Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tego jeszcze nie było.... Dla mnie KATASTROFA!!!!!!!!!!!!!!!


Beckon

Recommended Posts

Witam serdecznie tych, co czytają ten wątek i zechcą mi pomóc. Przpraszam, że tak mocno się rozpisze, ale sytuacja tego wymaga...

 

Sprawa dotyczy mojej mamy, która buduje dom na działce. Sprawa sięga już kilku lat wstecz... Razem z moim tatą mażyli o małym drewnianym domku na działce. Kupili więc działke w Brennej, kupili projekt, załatwili zezwolenia...

 

Niestety tata zmarł, mama została sama, a budowa stanęła...

 

Po jakimś czasie mama znalazła sobie faceta i razem zaczęli budować. Jak już były zrobione fundamenty, doszli do wniosku, że zamiast drewnianego domku, lepiej zrobić murowany z porothermu. Kierownik budowy (który jest jednocześnie projektantem tego domku) twierdził, że mogą bez problemu budować z pustaków i że w urzędzie nie będzie problemów z załatwieniem formalności związanych ze zmianą (defacto) konstrukcyjną tego domu.

Po kilka krotnym upewnienie się u ów kierownika budowy, że nie będzie żadnych problemów z urzędem, mama postawiła mury i dach, pomimo iż niebyło na to jeszcze żadnego projektu i nic nie było załatwione w urzędzie. Prace na bierząco jednak obserwował i odbierał nasz kierownik budowy (przypominam, że jest on jednocześnie projektantem i kierownikiem budowy).

 

W końcu narysował on gotowy projekt i mama zgłosiła zmiany w projekcie w urzędzie Cieszynie. I oto co się stało...

 

Okazało się, że odrzucili nasz nowy projekt (chodź zmienił się tylko materiał, a reszta projektu została taka sama). Decyzje tłumaczą tak, że jest to zmiana konstrukcyjna domu i wymaga nowego zezwolenia na budowe, które musi wydać wójt gminy Brenna.

 

Jednak jak na złość, w między czasie zmienił się plan zagospodarowania przestrzennego w Brennej i przekwalifikowali nam działkę na "bez prawa zabudowy"!!! To jest bardzo dziwne, bowiem kiedyś nam wydali na tej działce zezewolenie na budowe, a działka była z zewoleniem na budowe!!!

 

I teraz jest problem! Nie możemy też iść do wójta w Brennej o nowe pozwolenie na budowę, bowiem plan zagospodarowania przestrzennego nie zezwala na budowe, więc to nic nie da. W cieszynie zaś nie możemy starać się o zmianę planu zagospodarowania, bowiem może wyjść najaw, że budowaliśmy bez zezwolenia i będziemy ukarani, bądź co gorsza, każą nam zburzyć chatkę :( Aha, zapomniałem dodać że Brenna podlega pod urząd w Cieszynie.

 

Moja mama jest trochę winna, że niedopilnowała wszystkich formalności, z drugiej zaś strony kierowała się zapewnieniami kierownika budowy i projektanta naszego domku. A to jest chyba osoba, która wie co mówi!

 

Więc proszę, jeśli ktoś wie, co mamy teraz robić, jakie mamy szanse na to, żeby nie kazali nam burzyć tego co mamy, jeżeli ktoś potrafi nam doradzić, to bardzo proszę o wypowiedzi... będziemy bardzo wdzięczni za pomoc!!! Jednocześnie dziękuję, że z uwagą przeczytałeś ten wątek...

 

Pozdrawiam

Piotr Sz

 

ps. domek ten to realizacja marzeń mojej mamy i mojego nie żyjącego już taty... Ma on większę wartość, niż tylko pieniążki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

historia faktycznie smutna... przy uchwaleniu planu zagospodarowania mama powinna zostac poinformowana o zmianie kwalifikacji jej działki. Poza tym gdy był uchwalany plan, rozumiem, ze dom był w budowie. jesli macie na to dokumenty, to jest to błąd w planie!!! wtedy nalezaloby walczyc o swoje.

problem faktycznie z projektem... kierownik budowy okazał się niestety zupelnie nieoznajomiony z prawem albo zbyt ufal swoim znajomosciom. Jesli są wszystkie wpisy w dzienniku budowy (takze o zmianach) to on powinien poniesc karę, choc udowodnic jego wine bedzie trudno. Musi byc czlonkiem Izby Budownictwa - mozna probowac interweniowac w Izbie. nie wiem jak jest w tamtej Izbie , ale w Izbie Architektów każdy musi byc ubezpieczony od swych błędów. Ale to raczej długotrwały proces i nie gwarantuje odzyskania pieniedzy ani tym bardziej zalegalizowania domu.

