Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe


Recommended Posts

26-07-2005

 

Moi budowlańcy zalali strop i .... nie pojechali na żagle, bo im sie obsuwa trafiła i muszą nadrobić :D to miłe, że nie lekceważą pracy.

 

Wczoraj byłam z mężem na działce, cegły na kolankową ściankę zostały wniesione :o kurcze ale sie narobili wnosząć cegłę po cegle. A silka jest cholernie ciężka. Poszła juz pierwsza wastwa pięterka :lol: jak miło. Jutro pójdzie z górki.

 

No i po przyjemnościach nadeszły chwile mało przyjemne pojechaliśmy zapłacić za beton na strop, pani liczy i mówi - 4 800 zł :o :o myslałam, że babę uduszę, mówiła mi, że 3 900 zł dla mnie to i tyle było za dużo, a co dopiero prawie 1000 zł więcej. Pani mówi, że poszło 24 kubiki, bo brakło i dowozili :-? a ja byłam przygotowana na 18 kubików bo tak miało być z wyliczeń :evil:

 

No i coś mi się wydaje, że mi kredytu nie wystarczy na to wszystko, :( już sobie przeliczyłam, że nie dam rady wprowadzić się do domu za tą kasę co posiadam :( ech ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 111
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • i_ska

    112

27-07-2005

 

No i ten wpis zostanie poświęcony zdjęciom, zapraszam i z góry przepraszam za jakość :( dzięki interii, która mi ogranicza transfer tak muszę kroić na jakości.

 

Widok ułożonego stropu z przodu domu

http://i-ska.fm.interia.pl/p10.jpg

 

Zazbrojona część stropu

http://i-ska.fm.interia.pl/p11.jpg

 

Zazbrojona część balkonu

http://i-ska.fm.interia.pl/p12.jpg

 

Popma betonowa stawiła sie o 8 rano

http://i-ska.fm.interia.pl/p13.jpg

 

Popma poszła w ruch

http://i-ska.fm.interia.pl/p14.jpg

http://i-ska.fm.interia.pl/p15.jpg

http://i-ska.fm.interia.pl/p16.jpg

 

I mój małż na tle lasu w salonie :wink:

http://i-ska.fm.interia.pl/p17.jpg

 

I las w kuchni

http://i-ska.fm.interia.pl/p18.jpg

 

Zalany strop i część na którą zabrakło betonu :cry:

http://i-ska.fm.interia.pl/p19.jpg

 

Zalany strop i miotła nie zalana

http://i-ska.fm.interia.pl/p20.jpg

 

Na zakończenie jeszcze raz przód domu

http://i-ska.fm.interia.pl/p21.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28-07-2005

 

Tu dolnyśląsk, tu dolnyśląsk - Legnica najgorętsze miasto Polski, dzisiaj mamy 38 stopni w CIENIU :o :o :o siedzę w pracy mamy trzy wiertaloty i nic nie pomaga pot po nas sływa jak po wodospadzie, a co dopiero moi budowlańcy :o zadzwoniłam i zapytałam nieśmiało czy aby nie zagorąco panom???? :roll: tam a panowie na to, że juz w lesie siedzą bo temperatura betonu sięga 40 stopni zwijają sie wrócą ok 19. ulżyło mi, że jeszcze żyją, tymardziej, iż jeden już raz zemdlał i nie pracuje obecnie brygada okroiła sie o jednego :(

 

Mój mąż był dzisiaj po wycenę więźby dachowej (krokwi, kontrłat itp) cena za mój dach 3 500 zł netto ( matko jedyna za kawałki drewna), ale trudno, dodatkowo zapłaciłam za impregnację ok 600 zł.

