Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

2,2153

Jak ktoś wziął niedawno kredyt przy 2.4 to gratuluję 8)

Ten ktoś musiał by być w czepku urodzony, żeby tak wycelować :lol:

:D

Mów mi celmistrz :D - właśnie wpłynęła pierwsza transza (remontowy) przy kursie 2,39 , niestety hipoteczny ciagle nieprzewalutowany :cry: wychodę na 0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_gość
szczerze? nie rozumiem jak można się tak ekscytować jednodniową zmianą kursu jakiejkolwiek waluty mając kredyt na kilkadziesiąt lat :roll:

Oj można :p

Zmiany dzienne na Franku mogą dochodzić spokojnie do 8 gr

w czwartek w zeszłym tygodniu skok był nawet o 13 gr w ciągu doby

 

Przy kredycie 300tys PLN co daje ( nie liczę spreadu) 136363 CHF przy kursie np. 2.20

zmiana kursu o 8 gr powoduje, że jesteś w plecy lub do przodu 10909 zł a przy 13 gr 17727 zł. Czyli zmiana o każdego 1 grosza daje zmianę 1363 zł. :roll:

Ładne kwotki :wink:

 

I jakby co Franek uprawia niezłą huśtawkę wczoraj spadał a dzisiaj znowu do góry - już się zbliża do poziomu 2.30 :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale dlaczego złoty tak traci na wartości ? gospodarka jakoś tam się rozwija a tu takie numery nam kręcą z walutą . to samo z liborem , przecież szwajcaria obniżyła stopy o 0.5% (żeby zachęcić do brania kredytów) a u nas na odwrót podkręcają śrubę , przecież to jest chore . przez takie zachowanie banków kraj przestanie się tak szybko rozwijać bo kto kupi nowo wybudowane mieszkania/domy ? deweloperzy przeżywają chyba zawał serca !

 

a ja akurat załatwiam kredyt :evil: , w polbanku :evil: czwarty tydzień :evil: a teraz kazali mi zapłacić za rzeczoznawcę (wcześniej był za darmo) bo inaczej nie wydadzą decyzji :evil: marże podnieśli :evil: i wcale ich to nie interesuje że wniosek złożyłem przed tą całą rozpierduchą w stanach :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale dlaczego złoty tak traci na wartości ? gospodarka jakoś tam się rozwija a tu takie numery nam kręcą z walutą . to samo z liborem , przecież szwajcaria obniżyła stopy o 0.5% (żeby zachęcić do brania kredytów) a u nas na odwrót podkręcają śrubę , przecież to jest chore . przez takie zachowanie banków kraj przestanie się tak szybko rozwijać bo kto kupi nowo wybudowane mieszkania/domy ? deweloperzy przeżywają chyba zawał serca !

 

a ja akurat załatwiam kredyt :evil: , w polbanku :evil: czwarty tydzień :evil: a teraz kazali mi zapłacić za rzeczoznawcę (wcześniej był za darmo) bo inaczej nie wydadzą decyzji :evil: marże podnieśli :evil: i wcale ich to nie interesuje że wniosek złożyłem przed tą całą rozpierduchą w stanach :evil:

 

Stopy procentowe ustalane przez bank Szwajcarii do publikowanego liboru maja sie tak jak cena barylki ropy na gieldzie w Londynie do ceny benzyny na stacji w Polsce. Aktualnie

CHF

Libor 1M 3,00%

Libor 3M 3,10%

i polskie banki nie maja z tym nic wspolnego bo libor takze jest ustalany na gieldzie w Londynie.

Nie ma jednak tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Moze za kredyt zaplacisz wiecej (wyzsza marża) ale materiały budowlane kupisz taniej. Jak ludziom spadnie "zdolnosc" i nie bedzie tylu chetnych do budowania to moze znowu pustak Max bedzie kosztował 1,20 zl - tak jak to było dawniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W PKO BP jest aktualnie promocja, zero prowizji, zero za wczesniejsza spłatę, zero za inspekcje na budowie, ubezpieczenie nieobowiązkowe. Frank to oczywiście porażka jak już w większości banków. Na PLN marżę dostałem 0,79%. Czy dzis inny bank dałby lepsze warunki? Interesuje mnie PLN, bo kredyt wcześniej spłacę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli banki boją się dawać kredyty to może wogóle zlikwidować kredyt hipoteczny .

