Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hm...

 

Jakie to polskie........ Jeśli spośród tego co piszemy o kredytach potrafisz wyciągnąć tylko takie wnioski i narzekać to może nie czytaj..... ?

 

Przecież to nie ja narzekam tylko Wy..... Poczytaj, proszę, ja biore i tyle... Takie smutne wnioski mnie naszły po lekturze tych postów.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Powiem wam że nie lubie załatwiać w zasadzie zadnych formalności.

 

Bo nie wiem dlaczego gość z GE mówi mi w poniedziałek ze facet od wyceny skontaktuje się ze mną w środe a jest już piątek i nikt nie dzwonił i bardzo wątpieczy zadzwoni bo weekend się zaczyna i to długi.

 

Mógł normalnie powiedziec że trwa to 2-5dni i w dodatku jest długi weeken także najprawdopodobniej będzie to po weekendzie.

I ja bym to przyjął bo strasznie mi sie nie śpieszy.

 

Denerwuje mnie nie ten termin tylko niesłownosć pracowników banku. Mówiawszystko zeby tylko brać u nich. I to jest nie fair.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm...

 

Jakie to polskie........ Jeśli spośród tego co piszemy o kredytach potrafisz wyciągnąć tylko takie wnioski i narzekać to może nie czytaj..... ?

 

Przecież to nie ja narzekam tylko Wy..... Poczytaj, proszę, ja biore i tyle... Takie smutne wnioski mnie naszły po lekturze tych postów.

 

Pozdrawiam.

Jak zapewne wiesz (a przynajmniej mam taką nadzieję) forum to wymiana doświadczeń. 90% tu opisanych "myśli" to nie widzimisię nasze tylko sprawdzone, własne, osobiste doświadczenia z bankami, wykonawcami itd.

Jeśli nasze doświadczenia i wiedza mogą komuś pomóc to fajnie. Odezwij się jak dojdzie u Ciebie do uruchomienia kredytu. Wtedy zobaczymy, czy wszystko co miałeś obiecane bedzie w terminie itd. Zobaczymy czy nie dołączysz do grona "narzekających"

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

info najnowsze z mozliwych:

obiekt: zakup domku z dzialka

bank: Multibank

Kwota: 210 000

splata: 30 lat

waluta: CHF

procent: 2.35%

prowizja: 1.5%

 

od zlozenia papierow do pryznania: 11dni:)) bez znajomosci:))

 

pzdr

 

 

bardzo niski procent, mi w tym tygodniu oferowali od 2,76 w MBanku, podaj lepiej jaka rata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm

rata stala - okolo 820 pln

 

We frankach i stała rata? Ja nie bardzo rozumiem. A co ze zmianami kursu?

Mam kredyt we frankach na auto, i rata stała jest, owszem, ale we frankach, a płacąc złotówkami (inaczej się nie da) za każdym razem jest naliczana inna wysokość raty... Może ja czegoś nie rozumiem....

Jaki trzeba mieć dochód żeby być VIPEM ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stala - mialem na mysli stala we frankach. Zdaje sie,z e w BRE mozna placic we frankach z konta walutowego - jak sie dowiedzialem, maja korzystniejsze warunki bo sa Bankiem Rozwoju Eksportu, a wiec maja wspierac wymiane z zagranica, a idac dalej, maja kurs walut korzystniejszy od innych bankow. To tez powod dlaczego nie maja oprocentowania na podstawie LIBOR/WIBOR + marza - ich to nie obowiazuje, wiec bank ustala % - bardzo pozytywnie, jak sie okazalo.

 

a co do zabrobkow, to chyba bardziej poszlo o zawod "zufania spolecznego":)

 

niemniej jednak brawa dla multibanku - jak ktos z poznania lub okolic, podam na priv namiary na goscia, ktory wszystkim kierowal.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

info najnowsze z mozliwych:

obiekt: zakup domku z dzialka

bank: Multibank

Kwota: 210 000

splata: 30 lat

waluta: CHF

procent: 2.35%

prowizja: 1.5%

 

od zlozenia papierow do pryznania: 11dni:)) bez znajomosci:))

 

pzdr

 

 

bardzo niski procent, mi w tym tygodniu oferowali od 2,76 w MBanku, podaj lepiej jaka rata

 

ten procent już po podwyżce? nie sądzę, chyba że 70% wkładu własnego

 

i jest jeszcze inny kwiatek (przy stałych ratach): po zmianie oprocentowania od 01.08. raty wiele nie rosną (tak połowę tego co wynika z rzeczywistości). przyczyna niestety jest prozaiczna: zmieniają wszystko: wysokość raty kapitałowej (zmniejszenie) i oczywiście podwyższenie odsetkowej po podwyżce.

efekt: płacisz więcej odsetek bo, kapitał schodzi wolniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZEŚĆ WSZYSTKIM,

 

Od dłuższego czasu przyglądam sie waszym wypowiedziom, czyli mozna powiedzieć podsłuchuję :wink:

Planuję sie budować na kredyt, ale zanim wybiorę sie do banku muszę być obryty w wiedzę jak conajmniej przed maturą.