 

10 sierpnia odbiór. kończę bo nie jestem w stanie sterować myszką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30-07-2005

 

Mój mąż próbował zaktualizować mój post wczorajszy i skasował :evil: ponieważ nie chce mi się pisać od nowa to streszczę, pisałam, że mam gnitoy w projekcie i jestem zła a szczególnie na konstruktora, który zrobił sobie samowolkę, nie pytał jakie ściany chcę mieć i zaprojektował z płyt GK, :evil: mało tego zaprojektował mi konstrukcję stropu i więźby dachowej jak na szkodach górniczych (kupa kasy niepotrzebnie wydana) tak to jest jak się zwala z innych projektów mało się w to angażując i nie zapoznając się z terenem, nie wspomnę o dodatkowych izolacjach przeciwwilgociowych, których nie potrzebuję, bo mam ziemię żwirową, zbyt dużej ilości trzpieni na ściankach kolankowych i wogóle. :evil:

 

Na szczęście dzisiaj rozmawiałam z moim panem od budowy i powiedział mi, że można zastosować bloczki z gazobetonu 12 cm, mam nadzieję, że to się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

11-08-2005

 

No i stało się jestem posiadaczką cyfrówki :D mój mąż się przełamał i kupił, nareszcie stałam sie ucywilizowana.

A oto moje relacje z budowy:

 

To widok domku od frontu

http://i-ska.fm.interia.pl/dom1.jpg

http://i-ska.fm.interia.pl/dom2.jpg

 

To załadunek SILKI E24, która okazała sie tańsza niż M24 :o

http://i-ska.fm.interia.pl/silki.jpg

 

Widok z łazienki, oczywiście póki ścian nie ma

http://i-ska.fm.interia.pl/widocek.jpg

 

i moja ścianka kolankowa i zaszalowany wieniec

http://i-ska.fm.interia.pl/szalunki.jpg

http://i-ska.fm.interia.pl/szalunki2.jpg

 

I nowy drogi nabytek, o który pierwszą noc trzęsła się cała rodzina czyli brama Krispol w całej odsłonie

http://i-ska.fm.interia.pl/brama1.jpg

http://i-ska.fm.interia.pl/brama2.jpg

http://i-ska.fm.interia.pl/brama3.jpg

Na drugi dzień mój tato wykonał drzwi blaszane i zamontował alcatrasowskie kraty w oknach garażu aby żaden amator cudzych sprzętów nie próbował jej wynieść i od dzisiaj śpimy spokojnie.

http://i-ska.fm.interia.pl/wrota1.jpg

 

a to kraty rodem z alcatraz

http://i-ska.fm.interia.pl/okno.jpg

 

A tu mamy zmartwienie nasze niedawno posadzone drzewko zachorowało, może ktoś wie jak to wyleczyć :cry:

http://i-ska.fm.interia.pl/iglak.jpg

 

I na koniec nasz ulubieniec wściekły mordacz NERO

http://i-ska.fm.interia.pl/misiek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12-08-2005

 

Zacznę od cytatu, ktoś mi powiedział, że budowa domu to wszystko x 2 i to święta prawda :( wszystko jest strasznie drogie, albo ja mam takiego pecha.

- za moją innowację pt; ścianka kolankowa musiałam zakupić dodatkowo

materiał silkę - 2 500 zł

- za robociznę w/w ścianki pan od budoway chciał 4 000 zł!! :o :o mało mnie z nóg nie zwalił, cały dom za 14 tyś a sama ścianka 4 koła. Utargowałam na 3 500 zł

- Zostało mi 8 palet silikatów m12 które do niczego mi sie nie przydadzą bo na górę nie mogę zastosować takiego obciążenia, zadzwoniłam do hurtowni o możliwość wymiany na BK m12 udało się, ale kasę dostanę jak hurtownik ją sprzeda, a teraz muszę zamrozić na nowo jakieś 800 zł na ten BK.

- pan od budowy chce mi robić dach bo ma 2 miesiące przerwy, a ja mam jeszcze jednego Wykonawcę, zobaczymy który tańszy, ale pan od budowy sie nie daje i mówi, że zejdzie 20 zł na metrze od ceny, którą da tamten.

 

No i podsumowanie dodatkowe pomysły kosztowały moją kieszeń ok 8 000 tyś ( w tym jeszcze jakieś pierdołki typu cement, stal itp.)

