Habier 12.12.2008 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 nie mówiąc o tym że jakbyś brała dolara w takim osłabieniu to nieźle byś się musiała potem naspłacać. nie nadążam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Habier 12.12.2008 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 Ja też, Wczoraj czytałem prognozy, że za rok euro ma kosztować 2,80zł (dzisiaj prawie 4,0), niechby się sprawdziły chociaż w połowie to i tak jest duża szansa na spadek kursu tej waluty. już wczoraj pojawiło się info, ze się pomylili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duduś 13.12.2008 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Widzę że myśląc o kredycie walutowym piszecie gł. o marży banku ( która jeżeli nie będzie najwyższa nie zmienia wartości kredytu - bo przeważnie jest stała) , liborze ( na który wpływ ma sytuacja "gospodarcza " banków a nie klient ), a jednak mi sie wydaje że spread znacznie podwyższa ratę kredytu . Przy czym ostatnio jedna pani w banku zdradziła mi że Rada Polityki Pieniężnej ma ustalić obowiązkowo dla wszystkich banków stały spread - tak że nie będzie w tym zakresie żadnej wolnoamerykanki ( jednak dopiero się za to biorą - więc może do maja coś drgnie ) Jak myślicie czy taka Ustawa( gdyby weszła) będzie dotyczyła kredytów już zaciągniętych ? - bo czekać do wiosny lub lata nie za bardzo mi sie nie uśmiecha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 13.12.2008 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Widzę że myśląc o kredycie walutowym piszecie gł. o marży banku ( która jeżeli nie będzie najwyższa nie zmienia wartości kredytu - bo przeważnie jest stała) , liborze ( na który wpływ ma sytuacja "gospodarcza " banków a nie klient ), a jednak mi sie wydaje że spread znacznie podwyższa ratę kredytu . Przy czym ostatnio jedna pani w banku zdradziła mi że Rada Polityki Pieniężnej ma ustalić obowiązkowo dla wszystkich banków stały spread - tak że nie będzie w tym zakresie żadnej wolnoamerykanki ( jednak dopiero się za to biorą - więc może do maja coś drgnie ) Jak myślicie czy taka Ustawa( gdyby weszła) będzie dotyczyła kredytów już zaciągniętych ? - bo czekać do wiosny lub lata nie za bardzo mi sie nie uśmiecha. Też już o tym słyszałam ,a moze dla kredytów świezo zaciagniętych bedzie to tylko obowiązywac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 13.12.2008 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Co Wy piszecie? Babka pracuje w banku a nawet nie potrafi zrozumieć co w jej temacie mówią w telewizji. Bzdura totalna. Prezes RPP kategorycznie zaprzeczył jakoby mieli coś w tym temacie narzucać. Stwierdził że od tego jest wolny rynek żeby takie rzeczy regulował. Jedyne co miało być w tym temacie to nazwijmy to 'dobre praktyki'. A czy banki będą się do nich stosować czy nie to ich sprawa. Piszecie że spread jest istotny. No owszem. Ale niewiele to ma wspólnego z wybieraniem pomiędzy kredytami. Bo to że dzisiaj bank ma mały spread nie oznacza że za tydzień nie będzie mieć wielkiego. I trzeba będzie spłacać w takiej cenie jaka będzie aktualnie w banku.Widzę dwa rozwiązania: albo jest opcja spłaty w walucie albo cena waluty jest powiązana z kursem NBP (wątpię żeby jakikolwiek bank na to poszedł) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 13.12.2008 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 przesadzają niektórzy z tym spreadem. biorąc kredyt walutowy musimy wykonywać operacje walutowe, sprzedawać i kupować walutę. robimy to zwykle za pośrednictwem banku. bierze za to kilka % prowizji. to nie jest jakaś katastrofalna prowizja za 2 operacje finansowe, porównajcie z innymi. owszem, bank na tym zarabia, jak na wszystkich innych operacjach, które wykonuje dla klientów. co prawda wypłata transzy jest na większe kwoty, ale spłata rat to już drobne - przy takich kwotach trudno żądać kursów zbliżonych do międzybankowych. niejednokrotnie na tym forum liczono czy się opłaca zamiast te kilka % płacić bankowi, samemu zająć się zakupem i wpłacaniem walut, bo przecież są banki w których to było/jest możliwe. póki co chyba nikt nie napisał, że mu opłaca się tym zajmować. sam mam opcję/możliwość spłaty kredytu w prawdziwych CHF, z której nie korzystam. jak to mówią, nie można zjeść ciastka (mieć kredyt walutowy) i mieć ciastka - (żądać obsługi walutowej za darmo). próba odgórnej regulacji tego tematu wyszłaby jak zwykle - ukryciem i przerzuceniem kosztów w inne miejsce, a pewnie i przy okazji zwiększeniem tych kosztów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
