Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

bulinki uważaj na formatowanie cytowania i staraj się pisać krótko lub bardziej czytelnie.

 

umowa na NOWY KREDYT do podpisania warunki z marza 3,70 oraz wydluzony okres splaty do 41 lat (rzekomo mniejsza zdolnosc ) realnie wysokosc raty rozni sie jak juz pisalem ok 70 chf...

takze nie jest to dla mnie zrozumiale...chyba ze rozumiec to tak:

ze kwota odsetek na 30 lat nie zabezpiecza ewentualnego spadku kursu chf co za tym idziee nie pokryje straty dla banku....(niewiem jak mam ich rozumiec)....

Poprosiłeś o marchewkę, a oferują buraczki :roll:

Powinni Cię grzecznie poinformować, że zgodnie z obecnymi zasadami przyznawania kredytów (zakładam, że umowa nie definiuje u Ciebie zasad powiększenia kwoty kredytu), nie można powiększyć kredytu o więcej niż 20%, czy też że w ogóle nie można powiększyć z uwagi na sytuację rynkową, oraz że wobec tego proponują Ci konwersję kredytu na nowy.

Dla Ciebie taka propozycja oczywiście nie jest akceptowalna. A może są w stanie udzielić Ci nowego kredytu tylko na budowę? Jeżeli nie - to zorientuj się jakie są warunki dla nowych klientów, przelicz jakoś wypadkową (kredytu na starych, lepszych warunkach + nowy standard) i zaproponuj swoją marżę.

natomiast dziwi mnie to ze jak zlozylem wniosek o rozszezenie to nie dali mi na niego odmowy(tak jak za pierwszym razem, gdy oczekiwali zmiany kwoty kredytu i wymagali udzualu wlasnego,co zreszta uczynilem skadajac ten wniosek o rozszerzenie kedytu) a zmienili mi go na kredyt nowy i wydali decyzje pozytywna...

Proste - nowy kredyt jest na gorszych warunkach, więc trzeba usidlonego klienta wydoić.

 

ale czy warto oddac 100% kwoty pozyczonej

Gdybyś nawet został zmuszony do wzięcia nowego kredytu, to pod żadnym pozorem nie daj sobie wmówić, że masz spłacić stary i zaciągnąć nowy, bo Ci naliczą spread od kwoty spłacanej i pożyczanej ponownie.

 

marza to jedno ale okres wydluzany na maksa to juz moim zdaniem pomylka...i tak roznica w chf jest 70 .a jak mi ktos tlumaczy ze nie mam zdolnosci na 102000chf kredytu + 70000chf odsetek na 30 lat a mowi ze mam na 102000chf kredytu i 101000chf odsetek to mnie troche dziwi jego tok myslenia...

W tej kwestii to bym się nie czepiał i olał, jeżeli nie masz dodatkowo opłaty za ubezpieczenie na życie. Zmieniły się im wzory i są bardziej restrykcyjni. Boją się, że właśnie Ci braknie te 70CHF miesięcznie. Każdy kredyt ma możliwość nadpłaty i to sobie wykorzystasz jakby co i skrócisz okres kredytu. Oczywiście za tą przyjemność zapłacisz: cena aneksu + zmiany w księgach (aczkolwiek może nie będziesz musiał za każdą nadpłatą lata, bo zależeć może wówczas Tobie a nie bankowi).

 

pech ze juz jest u nich zadluzony(kupno dzialki przy chf 1,96) ...i nie ma odwrotu...bo nie udziela mi kredytu w innym banku na sama budowe...

Niestety to prawda. Jedyna szansa to się zrefinansować, ale marże teraz gorsze.

 

czy uwazacie ze jest to normalne...ze strony multibanku???

