Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

mam brać kredyt chipoteczny w ING banku śląskim i nie wiem co zrobić doradca mówił że jest kredyt na oświadczenie a ja nie mam umowy o prace i mówił że sam sobie wypisuje oświadczenie ile zarabiam a w razie czego dzwonią do pracodawcy o potwierdzenie danych ,czy to prawda i czy niema tam jakiegoś haczyka .mówił że na oświadczenie można dostać 50% wartości nieruchomości , ja mam bubowę na etapem fundamenty i mury ,czy to prawda że jest taka możliwość wzięcia kredytu na oświadczenie i czy dane nie są weryfikowane w zusie lub w skarbowym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porządny pracodawca nie udzieli telefonicznie danych nt. swojego pracownika, bo skąd będzie wiedział kto faktycznie do niego dzwoni i jakie ma intencje?

 

Ja podpisywałam na zaświadczeniu o zarobkach (wystawionym wcześniej przez pracodawcę na druku bankowym), że wyrażam zgodę na weryfikację zatrudnienia. Poza tym moja kadrowa, wie, że może się takiego telefonu spodziewać.

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego pracodawca nie miałby udzielić takiej informacji, jeżeli pracownik banku podaje imię i nazwisko pracownika. Przecież to tylko potwierdzenie zatrudnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jest możliwość wzięcia kredytu na oświadczenie i dane są tylko weryfikowane w banku podkreślam że nie mam umowy o prace a tam na druku bankowym trzeba zaznaczyć zatrudnienie na podstawie

 

No a co powiedział doradca w banku, że udzielają takich kredytów, czy nie??? Mnie pytali o formę zatrudnienia już na etapie badania zdolności kredytowej???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jest możliwość wzięcia kredytu na oświadczenie i dane są tylko weryfikowane w banku podkreślam że nie mam umowy o prace a tam na druku bankowym trzeba zaznaczyć zatrudnienie na podstawie

 

jeśli myślisz o tym, czy można wpisać nie pełną prawdę na oświadczeniu to odradzam. w razie kłopotów ze spłatą kredytu nie odpowiadasz za niespłacanie (to tylko odsetki), ale za wyłudzenie (to już paragraf, prokurator i ograniczenie wolności).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doradca powiedział że można wziąść kredyt na oświadczenie do 50% wartości nieruchomości , i dzwoniłem do banku i powiedzieli że udzielają takich kredytów , mówiłem że nie mam umowy o prace tylko pracuje na czarno i oni w razie czego dzwonią do pracodawcy o potwierdzenie moich danych które podałem na oświadczeniu ,pracodawca też ma podać dane swoje . i chcę dowiedzieć się czy to prawdę że dane zostaną tylko w banku i nie będą sprawdzać w zusie i w skarbowym bo wtedy mam problemy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doradca powiedział że można wziąść kredyt na oświadczenie do 50% wartości nieruchomości , i dzwoniłem do banku i powiedzieli że udzielają takich kredytów , mówiłem że nie mam umowy o prace tylko pracuje na czarno i oni w razie czego dzwonią do pracodawcy o potwierdzenie moich danych które podałem na oświadczeniu ,pracodawca też ma podać dane swoje . i chcę dowiedzieć się czy to prawdę że dane zostaną tylko w banku i nie będą sprawdzać w zusie i w skarbowym bo wtedy mam problemy

 

ZUS i US nie udzielają informacji bankom.

Za to bank może poprosić o zaświadczenie z ZUSu czy też deklarację potwierdzoną przez US.

Poza tym - tak jak napisałem wyżej, chcesz zeznać, że pracujesz, a oficjalnie nie pracujesz i nikt tego na piśmie Ci nie da. W razie kłopotów ze spłatą (nigdy nie mów nigdy, Ci co brali kredyty w CHF też myśleli, że raty mogą być tylko mniejsze) możesz stracić nie tylko kasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porządny pracodawca nie udzieli telefonicznie danych nt. swojego pracownika, bo skąd będzie wiedział kto faktycznie do niego dzwoni i jakie ma intencje?

 

Ja podpisywałam na zaświadczeniu o zarobkach (wystawionym wcześniej przez pracodawcę na druku bankowym), że wyrażam zgodę na weryfikację zatrudnienia. Poza tym moja kadrowa, wie, że może się takiego telefonu spodziewać.