 

Mój mąż własnie przeczytał posty w komentarzach i powiedział " o nie żadnej podłogówki nie będzie zapomnij" :cry: ja już nie mam argumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17-08-2005

 

Dostałam telefon aby po pracy udać się na budowę, pan chce ze mną ustalić ostanie poprawki, pojechałam z mężem zaraz po pracy umówiłam się również z panem od dachów. W czasie moich ustaleń mąż kliknął pare zdjęć: :D

Prawie na swoim

http://i-ska.fm.interia.pl/13.jpg

 

A to pokój gościnny

http://i-ska.fm.interia.pl/33.jpg

 

A to widok z hollu na jadalnię

http://i-ska.fm.interia.pl/34.jpg

 

A to my przyszli właściciele domu

http://i-ska.fm.interia.pl/45.jpg

 

Widok z dołu

http://i-ska.fm.interia.pl/55.jpg

 

Ostatnie uzgodnienia

http://i-ska.fm.interia.pl/63.jpg

 

Kominy w górę

http://i-ska.fm.interia.pl/75.jpg

 

Jak równiótko

http://i-ska.fm.interia.pl/84.jpg

 

"Strawa duchowa budowlańców"

http://i-ska.fm.interia.pl/86.jpg

 

O 17 przyjechał pan od dachu, zabrał projekt do wyceny i powiedział, że termin najbliższy na dach to koniec września :cry: załamka, trza szukać innych, tym bardziej, ze w umowie o kredyt mam napisane, ze kredyt mam wykorzystać w ciągu 5 miesięcy :evil: głupota.

 

PS Zdjęcia mogą się nie ładować, ale to przez chitrusów z interii co mi transfer ograniczają, juz do nich list intencyjny z opier.... wysłałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20-07-2005

 

Dzisiaj rano z mężem pojechaliśmy na budowę trzeba było wyczyścić i pominiować słupki na ogrodzenie, a że dzisiaj śliczna pogoda upalnie to zabraliśmy się i pojechaliśmy. Dojechał też mój tato rowerem oczywiście jechał przez las i po drodze zbierał grzyby, przywiózł cały kosz prawdziwków :o

A to dzisiejsza nasz praca

To trzeba wyczyścić szczotką z rdzy

http://i-ska.fm.interia.pl/85a.JPG

 

część z tych rur trzeba było czyścić tą oto maszynką

http://i-ska.fm.interia.pl/84a.JPG

 

a tu mój mąż czyści już ręcznie

http://i-ska.fm.interia.pl/86a.JPG

 

A tu ja z tatem malujemy minią

http://i-ska.fm.interia.pl/82a.JPG

 

A tu końcowy efekt

http://i-ska.fm.interia.pl/87.JPG

 

Wróciliśmy zmęczeni :D brudni i głodni w domku padłam na ryjka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23-07-2005

 

Ten dzień dla większości forumowiczów będzie bardzo tragiczny :cry: ponieważ nasz ukochany prezydent zawetował ustawę o zwrocie VAT!!! dla mnie jeszcze bardziej, ponieważ panowie od dachu chcą wejść dopiero w PAŹDZIERNIKU!!!! :evil: jestem w dołku podwójnym, dlatego tak postanowiłam zakończyć dzień.

 

Zapraszam wszystkike forumowiczki Sonikę, zabę_gonię, jagnę, funię Age JG, Agnes K, nulle i pozostałe laski (babska impreza) na małą imprezkę z popitką zwaną "wściekły pies" opijcie ze mną moją frustrację :cry:

 

Tak wygląda zestaw do wściekłaego psa

http://i-ska.fm.interia.pl/98.JPG

 

A tak końcowa wersja

http://i-ska.fm.interia.pl/99.JPG

 

Dziwuchy to jest boski napój i nie boli głowa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30-08-2005

 

U mnie na budowie bez zmian, nic się szczególnego nie dzieje, dzisiaj wzięłam urlop aby załatwic parę spraw.

1. Udałam się do banku po uruchomienie 2 -giej i ostatniej transzy kredytu, zabrałam ksera i spis faktur oraz oświadczenie, że część ich nieudokumentowanych pieniążków nie sprzeniewierzyłam :D Pan w ciągu 5 minut uruchomił mi drugą transzę, cóz za szczęście mnie ogarnęło :D :D

2. Wymieniłam źle dobrane kominy, pani do wkładów ceramiczych fi 200 mm dobrała mi pustaki dymowe też fi 200 mm i dodała tam jeszcze izolację :-? ciekawe jak tam się to wszystko miało zmieścić.

