Hocki_klocki 18.04.2010 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 Ja kosze trawe kosiarka ekologiczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablitoo 18.04.2010 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 Ta jest bardziej skuteczna http://kaszubyranczo.w.interia.pl/images_nowe/koza_11.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hocki_klocki 18.04.2010 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 Koza kosi wszystko , owce tylko trawe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 18.04.2010 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 Pablitoo, bardzo dziękuję Ci za wyrozumiałość i podpowiedzi. Zanotuję sobie wszystkie rady na kartce i uzbrojona w tę kartkę ruszę do odpowiednich sklepów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janusz_21 20.04.2010 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Witam! Też miałem dość koszenia kosą spalinową 25 arów, więc moja najlepsza żona kupiła mi traktorek Craftsman - 24HP, pompa olejowa, 2-cylindrowy B&S, 107cm szerokość koszenia. Wcześniej kosiłem 5-6 godzin z krótkimi przerwami, teraz zabawa trwa niewiele więcej niż godzinę, w tym trochę kosą. Ale to jest frajda, a do tego ile warte są zazdrosne spojrzenia sąsiadów - z komentarzem..."temu to się w głowie przewraca..." etc. Jeżeli macie odwagę ponieważ będzie bez gwarancji, to szukajcie na allegro. Ja tam kupiłem za 7tys, nowy prosto z USA. Filtry oleju i powietrza robi Sędziszów za kilkanaście złotych sztuka. Brigss chce 40-50 zł. Części zamienne (np. noże) można kupić w Agomie Warszawa. Boję się tylko tego jak mój "naczelny inżynier" się rozpędzi z sadzeniem różności, to traktorek może się okazać niepotrzebny. Trawy nie zbieram, bo mi się nie chce. Jeżeli teren działki nie jest równy polecam silnik z pompowym smarowaniem. Przy większych pochyłościach zwykły silnik z rozbryzgowym smarowaniem można zarżnąć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olek.k 20.04.2010 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 masz rację że pompa oleju jest warzna przy działce z nachyleniem, masz maszynę bez kosza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janusz_21 21.04.2010 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 masz rację że pompa oleju jest warzna przy działce z nachyleniem, masz maszynę bez kosza Witam! Bez kosza, można dokupić za 1500- 2000tys. Ale skąpstwo mi nie pozwala na takie ekstrawagancje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 26.04.2010 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2010 Kurczę, ja też nie wyobrażam sobie grabić tej skoszonej trawy... to prawie 30 arów trawnika, zajadę się.Nie, nie, nie, nie ma szans ! Czyli co wybrać według Was :- kosiarka z koszem ( koszona trawa zbiera się w pojemniku i potem to wyrzucamy )- czy funkcja mielenia trawy ( skoszona trawa pozostaje na trawniku, drobno zmielona ). Co jest lepsze ?:-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 27.04.2010 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2010 Spróbowałam sama sobie rozwiać powyższe wątpliwości ( ) i pojechałam do specjalistycznego sklepu z kosiarkami. Okazuje się, że funkcja mielenia trawy to wcale nie taka zaś bajka. To trochę "pic na wodę, fotomontaż" ( cytuję pana ze sklepu ). Funkcję tę stworzono na zasadzie : "Jest potrzeba na rynku ( powszechna niechęć do grabienia... ) - i jest natychmiastowa odpowiedź producentów kosiarek. Podobno to mocno przereklamowana sprawa : Trawa pozostająca na trawniku ( rzekomo drobniutko zmielona ) wcale nie chce tak szybko zgnić lub obeschnąć. Niestety, długo zalega na trawniku. Po kilkakrotnym koszeniu robi się już spory kożuch, wdają się pleśń, mech, grzyby i w efekcie trawnik się "dusi". Zaczyna chorować, zaczynają się kłopoty. Poza tym, owa wspomniana "drobność" zmielonej trawy jest też mocno dyskusyjna. W zasadzie jest możliwe jej drobne zmielenie, ale dotyczy to tylko bardzo częstego koszenia, czyli skracania trawy o jakieś 1 - 2 cm - czyli raz lub dwa razy w tygodniu ( ! ). Przy rzadszym koszeniu ( raz na tydzień lub dwa ), gdy przyrost źdźbła jest już rzędu kilku