wolniaski 01.05.2007 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 troche chodziłem po bankach i robiłem też trochę analiz finansowych. Chce wziąć kredyt na 300 tys. zł w jednej transzy. Wydaje mi się ,że ważne jest aby : 1. Wziąć kredyt denomoinowany w CHF . Historycznie wahania kursu wydają się nie być zagrożeniem,tzn aktualnie kurs CHF w stosunku do PLN jest bardzo niski ( ok.2,30 ) czyli trzeba niejako dużo wziąć tych franków. Po analizie wyszło jednak ,że nawet jak kurs wzrośnie do bardzo wysokiego ( ok. 2,60 ) to i tak opłacaja się franki. Przy wyborze banku wazny bardzo jest spread ( róznica kursowa) !!! Czyli po ile bedziemy kupować franki w banku. Aktualny , dobry spread to 4% i niżej. Innymi słowy sprawdż tabele kursów banku. na pewno lepszy jest ten ,który sprzedaje po 2,34 a kupuje po 2,27 niz ten który sprzedaje po 2,39 a kupuje po 2,25!!!! 2. Marża banku !! Każde 0,1% mniej to ok. 5 tys ( przy kwocie ok. 3oo tys. ) czyli lepiej odpuścić na prowizji a przycisnąć na marży. 3. jaki Libor ( London Interbank Offered Rate ) 1 mies czy 3 mies czy też 6 mies ?/ ważne - aktualnie odpowiednio 2,20 / 2,35 / 2,46 4. formalności ..... temat rzeka Pojawił się jeden bank faworyt - ale napiszę jak sprawdze go do końca, bank ten bardzo rzadko pojawia sie na tym forum. Pozdrowienia No nie moge się zgodzic co do historycznych wahan kursu, bo w 2004 Frank był i po 3,10 a wtedy moze się zdarzyc tak, że kredyt z 300 tys zrobi sie nam na 420 tys i bank poprosi o ustanowienie wyzszego zabezpieczenia - a Wy nie macie nic i co wtedy. Ja sam ma kredyt we Frankach więć nie odradzam go, ale teraz frank jest najniżej jak moze byc, historyczne minimum to było 2,22 w 2001 r.. Wziąc teraz w złotówkach i przewalutować jak bedzie na srednim normalnym poziomie 2,55-2,65 (na pewno nastpi to w tym roku). oszczedność ok 30.000 tyś na 300.000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mnabialek 01.05.2007 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 Ja aktualnie zastanawiam się nad Polbankiem. Zarobki: 8600 netto (niestety razem z rodzicami) Kwota kredytu: 450 tysięcy Rata kredytu: 2182 zł na 25 lat (kredyt brany w CHF) marża 1,1 + Libor 3M, prowizja za udzielenie kredytu 6750 zł, dodatkowo ubezpieczenie od ognia itp. + 1% na początku ubezpieczenia pomostowego. Kredyt brany bez poduszki. Dodatkowo, można od razu spłacać kapitał, a nie tylko odsetki. Do Was, jako bardziej doświadczonych, mam takie pytania: 1) Jakie są Wasze doświadczenia z tym bankiem? Może jest coś bardziej opłacalnego? 2) Czy kwoty podawane przez banki w zł dla kredytu w CHF są po kursie uśrednionym/kupna/sprzedaży? 3) Czy istnieje szansa negocjacji np. marży lub innych warunków? Jeśli tak, to z kim się to negocjuje - z kimś u kogo składa się dokumenty do kredytu czy może z kimś wyżej? Co Waszym zdaniem da się wynegocjować i jakich używać argumentów? 4) Jak uważacie z tą poduszką - opłaca się ją brać w zamian za wyższą ratę? - w tym wypadku rata wyniosłaby 2289 zł, a poduszka 18000 zł - po zainwestowaniu w fundusze, akcje, czy nawet lepszą lokatę wyjdzie się najprawdopodobniej na + Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SylviaW 01.05.2007 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 Prywatnie bylam w Millennium (odpada, 50 % przy zakupie dziali trzeba miec wlasne) i Kredyt Banku. Byłam wczoraj w Millenium i nie ma problemu z 100 % kredytu na działkę, ale ja chcę składać wniosek od razu i na budowę, żeby tego nie rozbierać na dwa razy. Dodatkowo mają propozycję kredytowania prowizji. Niestety przy zerowym wkładzie własnym tylko 0,2 % z marży chcą odpuścić i mają wysokie ubezpieczenie niskiego wkładu własnego dla kredytu w CHF. Z przykrością muszę się przyznać, że rozmowy z kobietami - doradcami w bankach- wypadły fatalnie. Czy też mieliście takie wrażenia? pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek PDF 02.05.2007 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 troche chodziłem po bankach i robiłem też