2 miesiące temu nordea mnie załatwiła tak : chciałem 300tyś , oni ok , wszystko niby cacy a tu pani dyrektor oddziału stwierdziła że da kredyt jak pokażę im wkład własny w wysokości ... uwaga 300tyś :lol: :lol: :lol: przecież kur....wa jak bym miał 300tyś to bym nie brał kredytu , a w reklamie kobitka na siłowni mówi że "łatwo poszło" , oj gdybym ją w swoje łapy dorwał ....... :D

 

tak sobie myślę , po co oni podnoszą prowizję i marżę , czyżby mało zarabiali na kredycie czy tylko chcą wykorzystać okazję i doić wystraszonych kredytobiorców

 

w stanach dawali kredyty bezrobotnym , to oczywiste że nie będą mieli z czego spłacać , u nas nawet przed tą rozpierduchą i tak było trudno dostać kredyt a teraz to już całkiem kosmos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to my oprócz kupy nerwów straciliśmy tylko około dwóch miesięcy czasu :evil: przez to że z powodu całej sytuacji na giełdach banki postanowiły sobie więcej zarobić....

A było to tak.... Złożyliśmy wniosek o podwyższenie kredytu o 40tyś na wykończenie mieszkania, bo co tu ukrywać zaczęliśmy budowę podczas boomu budowlanego w tamtym roku, a wiadomo jakie fajne były ceny materiałów budowlanych :roll:

Wniosek złożony kompletny i całkowity w dniu 28 sierpnia, więc uspokajano nas że spokojne jakieś trzy tygodnie i będzie decyzja a potem tylko aneks i pieniążki juz będą na koncie... No i z trzech tygodni zrobił się mięsiąc, decyzja w końcu pozytywna, wszystko ok. Marża z 0,5% będzie podniesiona niestety na 1% bo tak nas juz łapie LTV - trudno. Ale nagle zaczęli grać na zwłokę z podpisaniem aneksu, zaczęły się niepokoje na giełdach i nasz doradca przestał się odzywać. Musiałam sama go molestować i popędzać, kiedy w końcu dojdą te papiery, bo kasa jest potrzebna. W końcu wczoraj zaszłam tam do niego, bo tak w oczy to mnie już tak łatwo nie spławi i co tam słyszę ?? Ano że niestety WSZYSTKIE wnioski, do których jeszcze nie podpisano aneksów będą po poniedziałkowym NOWYCH ustaleniach banku (millennium) na nowo przeliczane i zmieni się również marża. W naszym wypadku tylko na jedyne 1,6% !!!!! Z 0,5% !!! Oczywiście od całości kredytu a nie dobieranej kwoty. Chyba ich po@$%^&..... Porąbało ich chyba.... Starają się wykorzystać obecną sytuację na rynkach żeby naciąć nas maluczkich na taką kasę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze? nie rozumiem jak można się tak ekscytować jednodniową zmianą kursu jakiejkolwiek waluty mając kredyt na kilkadziesiąt lat :roll:

 

W przypadku kredytu na dom może to jest mniej istotne. Bo gniazdo rodzinne przywiąznie do miejsca i takie tam. I wtedy faktycznie moze ten kredyt będzie spłacany kilkadziesiąt lat. Ale praktyce gdzies czytałem ze np. w USA średnia długość spłacania (w normalnych czasach a nie teraz) to jest 8 lat. Pamiętajmy ze nie chodzi tu o takie sytuacje ze ktos trafil w lotto i nagle spłacił kredyt. Powody mogą być różne:

- refinansowanie kredytu (polega de facto na spłacie kredytu w jednym banku kredytem z drugiego). Wtedy jezli kurs wyzszy to trzeba pozyczyc wiecej kasy.

- sprzedaz nieruchomosci (np. zamiana mniejszego mieszkania na większe). I tu np. moze być niezły zonk bo przy niekorzystnych warunkach ktoś moze się niejako "uwięzić" w swojej nieruchomości. Wystarczy ze wział kredyt w walucie - złotówka się osłabiła i np. nagle ma kredytu 350 tys PLN a nie 300 tys. A nieruchomośc jest warta 300 tys. Więc zeby ją sprzedac to będzie musiał dołożyć bankowi jeszcze 50 tys. A jeśli jednocześnie nalożą się dwa czynniki - osłabienie złotówki i dodatkowo spadek cen nieruchomości to dopiero jest uwięziony przynajmniej do momentu kiedy te kwoty sie nie wyrównają (wartość kredytu i wartość nieruchomości)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ich po@$%^&..... Porąbało ich chyba.... Starają się wykorzystać obecną sytuację na rynkach żeby naciąć nas maluczkich na taką kasę....

