Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom dostępny 2002 - pokażcie domy członków Komisji


EM

Recommended Posts

De gustibus itd... ale mam okropne uczucia oglądając projekty, które zostały laureatami tegorocznego konkursu. Na poczatku miałem wrażenie, że ktos sie pomylił TE DOMY SĄ PO PROSTU OKROPNE.

Wrażenie to jednak mi przeszlo jak zobaczyłem skład Wysokiej Komisji. Toż to prawie sami architekci tak więc wynik konkursu siłą rzeczy odzwierciedla aktualne trendy i mody w budownictwie natomiast niekoniecznie prowadzi do domów po prostu ładnych.

 

Chciałbym wiedzieć ile ludzi kupi projekty, które zostały laureatami i ilu realizacji sie one doczekają.

 

A do redakcji mam prośbę: zaprezentujcie domy członków Komisji. Mam dziwne wrażenie, ze mieszkają w ładniejszych niż sami wybrali. Nie dopuszczam myśli, że Komisja mieszka w blokach...

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: EM dnia 2002-10-01 10:17 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I NAgrody nie przyznano. :smile:

II nagrodę otrzymał dom, którego ścianą jest wielka tafla szyby.Czy jego dostępność ma polegać na tym, że jest "otwarty" bo cenowo , to on nie jest dostępny. :lol:

Gusty gustami, dla mnie wygląda jak hala dworcowa. Ładna hala dworcowa.Kolejny dom II nagrody-jak dla mnie świetny na dom wczasowy w Karwii.Kolejne już bardziej mi odpowiadają, bo jakoś przypominają domy mieszkalne, choć ich zewnętrzne ozdoby na siłę udziwiniają coś co najpiękniejsze jest jako proste.

Jasne, że to sprawa gustu, ale w słowie dostępność kryje się powszechność, a te domy takie nie są.Myślę, że tak naprawdę zamysłem takich konkursów jest pokazywanie tylko i wyłącznie aktualnych trendów w pracowniach architektonicznych. Taki konkurs chce być chyba troszkę haute couture.A to jest sprzeczne z zasadą dostępności, choć też ma celu wprowadzanie trendów. Czym innym są trendy, a czym innym , życie inwestora w Polsce. :cry:

Myślę, ze taki konkursy są potrzebne (aby pokazać w którym kierunku zmierza ta sztuka) tyle ,że nie jest to dla przeciętnego odbiorcy.

Inna sprawą jest, że chyba wciąż tkwi opór na przyjmowanie bardzo nowoczesnej architektury w budownictwie jednorodzonnym, wolnostojącym.Jesteśmy przywiązani do tradycji i nawet jak coś jest nowego, to często opartego na tradycyjnych rozwiązaniach. Trzeba przecież dużej odwagi i chęci wyrożnienia się z otoczenia, aby postawić pod lasem taki hangarek.:wink:

A z tego co widać, to w większości chcemy mieć święty spokój.Wbić się w otoczenie, aby nie być niepokojonym w żaden sposób.I nie psuć mimo wszystko tego co wokól.

 

 

ps.Po pokazie mody (panie z żyrandolem w roli kapelusza, spódnica ze skórek bananów, pierś zgrabnie odkryta,kołnierz z żarówek) na wybieg wychodzi projektant/ka-miła pani w żakiecie, uśmiechnięty pan w t-shircie. Zresztą modelka też zaraz zrzuci te skórki. Pytanie-kto bedzie w tym chodził ?? :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście komisja wybrała projekty, które nam, budującym, wydają się mało "dostępne". Śledząc wypowiedzi inwestorów na forum, nie pamiętam, bym kiedykolwiek spotkał osobę, która buduje lub chciałaby budować dom w typie nagrodzonych projektów. Rozumiem, że komisja uznała te projekty za warte powszechnej popularyzacji. Ale czy ma racje przekonamy sie dopiero na podstawie wyników sprzedaży projektów (i katalogów).

