komentarze do Krzemyka Martki

[katarek]

Ale to i tak mało przyjemne...

 

budowa to nie tylko same przyjemności...

 

a tak na serio to chyba lepiej kogoś wywalić, niz potem dopłacać

do spartolonej przez niego roboty.

dobrze zrobiłaś i tak trzymaj...

[Martka]

Oni roboty nie partolili, zrobione jest nieźle.

Tylko bałam się, że wskutek głupoty i pijaństwa chatka mi poleci z dymem...

[zaba_gonia]

Uwazam, że postąpiłaś słusznie.

Przynajmniej mają nauczkę. Jestem przekonana, że są na siebie wkurzeni i nie popełnią już takiego błedu. Szkoda tylko, że z tej nauki skorzysta inny iwestor.

 

Trzymaj się!

[Żona budowniczego]

Martka,

już dawno się tak nie uśmiałam - ten obrazek od twojego brata jest po prostu rewelacyjny! Dobrą stroną twoich problemów z ekipą była ich niewielka ilość. Pomyśl, że gdyby ich było więcej mogłabyś zastać taki obrazek...

 

Dobrze, że ich wywaliłaś. Jakby, nie daj Boże, któryś sobie coś zrobił to dopiero mogłabyś mieć problemy, aż strach pomyśleć.... A tak to przynajmniej się ich pozbyłaś. To oczywiście trochę komplikuje sprawy, ale na pewno znajdziesz kogoś sensownego do dokończenia roboty. Trzymam kciuki.

[facio]

Brawa dla Martki od Małego Facia (od dużego zreszta też)

 

http://foto.onet.pl/upload/42/88/_519875_n.jpg

[Martka]

O jaki fajny

 

To on to wszystko pisze?

[Jagna]

O jaki fajny

 

To on to wszystko pisze?

Fajny jest, oj fajny...

Martka, co ja będę gadać. Pozdrów brata

A płytki te z Tubądzina są prześliczne. Domyślam się, że w realu jeszcze ładniejsze. A te z Cersanitu też mi się podobają, tym bardziej, że ja też będę miała z Cersanitu

[facio]

O jaki fajny

 

To on to wszystko pisze?

 

Pewnie, że sam. Mama tylko błędy poprawia

[Krasna]

Hej Martka,

ja wciąż czytam Twój dziennik (w kółko, zwłaszcza początki).

Bardzo ładne kafle do łazienki, zwłaszcza małej; gusta raczej mamy podobne, skoro ten sam projekt wybrałam...

Bardzo mi się przydaje Twój dziennik, np. pani architekt, z którą chwilowo się użeramy, kazała mi już powiedzieć, gdzie będzie kuchenka w qchni. O rany rany, skąd ja mam wiedzieć??!!

Pozdrawiam, i śledzę dalej, zazdroszcząc zaawansowania a nawet drobnych problemów.

[Martka]

Cześć Krasna

Problemy mają to do siebie, że prędzej, czy później musza się skończyc.

Moim dałam czas do końca tygodnia...

Co do kafli łazienkowych (do małej) hm... mają piękną strukture w rzeczywistości. Ale kolory, które w ogóle nie pasuja mi do koncepcji. W świetle dziennym nie sa oliwkowe tylko szarozielone. Zimne. Oliwka byłaby cieplejsza.

W tej chwili zastanawiam się nad tubadzinem seria ottawa.

Na stronach internetowych wygladają nieładnie. Ale na ekspozycji całkiem całkiem.

Będe informowała o ostatecznych decyzjach

[Krasna]

Życzę twoim problemom żeby się lepiej porozwiązywały do końca tygodnia Zwłaszcza firmie od okien tego życzę...

Co do łazienki: rzeczywiście oliwka byłaby fajna, szary... to już gorzej. Choć widziałam super zimną szarą łazienkę u znajomych i wyglądała całkiem fajnie. Ale była duża i nowoczesna, z kabiną bez brodzika, tylko taką z podłogą z kafelek i szklanymi drzwiami. Ale wydaje mi się, że do Krzemyka pasuje styl bardziej rustykalno-przytulny, czyli rzeczywiście ciepłe

[Krasna]

Martka,

mam pytanie:

czy to okno nad schodami, które przerobiłaś z lukarny na połaciowe będzie się dało umyć? (czy wygląda fajnie, tak poza tym?)

drugie pytanie :

czy pamiętasz może ile zapłaciłaś za zmiany w projekcie? (z tego co doczytałam zmieniłaś te 2 okna dachowe i chyba sposób ogrzewania, może coś jeszcze...)

Z góry dziękuję.

[Martka]

Krasna:

Z myciem moga być kłopoty - ale ponoc łatwo je rozwiazać - mój nowy pan od poddasza ma mnie wtajemniczyć.

Zmiany w projekcie robił u mnie zaprzyjaxniony architekt -tato mojej koleżanki ze szkoły. Płaciłam 850 za zmiany łącznie z rysunkiem zagospodarowania działki (czyli tym, który potrzebny jest do pozwolenia na budowę).

 

Trudno mi ocenic czy to drogo czy tanio.

[Willie]

Gratuluję spania na budowie - mówiłem że bedzie super już niedługo!

 

bardzo obfity tydzień się zapowiada

 

pozdr

[facio]

Życzę udanego tygodnia na budowie.

Zapewniam, że czytam na bieżąco Twój dziennik

[Whisper]

Martka, my się chyba do Ciebie musimy wybrać na wizję lokalną, bo stanowczo za dużo się u Ciebie zmienia. Jeszcze coś przegapimy?

[Martka]

Wczoraj ja siewybierałam do Was, ale padłam. Jutro będę u siebie późnym wieczorem. Będe kładła ostatni kolektor.

W środę o 7 rano i po 17.

W środę przywożą pompę

[Whisper]

O jakichś nieludzkich godzinach jestes na tej budowie

[Whisper]

Jezu, a co się tym drzwiom stało???

[Martka]

Hm...

Mają długą podróż za sobą. Też byś sie wykrzywił jeśli wywieźliby Cię 500 km od domu.

A tak powaznie?

Pewnie pośpiech dał im się we znaki.

 

Podobno w środe czy czwartek odkryli, że wykonane przez nich drzwi są do niczego i muszą zrobić nowe.

hm... Skoro te sa nowe, to jak musiały wygladac tamte?!