Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

PKO BP, frank na 30 lat, wkład własny 40%, kredyt 280kPLN

 

właśnie dostałem taką propozycję:

marża 1,43%, prowizja 1%

Mam u nich konto (ponad 10 lat), kartę kredytową, byłby to mój trzeci kredyt hipoteczny w tym samym banku, nigdy wczesniej nie miałem problemów ze spłatą, a tu taki kartofel (marża)....

 

 

mam wrażenie, że mnie olewają...

 

witam, jestem co prawda już po wyborze kredytu ale śledząc ten wątek trudno mi powstrzumać sie od opisania swoich doświadczeń. W maju/czerwcu br rozpoczęłem starania o kredyt. Naiwnie uważałem, że PKO BP - "mój" od 15 lat bank doceni lojalnego klienta. wzięłem ofertę do przeanalizowania - kredyt w CHF, suma 200k PLN, na 20 lat, co zobaczyłem: marża 1,1%, prowizja 0,8% plus cała masa " bankowych wodotrysków" podnoszących koszt kredytu. Dla porównainia tej oferty z innymi zajrzałem do expandera ( w Opolu ), tu kompletne rozczarowanie, poza wyceną mojej zdolności kredytowej - tak na dzień dobry, nie uzyskałem jakichkolwiek precyzynych informacji o warunkach konkurencji. Coraz bardziej rozczarowany zaczęłem szukać chodząc po bankach i rozmawiając z doradcami. Wróciłem także do PKO BP "ponegocjować". Pani załatwiająca moją sprawę nie miała jednak pełnomocnictwa do negocjowania ( pozdrawiam p. Lucynę W. ) jej pani dyrektor zachowała się podobnie, była chyba nawet nieco zdegustowana, że długoletni klient ma jakieś szczególne oczekiwania. A oczekiwałem marży poniżej 1%. Po kolejnej rozmowie, już w lipcu dostałem "atrakcyjną" propozycję marża 1,2% prowizja 0,7% i "wodotryski" jak poprzednio. Moje rozczarowanie było przeogromne.

Zaczęłem szukać przez internet ( banki, doradcy, finansowo.pl..... ), odzew był znaczny, wyglądało to jednak podobnie, na początek zarobki, stan rodziny.... ble, ble, ble, ....zdolnośc kredytowa. do tego miejsca było ok. - potencjalny dobry klient. Gorzej było dalej, oferty przdstawione rzetelnie były gorsze od PKO BP, a oferty korzystniejsze okazywały sie nie do końca rzetelne. zaczęłem tracić nadzieję. W pewnym momencie odezwał sie doradca ( bardzo aktywny na tym forum, ewentualne namiary na e-maila ), wskazał bank, który przyjmie moje warunki. I tak po kilku rozmowach telefonicznych trafiłem do Deutche Banku z wymażoną marżą 0,9% i prowizją ( niestety ) 1,5%, dalszy bieg sprawy doprowadził do zwiększenia sumy kredytu do 330k PLN - ze względu na niemal zerowy wkład własny oraz gospodarczy system budowy i ubezpieczenia kredytu od niskiego wkładu z jednoczesnym obniżeniem marży do 1%, tak aby spadek marzy pokrył koszt ubezpieczenia. Po ustaleniu warunków przeszliśmy do dokumentów. Tak rozbudowanego druku na zarobki jeszcze nie widziałem ( osobno za kożdy z 12 miesięcy, z rozbiciem na płacę obligatoryjną, uznaniową. Liczba złozonych podpisów była ogromna ale działałem także jako pełnomocnik żony ( ona w tym czasie była na dłuższym wyjeździe ) . Jednak po podpisaniu umowy pienądze momentalnie pojawiły sie na koncie. na 7 transz wykorzystałem dwie. śćieżka była mocno pokręcona ale swoje założenia zrealizowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I tak po kilku rozmowach telefonicznych trafiłem do Deutche Banku z wymażoną marżą 0,9% i prowizją ( niestety ) 1,5%, dalszy bieg sprawy doprowadził do zwiększenia sumy kredytu do 330k PLN - ze względu na niemal zerowy wkład własny oraz gospodarczy system budowy i ubezpieczenia kredytu od niskiego wkładu z jednoczesnym obniżeniem marży do 1%, tak aby spadek marzy pokrył koszt ubezpieczenia. Po ustaleniu warunków przeszliśmy do dokumentów. Tak rozbudowanego druku na zarobki jeszcze nie widziałem ( osobno za kożdy z 12 miesięcy, z rozbiciem na płacę obligatoryjną, uznaniową. Liczba złozonych podpisów była ogromna ale działałem także jako pełnomocnik żony ( ona w tym czasie była na dłuższym wyjeździe ) . Jednak po podpisaniu umowy pienądze momentalnie pojawiły sie na koncie. na 7 transz wykorzystałem dwie. śćieżka była mocno pokręcona ale swoje założenia zrealizowałem.

