Nawet gdyby ktoś taki zaprzestał płacenia to podobno nie mogę go z mieszkania wyrzucić chyba, że znajdę mu lokal zastępczy. Czy to prawda ? Jeżeli tak to czy można się jakoś przed tym zabezpieczyć. Proszę o radę praktyków.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/30445-jest-ju%C5%BC-dom-zosta%C5%82o-mieszkanie-wynaj%C4%99cie-to-ruletka/
Udostępnij na innych stronach

Przeprowadziliśmy się do nowego domu. Mamy również mieszkanie w bloku, które chcemy wynająć ale... Wielu naszych znajomych mówi nam o jakiejś bandyckiej ustawie, która ze wszystkich stron chroni tego, który jest najemcą a nie właściciela. Nawet gdyby ktoś taki zaprzestał płacenia to podobno nie mogę go z mieszkania wyrzucić chyba, że znajdę mu lokal zastępczy. Czy to prawda ? Jeżeli tak to czy można się jakoś przed tym zabezpieczyć. Proszę o radę praktyków.

 

Pozdrawiam

W dniu podpisania umowy dajesz wynajmującej od Ciebie mieszkanie osobie do podpisania wypowiedzenie umowy najmu w trybie natychmiastowym. Oczywiście bez daty. Wtedy, gdy zaistnieje konieczność opatrujesz dokument datą i masz sprawę jasną.

Właśnie w tym jest problem, że mając nawet podpisane wypowiedzenie umowy nie znaczy to, że lokatorzy muszą się wyprowadzić. Podobno chroni ich Ustawa. Wystarczy, że któryś z nich wykaże chorobę ( co w dzisiejszych czasach nie jest trudne ) i po problemie ( ich problemie).

Eksmitować "po cichu" też nie można bo... zabrania Ustawa i mogę mieć problem ja.

 

Może ma ktoś linka do tej ustawy lub większą wiedzę w tym temacie.

Właśnie w tym jest problem, że mając nawet podpisane wypowiedzenie umowy nie znaczy to, że lokatorzy muszą się wyprowadzić. Podobno chroni ich Ustawa. Wystarczy, że któryś z nich wykaże chorobę ( co w dzisiejszych czasach nie jest trudne ) i po problemie ( ich problemie).

Eksmitować "po cichu" też nie można bo... zabrania Ustawa i mogę mieć problem ja.

 

Może ma ktoś linka do tej ustawy lub większą wiedzę w tym temacie.

 

Jak masz czas na długie procesowanie się z najemcą i masz chęć tracić pieniądze to jak najbardziej idź do sadu :-) a po kilku latach wyrok na Twoja korzyść jednakże nie ma jak ściągnąc naleznej Ci kasy...

Gość M@riusz_Radom

smartcat - koniecznie dopisz w umowie, ze najemca nie może zmienić zamków ;))

 

Jeśli trafi się wyjątkowo uparty najemca, to czasem wręcz niemożliwa jest eksmisja. Dlatego faktycznie, wynajmnowanie mieszkania komuś obcemu to gorsze niż rosyjska ruletka.

smartcat - koniecznie dopisz w umowie, ze najemca nie może zmienić zamków ;))

 

:-)

Ty mu dajesz "wszystkie" trzy komplety kluczy a czwarty "nieistniejacy" zostawiasz sobie tak na wszelki wypadek, jakby co. Nic o zamkach w umowie nie wspomnasz coby nie naprowadzać mysli na taka ewentualność. Jeśli prawo nie chroni nalezycie Twojej własnosci musisz jakoś chronic sie sam.

Gość M@riusz_Radom
Ano właśnie problem w tym, że prawo w tym przypadku nie dość, że nie chroni własności prywatnej, to jeszcze skutecznie utrudnia jej egzekwowanie. Paranoja nie ? ;)

Wynajęcie to zdecydowanie ruletka. Najpierw to wypowiedzenie, potem idziesz do sądu - w najlepszym układzie wyrok eksmisyjny będziesz miał za pół roku. Potem do komornika. Drugie pół roku. W praktyce kilka lat. Ponadto teraz jest zakaz ekmisji na bruk.

Ja wolę potrzymać mieszkanie do 2 stycznia puste niż je wynająć, tym bardziej, ze szukam kupca, więc ludzie będą przychodzić oglądać mieszkanie. Jesli wynająć, to komuś naprawdę zaufanemu.

Prawda jest taka, że jak ktoś się nie będzie chciał wynieść, to ciężko go będzie usunąć. Chyba ze rzeczywiście zrobimy zapasową kopię kluczy i pod nieobecność wyrzucimy delikwenta z rzeczami. Ale kto by chciał się do takich metod uciekać???
Przeprowadziliśmy się do nowego domu. Mamy również mieszkanie w bloku, które chcemy wynająć ale... Wielu naszych znajomych mówi nam o jakiejś bandyckiej ustawie, która ze wszystkich stron chroni tego, który jest najemcą a nie właściciela. Nawet gdyby ktoś taki zaprzestał płacenia to podobno nie mogę go z mieszkania wyrzucić chyba, że znajdę mu lokal zastępczy. Czy to prawda ? Jeżeli tak to czy można się jakoś przed tym zabezpieczyć. Proszę o radę praktyków.

 

Pozdrawiam

drugie wyjście - sprzedaj mieszkanie

Chyba w obecnych czasach, przy tak głupiej ustawie bezpieczniej jest sprzedać mieszkanie niż je wynająć. Nawet przed jej wprowadzeniem obowiązywało bandyckie prawo, z którego ' nie w ciemię bici' najemcy ochoczo korzystali. Choćby zapis, że nie można wyrzucić rodziny z dzieckiem do lat ośmiu. Sama znam takich, którzy, choć ich było stać, nie płacili za wynajm tak długo jak mogli nie obawiać się eksmisji, czyli aż ich dziecko skończyło właśnie owe 8 lat. Oni się wręcz tym chełpili, co mnie od razu przy przystąpieniu do budowy dwa lata temu zniechęciło do wynajmu mieszkania.

Nawet wynajmowanie znajomym może się skończyć... zerwaniem znajomości i przepadkiem mieszkanka. Też znam taki przypadek, ale to długa historia, co ciekawsze sąd stanął po stronie wynajmującego i najemca praktycznie nigdy nie odzyska swojej własności. A tam nie ma małoletnich dzieci, tylko dorastające. Dodam tylko, że najmujący, kiedy najemca znalazł mu zastępcze lokum o takim samym standardzie, oswiadczył, że dzieci mu urosły i wymaga teraz większego metrażu. Do czego też się sąd przychylił. Nóż się otwiera w kieszeni.

W takim przypadku zgłosić do ZE o odłączenie napięcia, do gazowni, aby odciąć gaz jeżeli są liczniki na wodę to zgłosić o jej odłączenie i czekać :evil:

chyba zły pomysł, bo ile będzie kosztować ponowne przyłączenie :-?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...