 

Ja podziękowałem milenium - wydali na moją wycenę i niech się wa....#$%. To co zaproponowali to sterta śmiechu juz nie chodzi o chf ale nawet pln.

Tyle czasu straciłem a ten mój konsultant nie raczył mnie powiadomić o zmianach o tak się zarzekał jak coś będzie wiedział to dzwoni. Więc przez to straciłem 2 tyg nie wspominając wcześniejszym kompletowaniu dokumentów.

 

Powybijałbym tych co tam siedzą i doradzają (szczególnie pozdrawiam oddział w lublinie i niejakiego Jarosława Sz.) :evil: Ale w końcu nie będą mieli co robić w tych oddziałach i pozwalniają co niektórych oby tych najgorszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprobuje w mbanku, zaczynam od jutra, druga i ostatnia próba.

A co sadzicie o mbanku? jak czytam to wszyscy w Nordea bank. Ale ja juz czasu na chodzenie i szukanie nie mam.

 

Mój znajomy właśnie załatwia kredyt w mBanku, ja też próbowałem ale zrezygnowałem. Szok co tam wyprawiają. Ja wziąłem kredyt w Kredyt Banku zero problemów.

 

Kilka przykładów z mBanku !

 

- wyjaśnienie na piśmie dlaczego są inne wpływy na konto niż te wykazane w zaświadczeniu (wiadomo ubezpieczenie zakładowe jakaś tam składka za związki itp),

- zaświadczenie o likwidacji karty kredytowej musi być na specjalnym druku zwykłe nie wystarczy (bo można złożyć likwidację do likwidacji - wyjaśnienie banku) ( 5 dni wcześniej karta nie była problemem),

- pomniejszenie limitu przyznanego wcześniej kredytu,

- konsultant nie oddzwania lub jest bardzo zajęty i nie ma czasu rozmawiać,

 

(a miał już przyznany w innym banku i zrezygnował - ma ciśnienie)

 

Chyba kryzys też Go dosięgnął !

 

Czekam na dalszy bieg wydarzeń.

 

Jeśli chodzi o mBank to ja nigdy nie miałem żadnych problemów. 3 lata temu brałem kredyt na działkę na 100% dostałem decyzję w 10 dni. Jakieś dwa miesiące temu brałem kredyt na budowę też na 100%. I to całkiem spory kredyt. Dostałem w 10 dni. Co więcej zgodzili się na wypłacenie w dwóch transzach (w jednej nie próbowałem :) taki bezczelny to już nie byłem). I transza pojawiła się po 3 dniach od podpisania umowy. Ubezpieczenie dostałem 1% zamiast standarodowych 2%. Marża 0,9 (kredyt w PLN). Urzędnik bankowy z który mnie obsługuje naprawdę godny polecenia. Zawsze wszystko dostarczał w umówionym terminie, zawsze dzwonił kiedy były jakieś wątpliwości. Na spotkaniach był zawsze przygotowany i wcześniej szczegółowo informował jakie dokumenty będą potrzebne.

 

Wiem że to wygląda na laurkę ale takie miałem doświadczenia. Według mnie duzo zalezy od człowieka. Jeśli ktoś jest z warszawy i chce spróbować w mbanku to mogę namiary na niego wysłać na priv.

 

Miałem też doświadczenia z OpenFinance i z Expander. Obydwa bardzo negatywne. Chyba że trafiłem szczególnie źle ale miałem wrażenie że więcej wiem od nich. W Open Finance niedbałość i dezinformacja przechodziła wogóle wszelkie granice. Nie polecam

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Mam pytanie do was drodzy forumowicze...

Wziąłem z żoną kredyt w wysokośći 220tyś na 30 lat indeksowany kursem franka szwajcarskiego.

Kiedy wypłacono nam I transzę w kwocie 110 tyś zl (kurs franka wynosił wówczas 2zl) nasze zadłużenie we frankach wynosiło 55 tyś franków, teraz chcemy wziąść kolejną transzę w wysokości 110tyś i w związku z tym mam pytanie czy przy obecnym kursie franka około 2,35 zl - przeliczając kwotę II transzy kredytu 110tyś zl po w/w kursie moje zadłużenie będzie wynosić 46800 franków ( plus oczywiście wcześniejsze zadłużenie) ????

czyli podsumowując , bo nie wiem czy dobrze kombinuję - dla kredytobiorcy w moim przypadku lepiej brać transze jak kurs franka idzie w górę , im wyższy kurs frank tym lepiej wówczas uruchamiać transzę - czy jednak nie...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Mam pytanie do was drodzy forumowicze...

