Wspolny kredyt a odliczenia z tytulu ulgi remontowej

[tomek_2]

Skorzystalem z kredytu na termomodernizacje bud. mieszkalnego oraz wymiane stolarki okiennej. Jako, że zabrakło mi zdolności kredytowej kredyt musialem zaciągnąc z osobą z rodziny (z ojcem). Budynek, z kolei, stanowi współwłasność moją i żony. Rozliczenia za ub. rok dokonuje takze wspolnie z zona. Czy w takiej sytuacji moge odliczyc w ramach mojej ulgi remontowej cale 19 procent wydatkow zwiazanych z remontem/modernizacja budynku a kredytowanych z w/w kredytu czy tez tylko pewna ich czesc (np. polowe) a pozostala czesc przysluguje mojemu ojcu jako wspolkredytobiorcy? Ojciec jednak nie ma zadnego tytulu prawnego do nalezacego do mnie i zony budynku. Pomocy, please.

[tomek_2]

Dodam, ze wszelkie faktury sa imiennie wystawione na mnie. I to jest podobno naistotniejsze i dlatego tez (wg jednej osoby twierdzacej, ze nie ma zadnych przeszkod do korzystania z ulgi rem. wtym wypadku) podobno moge pdliczac cale 19 procent kredytowanych wydatkow w obrebie okreslonego ustawa limitu. A moze jakis prawnik moglby sie wypowiedziec?

[Wowka]

Tylko Ty i Twoja małżonka jako osoby posiadające tytuł prawny do tego lokalu macie prawo odliczyć w ramach ulgi remontowej.

Rozumiem, że to Ty wziąłeś całą kwote pożyczki i to Ty spłacasz w całości raty.

Jeśli zaczniesz w tę sprawę mieszać swojego ojca i wykażesz, że część tego kredytu spłaca on a nie ty całość to okaże się, że nie dopełniłeś obowiązku zgłoszenia pożyczki od ojca w US i nie zapłaciłeś podatku należnego z tytułu pozyczki.

[tomek_2]

Do odliczen nie chce mieszac ani swego ojca ani swojej malzonki - korzystam wylacznie ze swojej ulgi rem. O nich wspomnialem dlatego, ze malzonka jest razem ze mna wspolwlascicielem domu natomiast ojciec figuruje w banku jako wspolkredytobiorca mojej inwestycji ale z domem z prawnego punktu widzenia nie ma nic wspolnego. Wszystkie faktury natomiast sluzace jako podstawa do odliczenia wydatkow z tytulu ulgi rem. sa wystawione tylko i wylacznie na mnie.

Dzieki Wowka za twoje uwagi - zawsze mozna na ciebie liczyc.

pozdrawiam

tomek_2

[Wowka]

Do odliczen nie chce mieszac ani swego ojca ani swojej malzonki - korzystam wylacznie ze swojej ulgi rem. .....

 

Pamiętaj, że (jeśli nie macie orzeczonej odrębności majątkowej) limit ulgi remontowej jest wspólny dla Was obojga małżonków i wynosi 5670 zł (bez zwiększenia na remont instalacji gazowej). Czyli - nie ma czegoś takiego jak "wyłącznie moja ulga remontowa"

Czyli, jeśli Ty w swoim zeznaniu podatkowym odliczysz np. kwotę 4000 zł to małzonce pozostaje do odliczenia kwota 1670 zł.

Czyli nie do końca jest prawdą, że nie mieszasz w wydatki remontowe swojej małżonki.