Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

dzięki temu że wziąłem najpierw kredyt na działke (we frankach) a poźniej brałem na budowe spłącając tamten byłem tylko po roku 5tyś do przodu :D

 

a tak na marginesie to przecież w końcu kiedyś tam wprowadzą euro i kredyty złotówkowe wtedy przewalutują, więc nie wiem czy to będzie dobre dla "złotówkowiczów".... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

to jest artykuł dla tych którzy się jeszcze wahają w jakiej walucie brać kredyt :) 8)

 

 

http:// http://waluty.wp.pl/kat,,title,Kogo-cieszy-zapasc-franka,wid,9878187,wiadomosc.html?ticaid=15c0e&_ticrsn=5

 

cytuje "Frank osiągnął poziomy nie notowane od 1997 roku. Jednocześnie potwierdzony został trend spadkowy rozpoczęty jeszcze w 2004 r. Na radykalną jego zmianę raczej nie warto liczyć."

 

oczywiście nawet najlepsi analitycy nie znają przyszłości, ale mimo wszystko w złotówkach kredytu bym nie zaciągał.

 

Tia, słuchaj analityków to daleko zajdziesz :lol:

 

Poziom 2 zł CHF/PLN jest naprawdę bardzo mocnym wsparciem i blisko mu do niego.

Właśnie z tego względu, że CHF jest tak nisko to ja bym się bał brać w tej walucie. Może być taka sytuacja ( całkiem prawdopodobna), że zbliży się do tej magicznej granicy i się odbije w górę. W tej chwili prognozy długofalowe CHF wiążą się z dużym ryzykiem - dlatego też ja osobiście tego ryzyka nie podejmę.

Zwłaszcza, że mam w perspektywie spłatę większej części kredytu po zakończeniu budowy.

wziecie kredytu to wielkie ryzyko - a CHF bedzie spadal, bo:

1. jest u nas duza inflacja i podniosa stopy procentowe

2. umocni sie zlotowka

3. bedzie mniejsza inflacja na koniec roku w szwajcarii i obniza stopy procentowe w centrlanym banku szwajcarii

to sa realne argumenty, przynajniej na ten rok.

btw. franiu musialby kosztowac okolo 3,00 zl zeby wartosc raty wynosila tyle ile w zlotowkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_gość

Każdy ryzyko musi sam oszacować czy brać w CHF, czy nie.

Ja wybieram PLN, bo mam w perspektywie 2 lat możliwość spłaty 3/4 kredytu

i CHF mi nie pasuje, a potem w zależności ile mi zostanie tego kredytu

to będę się zastanawiał czy przewalutować czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że tak, każdy musi sam podjąć decyzje i jak w życiu nie ma jednej gotowej recepty.

ja uważam tak, że kredyty i zadłużanie oczywiście ogólnie nie jest wskazane, ale jeśli chodzi o kredyt hipoteczny to jest to tzw "najtańszy pieniądz" czy tez pozyskany kapitał i nie zamierzam go wcześniej spłacać nawet mając wolne środki. Najgorzej robią Ci co spłacają szybko kredyt hipoteczny na 5-6% by zaraz wziąc kredyt na samochód na 12-15%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej by było interesujące oglądanie zmian tych wskaźników

LIBOR, WIBOR na wykresie - historycznie, można by sie wtedy pokusić o jakąś analizę techniczną :p

 

Bardzo proszę :lol:

http://www.bankier.pl/fo/kredyty/components/elw/?what=3M&dataminY=2006&dataminM=9&dataminD=6&datamaxY=2007&datamaxM=9&datamaxD=5&waluta=CHF&zakladka=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_gość
Najbardziej by było interesujące oglądanie zmian tych wskaźników

LIBOR, WIBOR na wykresie - historycznie, można by sie wtedy pokusić o jakąś analizę techniczną :p

 

Bardzo proszę :lol:

http://www.bankier.pl/fo/kredyty/components/elw/?what=3M&dataminY=2006&dataminM=9&dataminD=6&datamaxY=2007&datamaxM=9&datamaxD=5&waluta=CHF&zakladka=

 

Super, dzięki

No i z analizy WIBOR 6M wynika, że jeśli chodzi o kredyty PLN to jak WIBOR 6M przekroczy poziom 7,40

to już trzeba się zacząć bać, bo tam jest dosyć silny opór związany ze szczytem gdzieś mniej więcej

w wakacje 2004 roku, gdzie potem ten wykres zmienił trend na spadkowy 8) :wink:

Jeżeli powtórzy się scenariusz z 2004 roku, a na to się zapowiada to w tym roku po wakacjach

WIBOR 6M powinien spadać. Scenariusz ten wpisuje się w cykl 4-letni tego wskaźnika :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zmienia mojego zdania, że warto póki co zadłużać się w CHF. Osobiście liczę jeszcze na utrzymanie się trendu spadkowego CHF/PLN przez przynajmniej 1-1,5 roku. A potem się zobaczy. Jeśli będzie tak, jak mówisz, to znaczy znacząco zmniejszy się różnica między Wiborem i Liborem, to trzeba będzie rozważyć przewalutowanie i co za tym idzie "skonsumowanie" zysku wynikającego ze spadku kursu (o ile spadek będzie wyższy niż spread :) ).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Najgorzej robią Ci co spłacają szybko kredyt hipoteczny na 5-6% by zaraz wziąc kredyt na samochód na 12-15%.