 

Potwierdzam - na razie (po wypłacie 1 transzy) bank robi na mnie b. dobre wrażenie i jeśli wydolę ponad raty kredytowe, to chętnie zwiążę się też z nimi od strony inwestycyjne.

 

Faktycznie mają spore wymogi odnośnie zdolności kredytowej i dosyć obszernej dokumentacji. Ale to chyba wynika ze strategii doboru KLientów - mniej liczebnych, za to mniej "ryzykownych" i perspektywicznych w okresie dłuższej współpracy (a się samemu skomplementowałem, a co :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja brałem kredyt na zakup działki w BZWBK i jestem zadowolony. Prowizję miałem 0,75% normalnie 1%. Kredyt w PLN marża 0,5% przez 2 lata (to mi pasuje bo spłacę kredyt szybciej) zero kasy za rozpatrzenie wniosku, za wycenę nieruchomości, za wcześniejszą spłatę i tylko 10% wkładu własnego. Wydaję mi się, że to jedna z lepszych ofert oczywiście jeżeli chodzi o samą działkę bo przy budowie to już inna bajka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurczę pewnie Cii co wzięli kiedyś kredyt w CHF się cieszą bo frank stoi nisko, ale ja się martwię bo jakby teraz miało dojść do podpisania umowy kredytowej to kicha bo frank to teraz tylko będzie drożał a jeśli nie teraz to po nowym roku.

Jesli masz takie obawy i "wiedzę" że frank zdrożeje to weź kredyt w PLN z bezpłatnym przewalutowaniem i poczekaj aż wzrośnie do akceptowalnego dla Ciebie poziomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurczę pewnie Cii co wzięli kiedyś kredyt w CHF się cieszą bo frank stoi nisko, ale ja się martwię bo jakby teraz miało dojść do podpisania umowy kredytowej to kicha bo frank to teraz tylko będzie drożał a jeśli nie teraz to po nowym roku.

Jesli masz takie obawy i "wiedzę" że frank zdrożeje to weź kredyt w PLN z bezpłatnym przewalutowaniem i poczekaj aż wzrośnie do akceptowalnego dla Ciebie poziomu.

no ale przewalutowanie to jeszcze sprawa ceny kupna-sprzedaży i tak czy inaczej aż tyle sie nie zyska.

takie mam szczęście zawsze ze dostaję w d..., i tym razem zanosi się na to samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już nic nie rozumiem wolisz mieć na początku ratę np 600 zł a za 2 lata 500 zł niż odwrotnie a jaka to różnica- biorąc kredyt jak CHF jest tani to przynajmniej możesz się nastawić że będzie drożej( raczej taniej nie możliwe) układ jest z punktu widzenia np 20 lat dośc dobry.

 

ja to widzę tak:

powiedzmy że frank jest dzisiaj po 2,2zł - kupno, 2,3zł - sprzedaż i jest to najniższy kurs jaki tylko będzie przez najblizsze 30 lat czyli okres brania kredytu

 

biorę kasę i liczą mi kredyt po kursie tym najniższym, jutro trochę rośnie i już ratę mam wyższą i tak cały czas.

poprostu przy niskim kursie franka za te 200 000 zł które chcę wziąść mogę kupić więcej franków a tym samym przy wyższym kursie mam więcej do zapłacenia i to jest do bani

 

no ale nie wszystko stracone bo mBank sie opierda.. i jak narazie to nie ma ani kasy ani decyzji nawet czy dadzą czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę wybrać ostatnią transzę (kredyt w CHF) ale nie muszę (przerwa zimowa w budowie i wydawaniu pieniędzy :lol: ). Czekalibyście na "odbicie" franka czy bralibyście teraz bo może "zejść jeszcze niżej". Oczywiście nikogo nie obarczę odpowiedzialnością ze ewentualną "wtopę" :wink: ............. ciekawy jestem jak zachowaliby się inni Forumowicze..........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekalibyście na "odbicie" franka czy bralibyście teraz bo może "zejść jeszcze niżej". Oczywiście nikogo nie obarczę odpowiedzialnością ze ewentualną "wtopę" :wink:.

