MAREK S 06.04.2005 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2005 Dobry wieczor,Tak czytam te watek juz drugi raz i mnie cholera bierze,przeciez to ewidentny przyklad braku szacunku prywatnej wlasnosci,typu a co mnie to obchodzi...Niestety duzo Polakow ma to w genach,jak nie moje to reszta niewazna.A prawo: kazdy wie czyn o malej szkodliwosci...tylko jakby komus z palestry lub innych wladz sasiad podpalil lake a potem i jego ogrod to szybko by znalazl paragraf... bez komentarza...Na glupote nie paragrafu zniknie moze z jej wyznawcami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 07.04.2005 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2005 To dodam jeszcze pewien inny przypadek:Facet z rodziną kradł drewno z lasu (sam wycinał) i przecierał, sprzedawał dechy lub zamówione wyroby. Jak go straż leśna ukarała to podpalał las. W końcy sprawa trafiłą do sądu za podpalenia i kradzieże i co... okazało się, że sąd też ożekł, że to niska szkodliwość czynu... Jaka niska przecież lasy są NASZE (nas wszystkich) facet okradał i niszczył mienie całego społeczeństwa. Czy to że jest biedny i bezczelny go usprawiedliwia?Jest jeszcze inny przykład - pewien geodeta sprzedał teren prywatny, ale przy okazji miał dostęp do podkładów geodezyjnych na których wydrapał (tak prymitywnie) granice i je zafałszował. W efekcie sprzedał pewnemu lekarzowi kawał lasu państwowego czyli nas wszystkich. Sprawa ciągnęła się latami i co? i się przedawniła, bo niska szkodliwość czynu więc mogła się szybciej przedawnić. A co na to geodeta? Chodzi po okolicy i twierdzi, że sprawę wygrał... Ja nie wierzę w sprawiedliwość w sądach. Po takich jajach jakie się dzieją w sądach jak wierzyć w sprawiedliwość? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henryk_baszkowka 08.04.2005 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2005 Wowka zglosilas do prokuratury podpalenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 13.04.2005 08:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2005 Wowka napisz, bo wszyscy się martwimy, co u Ciebie ...Czy podpalacz poniósł jakieś konsekwencje ? Jak samopoczucie ?Pozdrowienia dla całej familii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 14.04.2005 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Wowka zglosilas do prokuratury podpalenie? Owszem zgłosiłem i czekam. Prawdopodobnie sprawca nie zostanie znaleziony. Nie mam złudzeń. Zresztą gdyby nawet został ukarany grzywną to niewielka pociecha. Niemniej mnie chodzi przede wszystkim o to by coś zaczęło się w takiej sprawie dziać. Ma to byc "straszak" na przyszłość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 14.04.2005 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Zatrzymany w związku z wypadkiem Andrzeja Grabowskiego PAP 14-04-2005, ostatnia aktualizacja 14-04-2005 10:12 14.4.Katowice (PAP) - Policja zatrzymała instruktora nauki jazdy, który doprowadził do pożaru w pobliżu autostrady A-4 w okolicach Mysłowic i w ten sposób mógł przyczynić się do wypadku na tej drodze - poinformował w czwartek PAP Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji. W wypadku został ranny m.in. znany krakowski aktor Andrzej Grabowski W wypadku, do którego doszło 31 marca na płatnym odcinku autostrady A-4 Kraków-Katowice, poszkodowane zostały trzy osoby Najpoważniejsze obrażenia odniósł Andrzej Grabowski. Gęsty dym z palącej się trawy utrudnił widoczność kierowcom, co doprowadziło do zderzenia kilku samochodów "Zatrzymany to 22-letni mieszkaniec Mysłowic. Jak ustalono, mężczyzna, który jest instruktorem nauki jazdy, na placu manewrowym podpalił śmieci. Wiejący wiatr przeniósł ogień na łąkę, co w efekcie doprowadziło do pożaru" - powiedział Pytel Zastępca prokuratora Rejonowego w Mysłowicach Agata Słuszniak powiedziała PAP, że mężczyźnie przedstawiono zarzut z art. 164 kodeksu karnego. Mówi on o sprowadzeniu bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób. Grozi mu za to kara do 8 lat pozbawienia wolności "Zbyt wcześnie mówić, czy działanie oskarżonego było bezpośrednią przyczyną wypadku. W tej sprawie muszą się wypowiedzieć biegli" - zaznaczyła prok. Słuszniak. Niewykluczone, że w toku śledztwa prokuratura zmieni zarzut np. na sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym Mężczyzna jest w czwartek przesłuchiwany w prokuraturze. Jeszcze tego dnia zapadnie decyzja w sprawie ewentualnych środków zapobiegawczych Z dotychczasowych ustaleń wynika, że instruktor podpalił kupkę śmieci, przyglądał się, jak pożar się rozprzestrzenia, a mimo to nie powiadomił straży pożarnej. W pożarze spłonęła łąka, stanowiąca nieużytki po byłym gospodarstwie rolnym przy ulicy Długiej w Dziećkowicach - dzielnicy Mysłowic. Szkody powstałe w wypadku szacowane są na dziesiątki tysięcy złotych. Przez ponad godzinę droga w kierunku Katowic była całkowicie nieprzejezdna, a przez dalszych kilka godzin ruch był ograniczony; tworzyły się olbrzymie korki Przyczyną zderzenia się kilku samochodów była zła widoczność, spowodowana gęstym dymem z wypalanych traw. Gdy wjeżdżające w kłęby dymu samochody zahamowały, zderzyły się z nimi auta jadące z tyłu. (PAP) kon/ bno/ mw/ źródło - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53621,2654153.