Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ja też szukam kredytu na 120 tyś ...

Trochu juz mam dośc ..niby nie wile nam juz brakuje by zamieszkac .Bo wkoncu 120 tys to nie majątek ..ale te odsetki :evil:

 

To jesteśmy w podobnej sytuacji. No ale po przemyśleniach doszlismy do wniosku ze bez kretytu dalej nie damy rady, a chcemy już iść "na swoje" po ponad 2 latach mieszkania z rodzicami w mieszkaniu 3 pokojowym :-)

 

 

Pozdrawiamy.

Ja juz prawie 7 lat tak mieszkam ...Ja moze bym dała rade bez kredytu tak za 3 lata sie wprowadzic ale chyba wczesniej by mnie szlak trafił z tej ciasnoty ...:(Mamy po 27 lat i 7 letnią córke ,która już musi mieć własny pokój :-? Dlatego tylko kredyt nas ratuje ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Marża 1,45%, tyle, że doszły nas słuchy, że bank zamierza podnieść marżeę ze wzgl. na spadek WIBOR. Wg symulacji z tego tygodnia pierwsza rata odsetek ok. 580zł, po okresie karencji ok. 985zł, po 8 latach dopłat na tym samym poziomie ok. 985zł.

 

Wszystko mnie przeraża, zwłaszcza różne inf na forach np. w podobnej sytuacji jak my tyle, że bodajże 2006r. wg wstępnej analizy pewnego kredytu raty miały być na poziomie 1200zł, ale po 2-letnim okresie karencji rata wynosiła 1600zł.

Obawiam się sytuacji, że teraz rata symulowana jest na nieco poniżej 1000zł , a jak dojdzie do spłata po okresie karecji będzie wynosić 1300zł albo i więcej.

Pekao podnosiło marże w grudniu. Ja się załapałem na niższe (0.8%). Nie wiem oczywiście czy jeszcze je podnosili i jak się to ma do tych z dopłatami.

 

Wzrost raty wynikał ze zmiany WIBOR-u. Marży raczej nie podniosą w trakcie - powinniście mieć zapisaną w umowie (odszukaj w moich postach po "stopa bazowa", bo cytowałem swoją umowę). Jaki będzie WIBOR za 2 lata nikt Ci nie powie. Teraz jednak spada. Jak liczę swoją ratę (teoretyczną na razie, bo mam karencję spłaty kapitału), to wg grudniowej stopy bazowej (6.57%), była 2200zł, wg styczniowej (5.66%) jest to 2050, a wg WIBORU zdziś (4.86%) - 1920zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pekao podnosiło marże w grudniu. Ja się załapałem na niższe (0.8%). Nie wiem oczywiście czy jeszcze je podnosili i jak się to ma do tych z dopłatami.

 

Wzrost raty wynikał ze zmiany WIBOR-u. Marży raczej nie podniosą w trakcie - powinniście mieć zapisaną w umowie

 

Tyle, że dopiero będziemy składać wniosek prawdopodobnie w poniedziałek. To już luty. I obawiam się, że od lutego mogą podnieść marżę. A szkodabędzie skoro dziś można by złożyć wniosek na aktualnej jeszcze marży a w poniedziałek na wyższej. Tyle, że komplet dokumentów tzn. brakujące zaśw. o dochodach będzie dopiero w poniedziałek. Ale na to juz nic nie poradzę. Chyba aż tak drastycznie nie podskoczy, a może jeszcze nie w lutym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że dopiero będziemy składać wniosek prawdopodobnie w poniedziałek. To już luty. I obawiam się, że od lutego mogą podnieść marżę. A szkodabędzie skoro dziś można by złożyć wniosek na aktualnej jeszcze marży a w poniedziałek na wyższej. Tyle, że komplet dokumentów tzn. brakujące zaśw. o dochodach będzie dopiero w poniedziałek. Ale na to juz nic nie poradzę. Chyba aż tak drastycznie nie podskoczy, a może jeszcze nie w lutym.

Nie pamiętam już w którym momencie nasza doradczyjni negocjowała marżę z "regionem". Było to z pewnością 2 tygodnie przed podpisaniem umowy. Ona wówczas miała zatwierdzoną stawkę i bez względu na aktualne podejście - ona została wpisana do umowy. W dniu podpisania umowy nie szło zejść poniżej 1.2%, czyli o 0.4%. Co do zaświadczeń to chyba je miałem w momencie negocjowania marży, ale będąc ich klientem, to te zaświadczenia potwierdzały wyłącznie formę zatrudnienia, bo widzieli jakie są wpływy zarówno moje jak i żony. Wniosek był składany "na raty" - donosiłem poszczególne elementy :lol: Są pewne plusy bycia VIPem i posiadania konta od długiego czasu w tym samym miejscu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest reguła... być może teraz lepiej być vipem

 

2 lata temu brałem kredyt w pekaosa i nic o mnie nie wiedzieli bo nie miałem tam konta a w 3 tygodnie od 1 wizyty miałem wypłaconą 1 transzę.