 

PS. Gdyby mój sąsiad walnął takie "cudo" za płotem, chyba bym go do sądu podał za naruszenie dóbr osobistych. Na szczęście gmina w warunkach określa minimalny spadek dachu na 30% - tego warunku nie spełnia ani nagrodzony przeszklony garaż, ani pensjonat w Karwii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem osobą która wraz z żona chciała mięć dom nowoczesny ,właśnie taki hangarek z dużymi oknami i to bez żadnych zasłon ,Na podłogach spawane linoleum w kolorze beżowym lub granatowym, może wykładzina antypoślizgowa z tzw pastylkami,chłodny z minimalistycznymi meblami.Jest nas stać na taki dom na światowym poziomie design"u,ale cóż gdy radni mieszkający w opłotkach uzdobionych gipsowymi lwami a czsem osiołkami i krasnoludkami uznali że w dobrym guście dla naszej gminy są tylko domy z dachem dwuspadowym .Na takie napatrzyli się na saksach i wydaje im się ,że piękno ma tylko jedną formę -KICZU! Co im tam BAUHAUS ,LeCorbusiere gdy jedyny sposób na spędzanie wolnego czasu to GRILL zaprawiany piwem,a nie niedzielny spacer z rodziną czy wizyta w wizyta w pobliskiej Filharmonii Berlińskiej.Przy takim zmarnowanym życiu jedyną osłodą dla ludzi o takim wyobrażeniu świata jest odpoczynek na tarasie ,koniecznie zadaszonym wsród makabrycznych iglaków (tuje ,srebrne świerki).Brakuje w naszym kraju prawdziwej sztuki budowania ,świat poszedł do przodu a my budujemy jak na początku XX wiku i takie mamy o budowaniu wyobrazenia .Brak odwagi i poczucia estetyki .W zwiazku z tym kończę budować dom wiejski z dachem dwuspadowym który też mi się podoba ,ale nie jest to dom który chciałbym pozostawić innym po sobie .Wspaniale że nadchodzi nowe .to jest jak powiew świeżego powietrza na plaży nad ranem po całonocnej jeżdzie samochodem.Proszę tylko popatrzeć na tekst o przebudowie tzw. domów kostek co tam jest na zdjęciach aż mdli,a przecież brzydota owych kostek polegała nie na złych projektach ale na tandecie wykonania i braku gustu w doborze materiałów .Męcząca była również liczba takich samych domów w całym kraju.Myślę ,że powoli inwestorzy przekonają się do nowego zwłaszcza ,że nowe pokolenie które będzie za kilka lat budować lubi minimalizm :ubrania z LYCRĄ itp

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Opal co do ubrań to owe nagie piersi i całe szczęscie nie tylko to już prawie codzienność -minimalistyczna bielizna ,przezierne obcisłe materiały to wszystko z owych wybiegów .Wprawdzie nieco utemperowane ale jednak.Żarówki są mało praktyczne jako kołnież ale one wraz z żyrandolami pojawiały się jakieś 20 lat temu ,Były bardzo ekspresyjne i może dlatego tak się bardzo utrwaliły w pamięci.Podziwiam kobiety za ich odwagę .Mężczyżni najczęściej są tradycjonalistami i być może to oni w większym stopniu podejmują decyzję o jakości budowanego domu stąd też owe tradycyjne (zaściankowe ) realizacje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miazgociąg: rozumiem Ciebie, że Tobie się podoba i z tym nie dyskutuję. Niewykluczone nawet, że z moimi upodobaniami do spadzistych dachów jestem w mniejszości i to przyjmuję (choć nie do końca tak sądzę). Mam po prostu wrażenie, że polska (europejska) tradycja budowlana jest zupełnie inna i wymaga innej estetyki niż proponowana w DD2002.

 

Porownania opal do mody są wg mnie b.trafne: działa dokładnie ten sam mechanizm. Dlaczego chetnie chdzimy w ubrankach od Armaniego pret a porter natomiast "awangardowa" elegacja Kenzo nie wyszla poza wybiegi haute couture. Potrzeba nam chyba właśnie projektów w rodzaju pret a porter. Pamietajmy, że jedyną nowością w modzie która się przyjęła w powszechnym uzyciu w ciągu ostatnich 50 lat jest zamek błyskawiczny.