Nie, ale za bardzo to mnie nie dziwi. Traktowanie klienta jak głupiej krowy, którą można doić i podpisze co mu się podsunie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

jak byłem przypadkiem w Nordei jakieś 2 m-c temu

tak pogadac tylko o "życiu i Frankach " wtedy były "już" po 2,90 zł :)

to mi powiedzieli że transza jest nei większa niżi 50 % tego co już jest

 

oczywiście, że tak jest... doradca nordeii trochę wprowadził nas w błąd na początku. nie jest tak pięknie, że można się kredytować w dwóch transzach.

 

generalnie I transza to 50% tego co wnosimy :/

 

no cóż... dobrze, że jest górka PLN/CHF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ING poinformował mnie, ze jeśli chcę, żeby mnie obowiązywały promocyjne warunki (marża 1,2%) to umowę muszę podpisać do końca tego tygodnia, czyli do jutra. Babka od kredytów hipotecznych przekonywała mnie, że pomimo podpisanej umowy mogę później zrezygnować z kredytu u nich i nie poniosę żadnych dodatkowych kosztów(ani prowizji ani kar) warunkiem jest jedynie nieuruchomienie transzy. Czekam cały czas na decyzje z Pekao SA odnośnie kredytu z dopłatą i tak naprawdę raczej zdecyduję się na Pekao, jeśli warunki będą takie jak przy składaniu wniosku (marża 1,45%), ale nie chcę spalić sobie mostów w ING na wypadek, gdyby coś nie grało z Pekao. Czy ktoś wie jakie konsekwencje (szczególnie kosztowe :) )mogą mnie czekać jeśli po podpisaniu umowy zrezygnuje i nie wybiorę środków pieniężnych?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ING poinformował mnie, ze jeśli chcę, żeby mnie obowiązywały promocyjne warunki (marża 1,2%) to umowę muszę podpisać do końca tego tygodnia, czyli do jutra. Babka od kredytów hipotecznych przekonywała mnie, że pomimo podpisanej umowy mogę później zrezygnować z kredytu u nich i nie poniosę żadnych dodatkowych kosztów(ani prowizji ani kar) warunkiem jest jedynie nieuruchomienie transzy. Czekam cały czas na decyzje z Pekao SA odnośnie kredytu z dopłatą i tak naprawdę raczej zdecyduję się na Pekao, jeśli warunki będą takie jak przy składaniu wniosku (marża 1,45%), ale nie chcę spalić sobie mostów w ING na wypadek, gdyby coś nie grało z Pekao. Czy ktoś wie jakie konsekwencje (szczególnie kosztowe :) )mogą mnie czekać jeśli po podpisaniu umowy zrezygnuje i nie wybiorę środków pieniężnych?

 

Przeczytaj dokładnie umowę. My mieliśmy podobną sytuację, ale koniec końców zdecydowaliśmy się na kredyt w banku z którym podpisaliśmy wcześniej umowę. Nas także zapewniano, że do momentu do którego nie złożymy wniosku o wypłatę transzy możemy zerwać umowę bez konsekwencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ING poinformował mnie, ze jeśli chcę, żeby mnie obowiązywały promocyjne warunki (marża 1,2%) to umowę muszę podpisać do końca tego tygodnia, czyli do jutra. Babka od kredytów hipotecznych przekonywała mnie, że pomimo podpisanej umowy mogę później zrezygnować z kredytu u nich i nie poniosę żadnych dodatkowych kosztów(ani prowizji ani kar) warunkiem jest jedynie nieuruchomienie transzy. Czekam cały czas na decyzje z Pekao SA odnośnie kredytu z dopłatą i tak naprawdę raczej zdecyduję się na Pekao, jeśli warunki będą takie jak przy składaniu wniosku (marża 1,45%), ale nie chcę spalić sobie mostów w ING na wypadek, gdyby coś nie grało z Pekao. Czy ktoś wie jakie konsekwencje (szczególnie kosztowe :) )mogą mnie czekać jeśli po podpisaniu umowy zrezygnuje i nie wybiorę środków pieniężnych?

