acca5 19.03.2005 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2005 Jak sie zabezpieczyć przed wylatywaniem sadzy z komina. Mam taras blisko domu sasiada,ktory czesto pali w piecu różnościami. Zdarza się,że jak przesiadujemy na tarasie to świezutka sadza spada na mnie i gości. Co robić, może sa urzadzenia na komin zabezpieczajace przed wylatywaniem sadzy? Może sąsiad poslucha uwag. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/30531-sadza-z-komina/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 19.03.2005 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2005 W takim przypadku urządzenia odpylające nie wchodzą w grę. Za drogie. To co możesz zrobić, to delikatnie porozmawiać z sąsiadem na temat stosowanego "opału" i powiedzieć mu o tej spadającej sadzy. Kiedyś jedna firma tak zagalopowała się w opisie swego super hiper kotła, że napisali: pyłek sadzy który spadnie na sutek piersi kobiecej może spowodowac raka. Wymyśl jakąś mniej przerażającą historyjkę i pogadaj poważnie o tym z sąsiadem. Powiedz, że boisz się o zdrowie rodziny, bo wyczytałes gdzieś straszne rzeczy na temat spadającej sadzy. Można złożyć skargę w ochronie środowiska, ale nie o to chyba chodzi. Dobry sąsiad to skarb. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/30531-sadza-z-komina/#findComment-578700 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek123 21.03.2005 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Mój teść w piecu z rusztami wodnymi (piec wykonany przez domorosłego speca) pali najlepszym i cholernie drogim węglem za 530 zł tona. Ilość sadzy wylatujaca z komina jest przeogromna, jak można pomóc w takiej sytuacji. Tomek123 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/30531-sadza-z-komina/#findComment-579756 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 21.03.2005 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Mówię to całkiem poważnie: wymienić kocioł, jeżeli wiadomo, że komin jest oki.Sadza to niespalony węgiel. Czyli część węgla zamiast dać ciepełko wylatuje sobie do nieba. Węgiel dopala się do tlenku i dwutlenku węgla, a więc gazów bezbarwnych. Konstrukcja kotła ma sprawić, że w odpowiednim miejscu ma być podana odpowiednia ilość powietrza. Ruszt wodny, tak popularny kiedyś i teraz czasami reklamowany robi więcej szkody niż pożytku. Oziębia za mocno palenisko. A więc i proces spalania nie przebiega odpowiednio. Powietrze wtórne, to teraz norma. Wątpię żeby ten kocioł to miał. Podejrzewam, że na koksie w takim wypadku byłoby taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/30531-sadza-z-komina/#findComment-580001 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek123 21.03.2005 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Janusz dzięki za odpowiedź, pozostaje tylko mały szczegół namówić teścia do wymiany piecyka. Tomek123 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/30531-sadza-z-komina/#findComment-580040 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.