 

Tradycyjna forma zewnetrzna nie wyklucza nowoczesnego designu.

 

Architektura musi byc dostosowana do otoczenia. Funkcjonalistyczne wille na warszawskim Mokotowie, dzieki podobnej fakturze muru, komponuja się z dworkowata architekturą lat 30. Nawet słynny Corbusierowski prototyp bloku w Marsylii jest ładny bo stoi w otoczeniu w którym mozna go zaakceptowac ponadto jest on realizacją pewnej idei (utopijnej ale idei) zdobiony róznymi elementami tak więc całość da się przełknąć jako blok. Późniejsi epigoni porzucili ideę gdzie architektura byla tylko pewnym elementem programu i zastosowali samą architekturę w wersji "budget" czyli pudełka co mamy okazję oglądać.

 

Kończąc ten przydługi wywód: jako skromny człowiek o skromnych potrzebach chcę ładnego domu, wpisanego w tradycję i krajobraz a nie pudełka będącego rezultatem chwilowej mody. Jestem po prosty konserwatywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EM miałem przyjemność mieszkania w dzielnicy zaplanowanej od początku do końca jako całość .Było tam miejsce dla gustownych dużych willi zatopionych w tajemniczych ogrodach ,małych szeregowców dla mniej zarabiających .Były też wiejskie domy niczym z saksońskiej wsi ,ale stały też budynki z lat 30 tych o bardzo nowoczesnej formie .Wszystko to do siebie bardzo pasowało ,a to dlatego że był to kompleks a nie wolnoamerykanka jak na większości polskich przedmieść.Nie ma tam takich rodzynków jak Pawilon Niemiecki na wystawę światową projektu Ludwiga Mies van der Rohe,domu Sommerfelda z berlińskiego Dahlem itd.Najsmutniejsze jest nie to ,że komuś się takie projektowanie nie podoba ale że nie może wyobrazić sobie współistnienia z owymi odmieńcami.Że trzeba im zabronić budowania takich cudeńek niech żyją jak ludzie .Potem zagląda się im do łóżka , kieliszka i już jest gotowy wróg.Nie interesuję się specjalnie modą ale mogę wymienić jeszcze kilka udziwnień które trafiły pod strzechy choćby:bikini ,rzepy ,Lycra .Jak sądzę najwięcej Armani sprzedaje w USA ,a tam to dopiero budują .Tradycyjny dom czyli drewniano-kartonowa szopa pokryta papą i pomalowana lub obłożona pcv ,nawet okna nie otwierane bo prąd tani no to klimatyzacja ,suszarka do prania bo wieszanie na sznurku to zupełna nowość ,którą poznają zazwyczaj po nagłym zbiednieniu.Ale wracając do tematu oczywiste jest ,że nikt przy zdrowych zmysłach nie buduje nowoczesnego domu ,takiego wykańczanego aluminiową blachą trapezową w środku osiedla o sielankowym wyglądzie .Będzie się tam czuć żle ,ale dlaczego nikomu nie przeszkadza jak w środku osiedla parterowych domów jakiś gość co się właśnie odkuł jedzie z chatą dwa piętra plus ganek z kolumnami (najlepiej o kształcie rur kanalizacyjnych).Wszyscy chodzą ,podziwiają i nie mają dyskomfortu.Każdy dom ma swoje miejsce i dlaczgo kopie się tych co chcą żyć inaczej niż ogół ?Tego chciałem się dowiedzieć

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitbull Bawaria jest urokliwa i sielankowa ale jacy tam straszni ludzie mieszkają ,piją wstrętne piwo (moim zdaniem piwo takie właśnie jest),niezdrowo jedzą ,cierpią po tym niestrawność i dlatego mają takie domy.Mundurki typu feld-grau ujednolicają skutecznie myślenie (jak w Chinach swego czasu)i dlatego nie przeszkadza im ,że żyją często w domach które budowali ich dziadkowie,oglądają świat zza małych okienek ze szprosami i dlatego inni ludzie to dla nich nic no może z wyjątkiem Austriaków ale i o nich nie mają dobrego zdania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miazgociągu,

zgadzam się z tym , co chcesz powiedzieć. Ja też nie przepadam za stadnością, masowością i cenię indywidualistyczne podejście do...życia w ogóle. A już do sztuki-nie ma innego wyjścia.:smile:

Ale wydaje mi się,że tematem naszej rozmowy miało być nieporozumienie, jakie kryje się pod nazwą konkursu-dostępność. Jak już chyba wyczerpująco tu napisano, te domy takie nie są.

Inna sprawa, że musi być ciągła praca, ruch, tworzenie, bo bez tego byśmy się nie rozwijali.

Ja jednak nie chciałabym mieszkać w domu zbyt wyróżniającym się z otoczenia-z różnych względów. Przede wszystkim dla spokoju, anonimowości.To samo z samochodem. :wink:

Na pewno jednak na każdym domu odbija się piętno gustu i poczucia piękna ich właścicieli.

Z tego co widziałam w gw, to inne domy z tego konkursu są już bardzo proste, tradycjne.

Pozdrawiam

też źle znoszę te wszystkie gargamele.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że możemy dojśc do porozumienia takiego: dom nowoczesny nie razi o ile stanowi element wiekszego zamierzenia i jest wkomponowany w tradycję. Bardzo lubie holenderskie miasta gdzie stare kamienice są dobrze skomponowane z nowoczesna architekturą, podobnie jest też w Niemczech. To samo tyczy sie domków. U nas tego brak.

Osiedle hangarków i pensjonatów vide DD2002 nie byłoby jednak chyba zbyt ładne...

Co do gargameli nie ma między nami różnicy zdań :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miazgociąg - szanuję Twoje oceny i gusta budowlane. Tak samo jak prawo do własnych poglądów.

Moja (subiektywna) ocena projektów nagrodzonych w tym roku jest jednoznaczna - nie podobają mi się. I cieszę się, że udało mi się (jak na razie) budować na osiedlu nudnych, monotonnych domków parterowych z poddaszem nie/użytkowym i spadzistym dachem.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opal w kwestii anonimowości to sie jednak bardzo mylisz .Jeżeli budujesz na wsi to często sam fakt że wogóle stać cię na budowę powoduje że jesteś potencjalną ofiarą przestępstw. Mój dom jest bardzo skromny sąsiednie budynki są dużo bardziej okazałe ale to właśnie mój dom próbowano obrobić pomimo,iż mam stróża,alarm z monitoringiem i pancerne szyby.Domy sąsiadów z oknami,drzwiami bez ogrodzenia stoją po dwa lata i nic.Kiedyś myślałem ,że wieś to spokój (nawet pisałem w dziale psychologa dyżurnego na Twoje obawy o bezpieczeństwo )Tak wtedy było ,ale życie mocno to zweryfikowało .miasto i nijakość w nim też są niesutecze ,kilka miesięcy temu moja żona przeżyła napad z bronią w ręku w samym środku niedużego miasteczka ( przy jednej z głównych ulic).Wydaje mi się że w życiu jak i w archtekturze każda odmienność budzi wrogość.Zwłaszcza gdy jest połączona z porządnością ;czysty nowy samochód ,porządek na podwórku ,szybko postępujące prace budowlane, itd.Myślę ,że nowoczesna architektura jest właśnie spokojna a przy tym prostota formy zapewnia jej ponadczasowość .Europa to nie Azja gdzie żle pojęta nowoczesność objawia się wysokościowcami - Petronas Tower, Szanghai.Znakomitego połączenia nowego ze starym nie trzeba szukać daleko .Śródmieście Wrocławia wygląda coraz bardziej jak normalne europejskie miasto i wcale sąsiedzi nie muszą sie sądzić o szkody natury estetycznej spowodowane przez powstanie nowoczesnych budynków.Nie wiem dlaczego owe domy dostępne miały by być niedostępne .Duże okno zgoda - drogie ale za to tani dach ,Prosta forma narzuca proste budowanie żadnych zbędnych wydatków na wątpliwe pseudodworkowe ozdoby ,ganki ,lukarny.Czysta treść czysta forma to jest to elegancja tkwi w umiarze i skromności którego brakuje inwestorom.Prosty dom narzuca prosty łatwy w utrzymaniu ogród a to owocuje wygodą w naszym coraz szybszym i coraz bardziej szalonym życiu, daje spokój i wytchnienie Okana bez szprosów ,duże przestrzenie łączące się z przestrzenią dookoła domu to nic innego jak ekologia .Prosta bryła domu nawet z ogromnymi oknami (dobrej jakości)to niskie koszty utrzymania to też ekologia podobnie jak proste materiały ,niskoenergochłonne w produkcji a właśnie z takowych można prosty dom wybudować.Proszę popatrzeć tylko na udrękę właścicieli domów z dachami o wyglądzie trzecio, czwarto rzedowych struktur białkowych tu cieknie tam poruszyły się dachówki wszystko trzeba poprawiać a przecież lepiej w tym czasie pić delikatne wino ,czytać poezję.Poza tym powielanie od wieków tych samych schematów jest nudne .Kreacja to jest wyzwanie ,zmiana sposobu życia na proekologiczny.Myśle że takie cele oprócz finansowych przyświecały projektantom domów dostępnych 2002.Pozdrawiam i przepraszam za rozwlekłość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem za prostotą. I wszelkie "rozbuchanie" formy uważam za nieleganckie. :wink:

