edi1977 08.03.2009 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2009 My wzielismy kredyt CHF w eurobanku w Poznaniu. Jezeli chodzi o warunki to wg. mnie oferta byla atrakcyjna jak na dzisiejsze czasy . Kredyt dostalismy w polowie lutego, wklad wlasny 35 - 40% na 350 tys. PLN, marza 2,15 + Libor3M. Zwyzka marzy w porownaniu z zeszlym rokiem zostala zrekompensowana wysokim frankiem (pierwsze transza przy 3,16). Wbrew powyzszym opinia jestesmy poki co zadowoleni z obslugi. Duzo lepiej niz w innych, w ktorych sie staralismy. Z tego co zauwazylem, to zaostrzyli od marca warunki przyznawania kredytow i podniesli znaczaco marze. Podobno maja sie rowniez wycofac z CHF. Co do Nordei to warunki (marza itp.) dawali rowniez niezle, ale ich umowa zawiera wiele dziwnych paragrafow typu przynoszenie rocznego PITu itp. Doradca Nordei twierdzil, ze to martwy przepis i mam sie tym nie przejmowac. Skoro martwy to niech go usuna. Nie chcieli. Ale jak martwe i nie musze np. nosic PITa to po co sa? By miec potem na kogos haka, w tych niepewnych czasach? Nie wiem czy w biezacej umowie Nordei tez tak jest. Zbieralem dane o ich ofercie w pazdzierniku 2009. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salatar 09.03.2009 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 właśnie franek jest teraz pobad 3 zł jesli spadnie w ciągu tgo 1,5 roku powiedzmy o 50 gr jak bedę brał transze to niestety dostane mniej kredytu o ok 30 000 zł kiedyś to liczyłem - już nie pamietam dokładnie cóż ryzyko i hazard - trzeba wybrać samemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edi1977 09.03.2009 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 właśnie franek jest teraz pobad 3 zł jesli spadnie w ciągu tgo 1,5 roku powiedzmy o 50 gr jak bedę brał transze to niestety dostane mniej kredytu o ok 30 000 zł kiedyś to liczyłem - już nie pamietam dokładnie cóż ryzyko i hazard - trzeba wybrać samemu wszystko zalezy czy masz kredyt indeksowany waluta obca czy denominowany. Ja mam indeksowany waluta obca. To oznacza, ze mam przyznana kwote w PLN i w momencie wyplaty transzy jest ona przeliczana po biezacy kursie CHF i ta kwota jest dodawana do mojego zadluzenia w CHF. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salatar 09.03.2009 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 ACHA MUSZE SIE DOSZKOLIĆ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michał i Magda 09.03.2009 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Salatar - my najprawdopodobniej podpiszemy umowę z Nordeą i w Ogólnych Warunkach Umowy jest napisane, że "wysokość transzy nie powinna przekroczyć 50% aktualnej wartości nieruchmości, stanowiącej przedmiot realizacji inwestycji budowlanej". Potwierdził też to nam Doradca Nordei... ...tj. np. mamy działkę o wartości 200k PLN, staramy się o kredytowanie domu kwotą 400k PLN; transza max to 300k PLN - a nie 100k PLN. Źle rozumiecie ten zapis. Jeżeli Wasz wkład własny wynosi 200k PLN to wasza I transza nie bedzie mogła być większa jak 100k PLN. W naszym przypadku wkład: 170k i pierwsza już wypłacona transza 85k, kolejna będzie mogła być wyższa (50% z 170+85k PLN). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michał i Magda 09.03.2009 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Co do Nordei to warunki (marza itp.) dawali rowniez niezle, ale ich umowa zawiera wiele dziwnych paragrafow typu przynoszenie rocznego PITu itp. Doradca Nordei twierdzil, ze to martwy przepis i mam sie tym nie przejmowac. Skoro martwy to niech go usuna. Nie chcieli. Ale jak martwe i nie musze np. nosic PITa to po co sa? By miec potem na kogos haka, w tych niepewnych czasach? Nie wiem czy w biezacej umowie Nordei tez tak jest. Zbieralem dane o ich ofercie w pazdzierniku 2009. W umowie którą podpisaliśmy z Nordeą nie ma nic o dostarczaniu rocznego PITa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edi1977 09.03.2009 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 W umowie którą podpisaliśmy z Nordeą nie ma nic o dostarczaniu rocznego PITa. Dlatego napisalem, ze nie wiem czy moje uwagi sa aktualne. Tak wszystko bylo ok z ich oferta. Z tego co wiem to umowy w bankach czesto sie zmieniaja, ale jezeli masz do nich uwagi to praktycznie nie ma mozliwosci ich zmiany poza negocjacja marzy itp. Dlatego ja sobie Nordea odpuscilem. Wielu moich znajomych ma u nich kredyt i nie maja zadnych wiekszych uwag. Poza tym z tego co widzialem jest to jedyny bank, ktory jeszcze w TV reklamue kredyt hipoteczny . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edi1977 09.03.2009 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 ACHA MUSZE SIE DOSZKOLIĆ Chyba wiekszosc bankow daje dzisiaj kredyty indeksowane. W kazdym razie ja jak sie staralem to nie przypominam sobie, aby gdzies oferowali denominowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaMaL 09.03.2009 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 w Noredi jest denomonowany. Chcemy pierwsza transze wziac max jaka mozemy, zeby przy drugiej transzy ewentualnie jak CHF spadnie miec mniejsza strate. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaMaL 09.03.2009 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Salatar - my najprawdopodobniej podpiszemy umowę z Nordeą i w Ogólnych Warunkach Umowy jest napisane, że "wysokość transzy nie powinna przekroczyć 50% aktualnej wartości nieruchmości, stanowiącej przedmiot realizacji inwestycji budowlanej". Potwierdził też to nam Doradca Nordei... ...tj. np. mamy działkę o wartości 200k PLN, staramy się o kredytowanie domu kwotą 400k PLN; transza max to 300k PLN - a nie 100k PLN. Źle rozumiecie ten zapis. Jeżeli Wasz wkład własny wynosi 200k PLN to wasza I transza nie bedzie mogła być większa jak 100k PLN. W naszym przypadku wkład: 170k i pierwsza już wypłacona transza 85k, kolejna będzie mogła być wyższa (50% z 170+85k PLN). Na pierwszym spotkaniu z Nordeą - nie znaliśmy wówczas zapisów umowy - Doradca potwierdził max. wysokość transzy jako 50% całości inwestycji. Czytając umowę - można to w ten sposób zinterpretować. Niemniej jednak dzisiaj mamy kolejny spotkanie i dopytamy się. O interpretacji banku Nordea damy znać wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salatar 09.03.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 jak byłem przypadkiem w Nordei jakieś 2 m-c temu tak pogadac tylko o "życiu i Frankach " wtedy były "już" po 2,90 zł to mi powiedzieli że transza jest nei większa niżi 50 % tego co już jest np 60 000 tyś - działka goła - transza 30 tys potem jest 60+30=90 transza 45 tys 90+45=135 transza 67,5 itd itd za kazdym razem ma pojawiać sie facet z banku i wyciagać rękę po 160 zł za sprawdzenie więc na początku transze będą małe w moim przypadku i częste - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulinki 09.03.2009 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 witam. mam pytanie czy udalo sie komus rozszezyc kredyt w dziesiejszych czasach???? chodzi mi o to ze w lipcu 2008 wziolem na kupno dzialki budowlanej w multibanku kredyt w chf z marza 1,15 i mialem zapewnienia ze da sie go rozszezyc gdy uzyskam pnb a teraz bank zamienil moj wniosek o rozszerzzenie na decyzje kredytowa na(nie dal odpowiedzi negatywnej) nowy kredyt na nowych warunkach tj marza 3,70 do tego uznal ze na kwote 321 000 niemam zdolnosci splacac go 30 latach i rozlozyl go na 41 lat...co ma sie do zdolnosci tak ze roznica w racie wynosi ok 70 chf ale zysk dla banku kolejnoe 30k chf...takze multi spada w mych oczach na psy...dodam ze dochod netto mojej rodziny to ok 11000 na czworo.takze kolejne 480 chf nie jest az takim obciazeniem (planowalem wynajmowac dotychczasowe mieszaknie(minimum ok 1500 miesiecznie) na poczet rat takze jeszcze bym wyszedl do przodu w okresie budowania splacalbym rate odsetkowa wyliczona na 315 chf(1000zl).takze olewaja klijenta bojac sie ryzyka walutowego...ale jak ja w lipcu bralem po 1,96 za chf to sie nie bali... takze moje marzenia sie odwlekaja...ale nie dam sie dymac w tak beszczelny sposob...woel budowac 5 lat gotowka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karollinka 09.03.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 jakie jest obecnie oprocentowanie pożyczek hipotecznych?duża jest różnica między kredytem hipotecznym?łatwiej taką uzyskać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mruva 09.03.2009 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Witam, mam pytanie do osób które kredyt posiadają od minimum dwóch lat, otóż czy bank co roku prosi Was o przedstawianie Pitu z dochodami za ubiegły rok lub oświadczenia o dochodach?. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 09.03.2009 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 chodzi mi o to ze w lipcu 2008 wziolem na kupno dzialki budowlanej w multibanku kredyt w chf z marza 1,15 i mialem zapewnienia ze da sie go rozszezyc gdy uzyskam pnb Jeżeli to nie zostało zapisane w umowie, to były to klasyczne obiecanki-cacanki. Na umowy zwykle wpływu nie mamy - trzeba podpisać co dają. Sam mam w umowie zapisy, które wiszą nade mną jak nóż. Mam jednak świadomość zagrożeń, które niesie kredyt. Niestety - z czego większość ludzi nie zdaje sobie sprawę - umowy spisuje się na złe czasy. Kiedy wszystko jest dobrze, to nikt nie zajrzy do umowy. Nikt się nie czepia sformułowań, terminów, itp. Żeby lepiej wyjaśnić podam przykład. Negocjuję umowy na kwoty powyżej 1 mln zł i można spotkać się z pytaniem: "Czemu się upieracie przy obniżeniu kar? Czy macie podejrzenia, że nie wywiążecie się z umowy?". Takie pytanie świadczy o małej wiedzy przedstawiciela klienta lub czystej złośliwości. Wtedy muszę tłumaczyć czym jest kara umowna, w jaki sposób powstają konflikty interpretacyjne, jak wpływa zmiana osób kierowniczych na realizację umowy, czy nawet sytuacja gospodarcza. Jeżeli w umowie jest jakiś zapis, to powinien co najmniej być do zaakceptowania przez stronę dla której jest mniej korzystny. Tak jak pisałem - mamy tylko wybór niepodpisania i udania się do innego banku, gdzie inne zapisy/parametry nam się nie podobają. a teraz bank zamienil moj wniosek o rozszerzzenie na decyzje kredytowa na(nie dal odpowiedzi negatywnej) nowy kredyt na nowych warunkach tj marza 3,70 do tego uznal ze na kwote 321 000 niemam zdolnosci splacac go 30 latach i rozlozyl go na 41 lat...co ma sie do zdolnosci tak ze roznica w racie wynosi ok 70 chf ale zysk dla banku kolejnoe 30k chf Piszesz niezrozumiale - wnioskowałeś o poszerzenie, a zmienili Ci warunki kredytu? Czy tylko zaproponowali nowy i się wypniesz na nich? Zdolnością nie ma się co przejmować - zwsze można nadpłacić. No chyba że przekraczasz automatycznie jakiś wiek i trzeba mieć dodatkowe ubezpieczenie, czyli dodatkowy koszt. takze olewaja klijenta bojac sie ryzyka walutowego ...ale jak ja w lipcu bralem po 1,96 za chf to sie nie bali... Takie czasy. Kiedy rośnie niepewność, rosną też zabezpieczenia. Wbrew pozorom ryzyko - określane na podstawie sytuacji gospodarczej - było niższe w połowie 2008 (przy CHF po 1.96zł) niż teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcinn73 09.03.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Jak sądzicie - lepiej brać teraz kredyt na calość domu (oczywiście z wkładem własnym) czy wybudować za ten wklad wlasny stan surowy, a dopiero za rok wziąść kredyt na resztę?jak uważacie?Dzięki za wzystkie sugestie - pozdrawiam serdecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qufeel 09.03.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 jakie jest obecnie oprocentowanie pożyczek hipotecznych? duża jest różnica między kredytem hipotecznym? łatwiej taką uzyskać? Coś by znalazł z oprocentowaniem ok. 7,4%, taniej nie ma szans. Różnica wynosi min. 1,5%. Łatwość uzyskania właściwie identyczna jak kredytu z wkładem własnym - tyle tylko, że w większości przypadków dostaniesz pożyczkę na krótszy okres czasu, przy większym %, więc zdolność musisz mieć większą niż na kredyt. Ale przynajmniej nie pytają po co Ci kasa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulinki 09.03.2009 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Frankai :bulinki napisał: a teraz bank zamienil moj wniosek o rozszerzzenie na decyzje kredytowa na(nie dal odpowiedzi negatywnej) nowy kredyt na nowych warunkach tj marza 3,70 do tego uznal ze na kwote 321 000 niemam zdolnosci splacac go 30 latach i rozlozyl go na 41 lat...co ma sie do zdolnosci tak ze roznica w racie wynosi ok 70 chf ale zysk dla banku kolejnoe 30k chf Piszesz niezrozumiale - wnioskowałeś o poszerzenie, a zmienili Ci warunki kredytu? Czy tylko zaproponowali nowy i się wypniesz na nich? Zdolnością nie ma się co przejmować - zwsze można nadpłacić. No chyba że przekraczasz automatycznie jakiś wiek i trzeba mieć dodatkowe ubezpieczenie, czyli dodatkowy koszt. : chodzi mi o to skladalem na poczatku lutego wniosek