 

Co najśmieszniejsze byłem wcześniej w 2 innych bankach m.in. w BZWBK gdzie miałem od 15 lat konto oraz w OF. a do PEKAOSA wstąpiłem przypadkiem jak wracałem z zakupów po pieczywo do domu :) No ale miałem przygotowaną większość papierów...

 

nie twierdzę że są najlepsi ale ujęło mnie profesjonalne podejście do tematu oraz w sumie niezłe warunki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie twierdzę że są najlepsi ale ujęło mnie profesjonalne podejście do tematu oraz w sumie niezłe warunki...

Wg Comperii są na 1-2 miejscu w PLN.

Potwierdzam profesjonalizm. Przynajmniej w moim oddziale.

Co do BZWBK... hmmm... Wstąpiłem tam podobnie jak Ty - a co mi szkodzi. Byłem już po przeanalizowaniu zasad kredytowych w różnych bankach. Na zadane konkretne pytania, gość będący doradcą dla tych lepszych klientów indywidualnych, nie potrafił odpowiedzieć. Chcieć to może i chciał, ale ja miałem znacznie większe pojęcie o wszystkim od niego. Nie powiem już o co pytałem, ale niektóre były to tak podstawowe sprawy, że szczęka mi opadła. Miałem dłuższe rozmowy także z ING, Millenium i PKO BP. Ten wypadł najgorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Chce wziąć 30tyś na wykończenie domu- kuchnia, meble, drzwi...

 

mój dochód wraz z małżonkiem to jakieś 2700zł netto więc niezbyt dużo :-? ale dobrze że jest :) ja mama umowę na czas określony, mąż stałą, 1 dziecko- więcej grzechów nie pamiętam :wink:

 

I teraz moje pytanie-

gdzie wziąć kredyt?

i jakie mniej więcej są teraz oprocentowania kredytu?

 

Chcemy aby rata wynosiła jakieś 500-600zł maks

 

Jestem zielona w kredytach 8) to mój pierwszy :roll:

więc proszę o wszelkie rady, na co uważać i gdzie ewentualnie wziąć kredyt?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beti - nie wiem czy kwota nie jest zbyt mała na kredyt hipoteczny. Wiem, że niektóre banki mają wprost, że "kredytu udziela się na kwotę powyżej 80 100zł. Z pewnością cel (meble) wykracza poza typowy zakres. Przy dużych kwotach bank raczej nie przyczepi się do tego w kosztorysie. Być może będziesz musiała skorzystać z jakichś pożyczek hipotecznych, które powinny dać przyzwoite warunki i będziesz chroniona zapisami o kredycie konsumenckim (do 80 tys.).

Zakładając że kredyt byłby na poziomie 80 tys. złotych, 20 lat, raty malejące, oprocentowanie 5.66% (takie będzie miało Pekao w lutym), marża 1.5%, rata wyszłaby 627.95zł. Wzorek do Excela:

=PMT((5,66%+1,5%)/12;12*20;80000)

Przy 30 latach 540.87. Stać Cię więc nawet na 80 tys. Oczywiście nie doradzam brania za dużo, bo nigdy nic nie wiadomo. Nie doradzałbym Ci też CHF-ów właśnie z uwagi na ryzyko, że jak coś się pochrzani, to rada będzie bolesna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( a tak nawiasem to za 30 tyś chcesz te wszystkie rzeczy zrobić ? :o )

 

chyba pisała o samej kuchni... :roll:

Niekoniecznie - mały domek, tanie rzeczy, własne siły i ... budowlany optymizm. Jak patrzę w jaki sposób ja wydaję kasę, to myślę czy warto. No ale to już inny temat ;) Padło pytanie i nie ma co dywagować, co najwyżej poradzić, żeby sobie dobrze policzyć. Aneksowanie przy takich kwotach będzie drogie w ujęciu procentowym. Przy okazji przypomnę opłaty:

Wycena nieruchomości - zależnie od banku: bezpłatna, dostarczana przez inwestora; typowy koszt: 600-1500zł

Podatek za hipotekę zwykłą - 0.1% kwoty kredytu

Podatek za hipotekę kaucyjną - 19zł

Wpis do hipoteki - po 200zł za każdą

(w Pekao są obie, w ING jest jednak z nich, ale nie pamiętam która; o innych bankach nie wiem)

W przypadku aneksów dochodzą:

- opłata w banku za aneks - 50-150zł

- prowizja od dodatkowych kwot (nawet jak nie ma prowizji od głównej kwoty kredytu) - powiedzmy 2%

- wpisy do hipoteki - po 100zł.