centymetrów, funkcja ta nie jest już w stanie zmielić dokładnie ( czyli drobniutko ) takiej ilości trawy. Proszę o Wasze opinie na ten temat. Czyli lepszy byłby traktorek z koszem ??? P.S. Tyle, że są droższe, hehe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janusz_21 27.04.2010 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2010 Witam! Masz gdzie wyrzucać trawę z kosza? Ja bym miał gdzie, las niedaleko, kompostownika jeszcze nie mam. Kosza kupować nie zamierzam, zrobię małą przyczepkę. Ona może też posłużyć również do wywiezienia trawy. Lepiej kupić dobry traktorek - to moja opinia. Jaki mam, napisałem. Nie zbieram trawy od czterech lat i nic się nie dzieje, po kilku dniach od koszenia wcale jej nie widać. Zaznaczam, że nie mam świra na punkcie idealnego trawnika, na razie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 28.04.2010 03:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2010 Janusz_21, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Tak, miałabym gdzie wyrzucać trawę. Mam ogromną działkę - 50 arów z kawałkiem lasu. A właściwie kawałkiem ogromnego rowu w lesie - to dół na jakieś 10 metrów. WIęc z tym luz. Mogę wyrzucać do końca życia. Kurczę, a to mi zadałeś ćwieka z tym Twoim trawnikiem. Zmielona trawa nie robi mu żadnej krzywdy ? Hmmmmm.... A Sprzedawca z takim uporem odradzał mi te mielenie, nie dał sobie powiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janusz_21 29.04.2010 00:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2010 Witam! Mój traktorek nie ma opcji mielenia, mógłbym dokupić specjalne noże. No chyba, że nie wszystko o nim wiem? co jest bardzo prawdopodobne! Ze względu na kleszcze będę częściej kosił, podobno ma to korzystny wpływ na zmniejszenie ich ilości, chciałbym bardzo. W sobotę nie mogłem sobie odmówić przejażdżki, stąd od razu skosiłem, chociaż niektórzy mocno się dziwili, a co mi tam. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 29.04.2010 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2010 Rozumiem. Z tego co wiem, to do każdego traktorka ( oczywiście nowszych modeli ) można "dokupić" funkcję mielenia. Czyli często kosisz.Podobno częste koszenie ( czyli małe drobinki trawy spadające na trawnik ) tak bardzo nie niszczy tak trawnika.Ale już przy rzadszym - są kłopoty... Założyłam nowy wątek na temat tego mielenia.Kilka Forumowiczów już się wypowiedziało.Jak masz ochotę to zajrzyj sobie : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?159794-Czy-funkcja-mielenia-trawy-szkodzi-trawnikowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michał_KrK 24.05.2010 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2010 Witam, znalazłem jeden temat o traktorkach, jednak tam odradzaliście użytkownikowi zakup tego sprzętu. Ja posiadam niestety powyżej 6000 m.kw do koszenia i niestety traktorek jest tu wymagany, jednak posiadany stary sprzęt powoli odchodzi do lamusa i staje się coraz bardziej wadliwy. Jaki aktualnie sprzęt warto kupić?Na co zwracać uwagę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 24.05.2010 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2010 (edytowane) no 6000 m2 to już jest faktycznie dużo i obrobienie takiego areału kosiarką zaczyna być problematyczne. Podanie konkretnego modelu będzie dosyć problematyczne bo to mocno zależy od różnych czynników.1 powierzchnia – znamy 6000 m2 => kosiarka odpada potrzeba czegoś większego2 rodzaj terenu – płaski bez zakamarków, niewiele drzewek do omijania itd. => pewnie wystarczy dosyć podstawowy model traktorka ze smarowaniem rozbryzgowym. - teren jest pochylony, ale bez zakamarów => trzeba pomyśleć o modelu z silnikiem ze smarowaniem ciśnieniowym (wada cena 1,5-2 x cena modelu podstawowego), ale nadal traktorek się sprawdzi - dużo zakamarków, miejsc do ominięcia i ogólnie „trudnych” wskazywało by że najwygodniejszy będzie rider (wada cena 2-3 x najprostszy traktorek) jeśli do tego dochodzą duże spadki to warto rozważyć modele 4x4 (znowu wadą jest cena) - bardzo duże spadki, skarpy których nie chcesz kosić kosą i do tego fragmenty zapuszczone tu poradzi sobie tylko karczownica typu