TadekL 25.05.2005 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 25 maja 2005Dzisiaj, tak jak pisałem wczoraj, pracowało u nas 6 mistrzów. Mieli skończyć układanie belek i pustaków stropowych oraz zazbroić podciąg P3 pomiędzy dwoma trzpieniami w garażu. Ile z tego zostało zrobione, nie wiemy. Może jutro - czyli w Boże Ciało - pojedziemy sobie wszystko obejrzeć.cdn... 26 maja 2005 - Boże Ciało - dzień wolny od pracy.cdn...TadekL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 28.05.2005 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2005 27 maja 2005 No i nie skończyli Pracują, pracują i końca nie widać. Byliśmy wczoraj, tzn. w Boże Ciało, i byłem też dzisiaj z samego rana. Podciąg P3 poprawiają, bo się pomylili (układali odwrotnie - ważne, bo w miejscu, gdzie kończyłby się pojedynczy garaż, idzie mocne wzmocnienie - grubsza stal), a zauważyli to nasi najlepsi inspektorzy budowy, czyli moja żona Beata i ja . Poza tym miałem do pogadania z głównym murarzem w sprawie ostatecznego terminu betonowaia stropu. W tym samym czasie przyjechała ekipa do naszych sąsiadów instalować przyłącze elektryczne budowlane. Wpadło tylu chłopa (uczniów mistrza), że szpadelki się paliły. Mają też już wodę, tzn. wywierconą studnię, jeszcze dryny, hydrof, podłączenie prądu i mogą zaczynać budować swój domek. Nasza Emanuelka nie będzie już taka samotna W ciągu dnia otrzymaliśmy już wiążącą ofertę na wykonanie instalacji CO (w tym kocioł z zasobnikiem, 82 m2 podłogówki, 11 grzejników), CWO, przyłącze wody, wykonanie kanalizy i podłączenia gazu do naszego domu. Szczegóły będę opisywał przy realizacji tego przedsięwzięcia. Jednak teraz już mogę napisać, że całość - materiał + robocizna - wszystko na 7% nie przekroczy 30 tys. zł. Po południu podjechaliśmy po kolejną wycenę stolarki okiennej. Tym razem była to Pomorska Fabryka Okien M&S. Profil pięciokomorowy. Jest ok, ale jeszcze poszukamy u konkurencji zanim podejmiemy ostateczną decyzję. Wieczorem też byliśmy na działce, bo kolega-elektryk chce koniecznie koło nas kupić działkę (negocjuje właśnie cenę z właścicielem), a także by ocenić postępy po porannej reprymendzie . I tak: podciąg P3 skończony i wykonany poprawnie. Podszalowana większość stropu, w tym także część przy schodach, która będzie wylewana jako strop monolityczny. Przygotowywane jest w międzyczasie zbrojenie na żebra rozdzielcze i wieńce. cdn... TadekL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 28.05.2005 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2005 28 maja 2005 Dzisiaj pojechaliśmy z Beatką obejrzeć kolejną stolarkę okienną. Do tej pory widzieliśmy już okna wykonane na profilu Thyssen 3, 4 i 5 komorowe o szerokości profilu 60 mm z okuciami Roto i Roto NT oraz okna wykonane na profilu Brügmann AD 4 i 5 komorowe o szerokości profilu 74 mm z okuciami Siegenia wraz z rolką najazdową Roll-Royce i dwukomorową uszczelką zgrzewaną w narożnikach. Dzisiaj obejrzeliśmy propozycję firmy OKNOVID z Bydgoszczy. Produkują okna w oparciu o profil Gealan tylko 6 komorowy o szerokości również 74 mm z okuciami Roto NT i dwukomorową uszczelką. Zrobiły na nas chyba najlepsze wrażenie, jeżeli chodzi o masywność i jakość wykonania. Jest to jak na razie chyba jedyny profil sześciokomorowy. Poza tym nie mają w swojej ofercie profili, które miałyby w jednym wymiarze zróżnicowanie związane z różną liczbą komór. Przecież np. profil o szerokości 62 mm może mieć 3, 4 lub 5 komór i tak np. wybierasz sobie profil pięciokomorowy, za który płacisz dużo więcej niż za 3 lub 4 komorowy, a jaką masz pewność, że dostałeś właśnie 5-cio a nie 3??? Trzeba by przeciąć okno i się przekonać, a profilowanie przy 3 można zrobić takie samo jak przy 4 czy 5 komorowym (bo jest ładniejsze) - mieliśmy taką propozycję, więc skąd pewność?! Ale musimy jeszcze dobrze sprawdzić ten OKNOVID zanim podejmiemy ostateczną decyzję, ponieważ wyszukaliśmy na stronach Gealana, że profil ich jest również 4 i 5 komorowy, a o tym 6-cio nic nie piszą, a firma. o której wspominaliśmy, proponuje okna już tylko w tym systemie. A może to tylko jakaś ściema??? Byliśmy też dzisiaj na naszej działce. Kolejne zdjęcia