3. Zamieniłam silikaty M12 na BK 12, ponieważ są lżejsze a ja na górze nie mogę mieć ciężkich konstrukcji ścian działowych, chociaż jak podniosłam BK to dziwnie poczułam, że nie są wcale lżejsze. :-?

4. Mój pan od budowy licytuje się ze mną w sprawie dachu, firma chce 45 zł /m2 za dachu (więźba, folia, blacha, okna i orynnowanie + obróbki) a on chce 40 zł, tylko jest jeden problem oni zrobią to w tydzień a on bedzie robił z miesiąc :cry: NIE WIEM CO MAM ROBIĆ.

5. Byłam po wycenę blachodachówki firmy PLANJA (27 zł /m2), wycena w piątek.

 

Na tym chyba koniec na dzisiaj budowlanej przygody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

12-09-2005

 

U mnie nic ciekawego się nie dzieje, budowa stoi bo czekamy na wejście ekpiy dekarskiej, tj,. od 1 października.

Nic ciekawgo się nie działo oprócz kilku nieporozumień, wk....ł mnie pan z hurtowni w której zakupiłam sporo materiałow budowlanych bo:

1. Kupiłam od nich silkaty m12 na działówki, ale okazało się, że są zbyt

ciężkie i nie mogą być stsowane na górze, zadzwoniłam do Pana

z pytaniem czy jest możliwość zamiany tych cegieł na BK,

2. Pan kręcił nosem po czym stwierdził, że mam ekipę do dupy, jak cegieł

mi nie moga ułożyć tylko wymigują się cieżkością :o :o (tu widać,

że facet zaczyna wciskać klientom towar, którego nie chcą) i nie zna się na budowie

3.Powiedział, że wymieni towar pod warunkiem, ze zapłacę za BK z góry

a on mi zwróci kasę jak sprzeda silikaty, nie powiem że mi się to

usmiechało ale lepsze to niż ma mi cegła leżeć na działce,

4 . Poprosiłam go o pilne przywiezienie BK na działkę, nie odzywał się 2

tygodnie, po moim telefonie stwierdził, że muszę przyjechać i zapłacić

:evil: bo jego nie stać aby mnie kredytować.

5. Przyjechałam do niego zapłaciłam, mało tego podwyższył mi cenę!!!!

w innej hurtowni zapłaciłabym o 150 zł mniej.

6. Przywizół mi te cegły ale nie zabrał silikatów bo samochód nie dał rady

zabrać, zadzwoniłam więc aby przysłał inny samochód pan powiedział,

że przyśle ale muszę zapłacić za transport, bo on nie może tak

sponsorować klientów.

7. Facet u mnie ma krechę nic u niego nie kupię, nawet gdyby on jedyny

w mieście miał towar pojadę do Wrocławia a nie kupię u niego mało tego będę zabierać mu klientów ( hihi juz 2 zabrałam).

8. Po konsultacji z moim panem od budowy stwierdziłam, że z silikatów zrobimy słupki ogrodzeniowe z przodu domu.

9. Ludziska jak kupujecie mateiały w hurtowniach to na piśmie żądać gwarancji zwrotu towaru, !!! bo on też obiecuje a potem takie numery robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18-09-2005

 

No i stało się, budowa stanęła do 1 pażdziernika (mam nadzieję, że nie później), to straszne jest uczucie jak nic się nie dzieje :cry: prawie codziennie tam jesteśmy a tu tyle samo, z nudów postanowiliśmy wykopać dół pod kabel elektryczny, na początku zadanie wydawało się proste, ale po pierwszym uderzeniu łopaty w ziemię, mojemu mężowi mało zęby nie wyleciały takie odbicie od ziemi było, jak w beton bez kilofa się nie obeszło.

