b2k 30.03.2005 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 A co mogą zrobić mieszkańcy pewnej dzielnicy, w której ma powstać kondominium, o charakterze budowy i zabudowy totalnie sprzecznej ze wszelkimi studiami zagospodarowania przestrzennego dla tej dzielnicy - bo oczywiście planu zagospodarowania nie ma. Chodzi o dzielnicę w centrum wielkiego miasta, zabudowaną w większości willami poniemieckimi. A tu ni z tąd ni z owąd na zaledwie 50ar działce powsteje osiedle aż 14 (!) domów dwurodzinnych, w sumie 28mieszkań, plus (!) klub osiedlowy, odległość od domu do domu to jakieś 2-3m, na każde mieszkanie przypada 1,3 (czyli mniej niż 2) miejsca parkingowego, a domy - bynajmniej nie przypominają pięknych poniemieckich willi (link poniżej). Nie dojść, że zabudowa nie pasuje do charakteru miejsca, to w dodatku zastanawiam się, gdzie Ci ludzie będą parkować? Przeciętna rodzina, która może pozwolić sobie na zakup czegoś takiego dysponuje przynajmniej dwoma samochodami. A gdzie jeszcze miejsce dla ewentualnych gości? No i czy na prawdę każdy metr ziemi musi być tak przepełniony aż do bólu a zysk developera zmaksymalizowany kosztem wyglądu miasta? Nawet komuna dawała 4ar per dom, a tu jest jeszcze mniej. Jakie trzeba mieć plecy, żeby dostać na coś takiego zgodę na budowę, bo wygląda, że zgoda będzie wydana tuz tuż. Podaje linka http://www.iglica.pl/nova/index.html , żeby Forumowicze sami mogli stwierdzić, czy taka inwestycja może oburzać czy nie.Może nie mam racji?Mnie oburza to, kiedy pomyślę sobie, że juz nie długo takie coś będę oglądała z własnych okien. Pozdrawiam,B2K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 30.03.2005 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 Uważm, że nie masz racji. Nie trzeba mieć żadnych pleców, żeby taki projekt zrealizować i zapewniam cię, że Plan Miejscowy - nawet gdyby był - nie przeszkodziłby temu. Projekt jest piękny, dzięki takim realizacjom miasto może tylko zyskać na wyglądzie. Z dzielnicy znikną żule i meliny. Wprowadzą się bogaci ludzie, którzy pociągną za sobą następnych. Może nawet będzie artykuł w Architektura-Murator a może nawet jakaś nagroda... Zazdroszczę Ci takiego widoku z okien. Cieszę się, że coś takiego powstaje a Ciebie zapraszam do lektury tych wątków. Może zmienisz zdanie: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=22736http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=43046 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
b2k 31.03.2005 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Pozwól, że się nie zgodzę z Toba. Owszem jest to niby inwestycja dla bogatych ludzi, bo m2 to 4tys z kawałkiem (przeciętna cena m2 jes blisko o połowę niższa) Ale jeśli jesteś bogatym człowiekiem, to nie pchasz się do stłoczonego apartamentowca, przy którym Twój partner i tak juz nie ma gdzie zaparkować. Ponieważ projekt nie przewiduje garaży, bogaty czlowiek równiez w zimie nie będzie miał ochoty tracić swojego cennego czasu na skrabanie szyb swojego auta podczas zimy. A żona bogatego człowieka będzie chciała mieć trochę spokoju bez podglądaczy, a przy kolejnych domach oddalonych o 2 metry otworzenie okna grozi dokładnym słyszeniem i widzeniem wszystkiego tego co się dzieje u sąsiada. Projekty, które cytujesz mają owszem swój urok, tylko zauważ, że są to pojedyncze egzemplarze, stanowiące jakis akcent w przestrzeni. W przypadku tego projektu tej przestrzeni nie ma w ogóle. Każdy metr jest wykorzystany do bolu. Zero oddechu. Co do pleców, to owszem trzeba je mieć, żeby to przepchać. W niektórych dzielnicach, Wroclawia są dokładne wymagania co do np koloru i spadku dachu celem zachowania charakteru dzielnicy. W tym przypadku opracowane studium przewiduje podobne wymagania. Żadno z nich nie jest spelnione w tym projekcie, łącznie z podstawowym, które przewiduje glowną funkcję tej dzielnicy jako jednorodzinna mieszkaniową. W tym przypadku developer buduje to coś z myślą pod wynajem. A więc jest to funkcja usługowa a nie mieszkalna. I tu by się zgadzało, jeśli ma to byc taki hotel, to można w czyms takim sobie nawet pomieszkać