EwaM 19.03.2005 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2005 Mam już wykończone mieszkanie (no może prawie, ale już mieszkamy) i oczywiście większość rzeczy "wychodzi w praniu". Okazało się, że potrzebujemy jeszcze dodatkowe oświetlenie, co niestety oznacza dodatkowe kucie. A mój mąż mnie uświadomił, że niestety po kuciu zostają ślady (oczywiście się szpachluje, ale jednak coś widać). Czy znacie jakieś dobre sposoby, żeby nie został ślad po kuciu, a może jakoś inaczej zainstalować oświetlenie? Chcę uniknąć przewodów na ścianie. Będę wdzięczna za podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 20.03.2005 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 Mozesz blizej okreslic swoj problem? Jakiego oswietlenia Ci brakuje? Jakie tynki masz w domu?Jaka jest stylistyka wnetrz z brakujacym swiatlem?Co to za pomieszczenia? Bez tego trudno cokolwiek radzic.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.03.2005 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 EwaMniestety tak właśnie wychodzi,gdy nie robi się dokładnych projektów wnętrz,a Mąż ma racje,że zakrycie śladów po kuciu,nawet przy szpachlowniu, jest praktycznie niemożliwe.Ale są np. firmy,które mają wiele kinkietów z wiszącymi kablami,np. Ikea,gdzie to w sumie nie przeszkadza.ja dałam u dzieci kabelek w kolorze srebrnym,też się "zgubił",ale zamocowałam go do wiszacej tablicy specjalnymi spinkami,by się nie plątał po ścianie.To są jednak zawsze takie połowiczne rozwiązania.,dlatego wszystkich namawiam do przygotowywania bardzo dokładnych projektów wnętrz - z rozkładem mebli i oświetlenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamikazeeeee 20.03.2005 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 a dlaczego sądzicie że będą ślady po gipsowaniu, ja jestem w podobnej sytuacji i też muszę przerobić trochę instalację elektrycznę a na ścianach mam położony już tynk i są pobiałkowane ( jeszcze nigdy nie były malowane) na pewno pozostaną ślady po niewelkich przeróbkach?? muszę ich dokonać. to co mam zrobić aby te ślady były jak najmniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.03.2005 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 problem jest,gdy ściany są pomalowane na kolor,przynajmniej u mnie w jednym miejscu się nie udało idealnie zamalować. Przy bieli chyba nie będzie widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 20.03.2005 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 a dlaczego sądzicie że będą ślady po gipsowaniu, ja jestem w podobnej sytuacji i też muszę przerobić trochę instalację elektrycznę a na ścianach mam położony już tynk i są pobiałkowane ( jeszcze nigdy nie były malowane) na pewno pozostaną ślady po niewelkich przeróbkach?? muszę ich dokonać. to co mam zrobić aby te ślady były jak najmniejsze Slady wcale nie musza byc widoczne i nie zalezy to wcale od koloru, tylko od roznicy faktur jaka moze byc po przerobkach , kiedy ubytki wypelnia sie materialem o innej granulacji.Jesli zrobisz to odpowiednim materialem czyli gipsem budowlanym a wiec nie najszlachetniejszej jakosci , to nikt tego nie zauwazy.Z tego co mowisz wynika, ze u Ciebie sa tynki cementowo wapienne i jesli wykonasz bruzdy a nastepnie starannie zalepisz i nie zagladzisz ich na "szklo" a rozprowadzisz gips szeroka packa i przeszlifujesz starannie na powierzchni duzo wiekszej niz sama bruzda - to pod warstwa farby czy "bialka" roznice beda calkowicie niewidoczne/chociaz przy swietle z kinkietu, gdy ktos kto wie , ze tam byly poprawki, to wprawne oko moze (nie musi) czasem minimalne roznice zobaczyc/. Zawsze mozna przeciez taki tynk przeszpachlowac i po klopocie.Najlepiej jakosc scian po poprawkach/i nie tylko / sprawdzac wieczorem przy "golej" zarowce po bialkowaniu, szpachlowaniu, gruntowaniu.Wychodza wszystkie niedociagniecia nie tylko malarza ale i tynkarza no i latwiej sie wowczas z nimi targowac. W troche mniej komfortowej sytuacji jest EwaM ale nie ma tragedii i maz tu delikatnie demonizuje.Chodzi tylko o to by zrobic to za najmniejszym balaganem i dobrze. Po zaszpachlowaniu i przeszlifowaniu bruzd/ i dosyc szerokiej pow. wokol / nalezy pomalowac nie tylko miejsca "rozryte" ,ale niestety cala sciane na ktorej zabieg byl wykonany. Dla fachowca taki retusz nie powinien stanowic problemu, chociaz lepiej zawsze z gory przewidziec nizbedne punkty i wprowadzac zmiany przed szlifowaniem niz robic to po malowaniu, zwlaszcza gdy pomalowane jest akrylem w kilku warstwach.W najgorszym razie taka sciane przed malowaniem trzeba dodatkowo na calosci lekko zmatowic drobnoziarnistym papierem, lub poszukac rozwiazania zastepczego i nie ryc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EwaM 20.03.2005 23:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 Dzięki za odpowiedzi. Ściany mam białe, a mieszkanie ma być urządzone klasycznie, więc nowoczesne oświetlenie z przewodami na wierzchu nie wchodzi w grę. Trochę się zmartwiłam, że trzeba będzie sporo pomalować (chociaż to świetny pomysł, bo faktycznie nie powinno być widać). Mam niemowlaczka, a każdy tego typu remont, to w dwupokojowym mieszkaniu kłopot. Ale, "kto nie ma w głowie ...". Jeszcze raz dzięki.Pozdrawiam,Ewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EwaM 20.03.2005 23:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 Dzięki za odpowiedzi. Ściany mam białe, a mieszkanie ma być urządzone klasycznie, więc nowoczesne oświetlenie z przewodami na wierzchu nie wchodzi w grę. Trochę się zmartwiłam, że trzeba będzie sporo pomalować (chociaż to świetny pomysł, bo faktycznie nie powinno być widać). Mam niemowlaczka, a każdy tego typu remont, to w dwupokojowym mieszkaniu kłopot. Ale, "kto nie ma w głowie ...". Jeszcze raz dzięki.Pozdrawiam,Ewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EwaM 20.03.2005 23:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2005 Dzięki za odpowiedzi. Ściany mam białe, a mieszkanie ma być urządzone klasycznie, więc nowoczesne oświetlenie z przewodami na wierzchu nie wchodzi w grę. Trochę się zmartwiłam, że trzeba będzie sporo pomalować (chociaż to świetny pomysł, bo faktycznie nie powinno być widać). Mam niemowlaczka, a każdy tego typu remont, to w dwupokojowym mieszkaniu kłopot. Ale, "kto nie ma w głowie ...". Jeszcze raz dzięki.Pozdrawiam,Ewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.03.2005 01:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 EwaM jeśli masz niemowlaczka,to odpuść sobie takie większe malowanie.szkoda wdychać opary farb,nawet tych ekologicznych.A Skarbuś jak podrośnie troszkę i tak szybciutko pomaluje wszystko po swojemu,choćby odciskając umazane rączki. zróbcie na tyle ,na ile uda się Wam najlepiej,po 2-3 latkach przemalujecie na kolorki.jeśli to nowe mieszkanko,często tynki pękają trochę i i tak trzeba poprawić po roku - dwóch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.