 

I udało się

http://i-ska.fm.interia.pl/e5.JPG http://i-ska.fm.interia.pl/e7.JPG

 

Moja kolej

http://i-ska.fm.interia.pl/e3.JPG http://i-ska.fm.interia.pl/e4.JPG

 

Niestety całej długości nie dało się wykopać, tylko część

http://i-ska.fm.interia.pl/e9.JPG

 

A teraz zdjęcia z zakończenia parteru( widok z jadalni na holl

http://i-ska.fm.interia.pl/e1.JPG

 

Tu gdzie ta drabina będą schody

http://i-ska.fm.interia.pl/e2.JPG

 

A na koniec udaliśmy sie tym oto pojazdem nad jeziorko :wink:

http://i-ska.fm.interia.pl/e6.JPG http://i-ska.fm.interia.pl/e8.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

10-10-2005 r.

 

Ech dziennik mój spadł na trzecią stronę, bo o czym tu pisać nic się nie dzieje, a miało się tyle dziać od 1 października 2005 AD.

Dokładnie 1-10-2005 r. pędzimy na złamanie karku na działkę, bo pewnie panowie dekarze czekają na wskazówki, wpadamy (jak konie) a za nami tumany kurzu a tu nic cisza, folie na kominach rytmicznie powiewają, ptaszki śpiewają, stoimy i się patrzymy na siebie jak idioci :x każdy w duszy zadaje sobie pytanie "dlaczego !!! dlaczego nie weszli na budowę" wyciągam telefon, łzy cisną mi się na oczy :cry: wybieram numer "DACH" i dzwonię. Pan odzywa się, pytam DLACZEGO???? ich nie ma, a on, że mu przykro ale wejdą dopiero 10 października, bo mu sie inwestor spóźnia z dostawą materiałów i ma przestoje, prawię ryczę ale nie daje poznać po głosie - Pan przeprasza i obiecuje, że 10 października napewno.

Wycieram łzy,przełykam gorzką ślinę i myślę, że straszny pechowiec jestem, że wszyscy dookoła są ważniejsi niż ja i idę w stronę domku, oglądam go, w oddali słyszę głosy męża i teścia, " co za firma", "jak tak można", "jest umowa to do sądu odsetki naliczyć". po 10 minutach Pojechaliśmy do domu, nikt w samochodzie sie nie odzywał, żałoba.

Raniutko 10-10-2005 dzwoni tatko, i mówi, nie ma ich na budowie dzwoń i operdziel, co to znaczy, ja tu z samego rana przyjechałem i nic.

Nerwowo sięgam po komórkę wybieram numer DACH i Pan odbiera pytam dlaczego ich nie ma, Pan mówi kończą jutro lub pojutrze wchodzą na 100%, mam kupić papę, gwoździe i nakrętki, skserować projekt i to wszystko prosi o 7:15 w środę na działce.

Po telefonie jest mi lżej na sercu, oddzwaniam do taty i mówię mu o co chodzi, Tak myślałem - odpowiedział z ironią w głosie.

 

Nie mam czym się pochwalić, może wkleję zdjęcia z pierwszej imprezy na mojej działeczce :wink: była zajefajna do 23 bo wódka się skończyła :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14-10-2005

 

Miałam zamieścić zdjęcia z imprezki, ale nie będe przynudzać, bo mam dobre nowinki.

Otóz dnia 12-10-2005 o godzinie 7.15 na działkę moją zajechała ekipa 5 osobowa :o :D , mój tato przyjechał jak zawsze panów poinstruować co i jak dać klucze do garażu i wziąć spis materiałów potrzebnych do montażu więźby.

Mój tato oczywiście bardzo towarzyski chciał tam z panami pogadać ale oni zaraz zabrali się do roboty :o biegali po dachu jak mrówki, wszystko latało, wnosili belki, coś tam cięli mój tatko podkulił ogon i pojechał do sklepu robić zakupy, powiedział, że poczuł się jak intruz.