Wziąłem z żoną kredyt w wysokośći 220tyś na 30 lat indeksowany kursem franka szwajcarskiego.

Kiedy wypłacono nam I transzę w kwocie 110 tyś zl (kurs franka wynosił wówczas 2zl) nasze zadłużenie we frankach wynosiło 55 tyś franków, teraz chcemy wziąść kolejną transzę w wysokości 110tyś i w związku z tym mam pytanie czy przy obecnym kursie franka około 2,35 zl - przeliczając kwotę II transzy kredytu 110tyś zl po w/w kursie moje zadłużenie będzie wynosić 46800 franków ( plus oczywiście wcześniejsze zadłużenie) ????

czyli podsumowując , bo nie wiem czy dobrze kombinuję - dla kredytobiorcy w moim przypadku lepiej brać transze jak kurs franka idzie w górę , im wyższy kurs frank tym lepiej wówczas uruchamiać transzę - czy jednak nie...???

 

Dostaniesz równowartość 110 tys. PLN po aktualnym kursie. Tak wiec LEPIEJ !!!!! brać transzę po większym kursie franka bo wtedy zadłużasz się na mniejszą kwotę w przeliczeniu na franki.

 

Np:

 

- 110 000 PLN / na franka po kursie 2.00PLN da Ci zadłużenie we frankach wysokości 55 000

- 110 000 PLN / na franka po kursie 2.35PLN da Ci zadłużenie we frankach wysokośc 46 808,51

 

różnica przy twojej kwocie ( 110 000 PLN ) i kursie ( 2,35PLN - 2,00PLN = 0,35PLN ) wyniesie wiec 55 000 - 46 808,51 = 8 191,49 franków w różnicy zadłużenia wobec banku na tej jednej transzy.

 

pozdrawiam szczęściarza :wink: ( ja brałem na razie po średnim kursie 2,10 tobie wychodzi 2,175 )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Mam pytanie do was drodzy forumowicze...

Wziąłem z żoną kredyt w wysokośći 220tyś na 30 lat indeksowany kursem franka szwajcarskiego.

Kiedy wypłacono nam I transzę w kwocie 110 tyś zl (kurs franka wynosił wówczas 2zl) nasze zadłużenie we frankach wynosiło 55 tyś franków, teraz chcemy wziąść kolejną transzę w wysokości 110tyś i w związku z tym mam pytanie czy przy obecnym kursie franka około 2,35 zl - przeliczając kwotę II transzy kredytu 110tyś zl po w/w kursie moje zadłużenie będzie wynosić 46800 franków ( plus oczywiście wcześniejsze zadłużenie) ????

czyli podsumowując , bo nie wiem czy dobrze kombinuję - dla kredytobiorcy w moim przypadku lepiej brać transze jak kurs franka idzie w górę , im wyższy kurs frank tym lepiej wówczas uruchamiać transzę - czy jednak nie...???

 

Dostaniesz równowartość 110 tys. PLN po aktualnym kursie. Tak wiec LEPIEJ !!!!! brać transzę po większym kursie franka bo wtedy zadłużasz się na mniejszą kwotę w przeliczeniu na franki.

 

Np:

 

- 110 000 PLN / na franka po kursie 2.00PLN da Ci zadłużenie we frankach wysokości 55 000

- 110 000 PLN / na franka po kursie 2.35PLN da Ci zadłużenie we frankach wysokośc 46 808,51

 

różnica przy twojej kwocie ( 110 000 PLN ) i kursie ( 2,35PLN - 2,00PLN = 0,35PLN ) wyniesie wiec 55 000 - 46 808,51 = 8 191,49 franków w różnicy zadłużenia wobec banku na tej jednej transzy.

 

pozdrawiam szczęściarza :wink: ( ja brałem na razie po średnim kursie 2,10 tobie wychodzi 2,175 )

 

Mi uruchamiaja dzis z dzisiejszym kursem 8)

Troche farta trzeba miec :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja umowę podpisałam z PKO BP w sierpniu na franki z marżą 0,7 pp. Wzięłam narazie 2 transze na 58 tys franków. Dla mnie jeszcze korzystniej będzie jak frank będzie rósł bo zostało mi jeszcze 100 tys franków do pobrania (w następnym roku). (narazie średni kurs dwóch moich transz 2,112 zł, mam nadzieję że pozostały będzie lepszy)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...