trochę analiz finansowych. powiedz ile zapłaciłeś za te analizy...? pytam bo te niby darmowe analizy w bankach są g... warte, podobnie expander, openfinance i inne...! dlaczego tak uważam...? bo to po prostu sprzedawcy produktów kredytowych, porządną analizę finansową wykona dla Ciebie jedynie prawdziwy doradca finansowy, nie taki gostek który doradcą siebie nazywa ale taki który faktycznie nim jest...!!! jakie to były analizy? jakie dane w nich musiałeś umieścić? w jaki sposób zaproponowali spłatę proponowanych produktów kredytowych? i na koniec jaki plan finansowy ułożyli dla Ciebie bo o to właśnie chodzi przy wykonywaniu analizy finansowej żeby była ona indywidualna dla Ciebie!!! nie jest analizą zebranie danych potrzebnych do udzielenia kredytu i określenia twojej zdolności kredytowej!!! do banku X przychodzi dziennie X ludzi i chca wziąć kredyt np. 300 000, robi się im niby analizę hehe i okazuje się że każda jest taka sama hehehehe... nie no litości... i na koniec kto się bardziej przyłoży do wykonania analizy finansowej... ktoś kto zrobi to za darmo czy ktoś kto weźmie za to pieniądze ? sami sobie odpowiedzcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek PDF 02.05.2007 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 No nie moge się zgodzic co do historycznych wahan kursu, bo w 2004 Frank był i po 3,10 a wtedy moze się zdarzyc tak, że kredyt z 300 tys zrobi sie nam na 420 tys i bank poprosi o ustanowienie wyzszego zabezpieczenia - a Wy nie macie nic i co wtedy. Ja sam ma kredyt we Frankach więć nie odradzam go, ale teraz frank jest najniżej jak moze byc, historyczne minimum to było 2,22 w 2001 r.. Wziąc teraz w złotówkach i przewalutować jak bedzie na srednim normalnym poziomie 2,55-2,65 (na pewno nastpi to w tym roku). oszczedność ok 30.000 tyś na 300.000 tak jak pisałem wyżej na temat analizy finansowej tak odpowiem w ten sposób... różne sytuacje mogą się zdarzyć, stracisz pracę itp... i co wtedy...??? profesjonalnie zrobiona analiza finansowa przewiduje również gospodarowanie na różne sposoby środków na takie ewentualności w przyszłości... nie musisz się wtedy martwić że kurs waluty skoczy czy coś jeszcze innego... wystarczy tylko trzymać się planu zawartego w analizie finansowej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sasiad1964 02.05.2007 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 troche chodziłem po bankach i robiłem też trochę analiz finansowych. powiedz ile zapłaciłeś za te analizy...? pytam bo te niby darmowe analizy w bankach są g... warte, podobnie expander, openfinance i inne...! dlaczego tak uważam...? bo to po prostu sprzedawcy produktów kredytowych, porządną analizę finansową wykona dla Ciebie jedynie prawdziwy doradca finansowy, nie taki gostek który doradcą siebie nazywa ale taki który faktycznie nim jest...!!! jakie to były analizy? jakie dane w nich musiałeś umieścić? w jaki sposób zaproponowali spłatę proponowanych produktów kredytowych? i na koniec jaki plan finansowy ułożyli dla Ciebie bo o to właśnie chodzi przy wykonywaniu analizy finansowej żeby była ona indywidualna dla Ciebie!!! nie jest analizą zebranie danych potrzebnych do udzielenia kredytu i określenia twojej zdolności kredytowej!!! do banku X przychodzi dziennie X ludzi i chca wziąć kredyt np. 300 000, robi się im niby analizę hehe i okazuje się że każda jest taka sama hehehehe... nie no litości... i na koniec kto się bardziej przyłoży do wykonania analizy finansowej... ktoś kto zrobi to za darmo czy ktoś kto weźmie za to pieniądze ? sami sobie odpowiedzcie... Analizy robiłem sobie sam,uwzględniając aktualny kurs franka, spread w bankach w których miałbym wziąć kredyt , symulacje przy wzroście kursu franka ( skokowo co 10 gr ) , różnice w ratach przy obniżaniu marży banku co 0,1% itp. A to co piszesz o indywidualnych planach finansowych to właśnie tak wyglądały rozmowy, doradca próbuje przekonać do planu z którego on ma najwyższą prowizję. Jedno co udało mi się ustalić podczas tych rozmów to to, że nie ma czarów. każdy bank tzw. swoje musi wziąć. Chodzi o to ,żeby znaleźć w miare przyjazny bank , i pazerny w granicach przyzwoitości. I wszystkie te niby plany finansowe to o kant deski szalunkowej rozbić. Ubezpieczanie się od ryzyka utraty pracy - kolejna ściema. Koniecznie ostatnia transza jako zamknięcie inwestycji a do tego czasu łaskawie tylko odsetki - nastepna bzdura. itd,itd.