 

Czytałem analizy, z których wynikało, że frank moze spaść ponizej 2 zł ;) w ciagu najblizszych 4 lat.

 

Ja jestem ryzykantem jeśli chodzi o finanse (krótkookresowo), wiec bym poczekał z ta ostatnią transzą, w nadziei na wzrost kursu w najblizszych kilku miesiącach.

Za duzo nie stracisz i za dużo nie zyskasz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekalibyście na "odbicie" franka czy bralibyście teraz bo może "zejść jeszcze niżej". Oczywiście nikogo nie obarczę odpowiedzialnością ze ewentualną "wtopę" :wink:.

 

Czytałem analizy, z których wynikało, że frank moze spaść ponizej 2 zł ;) w ciagu najblizszych 4 lat.

 

Ja jestem ryzykantem jeśli chodzi o finanse (krótkookresowo), wiec bym poczekał z ta ostatnią transzą, w nadziei na wzrost kursu w najblizszych kilku miesiącach.

Za duzo nie stracisz i za dużo nie zyskasz...

 

popieram

 

a jeszcze dodam że nawet jak teraz zyskasz bo kurs niski to za to płacisz wyższe odsetki, znaczy się odsetki od wyższej kwoty

 

kurczę pewnie Cii co wzięli kiedyś kredyt w CHF się cieszą bo frank stoi nisko, ale ja się martwię bo jakby teraz miało dojść do podpisania umowy kredytowej to kicha bo frank to teraz tylko będzie drożał a jeśli nie teraz to po nowym roku.

 

dlaczego?

bo kurs niski to niższa rata, znajomi płacą mniej o 80 zł na racie tylko dlatego że taki jest kurs, krótko mówiąc jak brali kredyt był wyższy i już

 

wczoraj nanieśliśmy z gościem z mbanku poprawki i powypisywaliśmy coś chyba 3 oświadczenia, konieczne ponoć bo analitykowi się nie podobało kilka spraw.

teraz czekamy i zobaczymy co to będzie ponoć w piątek mam napisac maila i może już coś będzie wiadomo odnośnie ostatecznej decyzji.

reasumując:

25.09 - mieliśmy wszystko ale nie udało się złożyć wniosku bo brakowało 2 rzeczy (umowy o pracę i świadectwa pracy, i wydruku z konta)

27.09 - zaniosłem brakujące dokumenty i poszło do analityka,

8.10 - po informacji, że brakuje kilka rzeczy poprawiliśmy kosztorys i napisaliśmy oświadczenia.

tak więc narazie minęły 2 tygodnie i ze strony prawnej wiemy że jest ok, a wąty ma analityk od strony budowalnej, mają tam ponoć jakiegoś inżyniera który sprawdza czy realne pieniądze się bierze na dana inwestycję.

 

ciąg dalszy naszej historii kredytowej:

w piątek miało być coś wiadomo ale nie było więc wczorej napisałem maila i dzisaj dostałem telefon od osoby prowadzącej mnie w mbanku, że ma już decyzję na TAK,

 

Ale jak zawsze jest "ale" czyli

- z ZUS-u muszę donieść pismo, że działalność którą mam zawieszoną już ponad 2 lata jest zawieszona w ZUS-ie oraz jeszcze jedna sprawa czyli

 

- oświadczenie że rzeczy które bedę robił za środki własne za te środki zrobię czyli masło maślane, i jeszcze jedna sprawa czyli

 

- muszę pożyczyć trochę kasy żeby wykazać środki własne na koncie.

 

w Zusie ponoć 7 dni czeka się na zaświadczenie więc porażka poprostu i tyle, znów odwlecze się wszystko a ponoć decyzja już jest i tylko donieść te rzeczy i będzie kredyt a potem tylko do sądu po wpis banku do KW i kasa na konto.

