Martka 17.09.2005 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Kroyena... ja nie mam w domu facetów... A jasnych nie zostawię z wszystkich przytoczonych przez Ciebie przyczyn (bo i facet może się kiedyś trafi), a najbardziej dlatego, ze wyglądają paskudnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 17.09.2005 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Martko, do usunięcia fug chyba potrzebujesz takiej niniszlifierki z wałkiem giętkim (koszt 50 - 100 zł): http://www.zbychdom1.republika.pl/rozne/Kinzo.jpg i frezu korundowego: http://www.zbychdom1.republika.pl/rozne/Frez.jpg Zdecydowanie usprawni to pracę i uchroni same płytki przed uszkodzeniami. Do nabycia w marketach budowlanych oraz w Allegro Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 17.09.2005 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Po pierwsze - jak już mówiłem masz u mnie flaszkę Pod drugie - a nie mówiłem! Fug nie wydłubuje się samemu. Fugi wydłubuje się za karę. Karę powinien ponieść winowajca. Najprostszym sposobem na usunięcie starych fug jest wypowiedzenie kilku magicznych słów: "Co mi tu Pan narobił? Nie tych fug!". I fugi znikają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 17.09.2005 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Ale szlifierka Zbycha mi sie podoba Do czego potem mozna jej użyć, jak już fugi usunę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 17.09.2005 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Ale szlifierka Zbycha mi sie podoba Do czego potem mozna jej użyć, jak już fugi usunę? Możesz mi podarować. Zawsze chciałem taką mieć Tylko pytanie czy chcesz płacić ponad 100zł za to że TY wyczyścisz panom fugi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 17.09.2005 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Przemyślę te. Jutro na budowę nie jade a w poniedziałek przyjada ONI. To se pogadamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 17.09.2005 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Ale szlifierka Zbycha mi sie podoba Do czego potem mozna jej użyć, jak już fugi usunę? Np. do manicure i pedicure Albo po odliczeniu kosztu zakupu od wynagrodzenia wykonawcy, podarujesz mu ją . Może jemu się bardziej przyda przy następnej pomyłce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 17.09.2005 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Ale szlifierka Zbycha mi sie podoba Do czego potem mozna jej użyć, jak już fugi usunę? Np. do manicure i pedicure Albo po odliczeniu kosztu zakupu od wynagrodzenia wykonawcy, podarujesz mu ją . Może jemu się bardziej przyda przy następnej pomyłce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaqbek 17.09.2005 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Marto, u nas była kiedyś podobna sytuacja, kiedy wprowadzaliśmy się do naszego obecnego mieszkanka. Panowie, którzy kładli nam terakotę w kuchni i gres na balkonie "pomylili się" i fugi w kuchni (przy łososiowej terakocie!!!) zrobili nam na ciemny brąz (fugą przeznaczoną na balkon do beżowego gresu...) Wyobrażasz sobie efekt??? . Szczerze mówiąc, nie pamiętam jakich argumentów użyłam, ale efekt mojej furii był taki, że panowie nie dość, że położyli w kuchni fugę właściwą (jasobeżową) to jeszcze za własne pieniądze odkupili zmarnowaną fugę, która miała iść na balkon... W każdym razie nawet paznokciem sama tej pomylonej fugi nie dotknęłam. Bądź twarda! Pozdrawiam Imienniczkę Marta żona Jakubka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 18.09.2005 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Marta - dzięki za wskazówki Jakoś sobie z tymi panami poradzę. Zaczęła mnie tylko przerażać obudowa wanny - jak ja mu to wytłumacze, zeby ograniczyć jego własną inwencję, a wdrożyć w 100% moją. Zdolności plastyczne u mnie są średnie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 18.09.2005 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 ZBYCHU - pomysł ze szlifierką było bombowy. Dostałam z nia bardzo przydatne końcówki. Jestem cała w pyle, ale łazienka zrobiona. tzn gotowa do zrobienia... Na środku podłogi zostawiłam fuge, którą chcę mieć położoną. Uff Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 18.09.2005 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Martka, czyli jednak sama...? No brawo! To się nazywa kobieca zawziętość! A Zbych ma niezłe pomysły, to prawda A co do całego wpisu z 17 września, to z samego czytania się zmęczyłam...Uff, co za dzień! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 18.09.2005 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Ja się załamałam z innego powodu... Dzień ciężki, owszem, ale: Jestem w potrzebie, przegladam ksiażke telefonów w poszukiwaniu "silnego mężczyzny" i wszyscy moi pomocni koledzy są spoza Warszawy O ja biedna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 18.09.2005 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Znam takiego co by pojechał, ale do niego nie zadzwoniłaś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 18.09.2005 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Ten, którego znasz chyba tez jest spoza Wawy, czyz nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 18.09.2005 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Ale by pojechał!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anula75 19.09.2005 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2005 Tylko na weekend wyjechałam, a tu tyle sie dzieje Co do kłopotów z autkiem, to chyba ten weekend był pechowy. My dla odmiany straciliśmy śilniczek od chłodnicy. Jechaliśmy jakieś 200km z orkiestrą zgrzytów, niezapomniane wrażenie A teraz czeka nas nie mały wydatek na naprawę Martka podziwiam Twój zapał co do tych fug. Mam nadzieję że teraz już panowie położą je odpowiednio Trzymam kciuki, oby bankowcy wreszcie się ruszyli Pozdrowienia Anula75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 19.09.2005 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2005 Marko - Ty dzielna kobitka jesteś :D Mogłaś zadzownić tobyśmy przyjechali i pomogli w usuwaniu tych fug. A tak a propos to chyba jednak glazurnik powinien to zrobić. Teraz trzymam kciuki, żeby zrobił to jak należy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.09.2005 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2005 Kwasem ortofosforowym to ty tego nei przeskoczysz. Może jakaś super cienka tarcza z diamentami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 19.09.2005 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2005 Do usuwania fug jest przystawka do tzw dremelka. Przystawki tej nie posiadam bo nic wydłubywać nie musiałem ale dremelka jak najbardziej. Jak Cię to uszcześliwi to mogę ew. owego dremelka pożyczyć. niestety o przystawkę musiałabyś się zatroszczyć sama. Jeśli tego dłubania u Ciebie dużo to chyba miałoby to sens. tel. do mnie znasz jakby co. Pozdrawiam tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.