 

Dzięki Michał i Magda, przeczytamy umowę od deski do deski :) . A może ktos juz miał taką sytuację i wycofał się z umowy albo się po prostu orientuje jak taka rezygnacja wygląda i z czym się wiąże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ktos juz miał taką sytuację i wycofał się z umowy albo się po prostu orientuje jak taka rezygnacja wygląda i z czym się wiąże?

Piszę patrząc w wersję umowy z 11.2007, bo tylko tą mam w DOC-u.

Bank Pekao SA - §12 ust.2 pkt. 2:

2.Bank może odstąpić od niniejszej umowy i odmówić wypłaty kredytu:

   1) jeżeli w ciągu ..... dni od dnia podpisania niniejszej umowy Kredytobiorca nie wykorzysta kredytu,

No i pytanie - czy wierzyć doradcy, że odstąpią? A może uprą się, że masz z niego korzystać lub ewentualnie spłacić przed czasem, co zwykle wiąże się z opłatą - powiedzmy 1% kwoty kredytu. W przypadku kredytu walutowego nie wierzę, żeby bank odpuścił sobie spread. Musi przecież zabezpieczyć walutę na wypłatę dla klienta. Obstawiam więc, że gdyby to był kredyt walutowy (mój jest w zł), zapisy byłyby inne, albo bank nigdy nie "odstąpi" od umowy. "Odstąpienie" jest równoważne z faktem, że umowa nigdy nie została zawarta. Tym samym bank nie miałby podstaw do żądania jakichkolwiek opłat.

 

Z pewnością jednak traci się wszystko co służyło podpisaniu umowy (o ile były takowe koszty oczywiście), a więc:

- operat / wizyta

- opłata za wniosek

- opłata za wyciąg (chyba że zwrócą)

 

Mam wątpliwości co do zwrotu prowizji przy "odstąpieniu". Chyba powinna być zwrócona - wszak to jest prowizja od udzielenia kredytu, a kredyt nie został udzielony, skoro umowa nie została nigdy zawarta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai kredyt w ING jest w PLN, tak więc spread na szczęście nie może zostać policzony. Jeśli chodzi o inne aspekty to sama mam wątpliwości. Wcześniejsza spłata wydaje się być dziwna przy założeniu że nie uruchomimy żadnej transzy, bo od czego policzyć ten jeden procent, jeśli nic nie będzie do spłaty? Ale bank może wszystko tak więc nie zdziwię się jak tego zażądają. nie wiem co robić, jutro mam jechać do Banku Śląskiego podpisać tą umowę, jak już wspominałam złożyliśmy 3 wnioski (jeden operat, tak więc nie było dodatkowych kosztów za złożenie wniosków etc., jedynie Pekao SA policzył 168 zł za kontrole operatu) - jeden w Pekao SA - kredyt z dopłatą, drugi w DB kredyt w Euro, trzeci w ING - kredyt złotówkowy. Tak naprawdę to braliśmy pod uwagę tylko pierwszą bądź drugą opcję, trzeci wniosek był tylko awaryjny, gdyby nie udzielili nam kredytu w Pekao a Euro będzie spadać. Jak na razie to euro spada, tak więc do czasu jak będziemy uruchamiać transze może być na poziomie ok 4 zł, tak więc, jak piszą, na poziomie mniej więcej realnej wartości Euro do PLN, co oznacza, że nie zarobimy na kursie za bardzo a stracimy na spreadzie. Skłaniam się więc bardziej w stronę złotówki i zastanawiam się czy może tak być że Pekao SA odmówi nam z jakiegoś powodu możliwości udzielenia kredytu preferencyjnego, bo tylko wtedy wykorzystam kredyt w ING i warto byłoby podpisać umowę już jutro, żeby utrzymać marżę 1,2. Boję się że jak podpiszę bank może mnie jakoś zmusić do uruchomienia transz albo do chociaż zapłacenia prowizji (prowizja jest normalnie kredytowana, tak więc nie muszę jej płacić dopóki nie uruchomię transz).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai Wcześniejsza spłata wydaje się być dziwna przy założeniu że nie uruchomimy żadnej transzy, bo od czego policzyć ten jeden procent, jeśli nic nie będzie do spłaty?