 

205 000 zł ( 4000 na opłaty m.in. ubezpieczenie cośokoło 3000zł)

marża 1,1% + Libor3M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc umowa kredytowa podpisana teraz tylko jeszcze ostateczna u notariusza

 

Bgz

L3M + 1,3 marża

Prowizja 1%

Kwota kredytu 120 000 zł

Załatwione w 7 dni roboczych :)

Przewalutowanie 0 zł

Spłata 0 zł

Kaucja do czasu odbycia 3 miesiecnej sluzby wojskowej - 9000 zl ( i to jedyny ból)

 

Multi Bank

Sprawa była załatwiana 3 tygodnie co chwile nowe dokmenty , nawet musialem prosić o szybsze zatrudnienie na czas nieokreślony bo zaświadczenie od prezesa nie wystarczyło ,pozniej pity , pozniej urlop analityka itd itd. Ogolnie nie polecam ! w dodatku musialem zrobic wycene za 490 zl , która w BGZ nie była potrzebna (bank robi to za darmo sam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak zawsze jest "ale" czyli

- z ZUS-u muszę donieść pismo, że działalność którą mam zawieszoną już ponad 2 lata jest zawieszona w ZUS-ie oraz jeszcze jedna sprawa czyli

- oświadczenie że rzeczy które bedę robił za środki własne za te środki zrobię czyli masło maślane, i jeszcze jedna sprawa czyli

- muszę pożyczyć trochę kasy żeby wykazać środki własne na koncie.

 

Twardy jesteś - ja bym chyba nie dał rady sie z nimi tak męczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak zawsze jest "ale" czyli

- z ZUS-u muszę donieść pismo, że działalność którą mam zawieszoną już ponad 2 lata jest zawieszona w ZUS-ie oraz jeszcze jedna sprawa czyli

- oświadczenie że rzeczy które bedę robił za środki własne za te środki zrobię czyli masło maślane, i jeszcze jedna sprawa czyli

- muszę pożyczyć trochę kasy żeby wykazać środki własne na koncie.

 

Twardy jesteś - ja bym chyba nie dał rady sie z nimi tak męczyć.

no mnie to też wkurza, jak załatwię ten papier z Zusu to mam obiecane że to już wszystko będzie oczywiście jeszcze te środki własne i oswiadczenie do tego.

jestem przywiazany do mbanku i poprostu wiem że kredyt w innym banku to zaraz przenoszenie konta do nich a to jest dla mnie niewygodne i dlatego upieram isę na mbanku. Ale obiecuję że jeśli jeszcze coś będą kombinowali to im podziękuję i tyle.

No ale te problemy to wszystko z mojej winy bo jakbym sobie zamknął działalność wcześniej to by się nie dowiedzieli nawet o niej i byłby spokój a tak to zawiesiłem sobie i teraz ona wszędzie widnieje i jest problemem.

 

jak czytam posta luk99 to aż nie wierzę że w 7 dni można kredyt dostać poprostu nie wierzę ale jednak niby taki BGŻ a jednak daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady co do tej transzy. Jestem trochę zaskoczony....myślałem, że ktoś jednak doradzi mi wybrać ją już teraz.........bo ja właśnie tak zrobiłem (możliwe, że będę żałował). Mam już nawet pomysł, żeby te pieniążki "pracowały" i spłacały przez ten okres większą część raty kredytu (z większymi odsetkami rzecz jasna, które i tak kiedyś trzeba spłacić).

Dzięki Wszystkim za zainteresowanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem przywiazany do mbanku i poprostu wiem że kredyt w innym banku to zaraz przenoszenie konta do nich a to jest dla mnie niewygodne i dlatego upieram isę na mbanku. Ale obiecuję że jeśli jeszcze coś będą kombinowali to im podziękuję i tyle.

 

Ja sobie konto w Mbanku zostawiłem.

Drugie konto zostało założone w praktyce tylko do obsługi kredytu - moim zdaniem to komfortowy układ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurczę pewnie Cii co wzięli kiedyś kredyt w CHF się cieszą bo frank stoi nisko, ale ja się martwię bo jakby teraz miało dojść do podpisania umowy kredytowej to kicha bo frank to teraz tylko będzie drożał a jeśli nie teraz to po nowym roku.

 

dlaczego?

bo kurs niski to niższa rata, znajomi płacą mniej o 80 zł na racie tylko dlatego że taki jest kurs, krótko mówiąc jak brali kredyt był wyższy i już

 

nie, nie - pytam dlaczego twierdzisz, że frank to teraz bedzie tylko drożal??

 

bo frank to teraz tylko będzie drożał a jeśli nie teraz to po nowym roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...