 

A oto pierwsze zdjęcia

http://i-ska.fm.interia.pl/Dach%20001.jpg

 

http://i-ska.fm.interia.pl/Dach%20002.jpg

 

http://i-ska.fm.interia.pl/Dach%20003.jpg

 

A tu sąsiada robotnik, akrobata normalnie :o

http://i-ska.fm.interia.pl/Dach%20004.jpg

 

Góra domu

http://i-ska.fm.interia.pl/Dach%20007.jpg

 

Widok od frontu

http://i-ska.fm.interia.pl/Dach%20011.jpg

 

No i na koniec ekipa po robocie oraz piękna złota jesień

http://i-ska.fm.interia.pl/Dach%20010.jpg

http://i-ska.fm.interia.pl/Dach%20016.jpg

 

No nareszcie coś się dzieje oby tylko nie padało :wink:

 

PS jeżeli nie będziecie widzieć zdjęć tylko krzyżyki, to wierzcie mi że jak za godzinkę znowu otworzycie to bedą :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17-10-2005

 

Podsumowanie tygodnia

 

1. Panowie dekarze poinformowali mnie, że brakuje drewna - jętek, patrzymy w projekt niby są, a fizycznie nie ma, zastanawiam sie czy facet w tartaku mnie nie skubnął, policzył za wszystko a przywiózł mniej, teraz to mogę sobie reklamować, policzyłam więc ile jest drzewa na dachu a ile w projekcie, no zgadza się, wychodzi, że projektantka błąd zrobiła, bo nie zestawiła w projekcie. Pojechałam załatwić drewno - koszt 1200 zł :o

 

2. Zamówiłam 3 okna PCV do garażu dwa i do garderoby jedno, bo tam mi szkoda wstawić drewnianych - koszt 1500 zł :(

 

3. Kupiłam płytki okleinowe na komin i klej elastyczny ( 50 zł za worek) :o ) - koszt płytek 120 zł

 

4. Trzeba podnieść szczyty nad onami i balkonem bo lukarny wysokie są strasznie i spiczaste, trochę za spiczaste lekko się przeraziłam, ale pan od budowy powiedział, że jak się ociepli styropianem to trochę te szpice się schowają, ale jakoś mi to źle wygląda.

 

5. Zabrakło cegły przez te podwyższanie szczytów, trzeba kupić paletę cegły - znowu ok 500 zł

 

6. Zamówiłam Pana do ocieplenia dachu, koszt 1 m2 = 6 zł !?!?! :o , strasznie dużo.

 

No i na tym koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18-10-2005

 

 

Ja jestem chyba osobą która przyciąga pecha jakiegoś. Niedalej jak 2 miechy temu, pan HDS-em przywióżł cegły do mojej sąsiadki, po czym przyszedł na moja działkę i zaczął zbierać palety po cegłach, na pytanie mojego murarza co robi?? odpoweidział, że mu szef hurtowni kazał zabrać (szkoda, że mój murarz nie zadzwonił do mnie :evil: :evil: ) i co się okazało wspólwłaściciele się pokłócili i rozstali każdy założył swój sklep, o jednym z nich opowidałam na forum wczesniej jak mnie przerobił, postanowiłam nie kupować więcej u niego, pojechałam do jego ex wspólnika po cegły bo zabrakło, a tu niespodzianka okazuje się, że jestem winna 46 palet!!!! :o :o opowiedziałam im historię z panem kierowcą, który zabrał ponad 20 palet, ale pani mówi, że nie dostała żadnej, że pewnie kierowca zwrócił tamtemu, mówię, że mnie nie obchodzi, że oni się kłócą niech to wyjaśnią, ja mam tylko 15 palet i koniec. Pani powiedziała mi, że mam przywieźć te palety co mam, ale jedna kosztuje 12 zł. i zobaczymy co z tego będzie???? A jak się okaże że tem kierowca ukradł je poprostu :evil: :evil: aż boję się do tamtego właściciela hurtowni zadzwonić z pytaniem bo ten na kasę jak pies jest i w sądzie napewno się skończy. LUDZIE BIERZCIE POKWITOWANA ZA ZWROT PALET!!!.

 

Jestem już chora z tego wszystkiego mam 38 st gorączki :cry: na budowę nie jeżdzę, ale do pracy muszę. Marze tylko kiedy to się wszystko skończy :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21-10-2005

 

Pecha ciąg dalszy!!!