f.5 15.12.2008 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Witam.Jak postąpilibyscie w moim przypadku:posiadam w tym momencie dom stan surowy zamkniety 200m2 cena deweloperka ponad 250 000 (na tyle mam faktury) na działce 2000m2 cena metra w tym miejscu 250/300 zł m2. Oczywiscie kupowalem tę działke po mniejszej kwocie około 80 zł za m2. skonczyły mi sie wolne srodki ktore przeznaczałem na budowę mam jeszcze około 60 000 ale to kropla w morzu.posadam tez srodki na lokacie kwota siedmiocyfrowa ale to zapas finansowy na ciezkie chwili ktore nadeszły dla mojej firmy i nie chcę ich w zadnym razie ruszac.Mam je ulokowane na 8,5 % na lokacie.Generalnie jestem dobrym klientem dla banku. ma moje srodki i jest dla mnie miły.Czy mogę sie starac o kredyt negocjowalny czyli:daję bankowi kwotę siedmiocyfrową na lokatę na parę lat a staram sie o kredyt o 1/4 mniejszy ale o negocjowalnym niskim oprocentowaniu? wychodzi na to ze jestem bezpiecznym klientem czy bank zaproponuje mi cos czy bedzie mnie traktował jak normalnego kredytobiorcę?dodam ze posiadam 3 mieszkania kupione za gotowkę i nie mam zadnych kredytow. jak to widzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 15.12.2008 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Witam. Jak postąpilibyscie w moim przypadku: posiadam w tym momencie dom stan surowy zamkniety 200m2 cena deweloperka ponad 250 000 (na tyle mam faktury) na działce 2000m2 cena metra w tym miejscu 250/300 zł m2. Oczywiscie kupowalem tę działke po mniejszej kwocie około 80 zł za m2. skonczyły mi sie wolne srodki ktore przeznaczałem na budowę mam jeszcze około 60 000 ale to kropla w morzu. posadam tez srodki na lokacie kwota siedmiocyfrowa ale to zapas finansowy na ciezkie chwili ktore nadeszły dla mojej firmy i nie chcę ich w zadnym razie ruszac. Mam je ulokowane na 8,5 % na lokacie. Generalnie jestem dobrym klientem dla banku. ma moje srodki i jest dla mnie miły. Czy mogę sie starac o kredyt negocjowalny czyli: daję bankowi kwotę siedmiocyfrową na lokatę na parę lat a staram sie o kredyt o 1/4 mniejszy ale o negocjowalnym niskim oprocentowaniu? wychodzi na to ze jestem bezpiecznym klientem czy bank zaproponuje mi cos czy bedzie mnie traktował jak normalnego kredytobiorcę? dodam ze posiadam 3 mieszkania kupione za gotowkę i nie mam zadnych kredytow. jak to widzicie? Chciałeś się pochwalić? Udało Ci się. Gratulujemy. A o kredyty zapytaj w banku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
f.5 15.12.2008 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Mieszkam w bloku w sredniej dzielnicy czym tu się chwalic ??? Przeczytalem parę postow widzę ze macie wieksze doswiadczenie w temacie. napewno paru z Was zaciagnelo juz kredyt i moze cos podsunac- jakis pomysl.Mogę sie pochwalic ze siedzę w pracy po 12 godzin a dom traktuje jako inwesycję (jak narazie) ... moze mi będzie dane w nim kiedys zamieszkac.W banku pracują ludzie (napewno nie za darmo) tak jak pisalem wczesniejsą sa dla mnie mili, jednak kiedy pytam o kredyt i negocjacje z nim związane nie maja nic ciekawego do powiedzenia (bsk , millenium , raiffeisen) potraktowano mnie standardowo. Dodam ze w tej chwili taniej wychodzi kredyt na firmę oprocentowanie we fraknu na piziomie 8,9% marza 0,5%.Vaflu - chyba mnie nie zrozumiałes.pozdrawiam ps. mam w przyszłosci zamiar odsetkami spłacic kredyt i musze wyliczyc czy dam radę i w jakim czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamaju 16.12.2008 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 16.12.2008 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Mieszkam w bloku w sredniej dzielnicy czym tu się chwalic ??? Przeczytalem parę postow widzę ze macie wieksze doswiadczenie w temacie. napewno paru z Was zaciagnelo juz kredyt i moze cos podsunac- jakis pomysl. Mogę sie pochwalic ze siedzę w pracy po 12 