Osobiście próbowałbym sie dowiedziec jak działka na której trwa budowa mogła zostac zakwalifikowana w planie jako niebudowlana. no chyba ze budowa cala na lewo - wtedy zupelny klops.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest tak źle, wszystko da się wyprowadzić, tylko musisz porządnie uzupełnić wiedzę.

 

Po pierwsze - na plus - pozwolenie na budowę wciąż jest ważne i nikt nie może go anulować tylko dlatego że zmienił się plan.

 

Po drugie - na minus - poszliście do urzędu nieprzygotowani merytorycznie i walka będzie trudniejsza, bo... "oni już wiedzą, że coś kombinujecie".

 

Po trzecie - na plus - Pozwolenie wydano na podstawie Decyzji o warunkach zabudowy. Jeżeli nie było w niej wymogu budowania z drewna to o zmianie materiału może zadecydować projektant. Zmiana materiału nie jest zmianą konstrukcyjną. Każdy projekt dopuszcza wymienność pewnych materiałów i jest to zawsze wyszczególnione w części opisowej projektu.

 

Po czwarte - na minus - podejrzewam, że wasze zmiany obejmują coś więcej niż tylko materiał ścian konstrukcyjnych. Napisz szczerze, czy przypadkiem nie przybyło jeszcze piętro itp...???

 

Po piąte - na plus - skoro urząd jest przeciwny a poza zmianą materiału nic nie zmieniliście - zróbcie na tych pustakach drewnianą elewację typu "siding", zakończcie budowę i zgłoście się do odbioru. Inspektor nie rozpruwa ścian. Sprawdza zgodność najważniejszych parametrów budynku z projektem i warunkami zabudowy oraz kompletność papierów m. in. oświadczenie kierownika budowy o wykonawstwie zgodnym ze wszystkimi 10 przykazaniami.

 

A teraz kawałek z prasy:

 

W razie istotnych odstępstw inwestorowi grozi kara finansowa i konieczność ubiegania się o nowe pozwolenie. Ustawa nie definiuje jednak pojęcia istotnego odstępstwa. Zdaniem Pawła Ziemskiego, radcy głównego inspektora nadzoru budowlanego, odstępstwo należy rozpatrywać od strony skutków, jakie w konkretnym przypadku może wywołać.

 

Ważne jest natomiast to, iż w przypadku odstępstw inwestor może pytać urząd nadzoru budowlanego, czy jest ono istotne. Urząd ma obowiązek odpowiedzieć w ciągu 14 dni. Brak odpowiedzi oznacza, że odstępstwo istotne nie jest.

 

I tak właśnie zróbcie.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z góry dzięki za informacje... Uzupełnie jeszcze kilka informacji, które sa istotne:

 

Do Anii:

Urząd jeszcze nie wie, że coś "kombinujemy" bo nie byliśmy tam powiedzmy jako "my". Poprostu nie formalnie i bez nazwisk :)

 

Co do zmian.... to faktycznie w sumie o czymś zapomniałem ;) Ściana kolankowa jest wyższa o jakieś 80cm (no ale to jeszcze nie piętro) :) I druga sprawa. W orginalnym projekcie do domu była przyłączona wiata nad samochód. Jednak jak moi rodzicie kupowali projekt, to zaznczyli, że chcą fundament pod wiatą tak, aby kiedyś można było zamurować tą wiatę. No i właśnie teraz została ta wiata "zamurowana", czyli uzyskaliśmy nowe pomiesczenie. Nie duże, ale zawsze jakieś (łącznie ten domek ma już ponad 70m2 pow. użytkowej :) ) Nie wspomniałem o tym wcześniej, bo w sumie zapomniałem, że w projekcie owych murów "nieprzwidziano", a w domu zawsze mówiono, że będzie to zamurowane...

 

Też już takie pomysły o sidingu były, ale póki co rozważamy inne możliwości. Ale czy ten siding w razie czego jest pewny i przjedzie przez kontrolę?

