i_ska 09.06.2005 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Czerwiec 2005 No i na dzień dzisiejszy załatwiłam tyle, że Po 7 miesiącach szanowna Energiaprokoncern w postaci 4 panów odebrała mi szafkę (tj zrobiła pomiar), cztery osoby przyglądały sie jakimś kablom wystającym z szafki romawiali między sobą "prądowym językiem" a jeden wszystko notował boszzzzzz i tyle czasu musiałam na nich czekać ale ucieszyłam się bo prąd tuż, tuż, no ale myliłam się bo zaraz dowiedziałam się, że tu trzeba jeszcze jakieś części do tej szafki dokupić na swój koszt. ok 250 zł. Po tygodniu miałam pana który mi zakupił części do szafki i zamontował, zadowlona nazajutrz rano wybrałam się do siedziby Energiprokoncern w celu powiadomienia ich o tym, że mam już w szafce wnętrzności, a tu Pan popatrzył na mnie i poprosił o umowe sprzedaży energii podpisaną między Wykonawcą a mną i tu klapa nie miałam, wróciłam do pracy i stwierdziłam, że mam wszystkiego już dosyć!!! Daję sobie tydzień odpoczynku w celu dojścia do siebie i załatwienia tej umowy ech życie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 09.06.2005 12:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 03-06-2005 Niedawno całkiem przez przypadek udało mi się dotrzeć do producenta rolet, bram itp. Zależało mi na skrzynkach RKS, ponieważ mój pan od budowy powiedział, że trzeba już zakładać, poczłapałam więc dwie ulice dalej od mojego domu ( a wcześniej szukałam kogoś kto sprzedaje rolety po całym regionie, a tu za rogiem sam producent ). Pan bardzo miły powiedział mi o RKS roletach itp, przejrzał mój projekt, powiedział jakie skrzynki dał mi ceny 90 zł za 1 mb skrzynki i powiedział jak policzyć cenę. W domku obliczyłam sobie że wyniesie mnie to ok 1300 zł ufff nie tak źle. Nazajutrz przyszłam i zamówiłam, pan spojrzał na moje wypociny powiedział, że ok ale coś go tknęło i poprosił o projekt raz jeszcze i powiedział, że mój wykusz ma cienkie mury i standardowe RKS osłabią konstrukcję muru i zaproponował inne wymiary, niż standardowe, zadzwoniłam do pana budowniczego zgodził się i zamówiłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 09.06.2005 13:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 09-06-2005 Ok 10 rano zadzwonił mój tato i poinformował mnie, że 4 skrzynki nie pasują złe wymiary nie wiem czy ja mam jakiegoś pecha, przecież ja się zaraz psychicznie załamię, najpierw cegły, potem komin teraz skrzynki, PECH. Nie wiem czy uda mi się wymienić bo mogłam wcześniej to zrobić. Kazałam Panu budowniczemu pomierzyć dokładnie i podać mi przez telefon jutro jadę załatwiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 13.06.2005 06:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2005 10-06-2005 To był bardzo rozjeżdżony dzień, z mężem byliśmy w hurtowniach metalowych (stal trzeba było zamówić) i na budowie pomierzyliśmy skrzynki raz jeszcze okazało się, że rzeczywiście 4 nie pasują i to te akaurat tylko do otworów 90, są mniejsze więc zabraliśmy je do samochodu i pojechalismy do producenta z reklamacją. Pan na początku nie chciał przyznać się do błędu ale jak mu pokazałam rysunek który mi narysował z zamocowanymi skrzynkami i wymiarami tych skrzynek, no to pan przynzał rację, że zamiast dodać te wartości odjął je. Ufff na poniedziałek poprawi. W domu mąż powiedział, że zmierzy je przy odbiorze aby takich numerów uniknąć na przyszłość, ale i tak obawiam się, że coś nie tak będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 13.06.2005 07:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2005 11-06-2005 Oto zdjęcia z budowy oczywiście zdjęcia pochodzą z wszcześniejszych etapów budowy. Obecnie stan jest bardziej zaawansowany. Mury do góry http://i-ska.fm.interia.pl/mury1.jpg Dalej mury http://i-ska.fm.interia.pl/mury2.jpg z salonu do jadalni http://i-ska.fm.interia.pl/mury3.jpg Tył domu http://i-ska.fm.interia.pl/mury5.jpg garaż http://i-ska.fm.interia.pl/mury6.jpg Sorki za jakość zdjęć ale mam niestety zwykły aparat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 13.06.2005 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2005 12-06-2005 No i kolejne zdjątka Garaż http://i-ska.fm.interia.pl/mury8.jpg Pokój gościnny z wyjściem na taras http://i-ska.fm.interia.pl/mury9.jpg Widok domu z przodu http://i-ska.fm.interia.pl/mury7.jpg Na koniec dodam, iż w piątek wreszcie złożyłam dokumenty w Firmie EnergiaProKoncern na założenie licznika i podanie napięcia no i zapłaciłam bagatela 642 zł za tą moją miss mediów!! taki zapis był w umowie a ja go przeoczyłam bozsssssss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 14.06.2005 06:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 13-06-2005 Mój mąż odebrał poprawione RKS, oczywiście zarzekał się, że je pomierzy przy odbiorze ale nie pomierzył bo sie spieszył ( nie wiem do czego) zawiózł je na budowę, a tam niespodzianka pan przywiózł mi zamówione w sobotę 110 cegieł M18 własnym transportem kto by pomyślał, że dla 110 cegieł facet specjalnie będzie jechał 12 km, ale bylam mile zaskoczona. I pomyśleć, że inna hrtownia odmówiła mi przywozu 246 cegieł bo transport im się nie opłacał (a 10 km tylko mieli). Mój pan od budowy zapytał dlaczego nie chcę ścianki kolankowej?? powiedziałam, że pani architekt mi odradziła bo to koszty są straszne, a on że wcale nie, i teraz nie wiem co mam robić MAM PYTANIE DO WSZYSTKICH, KTÓRZY BUDUJĄ DOM ZE SCIANKĄ KOLANKOWĄ CZY TO JEST NAPRAWDĘ TAKIE KOSZTOWNE I CZY SIE OPŁACA I JAKIE ZALETY NA ŚCIANKA KOLANKOWA????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 20.06.2005 08:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 16-06-2005 r. Od pewnego czasu przeglądam sobie dzienniki budów i znalzłam bardzo piękny kominek jaki na ZIELONA , wypytałam więc ją o wszystko dzięki Zielona za odpowiedzi To jest zdjęcie z katalogu tego kominka http://i-ska.fm.interia.pl/kominek.jpg Chciałabym dokładnie taki sam, połaziłam więc po moim mieście i znalazłam firmę, która juz takie modele robiła, pan fachowo nas poinstruował zawiózł nawet na warsztat gdzie robią obudowy, pokazał kamienie z jakich robi obudowy i pokazał nawet kamien KASTYLION z którego jest zrobiona obudowa tego kominka na zdjęciu, ale nie spodobał nam się, pan nam polecił piaskowiec (śliczny), potem wróciliśmy do biura i pan nam wycenił tą inwestycję tj. (wkład kominkowy Astra, obudowa z piaskowca, półki po bokach - jak u Zielonej, przewody ciepłego powietrza do 4 pokoi, kratki, marmurek, jakieś turbiny pod kominkiem i robocizna) czyli razem 13 900 zł no i mi trochę opadła chęć posiadania takiego kominka, ale będę szukać u innych wykonawców, może do "dyszki zejdą". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 26.06.2005 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 25-06-2005 r. Od kilku dni ściany rosną, nadproża się zalewają, stal wyginają dom nabiera rumienców i rośnie dziura budżetowa w kieszeni (a raczej kredytu ubywa), a to dopiero połowa drogi mam doła totalnego, wkurza mnie moja praca, jestem przez nią znerwicowana a raczej przez moje wredne kierownictwo, mój mąż też się zwolnił z pracy bo go też wredne kierownictwo wkurzało i teraz jesteśmy na moim garnuszku z kredytami i wogóle (910 zł) hihihi kto tak żył ten wie co to znaczy. Pociesza mnie jedynie pięknie rosnąca budowa. Wczoraj zapadła kolejna decyzja, ROBIMY ŚCIANKĘ KOLANKOWĄ!! pojechałam do mojej pani architekt i równocześnie kierownik budowy i bardzo dyplomatycznie wyjaśniłam dlaczego chcę ściankę kolankową, a ona na to, " no każdy inwestor to wariat, najpierw żądają odemnie projektów domów za 160 tyś a potem robią przeróbki i dom wynosi ich 300 tyś" Ale mam szczęście podobno pan od konstrukcji w moim projekcie pomylił sie i zaprojektował konstrukcję domu dla ścianki kolankowej HURA!!! 400 zł w kieszeni za modyfikację projektu. Na budowie pan od budowy zaklaskał na mój pomysł postawienia ścianki kolankowej, chciał mi to zasugerować ale bał sie mojej pani architekt, że go ochrzani, że mnie na koszty naraża (bo ta ścianka to mnie 10 tyś więcej wyniesie no coż zawsze miałam dar do przepłacania a kasa to mi się przez palce przelewa. Mój pan od budowy tak pięknie mi dom stawia, że od chętnych nie może sie opędzić jeden to codziennie przyłazi i go męczy aby już wszedł na jego budowę, chyba mu w mordę dam (temu nagabywaczowi oczywiście). W lipcu mam dostać kolejną transzę, ale musze rozliczyć się z faktur i tu kolejne schody jestem na fakturach 800 zł w plecy, bo kasa się rozeszła ot tak sobie ciekawam jak sie to wszystko zakończy. wkrótce zdjęcia zamieszczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 28.06.2005 09:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2005 28-06-2005 No mam zdjęcia ale jak zwykle sorki za jakość bo nie dysponuję cyfrówką ale zaczynamy: początek komina w gospodarczym http://i-ska.fm.interia.pl/sciany1.jpg garaż http://i-ska.fm.interia.pl/sciany2.jpg widok z jadalni na schody i przyszły filar(zmiany zmiany ach te zmiany a miała być ścianka) http://i-ska.fm.interia.pl/sciany3.jpg Tył domu (zdjęcie lekko pod skosem) http://i-ska.fm.interia.pl/sciany4.jpg Przyszły kominek w salonie http://i-ska.fm.interia.pl/sciany5.jpg Salon http://i-ska.fm.interia.pl/sciany7.jpg Na tym koniec na dzisiaj, ale rozpoczęłam kolejną kliszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 29.06.2005 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 26-06-2005 Jak pisałam wcześniej mój mąż porzucił pracę i jak twierdzi dopiero teraz odpoczywa psychicznie ale ja nie . Ponieważ miał zawsze dużo pracy (12/24) to na budowie był raczej gościem, to ja musiałam dbać o materiały to ja musiałam podejmować decyjzję co i jak, więc zawiajałam to sobie w te sreberka aż tu nagle mój mąż oświadczył, że pora mnie odciążyć. Wzięłam sobie wolne dzisiaj, bo mieliśmy razem jechać na budowę ocenić stan moich kompetencji budowlanych. Po drodze na budowę mijaliśmy hurtownię instalacji grzewczych, napomknęłam coby w drodze powrtonej zajechać tam i zapytać o instalacje grzewcze a szczególnie o ogrzewanie podłogowe, wycena itp. mój mąż skwitował to tak" a po co ci to ogrzewanie podłogowe, czytałem, że na pocwierzchniach ogrzewanych nie wolno stawiać mebli" '' tak zareagowałam, przecież nie dalej jak rok temu oboje tak zadecydowaliśmy, przemilczałam to bo mój ukochany nie doczytał, że nózki doprawia się do takich mebli na takich powierzchniach. Zbliżając się na budowę zauważyłam, że nasi panowie pracują tylko w samych majtkach, mój