godzin a dom traktuje jako inwesycję (jak narazie) ... moze mi będzie dane w nim kiedys zamieszkac. W banku pracują ludzie (napewno nie za darmo) tak jak pisalem wczesniejsą sa dla mnie mili, jednak kiedy pytam o kredyt i negocjacje z nim związane nie maja nic ciekawego do powiedzenia (bsk , millenium , raiffeisen) potraktowano mnie standardowo. Dodam ze w tej chwili taniej wychodzi kredyt na firmę oprocentowanie we fraknu na piziomie 8,9% marza 0,5%. Vaflu - chyba mnie nie zrozumiałes. pozdrawiam ps. mam w przyszłosci zamiar odsetkami spłacic kredyt i musze wyliczyc czy dam radę i w jakim czasie. Na forum raczej nie ma zbyt wielu ludzi, którzy mają 3 mieszkania, duży dom w stanie surowym, siedmicyfrową sumę na koncie i chcą wziąć kredyt na indywidualnych warunkach. A nawet gdyby byli, to ich opinia i tak Ci nie pomoże, bo skoro chodzi o "indywidualne" warunki, to one dla nich będą inne niż dla Ciebie. Obawiam się, że na tym forum niczego ciekawego w tym temacie się nie dowiesz. Najpewniejszą informację zdobędziesz idąc do banku lub doradcy kredytowego. A jeżeli w banku nie chcą z Tobą rozmawiać na temat indywidualnych warunków, to znaczy, że dla nich Twoje możliwości są niewystarczające do tego, żeby rozmawiać o indywidualnych warunkach. W tej sytuacji możesz... iść do innego banku albo wziąć standardowy kredyt. Nikt na forum niestety tutaj nie pomoże... Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
f.5 16.12.2008 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Na forum raczej nie ma zbyt wielu ludzi, którzy mają 3 mieszkania, duży dom w stanie surowym, siedmicyfrową sumę na koncie i chcą wziąć kredyt na indywidualnych warunkach. Jest ich więcej niz Ci się wydaje lecz nie w tym rzecz. To co ktos ma nie jest sednem sprawy w tej kwestli. Chciałem sie tylko dowiedziec jakie w tej chwili sa oprocentowania jakie prowizje bo sytuacja mnie powoli zmusza do zaciągniecia takowej informacji. Dodam ze buduje juz 6 rok i traktuję to jako inwesycję na cięzkie czasy. Na tą chwilę pozwolisz będę dalej sledził forum a z informacji dodam ze mając ulokowany kapital w wysokosci na przykład 2 M nie dostaniesz nic wiecej niz standard czyli banki nie są skore do negocjacjii. Pamiętaj ze 2 melony to raptem 2 zestawy tirów , 2 domy sredniej wielkosci w Katowicach i 10 000 metrow działki w sredniej wielkosci miescie na sląsku. dla jednym wiele dla innych mało. Pozdrawiam i lece do aliora popytac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 16.12.2008 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Widzę że myśląc o kredycie walutowym piszecie gł. o marży banku ( która jeżeli nie będzie najwyższa nie zmienia wartości kredytu - bo przeważnie jest stała) , liborze ( na który wpływ ma sytuacja "gospodarcza " banków a nie klient ), a jednak mi sie wydaje że spread znacznie podwyższa ratę kredytu . Przy czym ostatnio jedna pani w banku zdradziła mi że Rada Polityki Pieniężnej ma ustalić obowiązkowo dla wszystkich banków stały spread - tak że nie będzie w tym zakresie żadnej wolnoamerykanki ( jednak dopiero się za to biorą - więc może do maja coś drgnie ) Jak myślicie czy taka Ustawa( gdyby weszła) będzie dotyczyła kredytów już zaciągniętych ? - bo czekać do wiosny lub lata nie za bardzo mi sie nie uśmiecha. wiadomość optymistyczna, ale ciekawe jak to rozegrają mam kredyt w mBanku i tam rozróżniają klientów, którzy brali kredyt przed wrzesniem 2006r. (bo wtedy były inne warunki i była marża ustalana przez zarząd banku) i tych co brali po tym terminie teraz jak libor jest niski to oni są stratni (klienci oczywiście) bo libor jest 1,27 a oni mają 2,77 chyba stałe + to co negocjowalne około 1,2% mogą z tym spreadem zrobić to samo czyli ci co wzięli to płaćcie dalej a nowi to mus to będą płacili na nowych warunkach pożyjemy zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 16.12.2008 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Jest ich więcej niz Ci się wydaje lecz nie w tym rzecz. To co ktos ma nie jest sednem sprawy w tej kwestli. Chciałem sie tylko dowiedziec jakie w tej chwili sa oprocentowania jakie prowizje bo sytuacja mnie powoli zmusza do zaciągniecia takowej informacji. Dodam ze buduje juz 6 