hermann 31.03.2005 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Szukam porady co powinienem zrobić z sąsiadem, który otrzymał pozwolenie na remont domu i rozbudowę w kierunku pólnocnym i południowym, natomiast "przeciągnął " go również w kierunku zachodnim i stoi teraz 3 metry od granicy. Co ciekawe na mapach stworzonych przez jego kolegę widnieje odległość... 4 metry. Cała sytuacja miała miejsce ok. 5 lat temu, nikt zastrzeżeń nie zgłaszał, ale ponieważ teraz sąsiad bardzo bruździ, czy można zgłosić takie zastrzeżenia i ajkie on poniósłby konsekwencje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 31.03.2005 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 możesz na niego donieśc do nadzoru budowlanego. sprawdzą czy wybudowł zgodnie z zatwierdzonym projektem i pozwoleniem na budowę... będa go ciągac i wzywać. byc może przeprowadza mu legalizację (jesli będzie taka możliwość), byc może każą mu rozebrać - w każdym razie doprowadzić do stanu zgodnego z prawem (budowlanym oczywiście). jednak przed napisaniem skargi zastanowiłabym sie czy sama nie mam na swojej budowie czegos do ukrycia przed nadzorem.... oni maja oczy dookoła głowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 31.03.2005 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Jest to raczej temat do działu "Psychlog dużurny".Moje pytanie brzmi;czy naprawdę istotna jest dla Ciebie różnica tego jednego metra? Czy raczej myślisz "ty tu gościu nie podskakuj bo mam na ciebie haka".Nie wiem czy sąsiad poniósłby ewentualne konsekwencje,być może tak, ale nie to jest istotne.Istotne jest, że od tego momentu zacznie się otwarty konflikt.Czy tego chcesz? Z drugiej strony jeśli uważasz, że czujesz się gnojony przez sąsiada to działaj, bo znoszenie tego w pokorze źle wpłynie na Twoje zdrowie psychiczne(mówię poważnie).Decyzja należy więc do Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hermann 01.04.2005 11:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 Dzięki za porady. Szczerze - nie tykałbym tego tematu, gdyby gość był w porządku, ale ponieważ on ma uprawnienia architekta i mnóstwo znajomości, to myśli, że mu wszystko wolno. On sądzi, że nie mam zielonego pojęcia o prawie budowlanym. Mamy granicę sporną i kilka innych rzeczy, typu stopniowe wjeżdżanie kosiarką w mój ogród, przerzucanie liści, wkopanie rury do szamba i puszczenie wszystkiego w ziemię...itd. Wiem tyle, że pewnie jak pociągnie za swoje sznurki, to może i mnie dosięgnie nadzór, ale uważam, że on ma o wiele więcej do stracenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.