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego pracodawca nie miałby udzielić takiej informacji, jeżeli pracownik banku podaje imię i nazwisko pracownika. Przecież to tylko potwierdzenie zatrudnienia.

Ja składając w wniosek kredytowy też podpisywałam zgodę na weryfikację telefoniczną (ba, niektóre banki chciały też potwierdzenia od pracodawcy, że wie o tym, że ja wyrażam zgodę), ale od razu uprzedziłam w banku, ze mój pracodawca nie udzieli żadnych danych przez telefon - pracownik banku powiedział, że i tak nie dzwonią (ale to był kredyt z zaświadczeniem o zarobkach , a nie na oświadczenie).

 

A dlaczego nie powinno udzielać się informacji? Z prostej przyczyny - pierwsza lepsza osoba może przedstawić się jako pracownik banku, urzędu skarbowego czy sądu i w ten sposób próbować wyłudzić dane, które podlegają ustawie o ochronie danych osobowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli podpiszesz oświadczenie, że pracujesz i zarabiasz określoną kwotą zgodnie z kodeksem karnym poświadczysz nieprawdę w celu osiągnięcia korzyści majątkowej Art.271 parag.3- do 8 lat pozbawienia wolności. Nigdy nie rozumiałam takich kredytów "na oświadczenie" takie samo zagrożenie karą w przypadku posługiwania się fałszywym zaświadczeniem o pracę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jest możliwość wzięcia kredytu na oświadczenie i dane są tylko weryfikowane w banku podkreślam że nie mam umowy o prace a tam na druku bankowym trzeba zaznaczyć zatrudnienie na podstawie

 

jeśli myślisz o tym, czy można wpisać nie pełną prawdę na oświadczeniu to odradzam. w razie kłopotów ze spłatą kredytu nie odpowiadasz za niespłacanie (to tylko odsetki), ale za wyłudzenie (to już paragraf, prokurator i ograniczenie wolności).

 

może dodam tylko że nawet spłacając kredyt bez żadnych problemów, gdyby bank jakimś cudem dowiedział się o przekręcie to już to jest oszustwo i sprawa trafia do sądu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meteo - ja właśnie dostałam propozycję z Santandera na kredyt na oświadczenie, oni nie weryfikują ile zarabiasz ale sprawdzą czy na pewno nie zalegasz z ZUS US itp - w końcu nalewo w tej Polsce można zarobić do jakiejś tam kwoty i nikt ci nie zabroni - i to jest ten dochód na oświadczenie :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w końcu nalewo w tej Polsce można zarobić do jakiejś tam kwoty i nikt ci nie zabroni - i to jest ten dochód na oświadczenie :wink:

Kwota wolna od podatku to niewiele ponad 3000 na rok. Z takim dochodem raczej trudno starać się o kredyt hipoteczny :roll: . Ale ciekawa jestem jak działa ten kredyt na oświadczenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam tak cichaczem śledzę ten temat aż w końcu przyszła kryska na matyska..muszę wziąć kredyt i tu dylemat jaki ma większość z Was: jaki, gdzie i czy oby na pewno to dobry wybór.Dostałam dwie propozycje z eurobanku mianowicie : w PLN sytuacja kreuje się tak 130tyś na 30 lat marża 1.60%+ 5,9 WIBOR prowizja 1.50% rata 928,80. CHF wygląda następująco: marża 2.15% LIBOR 0,69 prowizja 1.50% rata 587,58zł, kurs kupna 2,81 kurs sprzedaży 3,01. I tu problem byłam pewna co do PLN doradca bardzo polecała kredyt w CHF i wcale się nie dziwię różnica znaczna! Teraz mam totalny mętlik, :o :o czytam wasze wypowiedzi czytam wszystkie za i przeciw.Dodam wkład własny to ok 60% w zależności jak wycenią Mi działkę bo domku stoi troszeczkę piwnica i zalany kolejny strop.Dziś zerkam na kurs dalej szybuje w górę i nawet najstarsi górale nie wiedzą co to z nim będzie.Jestem bardzo ZA ale.. :roll: proszę wytłumaczcie bo Mi już mózg się zagorzał o tego czytania i nie kumam do końca.Doradca powiedział kredyt we walutach bierze się wtedy gdy kurs stoi wysoko.Ale dlaczego? Przyjmując chyba że podczas spłaty kurs spadnie( czy spłacę mniej)?gorzej jak spadnie przed wypłatą transzy to ja stracę czy tak? Niby coś wiem ale nie do końca. :oops: proszę o wyjaśnienie laikowi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancji kursu oczywiście nie da nikt - ale prawdą jest, że opłaca się zaciągać kredyt w walucie wtedy, gdy jej notowania są wysokie - z tego względu, że istnieje większe prawdopodobieństwo, że te notowania spadną - a więc będziemy mieli mniej kredytu do spłaty. Aczkolwiek - niestety - mamy obecnie kryzys - a w czasach kryzysu czasami wyceny poszczególnych walorów, walut są nieracjonalne. Ja też zamierzam wziąść kredyt i prawdopodobnie wezmę go w CHF - z tego samego powodu, o którym piszę w poprzednich zdaniach. Wg mnie kurs franka za jakiś czas ustabilizuje się - nie wierzę, że na poziomie 2 zł, ale sądzę, że w granicach 2,5 do 2,8 zł. Jeśli więc zaciągnie się kredyt przy kursie 3 - 3,20 zł to powinno być bardzo korzystne. Niektórzy mówią, że wolą zaciągnąć w PLN bo Wibor będzie spadał. Tak - wibor ma szansę jeszcze trochę spaść - ale nie wierzę, by spadł do poziomu aktualnego Liboru (już w tej chwili w RPP padają głosy, że trzeba zamrozić obniżanie stóp procentowych w Polsce lub nawet je podnieść). Nie liczę więc na jakieś drastyczne obniżenie Wiboru. Z drugiej strony - jeśli porównać sobie stopy procentowe Libor i Wibor na przestrzeni ostatnich lat to Libor stał zawsze dużo niżej niż Wibor. I jakoś zdecydowanie bardziej wierzę w to, że tak będzie nadal niż w to, że nasza RPP obniży tak bardzo stopy w Polsce.

Oczywiście decyzja dot. waluty kredytu to decyzja bardzo ważna i istotna - niestety każdy musi ją podjąć sam. Ja przychylam się zdecydowanie bardziej do franka - tym bardziej teraz - gdy jego kurs jest wysoki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam tak cichaczem śledzę ten temat aż w końcu przyszła kryska na matyska..muszę wziąć kredyt i tu dylemat jaki ma większość z Was: jaki, gdzie i czy oby na pewno to dobry wybór.Dostałam dwie propozycje z eurobanku mianowicie : w PLN sytuacja kreuje się tak 130tyś na 30 lat marża 1.60%+ 5,9 WIBOR prowizja 1.50% rata 928,80. CHF wygląda następująco: marża 2.15% LIBOR 0,69 prowizja 1.50% rata 587,58zł, kurs kupna 2,81 kurs sprzedaży 3,01. I tu problem byłam pewna co do PLN doradca bardzo polecała kredyt w CHF i wcale się nie dziwię różnica znaczna! Teraz mam totalny mętlik, :o :o czytam wasze wypowiedzi czytam wszystkie za i przeciw.Dodam wkład własny to ok 60% w zależności jak wycenią Mi działkę bo domku stoi troszeczkę piwnica i zalany kolejny strop.Dziś zerkam na kurs dalej szybuje w górę i nawet najstarsi górale nie wiedzą co to z nim będzie.Jestem bardzo ZA ale.. :roll: proszę wytłumaczcie bo Mi już mózg się zagorzał o tego czytania i nie kumam do końca.Doradca powiedział kredyt we walutach bierze się wtedy gdy kurs stoi wysoko.Ale dlaczego? Przyjmując chyba że podczas spłaty kurs spadnie( czy spłacę mniej)?gorzej jak spadnie przed wypłatą transzy to ja stracę czy tak? Niby coś wiem ale nie do końca. :oops: proszę o wyjaśnienie laikowi.

 

może tu poczytaj:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=3095684#3095684

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...