mąż widząc moje zażenowanie skomentował " no kochanie to teraz panów sobie obejrzych dokładnie nie tylko te MUŁY co ci się podobają" no zabił mnie tymi słowami faceci grubo po 40-tce bozssssssssssssss co tam oglądać, a co do tych mułów to dokłądnie 3 miesiące temu powiedziałam coś takiego " ci panowie to od dzwigania takich ciężarów to mięśnie mają jak moja głowa" a on to tak zapamiętał no bozsssssss laski uważajcie co mówicie przy mężach :cry No i jeszcze cos marudził, że w łazience prysznic nie wejdzie, że dlaczego taka mała i wogóle, ale pozatym był zadowlony . Tak na koniec to bardzo pokochałam tą budowę i chyba jej nie oddam tak bez walki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 07.07.2005 07:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2005 07-07-2005 Wczoraj miałam odwiedziny na budowie, przyjechała do mnie rodzinka z krakowa i podziwiali mój domek też kupili ziemię i zamierzają się budować. Strasznie wczoraj lało u nas wkurzało mnie to,ale na szczęście ułożyli mi już terive i mogliśmy się tam skryć ( ale ciemno się tam zrobiło), panowie oczywiście ostro wczoraj pracowali, spawali zbrojenie. Wrócił też mój pan od budowy, widać było, że był ostro po naradzie z moim konstruktorem domu. i lekko się zmieszał jak zobaczył tyla ludu, Oczywiście opowiedział mi, jak rozwiązali mój problem z ułożeniem belek na kominie który w projekcie miał być z cegły a jest gotowy. Na cegłach miały być ułożone belki a w gotowym nie ma jak i znowu schody się zaczęły,doszli do wniosku, że trzeba lać płytę na tej części domu bo inaczej nie da rady ułożyć stropu strasznie dużo mi betonu pójdzie no ale mógłby ustawić taki filar na podłodze na wysokość komina i na tym ułożyc belki ale nie poleca bo: - na tej części podłogi nie ma zbrojenia i po 3-4 latach strop by mi siadł - taka ścianka - filar zajęla by mi zbyt dużo miejsca w kotłowni = zatem pomysł postawienia czegoś takiego odpada. Dzisiaj jest ładna pogoda zatem jadę na budowę jeszcze raz posłuchać tego co panma do zaproponowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 09.07.2005 12:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 09-07-2005 Hurrrrra jest zwrot podatku VAT szkoda, że nie 15 % ale 12,3 % też jest dobrze, już planujemy z mężem na co je wydamy. Dzisiaj razem z małżonkiem byliśmy na budowie, mimo deszczu panowie dzielnie układali resztę stropu. I wiecie co chodziłam po pięterku co za uczucie a jakie widoki na las, łaki ech ... życie, zrobiłam zdjęcia oddałam do wywołania i pani mnie zdenerwowała bo dopiero na środę będą Przy okazji okazało sie, że zostanie nam jedna paleta pustaków terrivy szkoda ,ciekawe czy przyjmą mi zwrot chociaż za 60% ceny przystałabym a zabrakło dwóch belek stropowych W poniedziałek jadę do Wołowa po te belki i odrazu zapytam o zwrot tych pustaczków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 11.07.2005 18:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 11-07-2005 Ratunku, kto może mi powiedzieć jak wygląda rozliczenie się z faktur z bankiem w celu uzyskania kolejnej transzy, powiedzieli mi, że dostane kolejną transzę w lipcu i cisza z ich strony, ponadto nie wydałam jeszcze całej obecnej, a wogóle dowiedziałam się, że jak nie wybudujesz się w kasie którą zadeklarowałaś na kredyt to mogą żądać od Ciebie spłaty całej kasy albo dom, czy to prawda ?????to pytanie do tych co już się wybudowali z kredytu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 13.07.2005 11:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2005 13-07-2005 Wiadmość dla Soniki No dostałam wycenę komikna z obudową z piaskowca, z wkładem i robicizną 9 000 zł netto, oczywiście pan powiedział, że daje w netto bo brutto będziemy negocjować podoba mi się i mojemu mężowi też. Dzisiaj oglądaliśmy bramy garażowe i mamy okazję kupić w promocji bramę segmentową z silnikiem przy czym silnik za 350 zł (promocja) zastanwaim się bo mój mąż bardzo nieufny promocją, mówi, że to pewnie małe chińskie rączki robiły i długo ten silniczek nie pociągnie , no nic w każdym bądź razie mamy podjąc decyzję do 16 lipca b.r. Wieczorkiem jak się ochłodzi jedziemy zobaczyć postępy pracy w budowie naszego domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 16.07.2005 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2005 16-07-2005 Odwiedziłam rano budowę, zaliczka i te sprawy i oczywiście musiałam przywieźć kierownika budowy, bo wieniec trza odebrać. Przywiozłam panią na budowę ( na moje szczęście mieszka 3 km od budowy) bo jak bierze tylko 500 zł za rok to trza ją wozić, jak kiedyś zaproponowałam jej aby podejchała na budowę rowerem, to na zmiany w projekcie potem nie chciała mi się zgodzić taka zła na mnie była Nastąpił odbiór wieńca, oczywiście nie obyło się bez sprzeczki Pani z Wykonawcą na temat stropu, który kupiłam za mały i trzeba w niektórych miejscach kombinować z zakończeniem. Zapytałam przy okazji o możliwość zrobienia brodzika w dolnej łazience, bo coś zbyt małe to pomieszczenie 138 cm / 184 cm i brodzik nie wchodzi. - Pani robi oczy i pyta się po co mi brodzik na dole jak na górze będzie łazienka 16m2 - mówię, że dla gości ewentualnych, co nocować na dole będą, - a ona a ile tych gości będziesz tu przyjmować !?!?! raz na rok tylko - ale ja sie upieram przy swoim, że nie chcę aby ktoś mi po górze łaził, - a ona mówi, to ma być pomieszczenie z kiblem i umywalką, coby z ogórdka do góry nie latać za potrzebą a jak będę miała na dole brodzik to zawsze będzie tak, że ktoś będzie się kąpał na górze, ktoś na dole a ja będę chodzić srać w krzaki!! - i to mnie przekonało, nie będzie na dole brodzika Okazało się również że zaistniało dziwne zjawisko kradzieży na mojej budowie, przyszedł złodziej bardzo uczciwy bo zabrał mi stal fi 14 a zostawił fi 8 no coż i w tej profesji zdarzają się uczciwi ludzie Ale muszę nadmienić, że od roku leżały tam sprzęty różne na trawie, mało tego wieńce, strzemiona gotowe, cegły, wiertarki, szpadel, stal w tonach i nic. A tu nagle od kiedy mam dwie budowy obok siebie takie zjawiska zachodzą, obecnie wszystko chowamy gdzie się da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 17.07.2005 10:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2005 17-07-2005 No i dzisiaj jest ostatni dzień mojego urlopu szkoda, ale na koniec nauczyłam sie uruchamiać moją stronkę ze zdjęciami w domku zatem do dzieła fotki z ostatniego tygodnia Zaszalowany filar widoczny od strony kotłowni http://i-ska.fm.interia.pl/p7.jpg Zaszalowane przejście pomiędzy kuchnią a salonem http://i-ska.fm.interia.pl/p9.jpg Powyższe rozszalowane http://i-ska.fm.interia.pl/p4.jpg http://i-ska.fm.interia.pl/p5.jpg Zalane filarki http://i-ska.fm.interia.pl/p8.jpg A tu już widok z pięterka z garderoby http://i-ska.fm.interia.pl/p1.jpg Widok z pokoju http://i-ska.fm.interia.pl/p2.jpg Widok z gabinetu http://i-ska.fm.interia.pl/p3.jpg Sorki ale zdjęcia jakościowo okropne niestety aby się otworzyły mąż musiał mi zapisać w jak najmniejszym formacie. I