Klaus 20.04.2005 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2005 Moglibyśmy ich teraz wyrzucić na zbity pysk, nie płacąc ani grosza. Nie po to wywalamy 350 tys. zł na budowę, żeby za jakiś czas osuszać mokre fundamenty. Tak jest, tak trzymać. Następnym razem dwa razy pomyślą zanim sobie uproszczą robotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 22.04.2005 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2005 Natychmiast na budowie znalazła się folia przeciwwilgociowa. Od wczoraj do jutra murują. Wiemy, że na budowie pojawił się również kierownik budowy, aby sprawdzić, czy wszystko idzie dobrze, czy folia zostaje położona na ławach fundamentowych, jak murowane są ścianki. A nie powinno być 2 x papa na lepiku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 22.04.2005 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2005 Wtrace sie do dyskusji.... Klaus ma racje....powinno byc 2xpapa na lepiku.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 23.04.2005 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2005 A nie powinno być 2 x papa na lepiku? Klausie i Tesko! Zacytuję z Muratora (ja nie jestem taka mądra) - Numer Specjalny Extra: "W projektach króluje papa i lepik asfaltowy, mimo że jest wiele innych materiałów hydroizolacyjnych - bardziej niż one skuteczne i nie zawsze droższych. (...) Coraz częściej papy zastępuje się foliami polietylenowymi płaskimi lub tłoczonymi, które są samoprzylepne lub wciskane w zaprawę". Mogłabym przepisywać więcej, ale mi się nie chcę. Na temat folii podpowiedział nam pan z PSB. Podam też, że nasza folia na ławy kosztowała 350 zł (190 mb), a papa wraz z roztworem asfaltowym, lepikiem asfaltowym na gorąco wynosi w kosztorysie (sam materiał 493,71 zł). Nie mówię już o robociźnie i czasie przy położeniu na gorąco papy, a folii. Folia to nowe technologie, ale papy stosowane są od lat. Dla nas było to bardzo przekonywujące (tzn. koszty materiału - folii i prawie minimalne koszty robocizny). A na większości budowli w Polsce murarze w ogóle nie kładą izolacji poziomej, bo ludzie budują domy jak najtańszym kosztem. Izolacje murarze kładą dopiero wyżej na ściance fudamentowej. Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 23.04.2005 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2005 Jeśli tak to nie ma sprawy.Trzymajcie się dzielnie i pilnujcie "fachowców". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 25.04.2005 06:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2005 Ponieważ otrzymaliśmy list od Kasi i Rafała z Poznania i nie wiemy, czy otrzymali naszą odpowiedź, dlatego umieszczamy ją również tu: Witajcie! Emanuela pojawiła się w ofercie Domusa dopiero w zeszłym roku, a Emanuela II z dwoma stanowiskami w zeszłym tygodniu. Dlatego dopiero w tym roku większość sympatyków Emanueli zaczyna je budować. Pierwsi będą umieszczać swoje domy na stronie internetowej. Myślę, że chcecie obejrzeć poprzednią wersję tego domu Manuelę autorstwa tego samego architekta, gdy pracował jeszcze w pracowni Archipelag. Chodzi wam o dom w Kostrzyniu. To nie są nasi znajomi. W jednym z biur sprzedających projekty w Poznaniu dowiedzieliśmy się, że gotowa Manuela bez żadnych przeróbek stoi w Kostrzyniu. Po prostu pojechaliśmy tam i się wprosiliśmy. Pierwszy raz były tylko córki (dorosłe, ale to nie właścicielki). Umówiliśmy się na inny termin i przyjęli nas właściciele (wręczyłam przemiłej pani coś słodkiego do kawy). Obejrzeliśmy każdy kąt, a właściciel podał nam nawet całkowitą kwotę -350 tys. zł dwa lata temu dom pod klucz. Jak dojechać? Z Kostrzynia, wyjeżdżając w kierunku Kórnika, za torami 500 m za dwoma zakrętami Manuela stoi po prawej stronie z czerwonym dachem. Obok warsztat właściciela domu. Niestety mąż nie dysponuje już telefonem tych miłych Państwa. A Wy gdzie chcecie stawiać dom? Gdzie w Poznaniu? Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 25.04.2005 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2005 Domek bardzo ładny, zwłaszcza, że my chcieliśmy budować Manuelę więc mam sentyment do takich kształtów. Co do izolacji - ja bym im kazał rozbierać i położyć. Nie ważne co (papa czy folia), po co ma Ci woda podchodzić do samych ścian jak będzie np. tylko do spodu ławy? Tak będzie miała pierwszą przegrodę. Poza tym jak już mają takie "sztuczki" w zanadrzu na początku to pilujcie ich jak cholera, żeby innego kwiatka nie zafundowali - czego nie życzę Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 25.04.2005 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2005 Konkurencja rośnie, dalej, aby dostać robotę, muszą znacznie obniżać ceny robocizny, więc trochę wychodzi większe zużycie materiału. Rozmawialiśmy kiedyś z kierownikiem, że toleruje się 5-procentowe większe zużycie materiału. Co to znaczy większe zużycie materiału? To co, wynąszą z budowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 25.04.2005 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2005 Poza tym jak już mają takie "sztuczki" w zanadrzu na początku to pilujcie ich jak cholera, żeby innego kwiatka nie zafundowali - czego nie życzę Pozdrawiam Witamy Cię Nurni! Czytaliśmy również twój dziennik. Wszak wyszedłeś z Manueli, ale za to teraz masz "większą indywidualną Manuelę". Ja cały czas widzę w niej wyjściowy projekt. Niestety pilnujemy panów jeśli nie co dzień, to co drugi. Wzięliśmy się ostro za projekt, plany, rzuty i studiujemy budownictwo. Ostro czytamy Muratora w Internecie, archiwum i czasopisma z dodatkami ekstra. Zrozumieliśmy co oznacza powiedzenie, że pierwszy dom buduje się dla wroga. Budowlańcy myślą, że jak pierwszy raz budujesz, to mogą ci wcisnąć byle co, zrobić byle jak, aby się nie narobić i wziąć niezłą kasę. Pozdrawiamy Tadek z Beatą i Wiktorią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 25.04.2005 17:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2005 Co to znaczy większe zużycie materiału? To co, wynoszą z budowy? Klausie! A co będziesz miał stróża cały dzień i całą noc na swojej budowie, który będzie pilnował chłopaków. Mój szwagier budowlaniec powiedział mi kiedyś, że do złodziejstwa na budowie trzeba się przyzwyczaić. Oczywiście w granicach rozsądku. Tę tezę potwierdził mi mój kuzyn, który mieszka już we własnym domku. Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 26.04.2005 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 Mój szwagier budowlaniec powiedział mi kiedyś, że do złodziejstwa na budowie trzeba się przyzwyczaić. Oczywiście w granicach rozsądku. Tę tezę potwierdził mi mój kuzyn, który mieszka już we własnym domku. Tadek Kurcze, coś w tym jest. Jak remontowałem mieszkanie to kiedyś przyłapałem w drzwiach mojego wykonawcę z panelem podłogowym pod pachą. Tylko po co mu jeden panel? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 27.04.2005 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Na nasz dach Emanuela II wyszło: - 3480 szt. dachówki podstawowej, - 8 szt. dachówki wentylacyjnej - ... - ... Dzięki, że tak szczegółowo opisujecie. Czytam to z wypiekami na twarzy jak jakiś bestseller. Piszecie, że koszt dachówki cerramicznej to 26 510,14 zł. A ile mogłaby kosztować ceramiczna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 27.04.2005 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Piszecie, że koszt dachówki cerramicznej to 26 510,14 zł. A ile mogłaby kosztować ceramiczna? Całość, którą wypisałam, kosztuje 26 510,14 zł. To jest dachówka ceramiczna angoba szlachetna, nie glazura, ale i nie zwykła dachówka ceramiczna. I tak za parę lat bedziemy mieć dach pokryty mchem, jak się mieszka tak blisko lasu. A w pytaniu chodziło ci o dachówkę cementową, czy blachodachówkę? My takich nie braliśmy pod uwagę. Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 27.04.2005 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 A w pytaniu chodziło ci o dachówkę cementową, czy blachodachówkę? My takich nie braliśmy pod uwagę. Beata Cementową oczywiście. Jeśli takiej nie braliście pod uwagę to ile ewentualnie kosztowałaby zwykła ceramiczna. Przy okazji, czym z wyglądu różni się angobowana od zwykłej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 27.04.2005 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Cementową oczywiście. Jeśli takiej nie braliście pod uwagę to ile ewentualnie kosztowałaby zwykła ceramiczna. Przy okazji, czym z wyglądu różni się angobowana od zwykłej? Podstawowe dachówki są ceglaste, bo powstają w procesie wypalania gliny. Glina jest wrażliwa na niewielkie różnice temperatury, jakie mogą się pojawić w piecu w trakcie wypalania. Proces przygotowania gliny i jej wypału jest tak opracowany, aby dachówki były trwałe nienasiąkliwe i mrozoodporne. Z tych powodów kolorystyka dachówek ma swoją cechę szczególną: w większości przypadków dachówki z tej samej partii produkcyjnej różnią się między sobą odcieniami. Dotyczy to głównie dachówek nie powlekanych o naturalnym kolorze. Tej wady pozwalają uniknąć angoby (dodawne są inne naturalne dodatki, które powodują różne zabarwienia). Dzięki temu produkty uzyskują dłuższą świeżość i stabilność koloru, a także powtarzalność barwy. Nowością jest sposób barwienia w masie. Zabieg barwienia podnosi estetykę dachu oraz daje poczucie ekskluzywności poprzez uzyskanie lepszej stabilności kolorystyki. (Po ludzku w środku mają też taki sam kolor, a nie inny, jak na powierzchni, jak coś się stanie, pęknie, to nie będzie straszyć inny kolor). Uszlachetnione angoby i glazury domyślam się, że są dodatkowo wypalane. A może nie? Po babsku im szlachetniejsza i glazurowana powierzchnia tym mniej chropowata, delikatniejsza, równiejsza powierzchnia i mniej problemów z brudem i mchem. Podstawowa dachówka zakładkowa Koramica kosztuje 3 zł netto 3,66 zł brutto, a angoba + 10%, angoba szlachetna +30%, glazura +70% ceny podstawowej dachówki niepowlekanej, naturalnej. Proces wypalania dachówki: http://www.roben.pl/10878.xml Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 27.04.2005 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Cementową oczywiście. Jeśli takiej nie braliście pod uwagę to ile ewentualnie kosztowałaby zwykła ceramiczna. Cześć Klaus.Tym razem Tadek. Jak widzę dostałeś już "wykład" od mojej żony na temat dachówek, więc nie będę się w tym temacie rozpisywał. Co do dachówek cementowych, to na naszą Emanuelkę koszt byłby niższy o ok. 10 tys. Tak jak mi podano wycenę za Brassa musiałbym zapłacić ok. 18 tys. Ale jak już wiesz mamy działkę pod samym lasem i od samego początku braliśmy tylko pod uwagę dachówkę ceramiczną. Marzyła nam się niebieska angoba szlachetna Nelskampa (bo innych firm w tym kolorze były już tylko glazury) ale koszt jej wyniósłby ok. 45 tys. (sama dachówka a gdzie reszta), w glazurach ok. 60 tys. Oczywiście można pokryć blachą, ale jest dużo odpadów. O kosztach blachy i robocizny może więcej powiedzieć jeśli dobrze pamiętam Nina i Bard. O dachówce ceramicznej RuppCeramiki może powiedzieć więcej Adamski. Zerknij jeszcze jakie dachówki mają na swoich Manuelach Nurni i Kon111. A tak na marginesie to szkoda, że nie spotkaliśmy się w Szczecinie . Klaus, mam nadzieję, że szampana już chłodzisz, bo praca u nas się posuwa do przodu. Pozdrawiam Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 27.04.2005 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 A tak na marginesie to szkoda, że nie spotkaliśmy się w Szczecinie . Klaus, mam nadzieję, że szampana już chłodzisz, bo praca u nas się posuwa do przodu. No wielka szkoda, akurat tego dnia wróciłem z pracy i nawet nie włączyłem komputera (co mi się bardzo rzadko zdarza). E-maila od Beaty odebrałem dopiero następnego dnia rano w pracy. No, ale przecież jeszcze nie umieramy więc wszystko przed nami. Przesyłam Ci na priva mój numer telefonu. Następnym razem dzwoń nie będzie takiego zawodu. Szampan będzie na 100%. Już wszystko obmyśliłem i obgadałem z żoną. Przyjeżdżamy do Was na budowę całą rodziną, odpijamy szampana, potem podziwiamy Emanuelę a potem jedziemy do IKEI na zakupy. Już dawno chcieliśmy tam wpaść ale po same zakupy to się nie kalkulowało. Co do dachówki to dziękuję za te szczegółowe wyjaśnienia. Mówiąc szczerze ja myślę o cementowej bo w sensie funkcjonalnym to prawdopodobnie wychodzi na to samo co zwykła lub angobowana ceramiczna a cenowo jest ciekawa. Poza tym ja myślę o czarnej lub grafitowej a taka ceramiczna może być droga. No ale będę jeszcze miał czas na zastanowienie się. Czyli dachówkę macie w kolorze naturalnym a elewacja jaki będzie miała kolor? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 29.04.2005 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Tadku zaintrygował mnie twój problem z izolacją i sprawdziłem kilka rzeczy: 1. W numerze specjalnym muratora podają, że 18cm Silki + 12cm wełny mineralnej daje współczynnik U=0,28. U Ciebie jest wprawdzie 24cm Silki ale to nie wiele zmienia jeśli chodzi o współczynnik U bo Silka jest słabym izolatorem. Niby U=0,28 to nie najgorszy wynik ale w praktyce na skutek różnych technicznych okoliczności może być trochę gorzej. A więc będzie jak to mówią w górnej strefie stanów niskich.2. Xella podaje na swojej stronie, że twój mur to U=0,3 a więc moje prognozy jakby się potwierdzały.3. Rockwool zaleca: dla ścian 2W 15cm wełny a płyty 12cm rezerwuje dla ścian 3W Reasumując – wybór należy do ciebie ale ja poważnie zastanowiłbym się nad zwiększeniem izolacji do 15cm o ile to Cię nie zrujnuje finansowo.To mówiłem ja - Klaus, który nie ma doświadczenia praktycznego ale pogrzebał trochę w Internecie. P.S. I co było dzisiaj murowanie ścian? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 01.05.2005 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2005 Postanowiliśmy dzisiaj, że zamiast dwóch okien w kuchni od strony tarasu (2 x 90x120) wstawimy jedno 180x120. Zaoszczędzimy przez to trochę Silki Nie chcę się wtrącać w podejmowane przez Was decyzje ale muszę Wam to powiedzieć bo nikt inny tego nie zrobi jak tylko postronny obserwator. A na pewno nie murarz, któremu zawsze będą się podobać wszelkie uproszczenia. Emanuela ma swój niepowtarzalny styl i urok, zawdzięcza to harmonijnemu dobraniu takich elementów jak kształt i kąt nachylenia dachu, wysokość ściany kolankowej, wielkość i rozmieszczenie otworów okiennych, itd... Powiem tak: osobiście bym się nie zdecydował na tak daleko idącą zmianę w wyglądzie elewacji a jeśli już to po konsultacji z autorem projektu. Nie wiem także czy tego typu zmiany nie wymagają oficjalnego wprowadzenia do dokumentacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TadekL 04.05.2005 07:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2005 Powiem tak: osobiście bym się nie zdecydował na tak daleko idącą zmianę w wyglądzie elewacji a jeśli już to po konsultacji z autorem projektu. Nie wiem także czy tego typu zmiany nie wymagają oficjalnego wprowadzenia do dokumentacji. Robercie! Murując już ściany, musieliśmy mieć już konkretną koncepcję kuchni. Musieliśmy wiedzieć po pierwsze, gdzie podłączyć wodę. Zawsze chciałam mieć kuchnię otwartą i najlepiej z wyspą. Nie wiem, czy czytałeś wątek Archipelag-Manuela, to dla nas Emanuelowiczów podstawowy temat na forum Muratora. Większość osób miało problem z zabudowaniem kuchni Manueli, bo są aż trzy okna. Mnóstwo osób zlikwidowało okno obok spiżarni. My nie chcieliśmy tego robić, bo obawiamy się, że będzie za ciemno. Dalej osoby, które robiły otwarte kuchnie, miały problem z umiejscowieniem lodówki w kuchni. Trzeba albo przesunąć okno od spiżarni, albo zamiast dwóch okien 90x120 zrobić jedno 180x120. My zrobiliśmy jedną i drugą rzecz. Jeszcze nie wiemy, gdzie będzie stała u nas lodówka. Zrobiliśmy ten krok pod wpływem zdjęć kuchni Adamskiego we wątku Archipelag-Manuela. Mają oni kuchnię otwartą i mini wyspę. Co do tych dwóch okien, gdyby okna podwójne były na każdej elewacji, byśmy tego nie zmieniali, ale nie ma okien podwójnych na elewacji przedniej (są tylko na bocznych i tylniej). Dlatego zostawiliśmy podwójne okna na bocznych, a na elewacji ogrodowej zrobiliśmy jedno duże okno. Tadek opisując budowę, nie rozpisał się, dlaczego zmieniliśmy okna. My byliśmy w Manueli i widzieliśmy te dwa okienka w kuchni i bardzo nam się podobały. Ale kuchnia była zamknięta, a lodówka znajdowała się ściance od jadalni i salonu, tej, której my nie chcemy stawiać. Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.