są dodane w albumie. Pokazany jest w całej okazałości podciąg P3, który występuje tylko w projektach z podwójnym garażem. Dopiero na tym zbrojeniu można było ułożyć belki stropowe nad garażem (w projekcie na całości garażu jest zbrojona wylewka 24-centymetrowa). Skończony jest też podciąg P1 i P2, trzy żebra rozdzielcze. Zazbrojona jest też ta część stropu przy schodach, która ma być wylana jako strop monolityczny. Również na pomieszczeniem gospodarczym mamy położone belki z pustakami zamiast zbrojonej grubej wylewki betonowej. Prawie skończone jest też zbrojenie na wieniec. Pozostało jeszcze położenie pustaków nad garażem, wykonanie dwóch żeber rozdzielczych nad nim oraz ułożenie zbrojenia na wieniec, dwa balkony i obmurowanie wieńca silką E8, a może i cegłą pełną czerwoną zamiast szalowania deskami. Powinni to skończyć w poniedziałek przed wizytą kierownika budowy. We wtorek ok. godz. 13 ma nastąpić wielkie wylewanie betonu na stropie. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie tym razem zgodnie z planem. Pozdrawiamy wszystkich budujących cdn... TadekL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 29.05.2005 18:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2005 29 maja 2005 - niedziela - przerwa w pracach budowlanych - szkoda Tak byśmy chcieli, żeby najszybciej jak to możliwe rósł nasz domek, żebyśmy mogli się do niego wprowadzić, bo to mieszkanie w mieście w gorącym mieszkanku na poddaszu już nas bardzo zmęczyło. cdn... TadekL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 01.06.2005 05:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 30 maja 2005 Chłopaki dziś uwijali się przy stropie i to ostro. Wieczorem przyjechał kierownik budowy i sprawdzał cały strop: ułożenie belek, pustaków i całego tego zbrojenia wszystkich podciągów, koszy, wieńców. A było tego sporo 2,5 tony. I tak jeszcze nie zdążyli wszystkiego zrobić, więc dla kierownika zrobili kilka trzpieni w wieńcu, jedną płytę balkonową. W projekcie w każdym trzpieniu idzie pięć prętów, ale mur jest grubości 36,5 cm, a nasz ma 24 cm i się piąty pręt nie mieścił. Kierownik kazał im piąty pręt wkładać w te trzpienie jako wzmocnienie. Kazał im podnieść zbrojenia, które leżą podszalowane na deskach, co by później nam sufit nie rdzawił w tych miejscach. Ogólnie był zadowolony i dopuścił strop do zalania. A my z firmy Gealan otrzymaliśmy informację, tzn. Tadek zadzwonił i dowiedział się, że po pierwsze: mają profile sześciokomorowe profil 74 mm S8000 IQ, po drugie firma Oknovid bierze od nich tylko okna sześciokomorowe (więc odpadła wątpliwość, że zapłacimy za sześciokomorowe, a dostaniemy czterokomorowe), po trzecie produceni okien na ich profilach ostro wchodzą na rynek i dlatego takie ceny, po czwarte jak zamówimy w Oknovidzie okna, to po tygodniu możemy zadzwonić do Gealana Polska i sprawdzić, czy wykonują dla nas okna i na jakich profilach. Przeprosili, że mają nieodświeżoną stronę internetową. A po sześciu miesiącach dobrej współpracy z producentem wpisują go na swoją stronę. Sprawdziliśmy ponadto u znajomych, jak sprawują się okna tego producentach po latach. Dotarliśmy do osob, które kupowały i współpracowały z przedstawicielem na Poznań Oknovidu. Są zadowoleni z usługi i serwisu. Dalej Tadek zadzwonił do Bydgoszczy do Oknovidu. Opieprzył ich za stronę internetową. Faksem przesłali mu atest tych okien, czy jakąś tam apropatę. Więc chyba wybierzemy ich okna. Tylko nie będziemy mieć okien łukowych , bo to sporo kosztuje. W Kostrzyniu pod Poznaniem byliśmy w Manueli, która też miała okna proste. Nie wyglądało źle, ale zawsze te łuczki pięknie wygladają. Ale przez te łuczki byłby problem z roletami. Tadek obiecał, że będzie zrobiona obwódkę wokół okna ze styropianu w kształcie łuku. Ech, te kompromisy jak to powie Klaus. Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 01.06.2005 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 31 maja 2005 - wylewanie stropu Mamy tyle zdjęć, że aż głowa boli, które wybrać do albumu. Tadek wziął wolne, żeby być przy tym wydarzeniu i całe szczęście. Pięknie wyglądał strop po zakończeniu jego układania i zazbrojeniu. Był czas obejrzeć go dokładnie, polać wodą. W poniedziałek i wtorek pracowało na budowie 7 ludzi i praca szła naprawdę sprawnie. Na strop wyszło 732 szt. pustaków stropowych. Resztę zwracamy. Także kilka belek. Czy pisałam, że przez to, że będziemy mieć rolety nad oknem w salonie, nad którym jest balkon, nie robiliśmy zgodnie z projektem belki B1 (nie było na nią miejsca). Nadproże - belki były prefabrykowane, więc zbrojone, a ponadto zgodnie z wytycznymi kierownika we wieńcu, a potem w pustakach stropowych było jeszcze dodatkowe wzmocnienie. Chłopaki pomylili się i zrobili nam jeden trzpień więcej. Szef uśmiechnął się i mówi gratis. Nikomu nie chciało się go rozbierać. Potem nie było już tak wesoło. Gruchy i pompy spóźniły się bagatela 3 godziny. Szef wyliczył, że wyjdzie 13,9 m3 betonu. Tadek postanowił, że kupimy 15 m3. Przyjechała pierwsza grucha, w której miało być 7 m3. Trzech albo czterch najmłodszych pracowników budowy rozgarniało beton na górze najpierw śmigłowcem (helikopterem), potem przy wieńcach rozkładali beton szypami, a na balkonach i przy wieńcach główny majster biegał z kielnią i wszystko ładnie wyrównywał. Starsi panowie od dołu chodzili po domu i przyglądali się jak trzymają się stemple. Wytrzymały i nie przelatywał beton, jak ja myślałam, że będzie. I wszystko ładnie szło, gdy ... dość szybko skończyła się pierwsza grucha. Chłopaki wylali tylko środek domu i kuchnie. Zauważyliśmy wśród nich poruszenie. Szef przybiegł do męża i od razu powiedział, że w tej gruszce nie było tyle metrów co potrzeba, a w konsekwencji nam zabraknie. Nie było czasu na zastanowienie, bo już była druga grucha i musiał wracać na strop. W niej miało być 8 m3. I rzeczywiście ta grucha o wiele dłużej wylewała beton. Jak to mówili nam majstrzy - w tej było uczciwie. No i okazało się, że według chłopaków brakuje 1,5 m3 betonu. Pompiarz z kierowcą drugiej gruchy weszli na strop zobaczyć. Pompiarz, który przyjechał wcześniej na budowę, przed zalaniem wszedł na strop i długo go oglądał. Wiedział co było. I zaczęła się kłótnia. Najpierw padły oskarżenia, że to nasi murarze nie potrafią wyliczyć betonu na strop. Potem, że tego betonu weszło tyle na wieńce i na środek stropu, gdzie była monolityczna wylewka. W końcu pompiarz wyciągnął kalkulator i zaczął wyliczać sam. Wyszło mu 14,4 m3 i od tego momentu nie odzywał się. Przecież my wiemy, ile wychodziło na Manuelę jednostanowiskową i uwzględniliśmy drugi garaż. Ale co trzeba było domówić betonu 2 m3. Nie chcieli nam go przywieźć!!! Za mało i za daleko. Wypomnieli, że przecież można było zamówić więcej, bo za niewykorzystany zwracają pieniadze. W końcu zażyczyli sobie 300 zł za m3 i płatne od razu po przyjeździe. Pieniądze pożyczalismy od sąsiada i od szefa budowy. Złodziestwo w biały dzień! Złodziejem był albo kierowca pierwszej gruchy, który mógł po drodze komuś wylać beton, czyli odwalił lewiznę, albo ci, kórzy w betoniarni wlewali mu beton. A potem betoniarnia za złodziejski haracz za beton. Dziś, bo piszę to dopiero w środę, Tadek ma dzwonić jeszcze do betoniarni. Na pewno nie odzyskamy pieniędzy za nadprogramowy beton. Już wczoraj obmyśleliśmy, że w takim wypadku zrobimy im antyreklamę na forum muratora w grupie wielkopolskiej. Tylko tyle nam zostało. Ale mamy już strop droższy o 600 zł. Do poniedziałku na budowie podlewanie (robić to będzie nasz sąsiad - rolnik, szef dogadał się z nim, pewnie mu coś zapłacili). Nie robią tarasów i schodów zewnętrznych, bo w tych miejscach są balkony. A ponadto mają gdzieś jakąś robotę, ale raz dziennie w południe szef będzie przyjeżdżał i podlewał strop. Rano sąsiad, a wieczorami my, najlepiej przez 4 dni. Z Gealana dostaliśmy reklamówkę na temat okien sześciokomorowych. Oknovid zaproponował interesujący rabat na rolety. W cenie mamy dostać dwa silniki na największe okna, które chcieliśmy "zautomatyzować": okno w jadalni i drzwi balkonowe w salonie. cdn. Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 01.06.2005 17:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 1-5 czerwca 2005 Pogoda jest super. Chłodno, troszkę popaduje i nie musimy tak często polewać stropu. Rano i wieczorem robi to nasz sąsiad, a w południe przyjeżdża szef budowy zobaczyć strop, a także polać go. Zapomniałam zapisać nasze dotychczasowe wydatki przeznaczone na strop. Ponadto dziś zapłaciliśmy już za resztę dachu. Umówiliśmy się z hurtownią pokryć dachowych w kwietniu, że w czerwcu wchodzi na naszą budowę cieśla z dekarzem, bo wczoraj miała zakończyć swoją pracę ekipa murarzy. Niestety, przeciągnęło się to o dwa tygodnie ze względu najpierw na pogodę, potem obsuwę z dostawą silki i stropu. Musieliśmy już zapłacić za resztę dachówki i akcesorii dachowych, które wymieniłam w którymś poście wyżej (także łaty i kontrłaty, folia). Na szczęście wszystko to może dalej leżeć na placu w hurtowni. Koszty poniesione: - 15 m3 betonu B20 na strop (220 zł z 22% vat + 20 zł/m3 pompa = 240 zł/m3) = 3600 zł; - 2 m3 betonu B20 ekstra na strop po 300 zł/m3 = 600 zł; - robocizna za strop: 4000 zł; - dachówka z akcesoriami dachowymi - zaliczka cz. 3 i ostatnia - 8439,18 zł. Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 07.06.2005 08:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 6 czerwca 2005 Ekipa murarska powolutku zaczęła wchodzić na strop. Jeszcze nic nie robią, bo muszą najpierw wnieść silkę na poddasze. A ona naprawdę trochę waży. Nie muszą się spieszyć zbytnio, bo okazało się, że ekipa cieślarsko-dekarska ma obsuwy i dopiero wejdą do nas 27 czerwca. Poza tym górny wieniec powinien przeschnąć minimum jeden tydzień, a maksimum trzy tygodnie. Wczoraj podpisaliśmy umowę z wykonawcą - robocizna 13 tys. zł. Tak jak pisaliśmy jest to kompletny dach, czyli: montaż murłat, wykonanie więźby dachowej, wykonanie łacenia (łaty i kontrłaty), pokrycie dachu folią wysokoparoprzepuszczalną, wykonanie pokrycia dachowego z dachówki ceramicznej, wykonanie obróbek blacharskich (krańcowych, kalenicowych, koszowych, przymurowych, kominowych), wykonanie wylotów wentylacyjnych i odpowietrzenia kanalizacji, montaż ław kominowych, wykonanie orynnowania, montaż okien połaciowych oraz wykonanie podbitki. Na wstępie szef doradził nam zakup okien połaciowych Velux ze względu na jakość i ich już porównywalną cenę do Fakro. Sprawdził ceny wszystkich detali dachu (zwłaszcza łat i kontrłat). Powiedział, że dobre ceny, zwłaszcza, że nie tak dawno prowadził swój tartak. Zastanawiamy się nad rynnami. Ekstra są firmy Lindab, ale metalowe i później słychać jak pada deszcz. Myślimy nad rynnami plastikowymi, ale do wyboru chyba są trzy firmy. Dalej myśleliśmy również o zamontowaniu łańcuchów zamiast rynien, ale nikt nie potrafi zrobić tego dobrze. Odradził nam kupowanie podbitki boazeryjnej plastikowej tylko drewnianej. Ponoć plastik blaknie, wypacza się, ale drewno trzeba później konserwować. Doradził również deskowanie dachu. Tylko to jeszcze bardziej przedroży nasz dach. I tak dojdą jeszcze wydatki związane z zakupem elementów metalowych do konstrukcji dachu (mocowania więźby dachowej). Musimy jeszcze wszystko dobrze przemyśleć! Obdarowaliśmy go projektem i kserem materiałów pomocniczych (wszystkich łączników metalowych). On ma je zamówić. Chciał zaliczkę, bo ostatnio wiele osób go oszukało. Rezygnują albo nie płacą, a on ma przestoje. My też zabezpieczyliśmy się. W umowie jest mowa nie o zaliczce a o zadatku. Dalej w umowie napisane jest również to, że jeżeli po jakimś etapie prac nie otrzyma wykonawca pieniędzy, wstrzymuje prace i z tego powodu nie będą później naliczane odsetki za przekroczenie terminu wykonania pracy. Ale chłopa orżnęli, skoro tak się zabezpiecza. Poniesione koszty: - 4 tys. zł - zadatek na wykonanie dachu. Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 07.06.2005 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 7 czerwca 2005 Dzisiaj wybraliśmy się na plac boju, pomimo tego, że przez część dnia padał deszcz. Byliśmy ciekawi, jak posuwają się prace. I tak: część Silki potrzebna do wymurowania ścianki kolankowej jest już na stropie. Wniesiona została także cegła na dalszą część komina, o 140 cm "urosły" kanały wentylacyjne w kominie. Rozszalowane są już: otwór w stropie na schody, z zewnątrz balkony i wieniec nad wjazdem do garażu. Stemple podpierające strop będą stały jeszcze co najmniej dwa tygodnie. TadekLcdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 07.06.2005 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Kolejne podsumowanie w kosztorysie to strop nad parterem oraz elementy żelbetowe. Na dzień dzisiejszy wydaliśmy 19858,31 zł. W kosztorysie ta pozycja wynosi 27422,21 zł. Zestawienie stropu (ilości są podane niżej lub we wcześniejszych postach):- pustaki stropowe - 2861,88 zł;- belki stropowe - 3025,60 zł;- zbrojenie - 5531,69 zł;- transport zbrojenia - 100,00 zł;- tarcza do metalu - 14,94 zł;- pręt gwintowany - 124,20 zł;- beton B20 - 4200,00 zł;- robocizna - 4000,00 zł;Razem: 19 858,31 zł. Deski były kupione wcześniej. Zbrojenie ujęte w tym zestawieniu zawiera też stal potrzebną na wieniec górny ścianki kolankowej, a także robociznę. Trudno rozdzielić, jaka część stali przypadła na strop (zdecydowanie większa), a jaka na wieniec nad ścianą kolankową. Dla przyszłych Emanuelowiczów: nasz strop miał ok. 115 m2, na który weszło 6,7 pustaka Terriva na 1 m2, czyli 735 pustaków (208 pustaków zamkniętych i 527 otwartych oczywiście z keramzytu). Zrezygnowaliśmy z płyt żelbetowych nad garażem i kotłownią. A belki wykorzystane to: 220 cm - 6 szt, 265 - 8 szt, 325- 18 szt, 355 - 4 szt, 460 - 12 szt i 565 - 8 szt. Na pewno strop można wykonać taniej, bo zostaliśmy "naciągnięci" na materiałach przez nieuczciwego konsultanta programu PSB. Nasze jednostkowe ceny netto materiałów były cenami brutto u konkurencji. Nasza przygoda z programem Buduj Dom z PSB chyba dobiega końca. Nie możemy jednoznacznie stwierdzić, że cały ten program jest do d..., ponieważ tworzą go różni ludzie (mniej i bardziej uczciwi). Uwaga dotycząca "naciągnięcia" odnosi się tu tylko do materiałów, których skład PSB nie miał w swojej ofercie (bloczki fundamentowe, nadproża, belki i pustaki stropowe) i były one ściągane przez konsultanta z "zaprzyjaźnionej firmy". PozdrawiamyBeata i TadekLcdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 11.06.2005 16:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2005 8 - 11 czerwca 2005 Tempo prac na naszej budowie zdecydowanie zwolniło. Dlatego też na inspekcję wybraliśmy się dopiero dzisiaj, tzn. w sobotę. I tak ścianka kolankowa na wysokość dwóch Silek wymurowana prawie na całości. Na dwóch ścianach są już szalunki i zbrojenie pod wieniec górny. Pozostałe zbrojenie jest także przygotowywane. Domurowana jest także część kanału dymowego do kominka. Wieniec górny ma być gotowy do zalania dopiero we wtorek . Ale jeszcze jakiś tydzień i będzie można zdjąć wszystkie stemple. Można będzie się wtedy "wygodnie" przejść po wszystkich pomieszczeniach parteru. Już nie mogę się doczekać. W ciągu tych wszystkich dni toczyły się jeszcze boje związane z obniżeniem cen jednostkowych na elementy wykorzystane na stropie. Wreszcie usłyszałem od konsultanta PSB, że nie były to ceny zadowalające, ale dopiero po tym jak podaliśmy mu ceny kilku alternatywnych producentów takich samych elementów (pustaków i belek stropowych) i kontakty do nich. Co prawda jeszcze nie usłyszałem słowa przepraszam i to się więcej nie powtórzy, ale może wreszcie będę z wyprzedzeniem otrzymywał informacje, jakie ilości materiałów mają być zamawiane i w jakiej cenie jednostkowej (tak, żebyśmy mieli jeszcze czas sprawdzić ceny u konkurencji i zdecydować, czy nie będziemy czegoś zamawiać sami). Konsultant zapewnił mnie, że straty jakie ponieśliśmy na złym wyborze materiału (czytaj zbyt wysokich cenach) zrekompensuje nam na innych materiałach do dalszej budowy (zobaczymy, czy będzie słowny). Zapewniał także, że zawsze przed ostatecznym zamawianiem będzie jeszcze raz potwierdzał cenę towaru. Wynegocjował u zaprzyjaźnionego (czytaj drogiego producenta) obniżkę cen o 10%. Ale i tak jeszcze kilkanaście procent przepłaciliśmy za pustaki, belki stropowe, nadproża i bloczki fundamentowe. W międzyczasie także go sprawdzaliśmy, tzn. czy podał nam właściwą cenę za więźbę dachową i czy znów nie wybrał "zaprzyjaźnionego tartaku". Miał szczęście . Zgadzała się. Sprawdziliśmy również ceny więźby w innych tartakach. Cena jest zadowalająca (ok. 777 zł brutto z impregnacją zanurzeniową za kubik drewna). TadekL cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 14.06.2005 05:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 12 czerwca 2005 niedziela - kolejny odpoczynek cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 14.06.2005 09:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 13 czerwca 2005 Dziś wieczorem również zajrzeliśmy na budowę, bo jutro o 12 będą wylewać górny wieniec. Ściana kolankowa w Emanueli II wynosi 80 cm, ale jak odliczy się posadzkę będzie miała 70 cm. Wysokość murku z cegły w projekcie wynosi dokładnie 37,5 cm, a nasze dwie silki to 40 cm. Nie ścinaliśmy tych kilku centymetrów. Ścianka będzie wyższa o ten drobiazg (40 silka + 25 wieniec + 14 murłata = ok. 80 cm i jeszcze folia pod murłatę). Sprawdziliśmy poprawność zbrojenia. Wszystko jest dobrze. Panom zostało tylko dokończyć szalunek i zamontować pręty gwintowane (w projekcie śruby fajkowe) w każdym trzpieniu i na całości w odstępie 75 cm. Zrobili to już dobrze przy zalewaniu stropu nad wjazdem do garażu, więc jesteśmy pewni tej roboty. Jutro zresztą koło 10 ma pojawić się również kierownik budowy. Ale inspektorzy już zatwierdzili robotę. Powolutku ekipa zdejmuje stemple. Niewiele, ale te kawałki w wiatrołapie, garażu, kotłowni dają nam przyjemność obejrzenia pomieszczeń. Jeszcze tydzień i będzie można zdjąć wszystkie stemple. Garaż jest zaje...cie duży. Śmiejemy się, że będziemy w nim organizować wszystkie przyjęcia. Przy okazji wylewania górnego wieńca wylany zostanie podbeton w kotłowni w jedynym miejscu, gdzie go jeszcze nie ma. B20 na podbeton, ale nam się przelewa . Beton zamawiamy z innej betoniarni, bo oczywiście nie zajrzymy już nigdy więcej tam, gdzie nas oszukano. Mają przyjechać z taśmociągiem, bo nie mają pompy. Ale naszej ekipie to nie przeszkadza, ponoc mają sobie dać radę. Cieszymy się, bo trochę zaoszczędzimy kasy. Koszty: - 5 m3 betonu B-20 po 215 zł/m3 oczywiście brutto (na górny wieniec i na podbeton w kotłowni), czyli 1075 zł. Beata cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 14.06.2005 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 14 czerwca 2005 Dzisiaj mistrzowie skończyli szalowanie wieńca górnego i około 12 wylewali beton (tyle wiem, bo dzwoniłem akurat w tym czasie do szefa ekipy). Miał wcześniej pojawić się kierownik budowy, żeby wszystko sprawdzić, ale jak pisała wczoraj Beata - inspektorzy (tzn. my) już wszystko sprawdzili i zaakceptowali. Nie pojechaliśmy dzisiaj na działkę i wszystkiego dowiem się pewnie jutro telefonicznie - co i jak zostało zrobione i co będzie robione jutro. TadekLcdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 15.06.2005 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 15 czerwca 2005 Do piątku przerwa na budowie. Wtedy mają wejść i wymurować szczyty. Chcieliśmy, żeby wylali nam tarasy i schody zewnętrzne, ale przekonali nas, żebyśmy to zrobili na koniec, gdy już dźwig zamontuje więźbę dachową (krokwie narożne), gdy wniosą resztę drewna na strop i wszystkie dachówki. Nie chcą później poprawiać, jak inni to zdemolują. Dostaliśmy cynk, że ekipa cieślarsko-dekarska może!!! wejdzie kilka dni wcześniej na nasz dach, więc zgodziliśmy się, żeby nie wylewać tego tarasu i schodów, bo jak wejdą (przez okna?) . I tak ekipa murarska ostatnią ratę za robociznę 4,6 tys. zł dostanie na koniec, więc się nie martwimy, bo za free wymurowali już u nas ściankę kolankową oraz uzbroili i wylali górny wieniec. Tak w ogóle to w czasie, od kiedy budują nasz dom, firma naszego wykonawcy (oczywiście inni pracownicy) wybudowała już dwa inne domy w Opalenicy i Strzeszynie, tylko każdy połowę mniejszy. Dlatego w newralgicznych u nas momentach jak 2 dni przed zalaniem stropu i dzień przed zalaniem górnego wieńca na naszej budowie było tylu chłopa, że pałętali się, bo było ich za dużo. Nasze chłopaki już robią na następnej budowie. Strasznie daleko, bo u naszych sąsiadów . Chyba już zaczynają murować ścianę fundamentową, bo ławy wylali w poniedziałek. Nasz znajomy rolnik opowiada, że na wsi pytają się, co tak długo murują ten dom. Już dwa miesiące. Odpowiedzieliśmy mu, że szef murarzą płaci chyba tylko za 8-godzinny dzień