o rozszezenie... obecnego kr na wyzsza kwote(490k) ale bank uznal ze nie mam zdolnosci ..tj musialem ustalic nowy kosztorys ktory opiewal na 410k i z moim udzialem na poziomie 80k czyli kredyt rozszezalbym na 321 k w chf ...9k obcieli(mala zdolnosc)poprawilem kosztorys donioslem kolejne zasw z pracy i odpis z kw i zlozylem ponownie o rozszezenie kredytu.informacja doradcy w banku ze teraz bedzie dobrze....po tygodniu doslalem meila z banku od doradcy o analizie pozytywnej analitykow czepili sie tylko czwartej pozycji tj wykonczeniowki...mianowicie ze jest niedoszacowana na 27k ale uznali to za akceptowalne.byl piatek koniec lutego...tydzien ciszy ...meil z banku piatek 6 marca ...informacja ....wniosek o "kredyt' zostal rozpatrzony pozytywnie.umowa na NOWY KREDYT do podpisania warunki z marza 3,70 oraz wydluzony okres splaty do 41 lat (rzekomo mniejsza zdolnosc ) realnie wysokosc raty rozni sie jak juz pisalem ok 70 chf...takze nie jest to dla mnie zrozumiale...chyba ze rozumiec to tak: ze kwota odsetek na 30 lat nie zabezpiecza ewentualnego spadku kursu chf co za tym idziee nie pokryje straty dla banku....(niewiem jak mam ich rozumiec).... natomiast dziwi mnie to ze jak zlozylem wniosek o rozszezenie to nie dali mi na niego odmowy(tak jak za pierwszym razem, gdy oczekiwali zmiany kwoty kredytu i wymagali udzualu wlasnego,co zreszta uczynilem skadajac ten wniosek o rozszerzenie kedytu) a zmienili mi go na kredyt nowy i wydali decyzje pozytywna... zachowanie banku jak dla mnie conajmniej dziwne...wydali ja chyba z nastawieniem na to ze jak juz ja mam (decyzje) to szybko podpisze nowa umowe.... ale czy warto oddac 100% kwoty pozyczonej i do tego miec na karku ryzyko walutowe oraz zmiany oprocentowania podyktowane wzrostem libor3m- to juz chyba troche za duzo...takze oferta ktora mi przedstawili mija z celem brania kredytu w walucie chf....(a moze o to im chodzilo) dawniej kredyt w walucie bylo to tansze rozwiazanie(zwiazane z ryzykiem kursu) teraz raczej bazuja na tym "kryzysie"i naciagaja ile wejdzie...takie jest moje zdanie. marzato jedno ale okres wydluzany na maksa to juz moim zdaniem pomylka...i tak roznica w chf jest 70 .a jak mi ktos tlumaczy ze nie mam zdolnosci na 102000chf kredytu + 70000chf odsetek na 30 lat a mowi ze mam na 102000chf kredytu i 101000chf odsetek to mnie troche dziwi jego tok myslenia...zreszta ..celem jest to zeby bank jak najmniej ryzykowal a jak najwiecej zarobil...i nie wazne czy klijent skozysta czy tez moze ich oleje...pech ze juz jest u nich zadluzony(kupno dzialki przy chf 1,96) ...i nie ma odwrotu...bo nie udziela mi kredytu w innym banku na sama budowe...i tak to juz sie namieszalo...przez ten kryzys...ktory jest w jakims sensie przez banki..tak mi sie wydaje ale zawsze moge sie mylic.. byc moze to ja jestem dziwny ..a bank postapil normalnie...zmieniajac cel skladanego wniosku..na wniosek o nowy kredyt.nic mnie tak nie irytuje jak wlasnie ta sytuacja...od polowy stycznia latam zalatwiam skladam dokumenty by rozszezyc a na koniec dowiaduje sie ze mam nowy kredyt .(nie odmowa).czy uwazacie ze jest to normalne...ze strony multibanku??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 09.03.2009 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 Jak sądzicie - lepiej brać teraz kredyt na calość domu (oczywiście z wkładem własnym) czy wybudować za ten wklad wlasny stan surowy, a dopiero za rok wziąść kredyt na resztę? jak uważacie? Dzięki za wzystkie sugestie - pozdrawiam serdecznie! Ja optuję za odsuwaniem zobowiązań. A nóż Ci się coś w życiu pokaszani? Jak zaczniesz budowę z kredytem, to już raczej musisz dopiąć w 1-2 lata. Jak postawisz stan surowy to może stać i 5 lat bez problemów. Wiem, bo mój stał Nie przez kasę, a przez wyjazdy. Dziś nie ma ekstra warunków na kredyty. Za rok albo będzie lepiej, albo totalna rozpier..., a wtedy może lepiej nie mieć kredytu na karku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bulinki 09.03.2009 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2009 frankai sluszna uwaga ze teraz nie ma ciekawych czasow na kredyty...sam rozwazam czy brac czy lepiej sie wstrzymac i robic gotowka ...pare lat dluzej....i sklaniam sie ku tej drugiej opcji...pozdrawiam all Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.