Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W Warunkach Zabudowy napisano nam, ze "ewentualna realizacja nowego zjazdu na działkę w granicach ulicy wymaga przed pozwoleniem na budowę uzgodnienia konstrukcji i lokalizacji z Wydziałem Infrastruktury."

Czy wg Was możemy dostać pozwolenie na budowę domu bez tych uzgodnien dotyczących zjazdu na działkę? Bo moim zdaniem TAK, ale ....

 

Chodzi to to, że te uzgodnienia trwają ponad 2 miesiące ....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/30523-warunki-zjazdu-na-dzia%C5%82k%C4%99-czy-niezb%C4%99dne-do-pnb/
Udostępnij na innych stronach

Zjazd na działkę już jest? Jeśli tak, to nie ma potrzeby uzgadniania NOWEGO wjazdu pod warunkiem że na rysunku zagospodarowania działki w projekcie budowlanym pokazecie stary wjazd.

Potem uzgodnicie sobie nowy i poprosicie o zmianę pozwolenia na budowę.

Ja nie miałam na planie zagospodarowania zjazdu z działki i jak starałam się o pozwolenie to oczywiście baba w urzędzie mi to wytknęła. Poszłam więc do UM kazali mi odręcznie wyrysować zjazd i po tygodniu przysłali mi zgodę. Tyle szumu a taki bzdet. Można się uśmiać po pachy.

 

Pozdrawiam

Ja nie miałam na planie zagospodarowania zjazdu z działki i jak starałam się o pozwolenie to oczywiście baba w urzędzie mi to wytknęła. Poszłam więc do UM kazali mi odręcznie wyrysować zjazd i po tygodniu przysłali mi zgodę. Tyle szumu a taki bzdet. Można się uśmiać po pachy.

 

Pozdrawiam

 

Załamaliście mnie totalnie bo to znaczy, że mamy problem. Nie dość , ze nie ma zjazdu na naszym planie to do tego "baba" w urzędzie mowila, ze to moze zając nawet 2 miesiace :evil:

Zlokalizuj urzędnika, który się będzie zajmował uzgadnianiem. Dla niego to jest kwadrans roboty. Daj m pudełko pomadek, bądź miły, nie próbuj korumpować. Powiedz jakie to dla ciebie ważne. Uśmiech potrafi czynić cuda.
Zlokalizuj urzędnika, który się będzie zajmował uzgadnianiem. Dla niego to jest kwadrans roboty. Daj m pudełko pomadek, bądź miły, nie próbuj korumpować. Powiedz jakie to dla ciebie ważne. Uśmiech potrafi czynić cuda.

 

No zobaczymy ... ja to się nawet lubbię uśmiechać :lol: .... ale czy to zadziała .... będę próbował aż mnie mięśnie policzkowe rozbolą ....

thx

tak, mi to zajęło 1,5 miesiąca, bo koleś poszedł na urlop, bo zarząd miał ważniejsze sprawy, bo, bo..., bo. Juz zacząłem pisać zażalenie. Ale na szczęście zadzwonili że jest gotowe (po 1,5 miesiąca) i odpuściłem sobie skargę.
a zapomniałem o najlepszym. jak w domu obejrzałem warunki to zobaczyłem że jest tam wsteczna data. Fiuty, wpisali wsteczną datę żebym nie miał podstaw do zażalenia. Wg. daty zmieścili sie w przeciągu miesiąca. nieźle, co?
a zapomniałem o najlepszym. jak w domu obejrzałem warunki to zobaczyłem że jest tam wsteczna data. Fiuty, wpisali wsteczną datę żebym nie miał podstaw do zażalenia. Wg. daty zmieścili sie w przeciągu miesiąca. nieźle, co?

 

Jak widać każdy orze jak może - i jedynie Ty nie możesz się nadal z niczym spóźnić, albo nie dopłacić. Spróbuj mieć np. 1 grosz długu w jakimkolwiek Urzędzie (już nie wspomnę o Skarbowym) - nawet w grobie Cię znajdą.....

 

Dlatego człkowiek nadal jest petentem w urzędzie....

A tak an marginesie, niedługo zaczną pojawiać się tam karteczki: Obsługujemy tylko klientów w krawatach bo .... klient w krawacie jest mniej awanturujący się .... oby do wiosny Panowie .... :lol:

.... i odpuściłem sobie skargę.

 

A widzisz! To był błąd.

Wszyscy tak robią i dlatego Urzędy działają jak przed laty....

 

 

Ja to mam wrażenie, że na nich te skargi to nie działają .... jedynie następną sprawę jest Ci jeszcze trudniej załatwić .... taki "włoski strajk" (nieustający) :x

Na nich nie, ale raz na jakiś czas NIK robi kontrolę w zakresie obsługi mieszkańców w urzędach. Miałam okazję czytać taki protokół pokontrolny - i szczęka mi opadła ze zdumienia: "liczba złożonych skarg = zero ergo mieszkańcy są zadowoleni".

 

Od tamtej pory piszę skargi i namawiam innych do pisania - tak dla zasady. Kiedyś musi zacząć działać!

Na nich nie, ale raz na jakiś czas NIK robi kontrolę w zakresie obsługi mieszkańców w urzędach. Miałam okazję czytać taki protokół pokontrolny - i szczęka mi opadła ze zdumienia: "liczba złożonych skarg = zero ergo mieszkańcy są zadowoleni".

 

Od tamtej pory piszę skargi i namawiam innych do pisania - tak dla zasady. Kiedyś musi zacząć działać!

 

Słuszna uwaga - trudno narzekać skoro się nie bierze czynnego udziału. To jest jeden z elementów społeczeństwa obywatelskiego. "Twój głos jest ważny" - dotyczy to także skargi.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...