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek PDF 03.05.2007 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2007 A to co piszesz o indywidualnych planach finansowych to właśnie tak wyglądały rozmowy, doradca próbuje przekonać do planu z którego on ma najwyższą prowizję. no właśnie... widzisz... masa ludzi nazywa siebie doradcami finansowymi a są nikim innym jak tylko zwykłymi sprzedawcami produktów finansowych(o czym pisałem wyżej), jeśli ktoś taki na dzień dobry, na początku rozmowy zaczyna gadać o jakimś produkcie to od razu dać sobie z takim spokój...!!! wykonanie analizy finansowej ma na celu niejako określenie możliwości finansowych klienta i dopiero na bazie tej analizy doradca(już nie z klientem ale w biurze bo wymaga to troszkę czasu) dobiera konkretne produkty finansowe uwzględniając właśnie sytuację finansową jak i różne zagrożenia jego dotyczące(związane z wykonywanym zawodem itd...itp...), zazwyczaj jest wykonywanych kilka różniących się szczegółami planów i klient wybiera ten najbardziej mu odpowiadający, konsultując to oczywiście z doradcą...! po finalizacji nie następuje zerwanie kontaktu z doradcą jak ma to miejsce w openfinance i innych, tylko klient jest pod opieką doradcy przez cały czas ! oczywiście płaci się jakiś tam abonament roczny około 100zł na rok, ale zamiast spłacić kredyt po 30 latach spłacasz go np. po 15... a dlaczego...? bo doradca tak wymyślił indywidualny plan dla Ciebie który pozwoli ci szybciej i taniej spłacić kredyt a dodatkowo po np 20-25 latach masz jeszcze zaoszczędzone 500 000zł... kto by tak nie chciał prawda... MÓWIĘ WIEC.......DA SIĘ...!!! i nie róbcie byle analiz które w ogóle analizami nie są u jakichś szulerów uważających się za doradców...!! oczywiście firmy typu ex... czy open... to świetne firmy ale niestety z doradztwem finansowym mają niewiele wspólnego... a dlaczego? A DLATEGO ŻE TO FIRMY ZAJMUJĄCE SIĘ DYSTRYBUCJĄ I SPRZEDAŻĄ PRODUKTÓW FINANSOWYCH...!!! priorytetem doradcy finansowego jest "zrobienie dobrze" klientowi poprzez wykonanie dla niego indywidualnej strategii finansowej i dobranie do niej konkretnych produktów finansowych aby było to najkorzystniejsze dla klienta(przy czym klient jest cały czas pod opieką doradcy finansowego i ma go cały czas do swojej dyspozycji)... priorytetem sprzedawcy produktów finansowych jest sprzedać produkt finansowy niekoniecznie najkorzystniejszy dla klienta, aby zebrać największą prowizję( po sprzedaży kontakt się urywa i klient radzi sobie sam)... różnica chyba widoczna czyż nie...??? pozdrawiam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CYCU 04.05.2007 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 Masz może pomysł gdzie takiego doradcę można znaleźć.Chętnie spotkam się z takim fachowcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamionkal 04.05.2007 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 zazwyczaj jest wykonywanych kilka różniących się szczegółami planów i klient wybiera ten najbardziej mu odpowiadający, konsultując to oczywiście z doradcą...! po finalizacji nie następuje zerwanie kontaktu z doradcą jak ma to miejsce w openfinance i innych, tylko klient jest pod opieką doradcy przez cały czas ! to wszystko co piszesz to prawda. A post był długi, więc zawierał dużo prawdy tyle, że tego typu usługi raczej nie są dostępne masowo. Na ile się orientuję, banki i instytucje doradcze chcąc personalizować usługi koncentrują się na Klientach, którzy co miesiąc dostają powyżej 5k PLN, względnie mają kilkaset tysięcy złotych do zainwestowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aguleck 