rok i traktuję to jako inwesycję na cięzkie czasy. Na tą chwilę pozwolisz będę dalej sledził forum a z informacji dodam ze mając ulokowany kapital w wysokosci na przykład 2 M nie dostaniesz nic wiecej niz standard czyli banki nie są skore do negocjacjii. Pamiętaj ze 2 melony to raptem 2 zestawy tirów , 2 domy sredniej wielkosci w Katowicach i 10 000 metrow działki w sredniej wielkosci miescie na sląsku. dla jednym wiele dla innych mało. Pozdrawiam i lece do aliora popytac. Ci, którzy mieli zasoby brali garściami jak pieniądz był tani i pchał się drzwiami i oknami, teraz z tego korzystają. Z zaciąganiem nowych w tej chwili tacy raczej przeczekują, pieniądz podrożał, lepiej wyłożyć ze zgromadzonych zasobów, chyba że na konkretną inwestycję a zaplanowanym zwrocie przekraczającym kilkukrotnie aktualne warunki (czym inwestycja w tą nieruchomość pewnie nie będzie). Nie znam wszystkich szczegółów Twojego portfela, ale to co chcesz zrobić aktualnie wydaje się bez sensu. Był czas gdy to miało sens. W niemal każdym banku przy dobrej opinii i zastawieniu pewnych aktywów uzyskasz zniżkę, no ale nie licz na to, że ktoś Ci da poniżej ceny rynkowej. Możesz dostać za dobre zabezpieczenie (np. z cesją na bank) zniżkę rzędu 0.5% czy ciut więcej, ale to nadal za mało, żeby nagle stało się to tak opłacalne jak było jeszcze 2-3 lata temu. Ale to wszystko powinieneś wiedzieć dysponując tym czym napisałeś. I nie pytać na forum tylko przez odpowiedniego przedstawiciela banku uderzać do osób mających uprawnienia do przyznawania specjalnych zniżek. ps. spróbuj jednak zmienić bank z tymi 2M. ps2. szybsze budowanie zwykle jest tańsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 16.12.2008 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 a co myślicie o kredycie w dolarach ? znajomym w banku powiedzieli że we frankach to 20% wkładu własnego, którego nie mają więc odpada i do wyboru złotówki albo dolar w przypadku dolara aktualnie rata zblizona do franka a w złotówkach dużo więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 16.12.2008 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 f.5tak jak civic - po pierwsze myślę że to zły czas a po drugie że z nieodpowiednimi ludźmi w banku rozmawiasz.może też być tak że depozyt masz w nieodpowiedniej filii. nie zawsze bank jako całość ma znaczenie. czasem się liczy sama placówka. są takie dla których 2M to nic i takie które będą Cię po rękach całować za każdym razem jak się tam pokażesz. pamiętaj że szefów placówek się rozlicza z portfela lokat na koniec każdego miesiąca. mieć 2M więcej to dla niektórych kwestia życia lub śmierci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eda79 16.12.2008 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 mam pytanie o ile "groszy" może negocjować cenę franka w dniu wypłaty kredytu?????i kto negocjuje ja czy pracownik banku??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 16.12.2008 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 pracownik banku. nie w każdym banku. u nas się nie dało. myślę że grosz lub dwa to sukces ale może się mylę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 16.12.2008 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 pracownik banku kontaktuje się z dealerem walutowym. mnie się udaje wynegocjować ok. 5gr na usd/eur (chf co prawda nie miałem okazji ale powinno być jakoś podobnie) i to przy nie za dużych kwotach ale...na wszystkich operacjach poza tymi związanymi z kredytem hipotecznym. ale mam za to rewelacyjne parametry kredytu. myślę, że bank to właśnie tak liczy - zeszliśmy z marżami do minimum (przynajmniej wtedy) to już nie odpuszczamy na kursach i tak dalej. tu są kursy międzybanku kupna i sprzedaży:http://waluty.onet.pl/1,tabele2.htmlto jest górna/dolna granica +- 1-2 gr do której teoretycznie bank może zejść w danej chwili. ale to już przy naprawdę dużych kwotach no i... raczej nie przy hipotecznym tak jak pisałem (chyba, że kiepskie dla klienta parametry kredytu to może odpuszczą). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eda79 17.12.2008 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 civic9 dziekuje bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.