Majka 03.10.2002 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Mężów należy wychowawywać. Mój w latach swej młodości za swój obowiązek miał trzepać dywany /2x do roku/, sporadycznie myć naczynia i uczyc się. W związku z tym wyszłam za mąż za szalenie mądrego człowieka i kompletnie bezradnego /raczej udającego bezradność/wobec obowiązkow domowych. Po paru latach małzeństwa opanował już większość czynności /nawet umie coś ugotować oprócz herbaty /. Ale faktycznie jest tak, jak piszecie: mężczyźni potrafią pół dnia zgrabnie omijać śmieci na podłodze, byle by ich nie podnieść. Panowie mam nadzieję, że nie poczuliście się urażeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 03.10.2002 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Bynajmniej. Kobieca logika takze jest przedmiotem mojej "fascynacji wynikowej". Przyznaje ze sposob pojmowania pewnych problemow czy sposob ich rozwiazywania jest dla mnie logicznie pokretny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 03.10.2002 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Największy problem z tą wybiórczą pedantycznością, to PERCEPCJA. Ponieważ taki "pedant" będzie pouczał resztę rodziny z wyższością (no bo jest jedynym prawdziwym pedantem w domu) na temat szczegółów życia i organizacji (ma patent na wszystko), gdy tymczasem rodzina (w zasadzie żona tylko, bo reszta jest nieletnia i tylko bałagani) boryka się ze sposobem zdjęcia przydasiów z oczu postronnych, bez rujnowania misternej pajęczyny "porządku" domowego pedanta. Mówię Wam - dyplomacja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 03.10.2002 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Pitbull, zdradź jak Ty "wychowujesz" sobie żonę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EM 03.10.2002 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Alanta: rozumiem cie dokładnie; ja też nienawidzę jak ktoś mi robi porzadek w moim własnym bałaganie - wtedy już kompletnie nie wiem gdzie coś jest. Mężczyźni są z Marsa a kobiety sa z Wenus. Tak mozna to skomentować. Facet, który popełnił ta książke chyba dośc dobrze zaobserwował i zdefiniował problem. W kazdym razie trzymając się opisanych tam reguł faceci moga z łatwością (i obupólną przyjemnością) sterować zachowaniem babek i vice versa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 03.10.2002 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Kiedyś widziałam rysunek satyryczny (bardzo mi się podobał) mózgu kobiety (przekrój pionowy głowy), gdzie największy ośrodek (jakieś 85% całości) był nazwany "BUTY". Panowie, jaki ośrodek byłby odpowiednikiem w mózgu męskim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.10.2002 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Oczywiście to chłop wymyślił sobie zgrabną teorię. Po co? Abyśmy przstały się czepiać biedaczków.Nie powiem, sporo racji jest w tej książce, i uśmiałam się serdecznie, jak też podziwiam taką zdolność ujęcia tego , co się zaobserwowało. Ale zdarzają się (znam, widziałam na własne oczy) męskie przypadki nieczepliwe. A jedynacy?? O Matko, przechlapane..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anula 03.10.2002 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Cholera, chyba jestem jakaś nietypowa bo ja naprawde lubię sprzątać (to chyba ze względu na efekt końcowy). Dlatego u nas Paweł często puka się w głowę kiedy zabieram się do mycia podłogi o 23.30. To chyba jest choroba? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.10.2002 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Kobiety dzielą się na 3 rodzaje: -te co lubią sprzątać -te co lubią gotować -i na fachowców Ja lubię gotować. Niestety, moja teściowa lubi sprzątać.(co stwarza mi problemy w życiu, bo ma być moim niedoścignionym wzorem Moja mama to fachowiec-wszystko potrafi zrobić. Taki Adam Słodowy w spódnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anula 03.10.2002 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Cos w tym jest: nie lubię gotować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 03.10.2002 12:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Jeżeli się jest małżeństwem z pewnym stażem to znamy się jak łyse konie; swoje nawyki, przywary, wady i zalety. Nadal drażnią pewne zachowania, ale już nie czas i pora je zmieniać. Teraz to można tylko machnąć ręką ...Jaki jest wasz staż małżeński?Nasz 9 lat. Mam nadzieję, że 10 rocznicę będziemy obchodzić już we własnym domu.Znaki zodiaku Bliźniak'70 & Bliźniak'70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 03.10.2002 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Nie mogę się tu odnaleźć, bo ani gotować ani sprzatać nie lubię. Fachowiec? W jakiej dziedzinie???? Jedyny podział w którym się odnajduję to: - na tych którzy są bardziej żarłoczni niż leniwi (gotują żeby zjeść) - i tych co są bardziej leniwi niż żarłoczni (nie jedzą nic, byle tylko nie gotować) Jestem z tej drugiej kategorii... Niestety! [ Ta Wiadomość była edytowana przez: Alicjanka dnia 2002-10-03 14:37 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 03.10.2002 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Zielona, nasz staż to 8 lat z "hakiem", Panna'68 i Bliźniak'69... Sądzę, że nie muszę tłumaczyć spod którego znaku jest rzeczony "pedant"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 03.10.2002 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Moja dwójka dzieci to Panny?Co rokujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 03.10.2002 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Cywilizacja potrafi zniszczyć naturalne skłonności, ale są potencjalnie zagrożone tą cenną cechą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anula 03.10.2002 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 Wiem cos o tym, nasze starsze dziecko to tez Panna i juz zaczyna przejawiac skłonności. Uwierzycie ze raz mi zarzucił że mu niedokładnie umyłam noge i sam ja szorował przez 15 minut (nic nie przesadzam). No teraz Bogu dzieki juz sam sie myje. Na marginesie: nasz staż to 8 lat. Blizniak'71 i Byk'67 (To oczywiscie Paweł). A swoją droga strasznie tu duzo Blizniaków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 03.10.2002 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 To chyba przychodzi z wiekiem, bo narazie okropni z nich bałaganiarze. Chociaż ... synek ma już "wybiórczy pedantyzm". O 15.00 urywam się z pracy.Hej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yemiołka 03.10.2002 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 hihi, historia o nodze jest boska [moja mama też Panna,,, to było ciężkie, sterylne dzieciństwo ] antidotum na Bliźniaki: Strzelec`71 + Wodnik`69 / 7 lat w kieracie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anula 03.10.2002 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 To ja dorzuce jeszcze jednego Blizniaka: mój młodszy syn urodził się dokładnie w moje urodziny. Pedantyzm mu więc nie grozi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 03.10.2002 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2002 No to dołożę jeszcze jednego Bliźniaka/mój mąż/ i Wodnik /ja/ staż za dwa tygodnie stuknie 15 lat.Czytając post Alicjanki miałam wrażenie, że pisze o moim mężu wypisz wymaluj wszędzie jego bardzo potrzebne papiery.Jak czasem delikatnie coś sprzątnę to dowiaduję się,że "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu" bo zupełnie jest zagubiony w uporządkowanym obszarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.