to obecnie wszystko na dzień dzisiejszy, we wtorek zalewają strop i 2 tygodnie przestoju firma jedzie na żagle na mazury ech takim to dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 21.07.2005 05:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 21-07-2005 Relacja z ostatnich 4 dni, otóż wczoraj zalali mi strop rano mój mąż na "erce" wiózł kasę na budowe bo o 8 rano grucha miała tam być. I równo o 8 mój mąż zajerzdża na działeczkę a tam panowie właśnie przyjechali coż za punktualność. Mój mąż komentował mi przez telefon co się dzieje, bo nie mogłam tam być, wiem tylko tyle, że dwa wozy tam były. Zabrakło 1 kubika wylewki na płytę, pan od budowy był zły jak osa, syczał do tego z gruchy, że mówił mu, iż 8 kubików nie starczy a ten się upierał, że z palcem w d... ale pan od budowy powiedział, że betoniarkę uruchomią i zaleją ten kawałek. Po pracy niecierpliwa pojechałam z mężem i teściami na działeczkę bo chciałam i ja zobaczyć to dzieło. Przyjeżdzamy a tam moi panowie od budowy polewają beton, a że u mnie wody brak na działce, więc pobierają z beczek i dźwigają na górę wiadrami Pytam dlaczego polewają już dzisiaj, a pan robi oczy i mówi, że straszny wiatr jest a on bardziej wysusza niż słońce i on sie bał, że popęka mi beton, zebał ekipę i przyjechali. Ale widać było, że mieli ochotę polać ten beton również w przenośni Popstrykałam trochę zdjęć, w sobotę zamieszczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 22.07.2005 05:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 22-07-2005 Mój mąż wczoraj był polać beton, mąż nosił wiadra a teść lał i zamiatał tą wodę po stropie . Na koniec weszli sobie na strop i oglądali krajobraz a biedny pies zaczął wyć na dole i w desperacji przypominał sobie ze szkółki jak się chodzi po drabinie i prawie na drugi schodek wlazł ( nadmieniam, że drabina jest z rurek metalowych) Wieczorem dostałam telefon od cioci na temat kotła który jest ponoć bardzo dobry http://www.sas.busko.pl zadzwonię i zobaczę. Aha zdjęć nie będzie w sobotę tylko w środę, i już nigdy nie wywołam tam zdjęć, facet lekceważąco trktuje stałych klientów, jest chamem i gdburem szkoda, że wysłałam koleżankę aby oddała zdjęcia do wywołania, bo gdybym to była ja poprostu zabrałabym tą kliszę i wyszła. Dzisiaj jakby pogoda mi sprzyja pomimo, że nie lubię deszczu ale mój strop lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 22.07.2005 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 22-07-2005 Dzień jak co dzień, okazało sie, że mam w pracy pod ręką fachowca od instalacji grzewczych, facet zna się na kotłach i tym wszystkim co potrzebne jest w kotłowni rozmawiałam z nim chyba z godzinę, tłumaczył mi jak powinna wyglądać instalacja grzewcza jak chce sie mieć kocioł na drewno i podłogówkę, jest tam dużo droższa instalacja, opisał mi kotlownie prawie tak samo jak ma rafałek w swoim domku. Przyjechałam do domu i pełna entuzjazmu opowiedziałam mężowi o tej instalacji, na co on skwitował - podłogówki nie robimy!! czym dobił mnie na dobre ostra wymaiana zdań trwała chyba z 15 minut, po czym wyszłam z kuchni znerwicowana i zniszczona psychicznie ale ja i tak zrobię po swojemu - podłogówka będzie i koniec oczywiście mąż mi jeszcze tak dogryzal o tej podłogówce po czym ze zmęczenia odpuścił. No i jak widać dobralismy się z mężem jak dwie połówki z tym, że ja jabłka a on GRUSZKI!!!!!!! a potem ja poszłam do koleżanki na winko utopic smutki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.