Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drewno sosnowe na podłogę - przeciwwskazania???


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

od kilkuset lat - jak nie od zawsze w chałupach były podłogi z sosnowych desek - i jakoś ludzie żyli. Podłogi nie były lakierowane tylko się je myło czasami. Teraz są odpowiednie lakiery - twarde.

 

Twardy lakier miękkiego drewna nie wzmocni. Najwyżej, jak drewno pod nim się ugnie pod wpływem nacisku, połamie się na zgięciu dając dodatkowe efekty...

 

odradzam grab i brzozę na deski - fatalnie wygląda kolorystycznie
.

 

Brzoza kolorystycznie akurat jest ładna, to w końcu rzecz gustu, nie każdy lubi ciemne, ciężkie podłogi, ale niestety jest bardzo miękka, co ją dyskwalifikuje.

 

każde drewno się odgniata - ale do tego są filcowe podkladki.

 

Krzesło w sośnie może odgnieść ślad nawet przez podkładkę.

 

Sosna wygląda najładniej.

 

A to już rzecz gustu. Tobie się podoba sosna, komuśtam dąb, mi jeszcze coś innego.

Wielbicielom słojów w sośnie polecałbym jesion. Wygąd ma równie zróżnicowany jak sosna, barwę tylko trochę ciemniejszą, a jest bez porównania twardszy i lepszy na podłogę.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
  • 4 months później...

Moi tesciowie w calym przedwojennym drewnianym domu maja podlogo sosnowe... Przed dwoma latami podloga byla cyklinowana, wygladala pieknie, jednak juz po roku wszedzie gdzie nic nie stalo i nie lezalo zaczela ciemniec na zoltawy kolor. Nieciekawy efekt (nie widac jak wszytsko stoi przez lata w tym samym miejscu :)). Oczywisciwe wszystkie meble s apodklejone podkladkami filcowymi, bo podologa bardzo latwo sie rysuje i wgniata. Wypacza sie tez po rozlaniu wiekszej ilosci wody :( A szkoda, na poczatku taka ladna....

W domu, w ktorym bede teraz mieszkac podlogi sa z jesionu i wiazu - wyprobowalam! o wgniecenia bardzo trudno ;) i nawet jak ciemnieje po kilkunastu latach to na piekny slomkowy kolor. Jak bede miala zdjecia obydwy podlog to wkleje zdjecia.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...

sosnowa podloge mam od 7 lat. od 3 lat uzytkowana tez przez dziecko, od roku przez dwojke dzieci.

juz skrzypi (ale to luz)

juz sie rozeschla, sa szpary (to tez mozna przezyc)

inny kolor pod meblami - normalka

nie mamy zadnych dywanow - bo nie chcemy

meble podklejone filcem

w butach chodzi sie sporadycznie

podloga jest zniszczona. glownie przez dzieci (np. wywalane z regalu segregatory z okuciami=dziury, ksiazki w twardych oprawach - jak spadna kantem=dziura, walniecie zabawka w podloge=dziura, nadepniecie klocka=dziura) itp. itd. owszem, podloga nie wyglada pieknie. ale i tak bym jej nie zamienila na panele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w domu też cała góra w sosnie. Ten gatunek drewna ma to do siebie, że jest miękkie i łatwo się wgniata, także cokolwiek spadnie np. nożyczki itp powoduje mniejsze lub większe wgniecenia.

Podłogo jak była nowa wyglądała jak "lustro". Jak zostało juz wspomniane w kilku postach z czasem się trochę rozsycha, ciemnieje, ale to również ma swój urok. No i oczywiście jest tańsza niz inne gatunki drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
My cały czas myslimy o położeniu desek sosnowych, na cały dół, tj. salon + kuchnia. Trochę się boję po przeczytaniu wszystkich postów. Sosna jest piękna, no ale jak się okazuje - dużo z nią kłopotów. Nie wiem, co wybrać. Chcemy, żeby było jasno...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo prawda jest taka, jak powtarzała moja śp. Babka, że "szkłem se dupy nie utrzesz..."

Można mieć ładną podłogę z desek sosnowych, ale do tego nadaje się najwyżej co druga deska z I klasy tartacznej, a może i to nie. A to znaczy, że to kosztuje.

W znajomej wsi co roku na wiosnę pojawiają się kupcy na deski i molestują chłopów by sprzedali sezonowane deski. Chłopy na wiosnę maja finansowe potrzeby, a poza tym po zimie mają świeze deski z zimowego wyrębu, więc ze starymi, sezonowanymi łatwiej im się rozstać. A to są takie deski, które chłopy wybierali dla siebie. Wybierane są zarówno drzewa do przetarcia, jak i konkretne framenty drewna. Z takiego wybranego klocka to się wycina 2 - 3 "podłogówki" a reszta idzie na zwykłe deski "calówki".

Więc i nic dziwnego, że taka deska na podłogę musi kosztować. Ale problemu ze zbytem nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

a morał tej historii jest prosty i powszechnie znany.............

rób podłogę z sosny miękkiej za 2000pln lub twardą za 7000pln :) ceny przykładowe.

i pewnie przy dobrych wiatrach ta "twarda" podłoga wytrzyma ze 3 razy dłużej, wyjdzie na jedno.

dlatego nie rozumiem czemu ktoś ma mieć kaca moralniaka, że robi sosnowy parkiet.

nie jest to "mercedes" ale posłuży uczciwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Mieszkaliśmy kiedyś w kamienicy,w której były podłogi sosnowe,oczywiście malowane.Po wycyklinowaniu i polakierowaniu wyszły super.Niestety raz dwa powstawały zarysowania.Od mebli,butow,dzieci.Jednak największe spustoszenie robiły psie pazury naszych milusińskich.Pózniej w bloku miałam parkiety z jesionu.Psy już praktycznie ich nie rysowały.Tak więc na podłogę sosnową już bym się nie zdecydowała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...