U mnie kredyt przelewany jest na konto. Z chwilą podpisania umowy, bank automatycznie przelewa pierwszą transzę, więc to jest udzielenie kredytu. Z chwilą kiedy nie odstąpiliby od umowy, musiałbym to spłacić. Oczywiście ważne jest to co Ty masz w swojej umowie z ING.

 

nie wiem co robić, jutro mam jechać do Banku Śląskiego podpisać tą umowę,

Każdy sam musi podjąć decyzję. Gdy mnie ktoś straszy, że mi okazja ucieknie... ignoruję to. W życiu nie ma nic za darmo. Poza tym - najczęściej bywa tak, że jedna prowizja się kończy, a kolejna zaczyna. Niestety w tym przypadku faktycznie może okazja przepaść, bo inne banki już mają wyższe prowizje. Z drugiej strony - właśnie dziś kryzys jakby zelżał. Może za chwilę banki pójdą po rozum do głowy? Odmawiają kredytowania firmom, odmawiają ludziom, zniechęcają do kredytów wysokimi marżami tych co ewentualnie mogą wziąć, więc na czym będą zarabiać? Jeżeli ja miałbym teraz wziąć kredyt z marżą 3% i płacić łącznie ponad 7%, to wolałbym się dogadać z jedną osobą w rodzinie, która ma odpowiednie środki i dostaje marne 3% netto. Pewnie więc za chwilę nastąpi powrót marż na poziomie <1.5%. To jednak są moje dywagacje i nie należy się nimi kierować.

 

jeden w Pekao SA - kredyt z dopłatą,

Nie chciałbym namieszać, bo nie interesowałem się tematem. Przeszłość jednak pokazuje (np. Kasy Mieszkaniowe), że na zabawach w "państwo pomoże" najlepiej wychodzi bank.

 

drugi w DB kredyt w Euro,

Jak na razie to euro spada, tak więc do czasu jak będziemy uruchamiać transze może być na poziomie ok 4 zł, tak więc, jak piszą, na poziomie mniej więcej realnej wartości Euro do PLN, co oznacza, że nie zarobimy na kursie za bardzo a stracimy na spreadzie.

Tu żadna analiza nie na wiele się zda. Może zaraz będzie trzecia fala kryzysu?

A kto wie po jakim kursie wejdziemy do EUR?

Do tego momentu tracisz na spreadzie, ale jeżeli wejdziemy za więcej niż 2 lata, to zyskasz pewnie na niższym procencie. Spread liczy się raz (połowa przy wypłacie, połowa przy każdej spłacie), a różnica w oprocentowaniu - co roku.

 

Boję się że jak podpiszę bank może mnie jakoś zmusić do uruchomienia transz albo do chociaż zapłacenia prowizji (prowizja jest normalnie kredytowana, tak więc nie muszę jej płacić dopóki nie uruchomię transz).

A nie jest tak, że pierwszą transzę uruchamia się automatycznie i bank ma wręcz obowiązek wypłacić ją w ciągu np. 3 dni? Dobrze przeczytaj ten fragment, oraz ten o odstępowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani w oddziale ma za zadanie dopilnować, żebyś złożył komplet dokumentów. Jednak to nie ona je analizuje. Ja swego czasu też niby miałam wszystko w porządku, ale analitycy zakwestionowali niewyraźnie odbitą pieczątkę w dzienniku budowy (występowaliśmy o kredyt mając SSO) a mężowi kazali przedstawić księgę przychodów za cały rok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony - właśnie dziś kryzys jakby zelżał. Może za chwilę banki pójdą po rozum do głowy? Odmawiają kredytowania firmom, odmawiają ludziom, zniechęcają do kredytów wysokimi marżami tych co ewentualnie mogą wziąć, więc na czym będą zarabiać? Jeżeli ja miałbym teraz wziąć kredyt z marżą 3% i płacić łącznie ponad 7%, to wolałbym się dogadać z jedną osobą w rodzinie, która ma odpowiednie środki i dostaje marne 3% netto. Pewnie więc za chwilę nastąpi powrót marż na poziomie <1.5%. To jednak są moje dywagacje i nie należy się nimi kierować.