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bozena maciek 16.04.2005 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2005 Wypalanie trawy ma również swoje dobre strony pozwala "nowemu pokoleniu innych roślin", innych gatuwnków, na rozwój w terenie teraz dostępnym, użyźnionym popiołem i nie okupowamym juz przez roślinki, które się wypaliły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 17.04.2005 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2005 Wypalanie trawy ma również swoje dobre strony pozwala "nowemu pokoleniu innych roślin", innych gatuwnków, na rozwój w terenie teraz dostępnym, użyźnionym popiołem i nie okupowamym juz przez roślinki, które się wypaliły. Przepraszam, ale to co piszesz to szczyt głupoty. Mocno to napisałem, ale tak jest. Dlaczego: 1. Nowe pokolenie ma małe szanse, bo spalasz ich nasiona; 2. Niszczysz większość slachetnych gatunków traw i innych rożlin (one są wrażliwsze) przyczyniając się do zdziczenia łąki 3. Zabijasz wszystko co żywe i nie zdązy uciec. Ekosystem to coś skomplikowanego, im wyższy stopień komplikacji (bioróżnorodność) tym większa jego stabilność. 4. Użyźnianie popiołem... niby tak, ale to bardzo któtkowzroczne. Co daje największy profit ziemi? - próchnica. Jeśli spalisz materię organiczną to jej nie będzie. Poziom próchniczny to strefa buforowa. Próchnica rozkładając się uwalnia stopniowo substancje pokarmowe do ziemi, poprawia jej właściwości mechaniczne. Ty to wszystko nieszczysz dostarczając na raz dużą dawkę mikroelementów. Przyjdzie kilka deszczy i to wszystko zostanie wypłukane w strefę gleby gdzie większość roślin nie ma dostępu lub ma dostęp utródniony. Zamiast lepiej otrzymujesz efekt przeciwny. Tego co piszę powinni uczyć w szkołąch podstawowych by właśnie obalać mity którymi się podpierają wypalający. bozena & maciek - przepraszam, że tka ostro napisałem, ale nie lubię jak ktoś piszę takie paranaukowe teorie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 17.04.2005 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2005 Ja co prawda nie mam aż tak profesjonalnej wiedzy, jak Rafałek, ale jako ortodox prośrodowiskowy chciałabym jeszcze dodac, że postępujące procesy pustynnienia na świecie zawdzięczamy m.in. zwyczajowi wypalania . Wtedy po deszczu trawa teoretycznie szybko się zazieleni, ale nie ma oparcia w warstwie próchnicy - i potem mamy takie "kępkowe" łąki (u nas) czy pastwiska (zdjęcia z Afryki, Ameryki Płd). A szkód w świecie zwierzęcym nie da się przecenić - choćby wszystkie ptaki lęgnące się na ziemi, od poczciwych skowronków poczynając. A czy widzieliście kiedyś żabę ze spalonymi tylnumi nogami, która nadal pełzła ku wodzie? Bo ja widziałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 27.04.2005 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Ta żaba... o, boże,... nie widziałam, ale potrafię sobie wyobraźić i... przeklinam moją wyobraźnię. Biedne stworzenie... Niestety, w mojej przyszłej okolicy też nagminnie stosują ten proceder. Ostatnio nawet była piękna akcja gaśnicza jak się zaczął fajczyć cudzy teren od wypalanej na polu trawy. Ale u nas jest straż ochotnicza, więc oni ochoczo gaszą. Mają z tego pieniążki, więc im nie zależy, by ten proceder upadł. Leniwym i niedouczonym rolnikom też a zwłaszcza cieszy się niejaki Hiszpan, który przejął tereny po byłym PGR i robi co mu się podoba na tych ogromnych hektarach. A ja, kurczę, graniczę z tym Hiszpanem. I tak to już jest: z jednej strony kwestia bezpieczeństwa domu i domowników, z drugiej okrutnie potraktowane zwierzęta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drbudzik 27.04.2005 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 wczesna wiosna grabilam zeschle resztki traw i zielska w "obejsciu"gdy przyszla starsza sasiadka,i dziwiac sie ze tak sie mecze przylozyla zapalke do tej suchej trawy.Ogien poszedl blyskawicznie,wial dosyc silny wiatr.W panice pomagala mi gasic...Dodam,ze mam drewniany dom,otoczony drewnianym plotem i z trzech stron lasem...Byloby sie porobilo,co ? Uzyznianie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 28.04.2005 05:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Może jak by spalić sąsiadkę to by było użyźnianie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.