Wizyty na budowie zwykle przed wypłatą transz: 0-200zł (zwykle 0-100).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba pisała o samej kuchni... :roll:

Niekoniecznie - mały domek, tanie rzeczy, własne siły i ... budowlany optymizm.

 

no ja właśnie rozglądałem się za jakimiś mebelkami do kuchni (bez AGD)... ikea: 9500zł :o , w miarę ładne meble robione na zamówienie (fronty drewniane ale konstrukcja wewnątrz - płyta) 15000 :-? - takie jak mi się podobają ponad 20000 :evil: AGD do tego z 8-10k pln :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja właśnie rozglądałem się za jakimiś mebelkami do kuchni (bez AGD)... ikea: 9500zł :o , w miarę ładne meble robione na zamówienie (fronty drewniane ale konstrukcja wewnątrz - płyta) 15000 :-? - takie jak mi się podobają ponad 20000 :evil: AGD do tego z 8-10k pln :cry:

Ja mam nie taką małą kuchnię. Studio mebli kuchennych na bazie Atlas-Kuchnie zrobiło mi wycenę na jakieś 24 tysiące z lakierowanymi frontami. Teraz dałem do wyceny w takiej manufakturze. Gość solidnie robi, bo bratówka ma od niego. Korpus płyta laminowana, fronty MDF lakierowany połysk, cena... 16 200 zł. Okucia Blum Aventos HL oraz Blum BlueMotion.

 

Może _beti_ ma małą kuchnię i nie potrzebuje nawet 10 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za rady

jeśli chodzi o kredyt to faktycznie potrzebne mi maks 30tyś, gdy spoglądniecie na mój dziennik zobaczycie że wszystko robimy sami i dom jest zrobiony naprawdę super ale za niskie pieniądze :)

i tak jeśli chodzi o kuchnie to kopiłam juz korpusy i lodókę brakuje mi frontów z klamkami- BRW drewniane 2,500, zmywarka 1.300, kuchenka 1,500, okap-500- ceneo, blaty z granitu od faceta który robi nagrobki 1000 :wink: , zlewozmywak 500zł- co daje jakieś 7,500 a kuchnia na wypasie :) trzeba umieć kombinować moi mili aha korpusy 1000, lodówka 1400 więc spokojnie w 10tys się zmieszczę

Jeszcze drzwi od stolarza ze swojego drewna, jakaś niedroga sofa do salonu, bojler, 2 małe szafy przesuwne, i sypialnia od stolarza, mam zamiar jeszcze zrobić elewacje więc na pewno się zmieszczę w 30tyś- to takie drobne wytłumaczenie dla przedmówców

 

źle się pewnie wypowiedziałam, nie chcę kredytu hipotecznego, chcę zwykły kredyt, byłam dziś nawet w jednym banku WBKi się szokowałam oprocentowanie 17,99% :o (oczywiście możliwe podobno jakieś mniejsze oprocentowanie :roll:

Dostałam wyliczenie i gdy wezmę 30tyś to odsetek będzie 19tyś :o :evil: :roll:

Szok Szok szok....

Czy ktoś z was wie gdzie jest niższy procent ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

źle się pewnie wypowiedziałam, nie chcę kredytu hipotecznego, chcę zwykły kredyt, byłam dziś nawet w jednym banku WBKi się szokowałam oprocentowanie 17,99% :o (oczywiście możliwe podobno jakieś mniejsze oprocentowanie :roll:

Dostałam wyliczenie i gdy wezmę 30tyś to odsetek będzie 19tyś :o :evil: :roll:

Szok Szok szok....

Czy ktoś z was wie gdzie jest niższy procent ???

Podejrzewam, że z niższym procentem będzie problem. Po prostu banki w dobie kryzysu, chcą mieć kredyty dobrze zabezpieczone. Inaczej nie ma co marzyć o niskooprocentowanym kredycie. Jeżeli nie kredyt hipoteczny, to szukaj/pytaj o pożyczkę hipoteczną (też będzie zastaw), bo wtedy będziesz miała faktycznie niższy procent. Więcej nie powiem, bo mnie to nie dotyczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczekaj na wiosenne promocje ( świąteczne kredyty np. w banku spółdzielczym rolników - nie trzeba być rolnikiem ani mieć konta, lub Skok -u ja tam brałam na 8-9 %) można wziąść właśnie do 30 tyś na 5-8 lat , zasłyszysz w telewizji lub poszukaj tych banków ( ostatnio mówi się o Pocztowym -prubuj :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Faktycznie - gość wpadł jak śliwka w kompot. Będę to musiał wziąć pod uwagę na wypadek refinansowania PLN-->CHF, które planuję po odbiorze.