przez kilka dni czy tygodni. Nawet może byc fajnie. Natomiast, ktoś kto mieszka tam przez chwilę wcale nie będzie dbał o dzielnice, nie wyjdzie protestowac przeciwko np planom budowy obwodnicy śródmiejskiej w bezpośrednim sąsiedztwie, i dlatego uważam, że jest to ze stratą dla tego miejsca, a nie z zyskiem. Mimo, że się nie zgadzam z Twoim punktem widzenia, uważam Twoją wypowiedź za cenną. Dziękuje. Pozdrawiam,B2Kp.S. A co do żuli i meneli - owszem na razie dzielnica jest biedna, jak większość we Wrocławiu takich dzielnic, których przepiekne poniemieckie domy zostały "darowane" ludziom, ktorych po prostu nie stać nawet na ich utrzymanie. Nie mniej jednak rezydenci tej dzielnicy nie są ani żulami ani żadnych melin rownież tam nie zauwazyłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 31.03.2005 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Po cenie widzę, że to propozycja dla tzw. Średniaków. W Warszawie takie apartamenty zaczynają się od 7 tys/metr. (Od góry nie ma ograniczeń ) Jest więc nadzieja, że jedno miejsce parkingowe na lokal wystarczy Tłoczno jest - to fakt. Ale to nic w porównaniu z zabudową Amsterdamu, Berlina czy Wiednia. (Tokio przez grzeczność nie wymienię.) Nic na to nie poradzimy. Taka jest tendencja w zabudowie dużych miast. Ale takie "totalnie" sprzeczne z warunkami studium to Kondominium jednak nie jest. Odpalając link spodziewałam się, że zobaczę monstrum w rodzaju JW Construction o wyglądzie Gierkowskich Czworaków! Tymczasem jest kameralnie, estetycznie. I jak by nie patrzeć to kawał bardzo dobrej współczesnej architektury, której u nas tak strasznie BRAKUJE. Zobaczysz - poniemieckie wille kupią znajomi tych z Kondominium, ładnie je odrestaurują i zrobi się kawał porządnej dzielnicy. Wszyscy zyskują na takich inwestycjach. Ale może ktoś jeszcze się wypowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 31.03.2005 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 popieram Anię. Niestety u nas czesto pojawiają się tzw. okoliczni mieszkańcy, którzy zablokowac wszystkie inwestycje by chcieli - bo im nie pasuje, bo a to multipleks i glosno bedzie i duzo mlodziezy, a to bogaci ludzie się sprowadzą.A jesli brak inwestora to zapominają ze dzielnice popadają w ruinę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
b2k 31.03.2005 21:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Wiadomo, że ceny nieruchomości są najwyższe w Warszawie. Na rynek wroclawski ta cena jest ceną wysoką i bynajmniej nie dla średniaków. Apartamentowce w tej cenie powstały już we Wrocławiu kilka lat temu i dalej tam można kupić mieszkanie, podczas gdy domy jednorodzinne, nawet szeregowe rozchodzą się zanim jeszcze zostaną zbudowane. Co do kolejnego gdybania a propo samochodów - Jeśli ktoś może wydać 400 czy 800tys za apartament, to na pewno dwa auta nie są dla niego żadnym kosztem, a pewnie koniecznością. Więc możesz być pewna, że to nie dla średniaków. A gdzie zaparkuje Pan co przywiezie pizze ? A jak juz zaparkuje, to czy dojedzie do ostatniego domu karetka czy straż pożarna? Poza tym, skoro twierdzisz, że nie jest to niezgodne ze studium, to wnioskuje, że ten dokument świetnie już znasz. Niestety nie zgadza się to z treścią studium, jaka jest dostępna np. na internecie, która mówi np: Uwarunkowania. p 4.: 4. Za charakterystyczny dla zespołu urbanistycznego typ Ţtworzywa uznaje się zabudowę jednorodzinną ażurową Kierunki Polityki przestrennej: 4. Oprócz podstawowego typu Ţtworzywa, o którym mowa w uwar. 4 dopuszcza się w ramach zespołu urbanistycznego także zieleń oraz wille. Zakaz wprowadzania innych typów Ţtworzywa w obrębie zespołu urbanistycznego Apartamentowce dwumieszkaniowe to nie jest zabudowa jednorodzinna. To gdybyś dalej miała wątpliwości co do "pleców". Mogę dodać,że nie jeden developer starał się o zgodę na zbudowanie tam czegoś więcej niż domów jednorodzinnych wolnostojących, ale takiej zgody nie otrzymał. Natomiast temu z plecami to się uda najprawdopodobniej. Co do tego też miałabym wątpliwości: "1. Liczba kondygnacji zabudowy mieszkalnej nie większa niż 2, nie