pracy, bo przyjeżdżają przed 8, a odjeżdżają o 17. Tylko w ważnych momentach (przed zalaniem stropu i wieńca górnego) siedzieli aż do 19. Na działkę zajrzymy dopiero jutro, czyli w czwartek 16 czerwca. Beata cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 17.06.2005 14:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 16 czerwca 2005 Ładnie wygląda ten wylany górny wieniec. Sprawdziliśmy, czy wszystkie pręty są na swoim miejscu. Beton kupowaliśmy już w innej betoniarni (po tym jak nas wykiwali na 2 m3) i skwitowaliśmy razem, że rzeczywiście z tamtej betoniarni beton był lepszy. Nie umiem opisać dlaczego, ale po wyglądzie wydaje nam się ten trochę kiepski. W nowej betoniarni blisko naszego nowego domu beton jest tańszy, ale nie jesteśmy do niego przekonani. Całe szczęście, że fundamenty i strop wylaliśmy jeszcze z tamtej betoniarni. No, ale drogo. Chłopaki pozdejmowali już część stempli. Zostały jeszcze te najważniejsze pod podciągami, wylewką przy otworze na schody, pod balkonami, pod wjazdem do garażu. Ale już niedługo. Salon nie jest taki mały. . Ale dobrze, że mamy dodatkowe okno. Poniesione koszty (zapomniałam wcześniej dopisać): - gwoździe - 35,82 zł (ale jeszcze spłynie jedna faktura); - pręty gwintowane - 318,06 zł; - sznur murarski - 4,42 zł. Beata cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 20.06.2005 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 17-19 czerwca 2005 Na budowie nic się nie dzieje. W piątek dotarła do nas informacja od miejscowych ludzi, gdzie będziemy mieszkać, że nasza ekipa murarska miała poważny wypadek samochodowy. Najpoważniej rannego z uszkodzeniem kręgosłupa zabrał helikopter do Poznania. Ale mieliśmy cykora. Gdzie my teraz znajdziemy na szybko ekipę murarską. Po kilku godzinach okazało się, że to nie oni, i spokojnie murowali na innej budowie. Szczyty wraz z lukarnami i otworami okiennymi wraz z nadprożami będą murować u nas dopiero w przyszłym tygodniu. Nadroża, niestety proste, nie łukowe. Ekipa cieślarska niestety nie "wejdzie" wcześniej, tylko tak jak mamy to ustalone w umowie 27 czerwca. A my ponad pół dnia w sobotę grabiliśmy nasz las. Ile tego było!!! Mamy na działce w lesie brzozy, sosny i 8 średnich dębów. Liści tam było sporo. Nigdy przecież niegrabione. Ponadto jakieś 10 lat temu i parę lat temu była przecinka drzew, czyli prawie wszystkie gałęzie zbutwiały. W niedzielę przez prawie dwie godziny Tadek z naszym znajomym rolnikiem ładowali i wywozili do lasu. Ale widok jest niesamowity. Jestesmy z siebie dumni. Tylko ja mam odciski od grabienia . Aż wstyd się przyznawać. Beata cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 21.06.2005 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 20-22 czerwca 2005 Zadanie bojowe na ten tydzień dla naszej ekipy murarskiej to wymurować szczyty, lukarny, otwory okienne wraz z nadprożami. Robią u nas w wolnych chwilach, bo murują u sąsiadów i gdzieś pod Gnieznem. Kolejna duża budowa Dom w Magnoliach. Teraz będziemy mieć z nimi już kontakt tylko od czasu do czasu. Tadek wyjechał w delegacje. Podsumowanie działań półrocznych naszej firmy w warszawce (nie obrażając miłych mieszkańców Warszawy). Tak więc dopiero w czwartek zajrzymy na działkę. Wiem tyle, że ekipa wymurowała pierwszą warstwę silki, starannie ją poziomując, na warstwie zaprawy cementowej. I zdjęli po 3 tygodniach szalunki i stemple. Zgodnie z projektem podpory należy zdjąć przy osiągniętej 70-procentowej wytrzymałości betonu (beton wiąże 28 dni). A my ten widok dopiero zobaczymy w czwartek . Mogłabym z dzieckiem jutro pojechać, ale ta benzyna z dnia na dzień coraz droższa. Jeszcze w Plus minus redaktora Mosza pokazywali mapę z cenami paliw w poszczególnych województwach. Gdzie najdroższa benzyna? Nie w województwie mazowieckim, tylko w Wielkopolsce. Chcieliśmy na sobotę umówić się z panem od okien na przedmiar, ale mu nie pasuje. Już czas je zamówić. Czas realizacji 2-3 tygodnie, a za cztery i pół tygodnia koniec dachu. Tak więc w poniedziałek po pracy kręcić się będziemy ekipie cieśli. Chyba że oni też pracują tylko 8 godzin dziennie. Tak jak pisałam z ciężkim żalem kupujemy okna