Sytuacja nie jest jednak aż tak różowa. Właśnie przeczytałem, że Kredyt Bank ograniczył udzielanie kredytów :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja nie jest jednak aż tak różowa. Właśnie przeczytałem, że Kredyt Bank ograniczył udzielanie kredytów :roll:

 

No cóż ten akurat bank jest w fatalnej sytuacji. Właściciel - bieda, kredytów dużo, depozytów mało, współczynnik wypłacalności na granicy minimalnego wymaganego przez nadzór bankowy.

 

Reszta dużych (i małych) banków jest w o wiele lepszej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie bo pierwszy raz zabieram głos w tym watku :)

Składamy właśnie powolenie na budowę i zastanawiam się nad kredytem.

Pod uwagę wzięłam trzy opcje dla kredytu 350tys na 30 lat:

 

1. nordea - franki - marża 2,4% + libor = 2,9%, prowizja 1,8% (rata 1450 zł na dzień 6.03)

 

2. nordea - złotówki, marża 1,2% + wibor = 5,9%, prowizja 1,8% (rata 2060 zł)

 

3. pekao sa - kredyt z dopłatą - oprocentowanie 6,16%, stopa referencyjna dla dopłat 8,64% (rata 1671 zł przez 8 lat a potem ok 2000zł)

 

Cyz możecie powiedzieć czy to dobre oferty. My skłaniamy się ku 1 lub 3 bo raty w PLN w obu bankach wychodzą podobnie a jednak przy dofinansowaniu przez 8 lat płacimy mniej o te ponad 300 zł miesięcznie mniej. Franków się trochę boję bo nie wiadomo co bedzie choć w razie co można zmienić za darmo na złtówki. Z kolei na kredyt z doplatą mam szanse tylko teraz, raz w życiu bo później możemy się nie załapać. Strasznie to trudne.

 

I jeszcze takie pytanko. Jak sądzicie, czy jesli załatwiam kedyt przez doradce z expandera czy finamo czy opena a nie sama to warunki będą lepsze, gorsze czy nie ma to znaczenia?

 

z góry dzieki za komentarz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoimy przed dokladnie takim samym wyborem jak Ty , jednak u nas kwota to 200 tys . Przedstawilismy wzor umowy ogolnej osobie ktora pracuje w innym banku przy kredytach - zauwazyla sporo niekorzystnych punktów będę miał jutro analize umowy to moge przestawic... z tego co pamietam z rozmowy telefonicznej -

 

 

np

 

6. Bank może zażądać dodatkowego zabezpieczenia w trakcie okresu kredytowania, niezależnie od zabezpieczenia docelowego w przypadku, gdy:

1/ Sytuacja finansowa i majątkowa Kredytobiorcy pogorszyła się do tego stopnia, że stwarza zagrożenie dla zwrotu kredytu bądź

2/ Realna wartość prawnych zabezpieczeń przyjętych od Kredytobiorcy uległa obniżeniu o więcej niż 10%

w stosunku do wartości prawnego zabezpieczenia przyjmowanego przez Bank w momencie udzielania kredytu.

 

 

 

6/ Przedłożenia, na żądanie Banku, dokumentów:

a) niezbędnych do oceny zdolności kredytowej Kredytobiorcy oraz

b) związanych z prawnym zabezpieczeniem – w przypadku podejrzenia, że uległa zmniejszeniu wartość nieruchomości, w tym w szczególności aktualnej wyceny wartości nieruchomości lub informacji bankowej o nieruchomości, sporządzonych:

 nie częściej niż 1 raz w roku,

 na koszt Kredytobiorcy zgodnie z wymogami Banku,

 

 

Bank moze co roku rządać wyceny koszt okolo 1000 zl

 

8/ Uzupełnienia, na żądanie Banku, wartości prawnego zabezpieczenia kredytu, jeżeli jego wartość ulegnie obniżeniu o więcej niż 10% w stosunku do wartości prawnego zabezpieczenia przyjmowanego przez Bank w momencie udzielania kredytu,

 

 

Od razu mowie ze nei znam wzoru innych banków .

