Whisper 16.07.2005 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2005 A był taki, co nie chciał spełnić? Hydraulik też Ci mówił, że nie może, a jak zaczęłaś się domagać, to znalazł czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 16.07.2005 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2005 Bo bardzo prosiłam. I pana od ogrzewania też.Ale tynkarzy długo szukałam. I ten od okien nie reaguje na domaganie się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 16.07.2005 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2005 Tego od okien to s...syna po mordzie wytrzaskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 16.07.2005 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2005 Dobra, tylko niech najpierw okna wstawi. Potem go spiorę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 18.07.2005 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 Nie martw się tymi przejściowymi kłopotami z bankami. My legalizujemy pożyczkę od rodziny i co... i nam powiedzieli, że jeśli to zrobimy to mamy kontrolę skarbową na 100%. Czyli że co? Ucziwi i głupi jesteśmy?Trzymam kciuki za szykie nadejście lawiny pieniędzy. Może bank zapomni o spłacie - czego szczerze Wam życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Willie 18.07.2005 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 Ach ten XXI wiek w bankowości 1. zasugeruj im uzywanie maili 2. obciąż odsetkami karnymi 3. zaproponuj żeby oglądali dziennik w ramach kontroli powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anula75 18.07.2005 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 Trzymam Martka kciuki za powodzenie operacji pieniężnej. Tak jak mi rano pisałaś: kłopoty napewno przeminą a zostanie jedynie zwiększony entuzjazm Uszy dogóry Anula 75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 19.07.2005 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2005 Że tez ja garów wiosną nie polepiłam Tata i wujek spali dziś w moim domku bez okien. Nikt ich nie napdadł, ani nie wyniósł. Nic straconego z tymi garnkami. Trzeba tylko zacząć jak przyjdą jesienne deszcze Dobra ochrona pewnie kosztuje Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 19.07.2005 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2005 patrząc na pogodę za oknem, to moze nawet i dzisiaj się uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 19.07.2005 23:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2005 Jakbyś się kiedyś już nudziła w swoim nowym domku, a my będziemy mieć problem z jakimś wykonawcą (tfu, tfu..) to Cię do nas zaproszę. A Ty swoim sposobem powiesz dwa zdania i panowie będą tańczyć jak się patrzy. Jak przeczytałam, że ktoś Ci śmiał zrobić awanturę, to mi serce zamarło! Biedaczyna, pewnie mu upały zaszkodziły.... Martuś, jak to dobrze, że jesteś. Niech ktoś teraz powie, że kobieta sobie nie poradzi. Jakiemu facetowi by kwiatki ekipy zostawiały....? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 20.07.2005 03:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Nigdy nie watpiłem, że załatwisz sprawę z kasą i jak znam zycie to nawet obyło się bez trupów pozdrowienia dla familii m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 20.07.2005 05:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Jaguś - dzięki serdeczne. Myślę jednak, że Twój szanowny małżonek ma tak wielki dar przekonywania, ze moje umiejetności przy nim to pesteczka maleńka. Kwiatków pewnie nikt mu nie zostawi, ale Tobie... Maksiu - bez trupów, list doszedł szybko. Potem "Doradca" próbował narobić troche bałaganu , ale udało mi się go powstrzymać. Żyje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 20.07.2005 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Martka bo oni mało atrakcyjni są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 20.07.2005 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Rzekłabym raczej "trudni do wyniesienia" - tato waży sobie 120 kg i ma 165 cm wzrostu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 20.07.2005 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Czyżbyś sugerowała, że sobie poziom courage'u wieczorkiem podnosili, przez co ich bezwład ogarnął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 20.07.2005 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 No gdzieżby... Ale grill był od razu - karkóweczka, kurczaczek Wczoraj tort, bo tata miał urodziny. Impreza na całego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 20.07.2005 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Martka - dobrze, że problem finansowy masz już z głowy A swoją drogą straszliwe problemy z Whisperem macie przy swoich kredytach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 20.07.2005 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Maluszku - mój problem finansowy zacznie się dopiero - muszę zmienić kosztorys, co wiaże się z ponownym badaniem zdolności kredytowej...Może być różnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 20.07.2005 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 A dlaczego musisz zmieniać kosztorys? Przyznam, że u nas nie było takich problemów z kredytem. Kosztorys zrobiony był na początku taki przybliżony (jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy ile co będzie kosztować). Potem rozliczaliśmy się z rachunków i tyle. Niby ktoś z banku miał do nas przyjeżdżać ale jakoś nigdy do nas nie trafił Ze dwa razy sama zrobiłam zdjęcie naszego domku coby w banku mieli jakiś ślad, że dom stoi i tyle. Chyba mieliśmy dużo szczęścia z bankiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 20.07.2005 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Póki co było u mnie fajnie - miałam kosztorys i się w nim mieściłam - nie chcieli zadnych faktur, tylko rzeczoznawca "zaliczał" etapy przjeżdżając na wizje i porównując z kosztorysem.Tzn - jeśli np w kosztorysie na ściany było 40 tys, to jak widział ściany, to przyjmował, że wydałam 40tys.Jak się okazało, to działa też w drugą stronę - jesli na okna w kosztorysie mam 15 tys, a wydam 20, to oni i tak uznaja, że wydałam 15, mimo, że mam fakturę. O tym niestety nikt mnie przy podpisywaniu umowy nie poinformował, a np. zdecydowałam się na pompę ciepła, której w kosztorysie nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.