JoShi 21.10.2004 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2004 Za to mój pies dzieli się swoją wodą z kotami chociaz te mają swoje miseczki. Moje tez sa sklonne pic ze wszystkiego tylko nie ze swojej miski. A ta "komorę cieplną z drzwiczkami" podoba mi sie. Mozesz cos wiecej na ten temat ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 22.10.2004 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Tomek - to chyba zależy od kocurka. Mój uwielbia jeść (nie jest grubaskiem) - po prostu je wtedy kiedy chce i nigdy micha nie jest pusta. Na pewno jest to dobre dla kota, ale w moim przypadku nie do zastosowania. Jak któryś kot nie zje, to dzielnie zastąpi go przy jego misce pies. Więc efekt jest taki, że cały mój zwierzyniec w ilości sztuk pięciu "wciąga" jedzenie równo w chwili podania, bo jak coś zostanie na wierzchu, to momentalnie stanie się łupem konkurencji. Ostatnio nawet jeden z psów zainteesował się siemieniem lnianym, ugotowanym jako dodatek do owsa dla koni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonT 22.10.2004 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 A skąd ten pomysł ??? Chyba, żeby używać zwykłego piasku ? Ale kto dzisiaj tak robi ? Nie tyle pomysl co doswiadczenie z moim kotem. Nie mowie o zapachu moczu, ktory faktycznie jest pochlaniany przez zwirek, ale "konkretach", które w przypadku mojego przynajmniej kota śmierdzą dość intensywnie tuż po jego załatwieniu się. Kuwete trzeba poprostu regularnie sprzatac i uzywac odpowiednich zwirkow do wypelniania jej. Nie przeczę. Joshi - moja kotka uwielbia przesiadywać w zlewozmywaku i pić wodę bezpośrednio z kranu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 22.10.2004 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Nie tyle pomysl co doswiadczenie z moim kotem. Nie mowie o zapachu moczu, ktory faktycznie jest pochlaniany przez zwirek, ale "konkretach", które w przypadku mojego przynajmniej kota śmierdzą dość intensywnie tuż po jego załatwieniu się. No to moim zdaniem swiadczy o powaznych problemach zoladkowych Twojego kota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 23.10.2004 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2004 ale "konkretach", które w przypadku mojego przynajmniej kota śmierdzą dość intensywnie tuż po jego załatwieniu A co w tym dziwnego ??? Czyżby twoje "konkrety" tuz po załatwieniu rozsiewały aromat jaśminu lub róż ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 23.10.2004 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2004 Nie tyle pomysl co doswiadczenie z moim kotem. Nie mowie o zapachu moczu, ktory faktycznie jest pochlaniany przez zwirek, ale "konkretach", które w przypadku mojego przynajmniej kota śmierdzą dość intensywnie tuż po jego załatwieniu się. No to moim zdaniem swiadczy o powaznych problemach zoladkowych Twojego kota. Pan w zoologicznym polecil mi karme sucha RC. Jest w niej sproszkowana juka i qupale tak nie smierdza. Szczerze mowiac juz od kilku miesiecy nie zdarzyl sie smierdziel (nawet po surowiznie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 25.10.2004 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2004 kuweta stoi w małej łazience a michy psa i miseczki kota stoją sobie pod schodami. Czyli łazienkę musisz mieć cały czas otwartą. No i jeśli to małe pomieszczenie to zapach nie jest przyjemny Kuweta dla kota to spory problem w mieszkaniu (w domu to co innego - zawsze sie znajdzie jakis kąt). Najlepszym wyjściem jest chyb aposiadanie jakiegos pomieszczenia gospodarczego z dobrą wentylacją i klapka w drzwiach. Moja kotka póki co ma kuwetę w kuchni. Szymon - drzwi od łazienki są uchylone przez cały czas ale nic nie śmierdzi. Kuweta jest codziennie czyszczona, dodawany jest świeżutki żwirek. A i mam dobrą wentylację. W starym mieszkaniu kuweta też była w łazience. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irenka1719499715 19.11.2004 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2004 Mój pies miskę na jedzenie ma w kuchni pod blatem roboczym, a miske na wodę w łazience w kąciku. Kocia miska jest na parapecie w łazience, bo pies wyżerał. Kuwetę schowałam w kącie łazienki obok sedesu. Blisko jest kosz (codziennie opróżniany) i jak ktoś z rodziny siedzi na sedesie to przy okazji czyści kuwetę ). Taka czyściutka jest, że nic nie śmierdzi, mimo zawsze uchylonych drzwi do łazienki. Drzwiczki dla kota to doskonały wynalazek i wcale ohydnie to nie wygląda. Jak się dorobię to zamontuję na pewno. Na allegro są i pewnie w skleo\pach zoologicznych można dostać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peilin 22.11.2004 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2004 Moj kot ma teraz miske i kuwete na zastawionych (przed psem) schodach na strych. Z kuwety nie korzysta dopuki jest, jak jej nie ma od razu ma pilna potrzebe, ktora zalatwia najchetniej na lozko wlascicieli, a jak jest niedostepne, to w innym rownie ciekawym miejscu . W nowym domu pies i kot maja razem rezydowac w kotlowni i juz sie zastanawiam, co zrobic, zeby pies nie mial dostepu do kociej miski i kuwety. Drzwi do korytarzyka prowadzacego do kotlowni i samej kotlowni bede zostawiac uchylone jak domownicy beda w domu, a podczas naszej nieobecnosci kot i pies beda w kotlowni (10m2). Obecnie zastanawiam sie nad drzwiami przesuwnymi w korytarzyku, bo wtedy wystarczy jak beda odsuniete. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 22.11.2004 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2004 Peilin - a moze kuweta kryta dla kota? Jest owszem troszke drozsza, ale wtedy kot nie rozrzuca zwirku zakopujac skarby a pies nie ma dostepu. Takie kuwety moga byc zwykle lub z filtrem pochlaniajacym wszelki zapach kuwetowy. Co do jedzenia - niestety wszystkie psy jakie znam uwielbiaja kocia karme. Co do robienia w roznych miejscach musialabys podac wiecej szczegolow: czy zdrowy, jakiej plci, w jakim wieku, czy tak zawsze czy dopiero od jakiegos czasu - co sie zmienilo w waszym domu lub jego zyciu, czy juz probowaliscie metody z przenoszeniem qpali do kuwety, czy ma dostep staly do kuwety - bo chyba jednak nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.11.2004 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2004 Kuweta kryta to jest coś co potrzebuję. Nie wiedziałam że takie są. Mój pies jest nienormalny i zjada kocie odchody. (Ohyda ) Dlatego kuweta jest wysoko na pralce w pomieszczeniu gospodarczym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peilin 24.11.2004 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Verunia, Moj pies tez tak ma . agniesia Jak taka kuweta wyglada i gdzie mozna ja kupic? Moj kot jest zdrowy, tylko zlosliwy . Jak kuweta jest to z niej nie korzysta, a jak nie ma do niej dostepu (oczywiscie nie za kazdym razem) nawet 5 min, bo np zamknelismy go przez przypadek w sypialni, to narobil na lozko. Tak jak napisalam nie zdarza sie to za kazdym razem jak jest gdzies zamkniety, ale zdarzylo sie tak juz 2 razy wiec wole uwazac. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 24.11.2004 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Ratunku Do nas się przybłąkał kociak. Ma 3 miesiące. Byłam z nim u weterynarza, jest odrobaczony, zbadany - jest zdrowy. No ale ... Zdecydowałam się aby mieszkał w domu. Zrobiłam mu miejsce na ganku. Tam postawiłam miski z jedzeniem, kuwetę. Kocio wli straszne kupale. Śmierdziuchy rzadkie. Wczoraj zafajdolił mocno ścianę. No i wylądował w budzie na dworzu. Miotam się. Szkoda mi trzymać go na dworzu ale nie mogę pozwolić aby zapaskudził i zasmrodził mi dom. Mam 18 miesięczną córcie i boję się aby nie załapała czegoś od kota Co robić? Czy to wina jedzenia. Podaję mu WHISKAS i KITIKAT trochę suchego trochę puszkowego, do picia mleko. Może kociarze coś mi poradzicie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.11.2004 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Może jest uczulony na mleko? Moje oba zwierzaki nie tolerują mleka, co najwyżej jogurt lub kefir. Puszki im nie szkodzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 24.11.2004 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 dawałam mu do picia wodę, ale nie chce. Czy kot 3 miesięczny musi jeść karmę dla JUNIORÓW?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.11.2004 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Myślę że tak, zwłaszcza jak ma takie problemy żołądkowe.Może zrób mu na razie dietkę w postaci gotowanego chudego mięska z dodatkiem marchewki aż mu wróci zdrowie. Moj kot nie chce też pić wody z miski. Wstyd się przyznać ale mu smakuje tylko z kibelka. Pies podziela jego gusta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 24.11.2004 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Oj coś czuję, że bedę miała z kotem wiecej problemów niż z dzieckiem M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.11.2004 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Tylko na razie. Później jak dorośnie to jest prawie bezobsługowe zwierzątko. Młode koty często chorują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 24.11.2004 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Moj kot nie chce też pić wody z miski. Wstyd się przyznać ale mu smakuje tylko z kibelka. Moje pija tylko z wiadra. Na misce ignoruje. No i mysze scierpiec dyzurne wiadro z woda dla kotow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 25.11.2004 01:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 Ratunku Do nas się przybłąkał kociak. Ma 3 miesiące. Byłam z nim u weterynarza, jest odrobaczony, zbadany - jest zdrowy. No ale ... Mam 18 miesięczną córcie i boję się aby nie załapała czegoś od kota Co robić? Czy to wina jedzenia. Podaję mu WHISKAS i KITIKAT trochę suchego trochę puszkowego, do picia mleko. Może kociarze coś mi poradzicie?? Ola - jesli zbadany, odrobaczony i z daleka od dziecka jest kuweta to raczej male szanse zeby cos sie wyleglo. Teraz tylko trzeba przestrzegac terminow szczepien jesli kot ma byc kotem domowym. Nie karm kota whiskasem ani kitiketem. Widze tu taki problem jak na poczatku u mojego kota. Po whiskasie jak robil qpe to na koniec leciala kropla krwi. Po prostu to zarcie nie jest odpowiednie dla kotka. Najlepiej kupowac specjalna karme dla maluchow - babykitten np RC Royal Canin lub Purina lub cos co polecaja weterynarze. Whiskas ma tylko 4% miesa i srodki uzalezniajace, zeby kot chetnie to jadl. A mleko krowie raz na tydzien bo widocznie zoladek ma slaby. Peilin - np EuroZoo - zobacz na internecie, albo allegro - kuwet od groma i ciut ciut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.