Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

niecne praktyki wykonawców


MAK

Recommended Posts

I na zakonczenie o tym rabacie - omamieni nie raz procentami dajecie sie zlapac na ten najprostszy chwyt marketingowy. Porownujcie cene koncowa i przy okazji co zawiera oferta a nie procenty - one wazne sa przy C2H5(OH)

 

Święta racja Jareko.

Strasznie sie wkurzam kiedy sprzedajacy zaczyna wymieniac jakie to dziesiatki % rabatu dostanę, a cena jakoś tak dziwnie wysoko stoi. Inwestora powinna tylko i włącznie ineterosować wartośc wymierna czyli tyle a tyle złotówek do zapłacenia.

Co do marż - uważam że marże (narzuty) hurtowni są bandyckie.

Firma budowlana to nie tylko zarobek ale również tzw. koszty np. osobowe - policzyliście kiedyś na forum ile haraczu trzeba odprowadzić do ZUS-ów i innych instytucji na pracownika zatrudnionego na umowę o pracę. Pan Kaziu i jego firma budolwna wcale tak rózowa nie mają i żeby wyjśc na swoje bardzo czesto przcisnieci do muru (bojac sie ze straca Klienta) opowiadaja mu kosmiczne historie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zow - po co to liczyc? Mysisz ze kogokowiek kto zatrudniony jest jako pracownik interesuje nie za niego placi pracodawca?Ze ZUSy Srusy pobieraja haracz powyzej 60%.

A te % :) to dzis za zdrowie Was wszystkich wypije :)

MAK - nie denrwuj sie :) Rzad ma sie dobrze i kazdy nastepny podobnie dobrze miec sie bedzie (niestety) A budownictwo? Wszedzie na swiecie jest to galaz dotowana mao tego, wszedzie ona wraz ze zbrojeniowka jak i infrastruktura koniunktore nakreca a u nas? Szkoda gadac i adrenaline sobie podnosic. Ostatnio ubawil mnie do lez pomysl w stylu MPola - GPS by sledzic po jakich drogach jezdzimy i od tego podatek placic - wskaze kilka drog gdzie powinni nam doplacac za to ze wogole sie po nich poruszamy martwiac sie - urwiemy wahacz czy cos innego?

 

I jakby na koniec - nie dajcie sie omamic % rabatow powtorze jeszcze raz :) Porownujcie oferty koncowe i koniecznie sprawdzajcie czy np montaz okien gratis przypadkiem nie oznacza ze za demontaz lub transport nie placicie kilkakrotnie drozej by per saldo kwota koncowa sie zgadzala (a sa takie chwyty takze - ostatnio coraz wiecej w Warszawie takich "cwaniakow" sie zdarza)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

MAK - mam do wywiezienie kilkadziesiąt ton gruzu i kamieni. Dałem ogłoszenia i czekałem na wyceny. Większość proponowała mi cenę "od wywrotki" ja jednak jestem nieugięty przy tym, aby rozliczyć się z roboty "po całości".

 

Nie będę pilnował czy ten człowiek ładuje po pół wywrotki bo nie mam na to czasu i zdrowia. Zwyczajnie zapłacę za wykonaną robotę i nie będzie mnie interesowało czy wykonawca zrobi przy tym 5 czy 10 kursów wywrotką, to już jego problem.

 

Analogicznie

 

Umów się na wykonanie takiej a takiej pracy z uzyciem takich a takich materiałów za sumę taką a taką i będziesz spał spokojnie. Ty będziesz miał wykonaną robotę za cenę jaka Cię satysfakcjonowała a wyonawca, o ile wywalczy lepszy rabat, dodatkową gotówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zow - po co to liczyc? Mysisz ze kogokowiek kto zatrudniony jest jako pracownik interesuje nie za niego placi pracodawca?Ze ZUSy Srusy pobieraja haracz powyzej 60%.

 

Jareko - do mnie dociera - jako do pracownika i inwestora.

Niestety w budowlance goście nie są zwiazani z pracodawcą tylko w wiekoszości wypadków z % które się pije, dlatego przypuszczam, ze jeśli nawet usłyszeliby ze zamiast kasy dostaną ryczałt w nalewkach, browarku i wódce to zaosczędziliby na drodze do monopolowego.

Przepraszam, że uogólniam ale takie obrazki są na porządku dziennym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zolw - o C2H5(OH) nie wspominam. Niestety budowlanka takze procentami stoi. Mialem kiedys dylemat ogromny - przyjalem do pracy wyjatkowego pracownika - znal sie na robocie czasem nawet lepiej ode mnie, punktualny, uczciwy tylko........... no wlasnie te %. W koncu nie wytrzymalem i wylalem na zbity pysk. Najgorszy jest zawsze poniedzialek lub jakis inny dzien po dniu wolnym - wszak po godzinach kazdy moze robic co chce ale na kacu ........... oj oj oj przypomina mi sie komedia co wcale komedia nie jest - "Nie lubie poniedzialkow" Bareji. Taka nasz Polska jest i od tamtych czasow nic a nic sie nie zmienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, zę wykonawcy mają inne rabaty niż inwestor (mały), i jeśli muszą pokazać fakturę, to kombinują !!!

 

Tak było, jest i będzie.

 

Sprzedający chce takiego stałego klienta zaskarbić i idzie na każdy układ, byle by go przywiązać. Płacenie cen katalogowych wykonawcy, to też głupota.