Moja sytuacja w telegraficznym skrócie:

posiadam własne mieszkanie wartości jakieś 120 000 ( ale pozostało mi jeszcze 30 000 kredytu - hipoteka- do spłaty). Kredyt jest na koszmarnych warunkach, bo był brany jeszcze w 1999 r. - wstyd sie przyznać, ale do dziś nie miałem wiedzy ani "czasu", aby walczyć z bankiem o lepsze warunki. Jednak już czas by się za to wziąć...

I tu szereg pytań, gdzie liczę, że mi pomożecie, ponieważ macie niesamowitą wiedzę w tych kwestiach

Wyobrażam to sobie tak:

Kredyt 280 000, na dobrych warunkach :lol: , który pokryje istniejący dotychczas kredyt, potem kupno działki, budowa, sprzedaż mieszkania, z 2/3 tej kwoty spłata części kredytu, reszta na 25 lat. Czyli mieszkanie jako udział własny.

Chyba się nie mylę jak powiem że, żeby dostać w/w kredyt najpierw muszę mieć zgromadzoną kasę na prowizję, wpis, itd. Czy ktoś z Was może orientuje się jaki jest udział % wszystkich tych kosztów "przed".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Generalnie jestem juz zdecydowany na kredyt w BPH.

Czy jest ktoś z Szanownych Forumowiczow posiadaczem kredytu w tym banku i moglby sie podzielic doswiadczeniem, lub wskazaniem ewentualnych kruczków w ofercie tego banku a ktorych ja nie dostrzeglem :oops:

PZDR

 

 

jestem pracownikiem tego banku wiec nie bede sie wypowiadac, ze dobrze robisz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZEŚĆ WSZYSTKIM,

 

Od dłuższego czasu przyglądam sie waszym wypowiedziom, czyli mozna powiedzieć podsłuchuję :wink:

Planuję sie budować na kredyt, ale zanim wybiorę sie do banku muszę być obryty w wiedzę jak conajmniej przed maturą.

Moja sytuacja w telegraficznym skrócie:

posiadam własne mieszkanie wartości jakieś 120 000 ( ale pozostało mi jeszcze 30 000 kredytu - hipoteka- do spłaty). Kredyt jest na koszmarnych warunkach, bo był brany jeszcze w 1999 r. - wstyd sie przyznać, ale do dziś nie miałem wiedzy ani "czasu", aby walczyć z bankiem o lepsze warunki. Jednak już czas by się za to wziąć...

I tu szereg pytań, gdzie liczę, że mi pomożecie, ponieważ macie niesamowitą wiedzę w tych kwestiach

Wyobrażam to sobie tak:

Kredyt 280 000, na dobrych warunkach :lol: , który pokryje istniejący dotychczas kredyt, potem kupno działki, budowa, sprzedaż mieszkania, z 2/3 tej kwoty spłata części kredytu, reszta na 25 lat. Czyli mieszkanie jako udział własny.

Chyba się nie mylę jak powiem że, żeby dostać w/w kredyt najpierw muszę mieć zgromadzoną kasę na prowizję, wpis, itd. Czy ktoś z Was może orientuje się jaki jest udział % wszystkich tych kosztów "przed".

 

kredyt refinansowy - część na spłatę mieszkania, reszta na dom.

koszty różne (zależy od banku) ostatnio są i oferty, że wpis "0", prowizja "0", etc. koszty takie trudno oszacować, bo są uzależnione od oferty banku, warunków pierwszego kredytu, wysokości pozostałego do spłąty kredytu oraz wielkości nowego.

Z tą kasą na koszty obsługi kredytu to też zależy od banku. Jedne chcą, inne proponują że zciągną z przyznanej kwoty kredytu.

jakie opłaty mogą (nie muszą) być:

- prowizja za wcześniejszą spłatę kredytu (tego pierwszego)

- zwolnienie hipoteki

- nowy wpis hipoteki do KW

- wypisy z KW

- operat szacunkowy (a może i dwa)

- prowizja za udzielenie kredytu

- ubezpieczenie do czasu ustanowienia hipoteki

 

może to, być i 2,5 i 4 tys. zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZEŚĆ WSZYSTKIM,

 

Od dłuższego czasu przyglądam sie waszym wypowiedziom, czyli mozna powiedzieć podsłuchuję :wink:

Planuję sie budować na kredyt, ale zanim wybiorę sie do banku muszę być obryty w wiedzę jak conajmniej przed maturą.

Moja sytuacja w telegraficznym skrócie:

posiadam własne mieszkanie wartości jakieś 120 000 ( ale pozostało mi jeszcze 30 000 kredytu - hipoteka- do spłaty). Kredyt jest na koszmarnych warunkach, bo był brany jeszcze w 1999 r. - wstyd sie przyznać, ale do dziś nie miałem wiedzy ani "czasu", aby walczyć z bankiem o lepsze warunki. Jednak już czas by się za to wziąć...