 

Psychologowie to łatwo wytłumaczą ;) Pozbycie się dyskomfortu psychicznego powodowanego świadomością, że ktoś może Tobie zabrać dom jest znacznie cenniejsze, niż przepłacenie tych kilku procent i co najwyżej ewentualna utrata samochodu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie sprzedaje mieszkanie. Myslalem, aby splacic wczesniej czesc kredytu (wlasciwie to jeden caly, bo mam dwa), ale stwierdzilem ze kasa moze sie pozniej jeszcze na cos przydac, a tak tanio jej juz nie zdobede. Postanowilem, wiec ze czesc kasy pojdzie na polise Nordea Banku (lub Fortisu), czesc wplace na specjalnie zalozone w tym celu internetowe konto w Eurobanku -5,55% (to bedzie na biezące wydatki typu plot, podjazdy itp), a pewnie za czesc kupie akcje.

Kredyt w PLN mam w tej chwili oprocentowany na 6,78% (i mysle ze w WIBORze jest juz zdyskontowana nastepna podwyzka stop, a ta moze byc ostatnia). Polisa w Nordea lub Fortisie daje realnie 6,08%, a wiec niewiele mniej niż kosztuje kredyt. A juz dla tych co maja go we frankach to czysty zysk.

pozdrawiam

Konrad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dziś są dostępne kredyty hipoteczne we frankach w ING Banku Śląskim,

 

Sytuacja wygląda tak:

 

oprocentowania produktów hipotecznych indeksowanych walutą:

 

a. suma stopy bazowej CHF 2Y oraz marży Banku – w pierwszych dwóch latach okresu kredytowania

 

b. suma stawki indeksu 6M LIBOR oraz marży Banku – w kolejnych latach okresu kredytowania

 

Wysokość stopy bazowej CHF 2Y określana będzie na podstawie dwuletniej ceny transferowej opartej o kwotowanie IRS na rynku międzybankowym - wysokość stopy bazowej będzie wyznaczana jako średnia ceny transferowej z 5 ostatnich dni roboczych miesiąca kalendarzowego poprzedzającego miesiąc, w którym następuje podpisanie umowy, zaokrąglona do drugiego miejsca po przecinku.

 

 

 

W miesiącu kwietniu stopa bazowa CHF 2Y została ustalona na poziomie 3,00%.

 

 

 

[Zatem przez pierwsze dwa lata mamy więc oprocentowanie stałe. Na dzień dzisiejszy więc 3% + marża: 1-1,5% w zależności od LTV, okresu i kwoty kredytu] Po tym czasie 6mLIBOR + marża

 

Promocja dotycząca 0% prowizji za udzielenie i brak opłat za wcześniejszą całkowitą lub częściową spłatę jak najbardziej tyczy się kredytów w CHF.

 

Prowizja z tytułu zmiany waluty ze złotówek na CHF będzie wynosić 1,00% kwoty podlegającej przewalutowaniu.

 

tyle na początek.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak panowie lobbowali za kredytami złotowymi... I po co to było? Dało to tylko tyle że trudniej jest kredyt uzyskać bo zmieniono zasady liczenia zdolności. Wcale nie przysporzyło klientów orędownikom jedynie słusznej waluty PLN.

Oj bardzo musiało ich zabolec sztywne trzymanie sie zasady "udzielania kredytow tylko w złotowkach". Bardzo długo tez trzeba bylo czekac na przyznanie sie do błedu. Tylko, ze obecna oferta jest dalej kiepska. Libor 2Y + 1,5 % marży to 4,5%. Przewalutowanie PLN->CHF 1%. I to wszystko ładnie opakowane jako "promocja". To nie wyglada na promocje, to wyglada na ochrone własnego portfela kredytowego. Dotychczas udzielali tylko zlotowkowych, tylko co z tego ze klienci placa spore odsetki - własnie te wysokie odsetki powodowały, ze część bardziej swiadoma przenosiła sie do innego baku gdzie były kredyty w CHF a pozostali ze wzgledu na obciązenie ratami coraz bardziej zaczeili sie kwalifikowac do zagrożonych kredytow.

Ciekawe czy dalej działki nie wliczaja do wkładu własnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że oferta CHF nie jest najlepsza, czego nie można powiedzieć o złotówce. Wydaje mi się, że na podstawie kilku przypadków dziwnego zachowania analityków danego banku w danej sprawie nie można uogólniać...

Jak już wcześniej pisałem, ja tu nikogo do niczego nie namawiam. Forum jest informacyjne i takich informacji staram się udzielać. Decyzję każdy podejmuje sam. BTW wprowadzenie CHF w ING nie jest efektem drastycznej sprzedaży kredytów w złotówkach - aktualnie jesteśmy w środku kampanii z 0,5% marży i nie narzekamy na brak zajęcia - wprowadzenie CHF wymusił trend panujący aktualnie na rynku. Jak widać aż tak mocno bankowi nie zależało na podbijaniu rynku super ofertą skoro wyszedł z czymś bardzo przeciętnym.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...