 

To ten kawałek z prasy jest ciekawy... Zawsze to jakaś furtka... Jednakże ten facet mojej mamy był w urzędzie i powiedziano mu, że zmiana materiału, z którego jest budowany dom (z konstr. szkieletowej na murowaną) to jest odstępstwo istotne :-(

 

 

Do Roberta:

 

Mama została poinformowana, że jest nowy plan zagospodarowania wyłożony i w jakiś tam dniach można się znim zapoznać. Jednak nic jej nie przyszło, że właśnie jej działka zostanie, cczy jest przekwalifikowana :| I owszem, nasze pozwolenie na budowe jest nadal ważne (tylko że na dom dewniany :/)

 

A szanowny pan kierownik ostatni wpis w dzienniku zakończył na fundamencie. O murach i dachach i stropie nic nie wpsomniał... trochę się wycwanił....

 

I jak już pisałem wyżej, na lewo są tylko te "zmiany konstrukcyjne", zezwolenie na bodowe było i jeszcze jest, ale jak dłogu? :-|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli ostatnie wpisy w dzienniku budowy są z tak dawna to przykro mi, ale Wasze pozwolenie na budowę wygasło. Po przerwie trwającej dłużej niz 2 lata tak się właśnie dzieje i nalezy uzyskac nowe pozwolenie. Moze kiedys bylo inaczej - ja jestem dosc swierzy :)...

Oczywiscie wystarczy wtedy uzupelnic dziennik tak, zeby przerwy nie trwaly dluzej niz wspomniane 2 lata - w takim wypadku budowa moze wciaz trwac...

zmiana materialu w tym wypadku jest zmiana istotną - w urzedzie niestety maja rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim uzupełnij na litość boską wpisy w dzienniku budowy!!! Pozwolenie wygasa, jeśli budowę przerwano na dłużej niż dwa lata. Zmuś kierownika, żeby powpisywał coś w odpowiednich odstępach czasu aż do dziś.

 

A widzisz, robaczku, mam cię! Czułam, że coś ukrywasz. Niestety, zmiany, o których piszesz są istotne i co do tego nie mam wątpliwości. 100%. Siding jest pewny, ale wiaty raczej nie ukryjesz. Powiększenie powierzchni użytkowej domu oraz podniesienie ścianki kolankowej są to "rażące" odstępstwa od projektu.

 

Nowego pozwolenia nie dostaniesz. Musisz kontynuować to. Masz dwie drogi:

 

1. Trudna, niepewna ale całkiem legalna.

Gdy w sposób istotny odstąpiłeś od zatwierdzonego projektu, musisz czekać na decyzję o zmianie pozwolenia na budowę. Do wniosku dołączasz tzw. projekt zamienny (art. 36a Prawa budowlanego).

 

2. Łatwa, też niepewna i tylko częściowo legalna.

 

Skończ budowę tak jak jest. Zgłoś budynek do odbioru. Jeśli inspektor będzie życzliwy albo ślepawy - da ci spokój. Jeśli nie - zapłacisz karę albo dasz łapówkę. Tak czy siak będzie po sprawie. Najwyżej rozbierzecie wiatę.

 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o ostatni wpis do dziennika, to jest on na pażdziernik 2003r i zdajemy sobie sobie, że te pozwolenie na budowe jest ważne zawsze dwa lata od ostatniego wpisu.

 

Aniu:

Twoje propozycje są całkiem ciekawe, szczególnie ta druga :-) Czas pokaże, którą z tych dróg wybierze mama. Bo póki co innych pomysłów nie mamy.

 

Wielkie dzięki za pomoc.... Będę Was informował o kolejnych etpach i pewnie kolejnych problemach (i pewnie też Was poproszę o pomoc :-) )

 

POzdrawiam

Piotr Sz

 

ps. cieszę się Robert, że jesteś "świerzy" ;-) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 years później...

Hej,

po wielu latach...

1. wróciłem na to forum już z kolejnym tematem :)

2. w tym temacie domku mamy, to mogę powiedzieć, że w tym roku dopiero! zrobiła odbiór ... wiele lat wszystko trwało, chyba ostatecznie mama czekała na nowe pozwolenie na budowę , najpierw czekając na nowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jak się okazało, więcej osób w gminie było w tej sytuacji.

Ale domek stoi jak ta lala (od dwóch lat już użytkowany) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...