ckwadrat 02.10.2002 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2002 Jak już mowa o dzieciach to może niech się wypowiedzą ci, którzy zbudowali i już zamieszkali w domku za miastem. Co się zmieniło na lepsze, co na gorsze? Czy wyszło jakieś niespodziewane szydło z worka po kilku tygodniach, miesiącach? Czy warto o czymś pomyśleć, o czym nie było wiadomo przed faktycznym zamieszkaniem? Przed czym warto się zabezpieczyć i co wziąć pod uwagę żeby nie było później terapii szokowej itd. itp. Piszcie i wspierajcie (albo odradzajcie póki czas nas, którzy sie jeszcze budują.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.10.2002 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2002 Ja bym dodała jeszcze pytanie:Co starzy w trakcie. Bo są tacy, którzy nie są zadowoleni z budowy, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yemiołka 02.10.2002 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2002 to jest zmyłka! myślałam, że "starzy" tzn. nasi rodzice co do moich rodziców, to jęczą... ...że w zimie zmarzniemy ...że jak to tak bez podłóg ...i bez garażu ...i że zupa była za słona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 02.10.2002 11:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2002 Nie, nie, chodzi o nas. Przepraszam wszystkich budujących nastolatków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 02.10.2002 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2002 Trzeba pamietać aby kupić chleb. Poprzednio sklep był "pod nosem" a teraz rano zwyczajnie się nie zdąży po świeże bułeczki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
loniu 02.10.2002 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2002 Ja co prawda jeszcze nie mieszkam, ale byłem kilka razy polewać strop późno wieczorem jak było ciemno. Okazało się, że w moim przyszłym salonie jest bardzo jasno bo jakiś sąsiad oddalony o pół kilometra postawił sobie latarnie na posesji, która ma chyba żarówkę 5000000 W i swieci prosto w moje okno balkonowe. Mam nadzieję, że to rozsądny człowiek i będzie można się z nim dogadać. Rada: za nim kupicie działkę pojawcie się tam o każdej porze dnia i nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 02.10.2002 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2002 loniu dobra proca powinna załatwić sprawę Żartuję, to jest zły pomysł, spróbuj lepiej z wiatrówką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 02.10.2002 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2002 A może po prostu jakieś lustereczko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.