APACHE czy Attila maszyny z serii przejedziesz prawie wszędzie a przejechałeś znaczy skosiłeś (ceny wolę nie mówić)3 jak utrzymujesz/zamierzasz utrzymywać ten teren? Całość jako trawnik czy część jako trawnik, cześć jako łąkę i jak często jesteś skłonny kosić trawnik. To warunkuje wybór agregatu koszącego i z kolei całego urządzenia.Jeśli kosisz regularnie całość i jak się trafi ciepły i wilgotny maj to przejechanie całości dwa razy w tygodniu nie jest problemem, a dłuższe wyjazdy Ci się nie zdarzają to traktorek czy rider z mulczowaniem da radę i zbieraniem trawy nie ma co sobie głowy zawracać. Jeśli chcesz zbierać i np. kompostować to najlepiej sprawdził by się traktorek z dużym koszem. Ridery i karczownice co prawda nie mają opcji zbierania do kosza, ale można do nich podpiąć zbierak. Minusem jest dodatkowy koszt i fakt ze robi się trochę długawy zestaw który traci na zwrotności. Plusem że można zbierać zarówno świeżą trawę bezpośrednio w trakcie koszenia jak i wyschnięte siano (to tak na wypadek jakbyś chciał mieć np. kozę) Jeżeli tyko część ma być trawnikiem a reszta łąką koszoną 2-3 razy w roku to typowy traktorek odpada. W rachubę wchodziła by karczownica, lub rider z agregatem dyskowym lub bijakowym (zaletą jest „przejechałeś znaczy skosiłeś”; wadą jak zwykle cena – taki agregat kosztuje tyle co pół ridera lub tani traktorek)Jakąś alternatywą może tu być traktorek jednoosiowy z kosiarką bębnową jak np. Vari Liza i Adela, polski Dzik czy inny podobny. Nieco tańsze choć wcale nie całkiem tanie. Zaletą jest to że w wersji pchanej wjedzie absolutnie wszędzie, jest bardzo zwrotne, ma zaskakująco dużą wydajność i można dokupić do tego multum różnych akcesoriów (do kosiarki i glebogryzarki po przyczepę, pług i odśnieżarkę) Minusy, samojezdne to jest raczej teoretycznie, w praktyce trzeba dreptać, zbierać trawy się nie da i zostaje siano które trzeba zgrabić i zebrać.4 czy zamierzasz używać sprzętu tylko do koszenia czy również do np. odśnieżania Traktorki w większości przypadków do odśnieżania nie za bardzo się nadają. Raz że silniki przeciętnie nie są liczone na prace w niskich temperaturach, a dwa że z odśnieżarką rotacyjną całość robi się bardzo długa, mało zwrotna i średnio stabilna. Chyba że z lemieszem ale to raczej do całkiem małych powierzchni. Przy riderach zwłaszcza tych z wyższej półki zwykle bierze się pod uwagę możliwość pracy w zimie i znoszą to całkiem nieźle a komfort pracy nieporównywalny. Ceny agregatów rotacyjnych niestety podobnie jak w przypadku traktorków, są z kosmosu (często droższe od całej odśnieżarki) tyle że wydajność bije na głowę typowe odśnieżarki. Warto zainwestować jeśli się ma np. kawał drogi dojazdowej do odśnieżenia, jeśli tylko niewielkie podwórko, lepiej kupić oddzielną odśnieżarkę. Karczownica w tej roli na pewno sobie poradzi, tyle że co prawda rozmaite akcesoria do karczownic istnieją, ale w praktyce nikt ich nie do Polski sprowadza. Sądzę że z powodu zaporowych cen.5 ostatnia prozaiczna - kwestia kasa – ile możesz/chcesz wydać max. To będzie limitowało co kupić i kwestię nowe czy używane. Mam nadzieję że Cie nie zamęczyłem Mi się marzy Stiga Park Compact 4WD – hmm może kiedyś PS czym kosiłeś do tej pory i jak się sprawdzało? Edytowane 24 Maja 2010 przez G.N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michał_KrK 25.05.2010 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 Bardzo miło zaskoczyłeś mnie swoją odpowiedzią i już odpowiadam na pytania: 1. Powierzchnia ok. 4000metrów to ładny trawnik w miarę płaski(brak znacznych spadków), 2000 metrów to nieco wyższa trawa ktorą koszę nieco rzadziej i mniej zależy mi na jej wyglądzie z powodu jej lokalizacji (między i za drzewami)2. Teren poza tymi nieszczęsnymi drzewami nie posiada żadnych trudnodostępnych miejsc (na szczęście) 3. Trawę chciałbym kosić około 1-2 razy na tydzień tutaj nie mam grafiku niestety.Znalazłem taki sprzęt jak mówiłeś czyli karczownicę Etesia Atilla 85, jednak nie stać mnie na takie urządzenie a do tego niestety urządzenie bez kosza nie jest brane pod uwagę ze względu na to iż posiadam większą część ładnego trawnika, a nie