1. Dokładnie w dzień kiedy moje drewno miało być przywiezione na działkę powstała w tartatku ogromna awaria i drewno nie przyjechało, będzie dopiero w poniedziałek, ekipa powiedziała, że w takim bądź razie jedzie na działkę do innego niech się facet cieszy, że wczesniej do niego wejdą, ALE CO ZA PECH JA MIAŁAM TYDZIEŃ OPÓŹNIENIA A DZIĘKI MNIE KTOŚ MA TYDZIEŃ WCZEŚNIEJ EKIPĘ!!!. :evil: :evil: A ja zabiję projektantkę, jak można ominąć w projekcie 26 krokwi 6 metrowych !!!!!!!!!!!, przez nią mam obsuwę w budowie.

2. Do końca października jest promocja na rynny i blachę ruukki, facet miał wejść na dach w zeszłym tygodniu i pomierzyć dach teraz nie wiem kiedy wejdzie i ok 2 tyś przejdzie koło nosa :evil: :cry:

3. Murarz który podnosi szczyty i okleja kominy (miał to robić podczas nieobecności dekarzy) zadzwonił, że brakuje cegły na szczyty (znowu) i kleju, mój tato chciał je przywieźć, ale samochód powiedział stop i nie pojechał nigdzie więcej, dał sie tylko zaciągnąć do mechanika ( czekania 2 tygodnie) :cry: :x a transport cegieł może być dopiero we wtorek, bo nie ma żadnej luki wcześniej.

3. Murarz zatem wchodzi do sąsiada skończyć mu dom, znowu moim kosztem

 

Ja chyba powinnam świętą zostać, tak na mnie korzystają inni. W takim tempie ta budowa zakończy się w styczniu 2006 roku a nie w listopadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28-10-2005

 

No to budowa znowu ruszyła, hehe zawsze czytałam jak to inni dostają sms-y od budowlańców, a tu nagle moja komórka się odzywa patrzę sms od szefa dekarzy z listą intencyjną na dzień następny, jakieś podkładki, szpilki, kątowniki i inne duperelki, więc rano pojechaliśmy do hurtowni i pan a raczej trzech koło mnie skakali, byłam zaskoczona :o :o pakowali podkładki, nakrętki, szpilki które nie miałam siły unieść :-? to wszystko ważyło z 60 kg, no i zapłaciałam za tą przyjemność 700 zł :o :o

 

A to poczynania z budowy.

Nad wykuszem

http://i-ska.republika.pl/wiezba%20003.jpg

 

Poddasze

http://i-ska.republika.pl/wiezba%20002.jpg

 

Nad gankiem

http://i-ska.republika.pl/wiezba%20004.jpg

 

Część oklejonego komina

http://i-ska.republika.pl/wiezba%20005.jpg

 

Nad wykuszem balkonik i mój mąż się załapał

http://i-ska.republika.pl/wiezba%20006.jpg

 

Dom z daleka

http://i-ska.republika.pl/wiezba%20009.jpg

 

Widok z boku nad gankiem

http://i-ska.republika.pl/wiezba%20010.jpg

 

I jest wiecha, która została sowicie opita :D

http://i-ska.republika.pl/wiezba%20015.jpg

 

I to na tyle z budowy, teraz będziemy układać folię i potem blacha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

6-11-2005 r.

 

Zabrakło kontrłat, ekipa z tego tytułu postanowiła zaprzestać budowy na czas zwiezienia tych elementów niestety nie dogadaliśmy się z szefem ja mówiłam, aby on zamówił drewno a w tartaku nikt nie otrzymał zlecenia do dnia dzisiejszego, zabrakło również gwoździ, nakrętek i innych pierdół :evil: wychodzi, że drugi tydzień będę bez ekipy coś mi się wydaje, że ekipa nie lubi mojej budowy, uciekają z niej jak aż się kurzy, wystarczy, że czegoś zabraknie. :(

 

Ponadto był Pan od mierzenia dachu i ... nie zmierzył, bo nie były dokończone lukarny :cry:

 

Zima zapasem a tu końca dachu nie widzę, coś mi się wydaje, że w tym roku to tego nie zamknę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...