osowa 30.03.2005 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 Za oknem cudna pogoda, słońce otula swoimi promieniami budzące się do życia gałązki, pieści zdżbła trawy... W oddali słychać oznajmujący wiosnę świergot ptaka, który zdaje się wołać: świat jest piękny !!! Szczęśliwy unosi się wysoko ... Szczęśliwy dziś- jeszcze .... ale czy długo ? Harmonię żywego obrazu łamie szara smuga , która jak złowieszczy znak zapytania pojawia się na horyzoncie. I rośnie wyciągając swe macki po radość fruwającego stworzenia , które milknie zdziwione... Trawa zmienia kolor na przerażliwie czerwony – językami ognia idą do nieba : świerszcz, biedronka, motyl... ...przekleństwo samo ciśnie się na usta i krzyk niemej bezradności zwija pięściami . Co zrobić, by ludzkość swą bezmyślnością nie zabijała... Mój sąsiad właśnie podpalił łąkę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 30.03.2005 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 wezwij anonimowo straż, zapłaci mandat, to moze pomysli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 30.03.2005 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 wezwij anonimowo straż, zapłaci mandat, to moze pomysli Najpierw trzeba by było udowodnić, że to ON podpalił. A to nie będzie łatwe. Zwłaszcza ANONIMOWI Ps. W mojej okolicy palenie traw jest procederem niestety powszechnie stosowanym. Straż pożarna non stop przyjeżdża na każde wezwanie, gasi, ponosi koszty i na tym się kończy. Znam tylko jeden przypadek ukarania mandatem faceta który podpalił łąkę. Wiatr przeniósł ogień w pobliże zabudowań i spalił stodółkę jednemu z sąsiadów. Ten zdesperowany i wściekły doprowadził do tego, że sprawca został ukarany grzywną przez kolegium oraz poniósł koszty akcji gaśniczej. Ponadto "dobrowolnie" pokrył koszty odbudowy stodółki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 30.03.2005 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 Wizja niechrześcijańskiego odwetu - związać sąsiada i zostawić na środku palącego się pola.Straż - dlaczego anonimowo? Poza szkodami w przyrodzie (jesteś Osowo chlubnym wyjątkiem jako osoba, która to postrzega) realnie grozi rozprzestrzenieniem pożaru - a to juz szanowną straż zainteresuje.Ta mania wypalania jest dla mnie nie do pojęcia. Chyba całe pokolenia muszą wymrzeć, żeby to się skończyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 30.03.2005 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 wezwij anonimowo straż, zapłaci mandat, to moze pomysli A w przyszlosci planowane jest odebranie doplat delikwentowi. Moze to cos ich nauczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 30.03.2005 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 anonimowo - bo osowa napisała, że to sąsiad. A nikt nie chce wojny z sąsiadami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nietoperek 30.03.2005 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 teraz za wypalanie traw grozi areszt i niech w końcu robią porzadek z tymi co niszczą roślinność, mikroorganizmy, owady glebowe i zatruwaja powietrze !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 31.03.2005 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Ale czy ktoś w ogóle wie, PO CO ONI TO ROBIĄ???? Czy to ma jakies uzasadnienie czy to głupia tradycja????????? Naprawdę, szlag mnie trafia, jak sobie pomyślę o tych wszystkich zyjątkach siedzących w trawie (świerszcze, biedronki, ślimaki, skowronki, jeże i inne) które palą się przez czyjąś głupotę!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 31.03.2005 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Nie wszystko się pali, część zdąży uciec. Przyznam się Wam, że 3 lata temu zrobilismy jednorazowe wypalanie naszej chwasto-łąki. Rosły na niej chwaściory 1,5m wielkości. Nie wypaliło się do "dna", ale pozwoliło nam to zapanować nad 40 arami. Teraz mamy łąkę, którą kosimy zabijając też mase owadów, wyschnieta trawę grabimy i też.........palimy na specjalnym ognisku - tez giną różne zyjątka. Sądzę, że nie powinnismy popadać w skrają przesadę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 31.03.2005 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Ale czy ktoś w ogóle wie, PO CO ONI TO ROBIĄ???? 1. zeby bylo latwiej pozbyc sie zielska i zeschlych zeszlorocznych badyli, ktore przeszkadzalyby nowej trawie rosnac i potem ja scinac np na sianko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 31.03.2005 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Ale czy ktoś w ogóle wie, PO CO ONI TO ROBIĄ???? 