I tu szereg pytań, gdzie liczę, że mi pomożecie, ponieważ macie niesamowitą wiedzę w tych kwestiach

Wyobrażam to sobie tak:

Kredyt 280 000, na dobrych warunkach :lol: , który pokryje istniejący dotychczas kredyt, potem kupno działki, budowa, sprzedaż mieszkania, z 2/3 tej kwoty spłata części kredytu, reszta na 25 lat. Czyli mieszkanie jako udział własny.

Chyba się nie mylę jak powiem że, żeby dostać w/w kredyt najpierw muszę mieć zgromadzoną kasę na prowizję, wpis, itd. Czy ktoś z Was może orientuje się jaki jest udział % wszystkich tych kosztów "przed".

 

 

Jedna uwaga - mogą być problemy z uzyskaniem jednego kredytu na zakup działki i budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZEŚĆ WSZYSTKIM,

 

Od dłuższego czasu przyglądam sie waszym wypowiedziom, czyli mozna powiedzieć podsłuchuję :wink:

Planuję sie budować na kredyt, ale zanim wybiorę sie do banku muszę być obryty w wiedzę jak conajmniej przed maturą.

Moja sytuacja w telegraficznym skrócie:

posiadam własne mieszkanie wartości jakieś 120 000 ( ale pozostało mi jeszcze 30 000 kredytu - hipoteka- do spłaty). Kredyt jest na koszmarnych warunkach, bo był brany jeszcze w 1999 r. - wstyd sie przyznać, ale do dziś nie miałem wiedzy ani "czasu", aby walczyć z bankiem o lepsze warunki. Jednak już czas by się za to wziąć...

I tu szereg pytań, gdzie liczę, że mi pomożecie, ponieważ macie niesamowitą wiedzę w tych kwestiach

Wyobrażam to sobie tak:

Kredyt 280 000, na dobrych warunkach :lol: , który pokryje istniejący dotychczas kredyt, potem kupno działki, budowa, sprzedaż mieszkania, z 2/3 tej kwoty spłata części kredytu, reszta na 25 lat. Czyli mieszkanie jako udział własny.

Chyba się nie mylę jak powiem że, żeby dostać w/w kredyt najpierw muszę mieć zgromadzoną kasę na prowizję, wpis, itd. Czy ktoś z Was może orientuje się jaki jest udział % wszystkich tych kosztów "przed".

 

 

Jedna uwaga - mogą być problemy z uzyskaniem jednego kredytu na zakup działki i budowę.

 

Problemy mogą być, ale chyba w SKOKu, bo w bankach, tych "prawdziwych", nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może lepiej najpierw wywalczyć lepsze warunki obecnego kredytu, w tym samym banku (czyli BPH) lub w innym, a na kredyt na działkę i dom spokojnie się przygotować powiedzmy za pół roku ?

"usprawnić" swoją zdolność kredytową - czyli powiedzmy lepsze zarobki, wiecej udokumentowanych dochodów, itp. ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malypio a może zastanów się nad takim rozwiązaniem:

-sprzedajesz mieszkanie, rozliczasz się z bankiem

-masz dzięki temu kasę na początek, a to ważne, bo w momencie, w którym pomyślisz "budowa" kasa idzie,

- wynajmujesz coś na rok, póltora - chyba, że jesteś szczęściarzem :wink: i teściowa Cię przygarnie,

-za własną kasę już budujesz, a po resztę drepczesz do banku, chwaląc się wkładem własnym

- dla świętego spokoju proponuję zapłacić za wynajem z góry.

Wiem, że to ryzykowne, ale my tak właśnie zrobiliśmy i jak na razie nie żałujemy, a poza tym wynajęte mieszkanie to taki bat nad człowiekiem, że musisz się już wybudować i kropka.

A, i o ile wiem to kredyt refinansowy jest wyżej oprocentowany niż hipoteczny.

życzę Wam powodzenia i podjęcia jak najlepszej decyzji

Ela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malypio a może zastanów się nad takim rozwiązaniem:

-sprzedajesz mieszkanie, rozliczasz się z bankiem

-masz dzięki temu kasę na początek, a to ważne, bo w momencie, w którym pomyślisz "budowa" kasa idzie,

- wynajmujesz coś na rok, póltora - chyba, że jesteś szczęściarzem :wink: i teściowa Cię przygarnie,

-za własną kasę już budujesz, a po resztę drepczesz do banku, chwaląc się wkładem własnym

- dla świętego spokoju proponuję zapłacić za wynajem z góry.

Wiem, że to ryzykowne, ale my tak właśnie zrobiliśmy i jak na razie nie żałujemy, a poza tym wynajęte mieszkanie to taki bat nad człowiekiem, że musisz się już wybudować i kropka.

A, i o ile wiem to kredyt refinansowy jest wyżej oprocentowany niż hipoteczny.

życzę Wam powodzenia i podjęcia jak najlepszej decyzji

Ela

 

 

 

:) :) to nie wchodzi w grę, wynajem to dodatkowe koszta, przeprowadzka, itd. odpada, ale widzę , że nie będzie łatwo w mojej sytuacji, jednak to właśnie w życiu jest super, że nie zdarzają mi się proste rozwiązania; dzięki temu mam świetne doświadczenie w wielu tematach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...