uwzględniając podda-sza." A skoro są 2 mieszkania, jedno nad drugim, i jedno dwukondygnacyjne, to ile jest razem kondygnacji? Jeśli chodzi o przykłady z Amsterdamu, Berlina czy Wiednia Ja raczej wolę równać do góry niż w dół. A jeśli już, to może byś wspomniała raczej o Tokio lub Pekinie? Tam to sobie jeszcze lepiej chyba radzą? Jeszcze tylko jedno dodam, bo nie uważam się za okolicznego mieszkańca pieniacza któremu wszystko nie pasuje. W tym wypadku uważam, że jest jeszcze jeden bardzo ważny argument. Ta dzielnica nie jest zwykłą dzielnicą miastą. Jest to częśc określana jako zielone płuca miasta, a plany mówią o stworzeniu parku Krajobrazowego wzdluż doliny Odry i Oławy. Park ten ma się właśnie kończyć na tej dzielnicy. Uważam za niestosowne zatłaczanie Parku krajobrazowego samochodami, które nia mają gdzie stać, stworami, które wiele z zielenią i krajobrazem nie mają wspólnego -wielkie powierzchnie ze szkła i betonu. I pytanie do pana Architekta - czy nowoczesny design ma oznaczać niepraktyczny i niekomfortowy? Czy 15 budynków na 50ar, i jedno koma 3 miejsca parkingowego na mieszkanie jest praktyczne i komfortowe? I drugie pytanie - czy takim problemem jest zaprojektowanie podpiwniczenia do tych domów po to aby zrobic tam podziemne garaże? A może chodzi właśnie o koszty? A może developer przestraszył się trudnośći technicznych, bo jest to teren zalewowy, i fundamenty by trzeba solidnie zrobic i wyizolowac? Niemców przedwojennych to nie zrażało, i prawie wszystkie wille w tym rejonie mają garaże w bryle budynku na poziomie piwnic. A każdy dom stoi na działce 9ar lub większej. Również nie uważam, że jeśli ta inwestycja doczeka się realizacji, ludzie tam mieszkający sprowadzą znajomych co okoliczne wille wykupią i wyremontuja. Obawiam się, że tych znajomych nie będzie, bo są to mieszkania pod wynajem, a nie do mieszkania. Takie jest założenie developera. Pozdrawiam, B2K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 31.03.2005 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 nie znam dokladnie sytuacji. wyrazilem jedynie opinię o projekcie i ogólne spostrzezenia na temat blokowania wielu inwestycji w miastach. Co do podpiwniczenia - pewnie rolę tak jak piszesz odegrały koszty.co do prawnej strony - domy dwurodzinne uznaje się za zabudowe jednorodzinną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
b2k 01.04.2005 05:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 Hmm... nie widziałam. Dziękuję za oświecenie. A trzy rodzinne domy też uznaje się za zabudowę jednorodzinną? Reguluje to prawo budowlane czy jakieś inne? B2k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 01.04.2005 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 prawo budowlane: Art. 3.Ilekroć w ustawie jest mowa o:2a) budynku mieszkalnym jednorodzinnym - należy przez to rozumieć budynek wolno stojący albo budynek w zabudowie bliźniaczej, szerego-wej lub grupowej, służący zaspokajaniu potrzeb mieszka-niowych, stanowiący konstrukcyjnie samodzielną całość, w którym dopuszcza się wydzielenie nie więcej niż dwóch lokali mieszkalnych albo jednego lokalu mieszkalnego i lokalu użytkowego o powierzchni całkowitej nieprzekraczającej 30% powierzchni całkowitej budynku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 01.04.2005 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 Apartamentowce dwumieszkaniowe to nie jest zabudowa jednorodzinna. Jest. Robert Skitek już podał podstawę prawną więc nie będę się powtarzać. A skoro są 2 mieszkania, jedno nad drugim, i jedno dwukondygnacyjne, to ile jest razem kondygnacji? Trzy. Widać to w ich projekcie. Tego nie da się podciągnąć pod definicję poddasza użytkowego ani poddasza w ogóle! I to jest dla Ciebie punkt zaczepienia. Żeby nie dopuścić do budowy musisz być Stroną Postępowania a więc właścicielem sąsiedniej nieruchomości. Jeśli tak jest - masz prawo składać odwołanie na podstawie tego właśnie punktu. Trzeba było to zrobić na etapie Decyzji o war. zabudowy, bo teraz - jeśli ją wydano - raczej będzie trudno. ... nie uważam się za okolicznego mieszkańca pieniacza któremu