04.05.2007 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 Cześć jestem tu nowa i bardzo potrzebuję pomocy. Chcę wziąć kredyt na 100 tys na zakup mieszkania. Podpisałam umowę przedwstępną i mam czas do 5 czerwca, więc naprawdę mało czasu patrząc na przejścia co poniektórych użytkowników tego forum, a cały czas nie wiem na jaki kredyt się zdecydować. Myślę o millenium i fortisie, ale pisaliście, że tam trzeba strasznie długo czekać na decyzje (to o millenium) a o fortisie to mało widzę na tym forum. Pytanie do m&k: czy już się zdecydowałeś na fortis i czy już coś załatwiasz? Czy ktoś z forumowiczów ma jakieś doświadczenia z tym bankiem?No i najgorsze. Zypełnie nie wiem czy brać kredyt w PLN czy CHF? Wiem, że to najgorszy moment na franka, przez ten niski kurs. Znacie może jakieś prognozy na kilka lat do przodu?Ja znalazłam coś takiego: http://www.bgz.pl/_itemserver/SerwisEkonomiczny/Prognozy/PrognozyPodstawowychKategoriiBankowosciDet.pdf Myślicie, że to prawdopodobne prognozy? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i życzę powodzenia wszystkim starającym się o kredyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sasiad1964 04.05.2007 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2007 Witam ,Z prognozami kursów walut jest podobnie jak z prognozą pogody.Niekiedy się sprawdzają a niekiedy nie. Nie takie głowy jak chłopaki z BGŻ robiły prognozy i tez się nie sprawdzało. To ,że frank jest teraz tani to nie ma znaczenia. Ważniejsze jest żeby jego kurs nie wzrósł zbyt dużo. Prz różnicach w oprocentowaniu kredytów w PLN w stosunku do CHF ciagle opłaca się brać w CHF. Szacowana granica dla aktualnej sytuacji gdzie koszty kredytu by się zrównały to ok. 2,55-2,65. Ale na razie nie ma przesłanek żeby franek tak podrożał. Dosyć ważny jest też spread , to napewno należy sprawdzić oczywiście oprócz innych warunków tych bardziej znanych.Ja za kilka tygodni bedę brał kredyt i na pewno w CHF. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mk1719501284 05.05.2007 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Fortisa proponował nam pan z expandera, który potwierdza wasze spostrzeżenia, chyba ze mnie byłby lepszy doradca.. nie dość że w mejlu wysłał dokumenty do załatwienia których bank wcale nie wymaga, to w dodatku polecał mi tylko najdroższe i tak naprawdę niekorzystne kredyty (prowizja?)wzieliśmy urlop na piątek (wczoraj) i spędziliśmy go na jeździe po bankach..niby fortis ma promocję, ale lepsze warunki dostaliśmy w Lucasie (mamy tam konto i kartę kredytową od 6ciu lat) i Deutsche, który obsługuje firmę w której ja pracuję i po prostu znają mnie tam.Spostrzeżenia dodatkowe - w mniejszych miejscowościach : 30 - 70 tys mieszkańców łatwiej wywalczyć w banku ustępstwa niż np we Wrocławiu; trzeba się po prostu bezczelnie targować, inaczej nie zejdą z marży czy ubezpieczenia. Mamy w planie jeszcze wizytę w PKO BP.. Aha, część banków podaje stary Libor / Wibor, próbując chyba zrobić lepsze wrażenie oprocentowaniem całkowitym, który w tym momencie jest totalną bajką.My chyba weźmiemy jednak kredyt w PLNach.Lista pytań do doradców:1. Marża2. Libor / Wibor 3 czy 6 - miesięczny3. Prowizja4. Ubezpieczenie pomostowe (+ ew. niskiego wkładu - nas nie dotyczy)5. Ubezpieczenie na życie6. Ubezpieczenie od utraty pracy7. Ubezpieczenie budowy8. Ubezpieczenie nieruchomości9.Sposób rozliczenia (czy płatne kontrole, kiedy i za ile)10.Spread11.Przewalutowanie (na PLN, CH, EUR jaka marża)12. Wcześniejsze częściowe spłaty13. Wcześniejsza całkowita spłata14. kredyt dewaluowany czy indeksowany15. wycena nieruchomości (rzeczoznawca?)16. złożenie wniosku / przyznanie kredytu17.Czy są jakieś dodatkowe opłaty o których Pan/Pani mi nie powiedziała, ja nie zapytałam, a przez które nie podpiszę z wami umowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek PDF 05.05.2007 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Masz może pomysł gdzie takiego doradcę można znaleźć.Chętnie spotkam się z takim