JASIOWA AKACJA - rozmówki o jego budowie

[Joasia Jasia]

Bardzo bardzo miło czytać takie (choćby wymuszone pytaniem ) posty.

I jeszcze dzisiaj umieszczę unikalne, mrożące krew w żyłach, pełne okrucieństwa zdjęcia...

 

PS Donoszę, że fasolka pożegnała się z życiem, tonąc w przepastnym garze - mniam.

[Anna Wiśniewska]

Obejrzałam

O cholera...

[Paty]

Jezu......

To co tam u Was na tej działce się dzieje. Strach tam mieszkać . Któregoś dnia pójdziesz oglądać pomidorki i Cię zeżre.....

 

Paty.

[Ivonesca]

Joaśka - ale cielsko ...a niech to

[Joasia Jasia]

W końcu to kontakt z przyrodą - bliskiego stopnia

 

Jutro będzie coś do pośmiania (z nas i naszego?) gustu... Taki potwór z Loch Ness

[Anna Wiśniewska]

Jakieś zwierzątka podobno trzeba mieć jak już się w domku z ogródkiem mieszka.

Wasze się samo zorganizowało

[Zielona]

Zamurowało mnie ...

[ged]

Joasiu właśnie jadłem banana ... utknął i się wycofał .. łee

[Kasia Nova]

Joasiu, toż ten gad lepszy od sfory psów obronnych!! Jeszcze kilka takich ujęc i Gazik nie będzie miał zajęcia

[kroyena]

Joasia, a jednak to był sąsiad. Masz alibi nie uchodzące frekfencji.

 

To był styl na zaskrońca.

[Aga J.G]

Joasia zdjęcia jak z safarii a nie przydomowego ogródka moje dziewczyny aż się pytały mamo a skad masz te zdjęcia

A potem czy w naszym ogrodzie też tak będzie - tego nie wiem zobaczymy

Pozdrawiam Aga.

[S.P.]

Ależ Asiula my czytamy, aż gęba otwarta patrząc na zdjęcia. Pełno zieloności no i te sceny drastyczne zatrzymują krążenie.

[Joasia Jasia]

Cześć dziewczyny!

Dzisiaj był jakiś przedstawiciel u nas w firemce i zgadało się o zdjęciach. Pokazuję mu mojego zaskrońca a ten chłop krzyczy - Jessssuu! on zjada kurczaka! a to mała ropuszka Ślepy nie był chyba ale się uśmiałam.

A wczoraj zjedliśmy uroczyście 2 pierwsze (to nie po polsku i nie matematycznie) OGÓRKI - pyyyycha! nasze własne.

I połamałam czubki pomidorom - tak kazali mądrzy ludzie(zapamiętajcie - około 15 sierpnia). Bo taki pomidor to by tylko rósł i rósł - zapominając, że ma te owoce zrobić czerwone przed jesienią i zimnem wieczornym. Dlatego czubeczki się tnie w cholerę i patrzy jak owocki się robią duże i okrąglutkie

[Anna Wiśniewska]

Ale wam dobrze

I wesele i długie spanie i garaż i ciepło...

Pa! Bawcie się dobrze (mimo strzelania )

[kroyena]

Joasia ponaciągaj się na parkiecie może przejdzie.

[Ivonesca]

dopiero we wtorek? to niezłe to weselisko będzie ...udanej zabawy...mimo wszystko

[Joasia Jasia]

Ponaciągam się

Na razie czeka mnie i synka 14 godzin w pociągu. Z Jasiem nie jadę - kto by budował

I rodzinka do odwiedzenia Zejdzie do wtorku

Do zobaczenia w sieci

[mbz]

Joasiu, ja dopiero teraz po urlopie znalazlam czasu na tyle, zeby zajrzec do jednego z moich ulubionych na forum dziennikow (ale lukier ).

I jak zwykle sie nie zawiodlam, zdjecia superaste, a ten zaskroniec - o jeny! az mnie ciarki przeszly

Zycze swietnej zabawy i milej podrozy

[Ivonesca]

Joasia - no, prosze i piękny płotek wyszedł. Taki akurat w sam raz jak ja też chcę. Prosty i śliczny w swej prostocie.

Co to za kwiatki masz pod oknem z takim wysokim czerwonym badylkiem ? - jestem na etapie szperania czegoś ogrodowego

 

No i trzymaj się dziewczyno !!! niech szybko Twoje samopoczucie znajdzie się w górnych granicach tej skali

[Joasia Jasia]

Płotek jest piękny - bo jest piękny i tani

Te badylki z dużymi liśćmi to cholera wie co - mówią na to kana - właśnie! może ktoś mi powie jak te kwiaty się nazywają?

Trzymam się, Ivonesca trzymam - tylko mi kiepsko wychodzi...