Chciałem wziasc w franku w Nordei ale przez to sie boje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

redpradnik - zapisy nie wydaję się jakieś nadmiernie szokujące, a nigdy nie znajdziesz umowy idealnej.

 

Zgadzam się, że żądanie dodatkowego zabezpieczenie przy utracie wartości o 10% jest śmieszne, zwłaszcza po 15 latach, kiedy spłaci się już większość. W mojej umowie jest jakieś odniesienie do stosunku (nie chce mi się teraz grzebać więc wyjaśnię a nie zacytuję) - jeżeli wartość spadła o 50%, a ja spłaciłem 60%, to jest OK.

 

Ciekawe czy zapis o żądaniu i na koszt kredytobiorcy nie jest wart zainteresowania UOKiK - oni zwykle czepiają się, jeżeli coś nie jest jasno sprecyzowane a zależy od widzimisię. A jak traktować te kwadraciki? Tam się muszą pojawić ptaszki, żeby "działało"? Może nie postawią drugiego ptaszka, a wtedy dowolny operat wystarcza. Jak się już raz u kogoś robiło, to aktualizacja kosztuje zapewne góra 200zł, a poza tym bank z tego nic nie ma, więc nie będzie sobie psuł opinii póki klient płaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma kwadracików - tak sie skopiowało - wypunktowanie

zgadza sie jednak sie boje :/

zwłaszcza ze frank leci - przespałem górkę :/ złoże wniosek 2 tygodnie zanim rozpatrza i będzie po 2,8 z oprocentowaniem 2.9 % plus libor ...:/ choler lamam dylemat tak jak kolezanka powyzej czy z doplata czy franki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma kwadracików - tak sie skopiowało - wypunktowanie

zgadza sie jednak sie boje :/

zwłaszcza ze frank leci - przespałem górkę :/ złoże wniosek 2 tygodnie zanim rozpatrza i będzie po 2,8 z oprocentowaniem 2.9 % plus libor ...:/ choler lamam dylemat tak jak kolezanka powyzej czy z doplata czy franki

Jak się boisz to bierz PLN - zapłacisz może więcej, ale śpisz zawsze w swoim domu. Przy walucie może zapłacisz dużo mniej, ale może obudzisz się pewnego pięknego poranka w domu, którym rządzi bank. Ja myślałem o tym jak frank szedł do góry i bujął się przy 2.70. Ostatecznie odłożyłem na bok hazard i stwierdziłem, że jak już się pobuduję, to pomyślę o refinansowaniu. Wtedy to jest jeden krótki ruch a nie 10 m-cy budowy.

 

Jak z dopłatą to sprawdź czy nie jest on "sztywniejszy" niż standardowy kredyt w tym samym banku. W szczególności czy można go po tych 8 latach spłacić bez ceregieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o spłatę kredytu z dofinansowaniem po 8 latach to jest ona możliwa ale, przynajmniej w Pekao SA, trzeba zapłacić prowizje od wcześniejszej spłaty, bo bank nie przewiduje zniesienia prowizji po jakimś okresie czasu (tak jak to robią prawie wszystkie inne banki). Co jest plusem tego kredytu w Pekao SA, że przez te 8 lat spłacam większa część kapitału niż przy kredycie standardowym ,tak więc bardziej opłacało się wziąć kredyt z dopłatą (marża 1,45%) niż standardowy w Pekao SA (marża 0,8%), bo po 8 latach rata w tym z dopłatą była o 30 zł niższa pomimo wyższej marży ze względu na większą część spłaconego kapitału. Przynajmniej tak wynikało z symulacji, zobaczymy co będzie w harmonogramie :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...