 

Robi się tak:

- zawierasz ogólną umowę rabatową z dużą hurtownią, np. 5% i bierzesz tam wszystko, najczęściej jest wówczas w cenie też transport, jeśli rozsądnie niedaleko, trochę zaoszczędzisz, ale i nie przepłacisz

- umawiasz się z wykonawcą, że jak "poprawi" Twą cenę - to jego, również jeśli się o tym dowiesz, a sam szukasz gdzie co utargujesz.

- tylko o ile on ma rabat np. na Atlas a nie Ceresit, czy okna Mage zamiast Urzędowski to będzie Ci opowiadać epistoły jaki to materiał do luftu, na ten co on nie ma rabatu, aby zgarnąć upust. Dobrze jest wtedy się opierać o to co jest w projekcie.

- on ma oczywiście tzw, koszty zaopatrzenia (o ile ma) - czasem hurtownia i tak wozi transport w cenie,a za to chce liczyć. Ale know-how też może być w cenie.

- każda hurtownia Ci coś obieca, jeśli będziesz brał więcej, a płacenie jedynie cen katalogowych to frajerstwo.

- najlepiej dogadać się z wykonawcą, jemu ma coś zostać, za to że wie co gdzie, jak, a Tobie też niech spuści, bo będziesz szukać sam. Oszczędności, ale i kupa roboty. Kompromis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, zę wykonawcy mają inne rabaty niż inwestor (mały), i jeśli muszą pokazać fakturę, to kombinują !!!

 

Tak było, jest i będzie.

 

Sprzedający chce takiego stałego klienta zaskarbić i idzie na każdy układ, byle by go przywiązać. Płacenie cen katalogowych wykonawcy, to też głupota.

 

Robi się tak:

- zawierasz ogólną umowę rabatową z dużą hurtownią, np. 5% i bierzesz tam wszystko, najczęściej jest wówczas w cenie też transport, jeśli rozsądnie niedaleko, trochę zaoszczędzisz, ale i nie przepłacisz

- umawiasz się z wykonawcą, że jak "poprawi" Twą cenę - to jego, również jeśli się o tym dowiesz, a sam szukasz gdzie co utargujesz.

- tylko o ile on ma rabat np. na Atlas a nie Ceresit, czy okna Mage zamiast Urzędowski to będzie Ci opowiadać epistoły jaki to materiał do luftu, na ten co on nie ma rabatu, aby zgarnąć upust. Dobrze jest wtedy się opierać o to co jest w projekcie.

- on ma oczywiście tzw, koszty zaopatrzenia (o ile ma) - czasem hurtownia i tak wozi transport w cenie,a za to chce liczyć. Ale know-how też może być w cenie.

- każda hurtownia Ci coś obieca, jeśli będziesz brał więcej, a płacenie jedynie cen katalogowych to frajerstwo.

- najlepiej dogadać się z wykonawcą, jemu ma coś zostać, za to że wie co gdzie, jak, a Tobie też niech spuści, bo będziesz szukać sam. Oszczędności, ale i kupa roboty. Kompromis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 1950
Sp5es a ile jest warty dla Ciebie Twój czas, Twoja wola, możesz mi załatwiać cały materiał instalacyjny. ale wiedz o tym że jeżeli braknie jednego kolanka to będziesz jechał do hurtowni gdzie masz 5 % rabatu. ŻYCZĘ SZCZĘŚCIA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

To wcale nie jest proste:

 

wykonawcy to ludzie , którym nie można wogóle ufać :

 

mówią , że załątwią za 1zł a VATu nie bedzie trzeba płacić -

a na koniec wychodzi, że trzeba było zamówić o 50% wiecej materiału niż w projekcie, oczywiście wszelkie wyjaśnienia na wyrażne żądanie (cena netto oczywiście poszła w górę do 1,20 zł) a i VAT niestety trzeba będzie zapłacić (czyli plus 22%).

 

Nadal jestem zdania, że budowlańcy to grupa ograniczonego zaufania a napewno ogromnego ryzyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal jestem zdania, że budowlańcy to grupa ograniczonego zaufania a napewno ogromnego ryzyka.

MAK

powinienes zaczac sam budowac , nie ma rady

 

a jak w temacie to zgadzam sie ze Zbychem

i proponuje nie podliczac innych

 

normalnie jak bym tak zaczela liczyc to i zgorzkniec mozna od tego

Jareko - do mnie dociera - jako do pracownika i inwestora.

Niestety w budowlance goście nie są zwiazani z pracodawcą tylko w wiekoszości wypadków z % które się pije, dlatego przypuszczam, ze jeśli nawet usłyszeliby ze zamiast kasy dostaną ryczałt w nalewkach, browarku i wódce to zaosczędziliby na drodze do monopolowego.

Przepraszam, że uogólniam ale takie obrazki są na porządku dziennym.

_________________

zolw no to nie uogolniaaj , bo mozesz kogos zwyczajnie urazic , a na Forum sa wykonawcy rowniez

wogole nie rozumiem takiego podejscia

 

widze , ze poprzednicy o tzw duzej kulturze osobistej

mozna zapytac komu sie noz w kieszeni otwieral? :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówicie o wymuszeniach alkoholowych robotników.

 

ja mówie o systematycznym zawyżaniu kosztów ( z premedytacją - bo wcześniej mówi się, że koszty będą znacznie niższe a ja po takim zapewnieniu nie szukam dalej bo żeczywiście nic wiecej nie uzyskam)

 

A na koniec przychodzi śmieszny rachunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...