1. zeby bylo latwiej pozbyc sie zielska i zeschlych zeszlorocznych badyli, ktore przeszkadzalyby nowej trawie rosnac i potem ja scinac np na sianko. W mojej okolicy nie ma już właściwie pól uprawnych. Dookoła są setki hektarów nieużytków których nikt nie kosi, nikt nie pozyskuje żadnych płodów. Rok w rok te setki hektarów łąk płonie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 31.03.2005 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 W mojej okolicy nie ma już właściwie pól uprawnych. Dookoła są setki hektarów nieużytków których nikt nie kosi, nikt nie pozyskuje żadnych płodów. Rok w rok te setki hektarów łąk płonie...... No ten przypadek to przejaw jawnej glupoty albo jakas lokalna rozrywka. A moze ci ludzie mysla, ze dobrze robia, wyniszczajac to co stare i dajac miejsce do rosniecia temu co nowe. Nie mam pojecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 31.03.2005 11:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Wiecie, okazuje się że to jak zły czar – działa też przeciw ludziom ( niekoniecznie sprawcom) . Przed chwilą w radio podano wiadomość : - na katowickiej kraksa : trzy osoby ranne i karambol – przyczyna GĘSTY DYM Z WYPALANYCH TRAW !!! - druga wiadomość : .... To wszystko z z tego samego powodu... a o ilu nie wiemy ??? ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.03.2005 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 niestety,rodzina rodzina Whartona tak spłonęła przed laty To jest koszmarne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 01.04.2005 07:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 ...na ogródkach działkowych ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 04.04.2005 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2005 No i stało się..... Wracam w piatek z pracy do domu i dowiaduję się, że "ktoś" podłożył ogień na te hektary odłogów. Spaliło się kilkanaście hektarów łak. Płomienie zaczęły podchodzić pod zabudowania. Ogień gasiła straż pożarna i wielu sąsiadów tym moja żona i synowie. Ogień zatrzymał się dopiero na naszym gruncie (był wykoszony) Niemniej ogień zajął część lasu (około 4 arów) który zasadziliśmy wraz z teściem przed kilku laty. Drzewka - brzózki mają (miały?) jakieś 3 metry wysokości. Nie wiem czy coś z nich jeszcze będzie? Mam swojego "faworyta" jako sprawcę tego zdarzenia. Niemniej nie mam na to żadnego dowodu. Powiedziałem publicznie, że zwracam sie do prokuratury w tej sprawie. Istniało przecież niebezpieczeństwo, że spaleniu ulegną domy. Poniosłem straty w postaci spalonego młodnika oraz nadpalonego ogrodzenia. Nie będę wskazywał swojego "faworyta". Niech prokuratura trochę "poszpera" w tej sprawie. Przypuszczam, że winny nie zostanie znaleziony, niemniej trochę ruchu wokół tego tematu być może spowoduje, że ktoś się zastanowi zanim podłozy zapałkę. Joshi - napisałeś 1. zeby bylo latwiej pozbyc sie zielska i zeschlych zeszlorocznych badyli, ktore przeszkadzalyby nowej trawie rosnac i potem ja scinac np na sianko. Gdyby ten ktoś kto podkłada ogień rzeczywiście kosił trawę na sianko to nie musiałby tej trawy palić. Gdyż nie miałby czego palić. Powtarzam, ogień zatrzymał się na terenie mojej działki która jest wykoszona. Dzięki temu uratowało się jeszcze ponad hektar mojego lasy i pobliskie dwa zabudowania sąsiadów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 04.04.2005 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2005 mojemu stryjowi parę lat temu ogień prawie dom spalił. Sąsiad wypalał ugory, zeby było śmiesznie także nie swoje. No i ogien doszedł do domu, polizał go na szczęście nie chwycił solidnie dachu. Okna były jednak do wymiany. Sprawca-chłopina biedny i głupi zagroził, że się powiesi jak go podadzą do sądu. Desperat może tylko groził ale kto wie co taki zrobi, jeśli ogień potrafi podłożyć. No i coś tam niby miał w robociźnie odrobić ale jak takiego potem zmuszać i egzekwować... teraz już chyba nie wypala przynajmniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 06.04.2005 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2005 Wydajemi się że jest jeden sposób aby to ukrucić, a mianowicie w kościele po mszy ksiądz powinien zwrócić na to zjawisko uwagę. Ludzie na wsiach bardzo liczą sie ze zdaniem swojego proboszcza. Myślę że jest to pewien sposób. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 06.04.2005 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2005 o tak, to kapitalny pomysł ale wątpię czy wykonywalny. to samo dotyczyłoby w zasadzie wszystkich głupich rzeczy popełnianych przez ludzi: wywożenia śmieci do lasu, dewastowania urządzeń w miejscach publicznych (i nie tylko), używania ordynarnego języka, rzucania niedopałków i innych drobnych śmietków gdzie popadnie, niesprzątania psich odchodów itp., itd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.04.2005 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2005 U nas ksiądz krytykował taki proceder. Wszystko jednak zależy od księdza. W naszej okolicy proceder prawie zanikł, jednak jeden niereformowalny sąsiad pozostał... Rozmowy i przytyki nie pomagają. Myślę, że nawet kara pieniężna nie pomoże. Trzeba to przeżyć i w następnym pokoleniu powinno być lepiej. Jednak więszość podpaleń kiedyś to była głupia zabawa dzieciaków. Pamiętak jak kilkanaście lat temu podpalili trawy na skraju lasu, przyjechałą straż, obie przeszli na drógi przeg wąskiej rzeczki, pomachali strażakom, podpalili łakę i spier...Ech co robić, pozostaje nadzieja, że taki idiota sam się kiedyś podpali (swój dom). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.