fachowcem. kiedy tylko chcesz... to wszystko co piszesz to prawda. A post był długi, więc zawierał dużo prawdy tyle, że tego typu usługi raczej nie są dostępne masowo. Na ile się orientuję, banki i instytucje doradcze chcąc personalizować usługi koncentrują się na Klientach, którzy co miesiąc dostają powyżej 5k PLN, względnie mają kilkaset tysięcy złotych do zainwestowania... niekoniecznie trzeba zarabiać 5kzl... nie ma klientów lepszych czy gorszych-są po prostu klienci... zdziwilibyście się w jaki sposób klasyfikuje się ludzi w pewnej firmie piszecie o walutach, oprocentowaniach a nie macie pojęcia jakie macie możliwości finansowe a macie ogromne !!! nawet jeśli wezmę kredyt mniej atrakcyjny, nie musi to oznaczać złego wyboru... m&k- lista pytań ciekawa lecz konieczna tylko w banku lub u innych sprzedawców usług finansowych jeśli chcesz po prostu wziąć kredyt, bo kiedy robi to za Ciebie doradca finansowy to nie musisz o nic pytać... dlaczego ? bo on zrobi wszystko za ciebie- zadba o wcześniejszą spłatę, ubezpieczenie itp...itd... i przez cały okres kredytowania poprowadzi Cię za rękę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bikerus 05.05.2007 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 bo kiedy robi to za Ciebie doradca finansowy to nie musisz o nic pytać... dlaczego ? bo on zrobi wszystko za ciebie- zadba o wcześniejszą spłatę, ubezpieczenie itp...itd... i przez cały okres kredytowania poprowadzi Cię za rękę... A ile taka usługa kosztuje ? Tak "pirazydrzwi" ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zorka31 05.05.2007 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2007 Też sie podpinam pod to pytanie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mk1719501284 06.05.2007 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 MarekPDF jasne można się nie znać, nie pytać, i obudzić się za 10 lat z ręką w nocniku, możliwe, że doradca któremu płacisz, będzie się na początku starał, ale może jak zorientuje się, że jesteś kompletnie zielony w temacie, to mówiąc dosadnie - zerżnie cię w tyłek, każdy dba o swój interes, nie chcesz dbać o swój - twoja sprawa - ja się wole interesować, jak to mówią - koło które nie skrzypi nie dostanie smaru.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 06.05.2007 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 on zrobi wszystko za ciebie- zadba o wcześniejszą spłatę, ubezpieczenie itp...itd... i przez cały okres kredytowania poprowadzi Cię za rękę... jakos tego nie widze, ze za niecale 35 lat ten sam doradca bedzie ze mna w kontakcie i "poprowadzi mnie za reka". moze predzej bedzie kustykal przy lasce czy jezdzil na wozku a doradzac to bedzie swojej opiekunce jak ma czyscic jego proteze zebowa sorki ale nieco ironicznie musialaem Twoja wypowiedz podsumowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ankamienna 09.05.2007 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 ja mam kredyt w pko bo... wciaz cos wymyslali.. ale napewno lepiej to poszlo nic w mbanku! blagam wszystkich omijajcie ten bank szerokim lukiem, pracownicy zupelnie ... jakby to powiedziec tylko czekaja az wkoncu stracimy cierpliwosc i powiemy -DOBRA ZA ILE.... ja nigdy bym na to nie poszla zatem omijajcie mbaknk! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rodowity 10.05.2007 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 Wczoraj byłem w ING i otrzymałem takie warunki w PLN:- prowizja 0%- marża 0,8- WIBOR 6M- wcześniejsza spłata 0%- wycena 900 zł- oprocentowanie ok. 5,22- brak ubezpieczenia- do momentu wpisu do księgi oprocentowanie + 1% lub 0,5% (?) Jest to pierwszy bank, który poprosiłem o ofertę. Interesują mnie kredyty z możliwością wcześniejszej spłaty.Co o tym sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 10.05.2007 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 Wczoraj byłem w ING i otrzymałem takie warunki w PLN: Co o tym sądzicie? A przy jakim wkładzie własnym i ile PLN? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.