 

A "bezpłatnie" to można sobie pomarzyć.

 

1.

banki koszmarnie podwyższyły spread w ostatnim czasie - w IX 08 jak szwędałem się po bankach najniższy miał Nordea - 3,5% ,teraz widzę 5,8% w zwyż - a to nic innego jak podniesienie prowizji o 2%

2.

coś zacznie sie zmianiać od przełomu luty/marzec 09 - dzisiaj zadzwonił do mnie doradca z Nordea,że aktualną ofertę maja tylko do 15.02, mBank aktualną "promocję" ma do 28.02. takze jak ktoś planuje kredyt, to teraz składać wnioski (to nic nie kosztuje) i patrzeć co się będzie działo. w razie polepszenia warunków w marcu 09 można zrezygnować ze złożonego wniosku i wysmarować nowy.

3.

frankai - czas na korzystne przewalutowanie jeszcze prawdopodobnie będzie - RPP bedzie ciąć stopy.ale kredyt nie jest instrumentem, który służy do sekulowania na wzrostach/spadkach walut.

Frankai masz świetny kredyt, jeśli nie potrzebujesz dokredytować się ZASTANÓW sie 3X.

 

teraz troche MATEMATYKI i FAKTÓW:

przewalutowując kredyt ,żeby zarobić na sam spread (6% bedziesz musiał czekać 2 lata)

wychodzi rok 2011, jesteś na 0. Do tego czasu pewnie będziemy w ERM-2 (co oznacza wahnięcie waluty maksymalnie o 15%) - potencjalny zysk jest niewielki, dodatkowo musisz trafić w szczyt na walucie, a to też nie jest proste.

jeśli zastanawiasz sie nad spekulacją na walutach ( a to zaistatnie chcesz zrobić) to proponuję platromę FX (operator do wyboru) zabezpieczenie w wysokości 2% (czyli 6 tyś. od 300 tyś) i już można bawić się w Gordona Gekko.

jeśli komuś doskwiera wysokość w pln, to proponuję zmianę rat na stałe i przeczekanie do wejścia do strefy. wtedy automatycznie (bez spread) przewalutują nasz kredyt, a także automatycznie dostosuje się oprocentowanie. z naszego starego pozostanie marża , a za wibor wskoczy libor EUR. Pamietajcie marżę macie daną na cały okres kredytowania i rezygnacja z wynegocjonowanej 0,8, 0,9 % , na rzecz 2-3% to nienajlepszy pomysł. trochę cierpliwości.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

frankai - czas na korzystne przewalutowanie jeszcze prawdopodobnie będzie - RPP bedzie ciąć stopy.ale kredyt nie jest instrumentem, który służy do sekulowania na wzrostach/spadkach walut.

Frankai masz świetny kredyt, jeśli nie potrzebujesz dokredytować się ZASTANÓW sie 3X.

 

teraz troche MATEMATYKI i FAKTÓW:

przewalutowując kredyt ,żeby zarobić na sam spread (6% bedziesz musiał czekać 2 lata)

wychodzi rok 2011, jesteś na 0. Do tego czasu pewnie będziemy w ERM-2 (co oznacza wahnięcie waluty maksymalnie o 15%) - potencjalny zysk jest niewielki, dodatkowo musisz trafić w szczyt na walucie, a to też nie jest proste.

jeśli zastanawiasz sie nad spekulacją na walutach ( a to zaistatnie chcesz zrobić) to proponuję platromę FX (operator do wyboru) zabezpieczenie w wysokości 2% (czyli 6 tyś. od 300 tyś) i już można bawić się w Gordona Gekko.

Ależ oczywiście, że przemyślę i to 5 razy ;) Póki co zanosi się na dalszy spadek oprocentowania. Pytanie na jak długo oczywiście, ale nie martwię się. Mam niską marżę, brak ryzyka, brak spreadu.

Czym innym zabawa na FX a czym innym waluta w kredycie. Stałe czasowe na FX są znacznie mniejsze. Ja nastawiam się raczej na powolne umocnienie złotego. Pytanie tylko kiedy wejdzie Euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...