wszystko nie pasuje. Ja również nie uważam Cię za pieniacza. Wyraziłeś swoją dezaprobatę dla tej inwestycji w sposób wielce kulturalny i dlatego postanowiłam podjąć dyskusję. Gdybyśmy mieli jednakowe zdanie to nie byłoby o czym rozmawiać! I drugie pytanie - czy takim problemem jest zaprojektowanie podpiwniczenia do tych domów po to aby zrobic tam podziemne garaże? Czasem to jest wielki problem a czasem jest to wręcz niemożliwe. Nie wiemy jak było w tym wypadku. A gdzie zaparkuje Pan co przywiezie pizze ? A jak juz zaparkuje, to czy dojedzie do ostatniego domu karetka czy straż pożarna? Mieszkam wśród ciasnej przedwojennej zabudowy na wąskiej pozakręcanej, przedwojennej uliczce, która średnio dwa razy w tygodniu staje się nieprzejezdna: a to szafę ktoś kupił, a to gruz wywozi, a to wpadł w koleiny i nie może wyjechać, a to czeka na kogoś. My, mieszkańcy, wkurzamy się, ale kochamy tę naszą uliczkę, bo ma w swej ciasnocie niepowtarzalny urok. Nie martwimy się na zapas o karetki i staż, bo jak będzie trzeba to na pewno dojadą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.04.2005 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2005 Witam Ja również nie doznałam jakiegoś specjalnego szoku na widok planowanego zespołu budynków. Bezpośrednio obok mnie też człowiek buduje 5 szeregowców z mieszkaniami na sprzedaż - po 2 mieszkania z tarasami i ogródkami w każdym budynku. Szczerze mówiąc nawet wolę, że powstanie obok mnie coś spójnego architektonicznie, a nie jakis zlepek budynków, razem prezentujących się pokracznie. Buduje sie to od mojej północnej strony, przy okazji zasłoni nas od osiedlowej "arterii komunikacyjnej" - czyli niemozliwie pylącej gruntówki. I to raczej my im będziemy robić cień w ogródeczkach Szeregowce te w myśl prawa jak najbardziej są budynkami jednorodzinnymi... Nie jest to może zgodne z tzw chłopskim rozumem, ale w Polsce dużo rzeczy nie jest. I tak jak już wcześniej pisali przedmówcy - ziemia jest droga, ludzie chcą mieszkać w pewnych miejscach - stąd takie kompromisy. Jak mi się znudzi sąsiedztwo, kupię sobie pół góry BabaB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 02.04.2005 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2005 całkiem O.K te plany, dla mnie to te poniemieckie wille są szkaradne i szkoda, że niemcy ich nie zabrali ze sobą jak się wyprowadali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
b2k 20.05.2005 11:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Cześć, Dziekuję wszystkim za wyrażenie opinii. Widzę, że wszystko jest kwestią gustu, o którym to sie ponoć nie dyskutuje. Dla jednych płaski dach - to szczyt piękna, dla innych koszmar komunizmu, tłoczna zabudowa dla jednych to uciążliwość a dla drugich urok. W rezultacie, przeszło mi oburzenie. Niech se budują co chcą! , byle by mi pod domem nie parkowali, nie zastawiali miejsca do mojego wjazdu, i frustracja jaka naturalnie towarzyszy czlowiekowi zmuszonemu do przebywanie na małej przestrzeni ze zbyt wieloma innymi osobami nie wychodziła z poza tego osiedla. (no musiałam dodać swoje 3 grosze! ) Plus moim zdaniem to osiedle nie komponuje się z już istniejącą zabudową ani charakterem miejsca, czego ocenić się nie da na podstawie informacji zamieszczonych na webie wobec tego, nie mogę nic dodać. Wszystkich serdeczne pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję. B2K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 21.05.2005 04:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 Wykup ten teren i zrob trawnik.Nie mozna zadac od wlasciciela dzialki,aby dostosowywal sie do naszych wymagan.My wszyscy mamy ten sam problem,bo chcielibysmy zyc w miescie ze wszystkimi jego udogodnieniami,a okolica powinna byc sielska,jak na wsi.Nie pogodzisz ognia z woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 23.05.2005 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2005 W rezultacie, przeszło mi oburzenie. I to jest najważniejsze. Owiedź nas za jakiś czas i powiedz jak to im w praktyce wychodzi. Bo wiesz, różnie bywa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.