plastikowe. Profil Gaelan, okucia Roto Plus, sześciokomorowe w cenie trójkomorowych. Taka teraz promocja. Podsumowaliśmy wydatki i wniosek pieniążki szybko się rozchodzą, więc górne okna (drzwi bakonowe) łukowe będą u nas proste. Na pocieszenie dodam, że nie będę mieć problem z oknami półokrągłymi (łukowymi) opisanym w wątku http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=49171&highlight=manuela. Ale i tak gdybym miała więcej kasy, kupiłabym okna półokrągłe. Dodając w salonie jedno okno i rezygnując z dwóch małych okien na rzecz jednego dużego w kuchni mamy 16 okien wraz z drzwiami balkonowymi. Ale za to kupujemy rolety nadstawne. Czy kupić rolety też na piętro? Beata cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 23.06.2005 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2005 23 czerwca 2005 Tak więc pojechaliśmy na tę budowę. Wszystkie lukarny i szczyty rozpoczęte, ale niedokończone. Obiecano, że do soboty prace zostaną ukończone. Szczyty nad garażem i salonem są ładne (nie mamy do nich zastrzeżeń), ale niestety chłopaki spieprzyli lukarnę nad łazienką i spiżarnią. Dwa otwory okienne wymurowali za małe o 40 cm (na wysokość) i miejsce na roletę, czyli 60 cm. Oczywiście już zalane nadproża i pustaki poszły w górę. Ale Tadek się wkurzył . Będą jutro rozbierali i od nowa przemurowywali. Nie mieliśmy potem już ochoty zrobić choć jednego zdjęcia. Ogólnie jesteśmy załamani naszą ekipą i kierownikiem. Choć mają doświadczenie i znają się na murowaniu ścian z silki to chłopaki nie patrzą w projekt, tylko robią jak chcą (pamiętajcie, najgorsza w każdej pracy jest rutyna). A kierownik to tylko figurant. Jeśli my nie wyłapiemy błędów, to już nikt. Może kiedyś wypiszemy listę błędów naszej ekipy i niedopatrzeń ze strony kierownika. Choć sam szef ekipy to jak nam się wydaje porządny człowiek, to o ludziach których zatrudnia poza tym, że są mili to za wiele dobrego nie można powiedzieć. Strsi od szefa, doświadczeni, ale mający nawyki pracy jeszcze ze starego systemu. Co gorsza, młodzi, którzy uczą się od nich przejmują ich podejście do pracy ich nawyki Zobaczyliśmy wreszcie dół bez stempli. Ale dużo miejsca!!!! Jak dobrze, że nie mamy tej ścianki przy schodach od salonu... Ale w jednym miejscu przy podciągu P1 pomiędzy jadalnią a kuchnią trochę mamy nierówny strop. Belka stropowa była nie podstemplowana i się trochę opuściła, a pustaki poszły w górę. Teraz widać, że L-ka nad oknem w jadalni jest ciut krzywa (nie trzyma idealnie poziomu - różnica na długości 2 m - ok. 1 cm. W wielu miejscach na żebrach rozdzielczych, gdzie były podszalowane deskami, wyszło trochę betonu. Będzie to trzeba za kilka dni ściąć. W kilku miejscach pozostały małe kawałki drewna z desek. Tak samo trzeba będzie je ściąć. Podciąg P2 wyszedł prawie ładnie. Podciąg P1 - nie wszędzie idealnie dotarł beton od spodu - ale to nie problem. Będzie trzeba nadrzucić więcej tynku. Natomiast wylewka na środku przy schodach wyszła ładnie. Ogólnie mnie się mało podoba ten sufit, ale Tadek stwierdził, że jest dobrze, choć tynkarze przy suficie trochę będą mieć roboty. Albo to jeszcze murarze będą wyrównywać? Na ścianach pójdzie tynkarzom szybciutko. Polecam Silkę, jest bardzo dobrym materiałem, prawie idealnie, mamy równiutkie ściany. A ogólnie to przeraża mnie już bałagan i stosy śmieci na naszej budowie. Panowie w umowie mają punkt, że to oni sprzątają, ale postanowiliśmy, że w sobotę zrobimy to za nich, bo wstyd przy takim bałaganie pokazywać komuś działkę i nasz domek. Beata cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 24.06.2005 17:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2005 24 czerwca 2005 Dzisiaj nie byliśmy na działce. Wiemy, że nasi mistrzowie murują dalej szczyty. Jutro mają skończyć i zacząć murować ścianki działowe na parterze. Może spotkamy się z nimi jutro na budowie, żeby ustalić, co i jak będziemy robić. Oprócz tego umówieni jesteśmy też z szefem ekipy ciesielsko-murarskiej - wreszcie na przegląd naszego domu, czy nadaje się wieniec na położenie murłaty i krokwi. Ponadto ma zajrzeć na budowę kolega elektryk. TadekL cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.