Myślę,że domy o których rozmawiamy-te śmiałe projekty z I miejsca właściwie w każdym miejscu w Polsce wyróżniałyby się i zwracały uwagę.

Co do anonimowści, to nawet nie o bezpieczeństwo tu idzie, choć na pewno przede wszystkim, lecz o spokój. Nie uważam też budowa domu jest oznaką niesamowitego luksusu i z tego tylko tytułu jest się bardziej narażonym na kradzież. W każdym miejscu w Polsce są jakieś budowy. Jedni za grosze inni za wielką kasę. I myślę,że złodzieje już powoli rozrózniają, kto jest bogaty, też po innych atrybutach, a nie po samej budowie domku.

Nie mogę się też zgodzić, że dom tak oszklony nie jest drogi w ogrzewaniu i utrzymaniu.

Pozdrowka :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądałem dzisiaj tegoroczny katalog domów ~dostępnych. Wydaje mi sie jednak, że po części rozumiem postępowanie komisji konkursowej - co nie znaczy, że się z tym w pełni zgadzam. "Nasz" architekt, gdy usłyszał, że chcemy zbudować dom o bardzo klasycznej formie westchnął - no tak - kolejny "słodki domek z piernika". Odnoszę wrażenie, że wśród architektów domy, jakie najczęściej budujemy - te klasyczne własnie - traktowane są z pewną pogardą i uznawane za galanterię budowlaną. Mam wrażenie, że większość architektów tęskni za architekturą przez duże A (większość niestety niespełnienie), a że jest to sztuka arcytrudna - stąd efekty tegorocznego konkursu. Jest jeszcze jedna sprawa, te najbrzydsze w naszej opinii projekty najbardziej zapadają w pamięć i rzutują się na opinię o całym konkursie, a przecież wśród zgłoszonych prac jest kilka domów o współczesnych formach, które naprawde dla wielu inwestorów mogą wydać się atrakcyjne i mimo odmmiennego wyglądu mogłyby z powodzeniem stanąć wśród klasycznych domów wcale nie jako "wyrzutki". Nie da się też w żaden sposób zharmonizować polskiego krajobrazu budowlanego, nasze osiedla nigdy nie zamienią się w tyrolskie czy bawarskie miasteczka. No i ostatnia sprawa, należało by zmienić nazwę konkursu, bo zaprezentowane domy z "dostępnością" rzeczywiście niewiele mają wspólnego.

Finiszant

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...