łąki.4. Z podanej przez Ciebie firmy w interesującej mnie cenie znalazłem: ETESIA Bahia MHHE2 Czy takie urządzenie by się sprawdziło?5. Wiem iż jest to duża działka dlatego nie chcę oszczędzać na wyborze urządzenia, bo wiem że to po prostu mi się zwróci. Dysponuję kwotą do 20 tysięcy i niestety wiekszą suma nie wchodzi w grę. Czekam na odpowiedź i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 25.05.2010 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2010 (edytowane) 20 000 to spore pieniądze i wybór masz już duży. Etesia MHHE2 to co prawda jedna z ich najmniejszych kosiarek ale firma produkuje wyłącznie sprzęt profesjonalny więc to od razu start z innego poziomu. Wedle tego co pisze producent przeznaczona jest na trawniki od 5 do 10 tyś m2 więc tak jakby w sam raz. Radzi sobie z nachyleniami do 18 % więc sporo. I jest dosyć cicha (86 db). Moc 13 KM może nie powala ale na 80 cm szerokości powinna w zupełności wystarczyć, zwłaszcza że jak piszesz nie masz dużych spadków. Nie miałem przyjemności użytkować ale widziałem u mnie na osiedlu jak kosili minimalnie mocniejszą MBHE2 i radziła sobie z dosyć wysoka trawą i to nawet mokrą. Takie coś jak na zdjęciuhttp://www.etesia.com/medias/Image/_img_dyn/hd/bahia-polyvalence-fauchage1267519630.jpg (ze strony producenta) faktycznie brała bez problemu. Myślę że jeśli nie zamierzasz używać zimą jako odśnieżarki a tą część rzadziej koszoną kosisz co te 2-3 tygodnie czy nawet raz w miesiącu a nie zapuszczasz tam ugoru, który bardziej karczuje się niż kosi raz w roku, to będzie w zupełności wystarczająca.Inwestowanie w karczownicę w Twoim przypadku jest raczej bez sensu.Pewnie można by się rozglądnąć za czymś tańszym z oferty Husqvarny, Stigi, Partnera czy Murraya, prawie 17000 zł to czapka kasy.Z drugiej strony jeśli postawisz warunek że ma być smarowanie ciśnieniowe, łożyskowane koła, zabezpieczenie noża sprzęgłem, 3in1 (mulczowanie, zbieranie lub wyrzut), wydajny system zbierania trawy, rurowa rama itd to pewnie okaże się że wiele taniej nie jest. Tak czy siak przyzwoity sprzedawca przy sprzedaży na tyle poważnej maszyny powinien udostępnić Ci coś w sensie jazdy próbnej, prezentację bez obowiązku kupna.Zerknij sobie na http://www.etesia.com/produits/tondeuse-autoportee-mhhe-2.html są tam bardziej szczegółowe dane, zdjęcia i filmik (nie zawsze się chce załadować czasem trzeba próbować kilka razy) Edytowane 25 Maja 2010 przez G.N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michał_KrK 27.05.2010 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2010 W takim razie najprawdopodobniej w ten sprzęt zainwestuje parametry mi w sumie odpowiadają, a do tego sprzęt wysokiej jakości. Mam nadzieję że będzie mi przez kilka lat służył dziękuję CI bardzo za pomoc i informacje(obfite) na temat traktorka. Zapewne przyda się to nie tylko mnie, ale także innym pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 27.05.2010 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2010 Na pewno upieraj się przy prezentacji przed zakupem i to najlepiej u Ciebie, żebyś mógł zobaczyć jak się w konkretnej sytuacji sprawdza. To nie jest kosiarka za kilka stówek kupowana w supermarkecie, więc swoje prawa masz. Kiedyś rozmawiałem ze sprzedawcą Stigi tak zupełnie niezobowiązująco o riderach i powiedział że w danym momencie nie może nic zaoferować jeśli chodzi o "jazdy próbne" ale że za 2 tygodnie będzie miał u siebie przez kilka dni model prezentacyjny i wtedy będzie można sobie pojeździć i zobaczyć jak co działa. Tak że nie jest to nic nadzwyczajnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcino3223 27.05.2010 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2010 gdybym mial wydac 20 tys to kupilbym husquarne albo john deera .cala ameryka kosi jdeerem .jest do niej i zawsze bedzie serwis a to co najwazniejsze to za takie pieniadze (bo spokojnie wystarczy)dokupilbym szczotke obrotowa.idealna do zamiatania i latem i zima.widzialem na youtube jak taka szczotka i traktorkiem facet wymiatal filc z trawnika wiec jest to jeszcze dodatkowo prawie areator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.