zolw 05.04.2005 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2005 I na zakonczenie o tym rabacie - omamieni nie raz procentami dajecie sie zlapac na ten najprostszy chwyt marketingowy. Porownujcie cene koncowa i przy okazji co zawiera oferta a nie procenty - one wazne sa przy C2H5(OH) Święta racja Jareko.Strasznie sie wkurzam kiedy sprzedajacy zaczyna wymieniac jakie to dziesiatki % rabatu dostanę, a cena jakoś tak dziwnie wysoko stoi. Inwestora powinna tylko i włącznie ineterosować wartośc wymierna czyli tyle a tyle złotówek do zapłacenia.Co do marż - uważam że marże (narzuty) hurtowni są bandyckie.Firma budowlana to nie tylko zarobek ale również tzw. koszty np. osobowe - policzyliście kiedyś na forum ile haraczu trzeba odprowadzić do ZUS-ów i innych instytucji na pracownika zatrudnionego na umowę o pracę. Pan Kaziu i jego firma budolwna wcale tak rózowa nie mają i żeby wyjśc na swoje bardzo czesto przcisnieci do muru (bojac sie ze straca Klienta) opowiadaja mu kosmiczne historie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 05.04.2005 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2005 zow - po co to liczyc? Mysisz ze kogokowiek kto zatrudniony jest jako pracownik interesuje nie za niego placi pracodawca?Ze ZUSy Srusy pobieraja haracz powyzej 60%. A te % to dzis za zdrowie Was wszystkich wypije MAK - nie denrwuj sie Rzad ma sie dobrze i kazdy nastepny podobnie dobrze miec sie bedzie (niestety) A budownictwo? Wszedzie na swiecie jest to galaz dotowana mao tego, wszedzie ona wraz ze zbrojeniowka jak i infrastruktura koniunktore nakreca a u nas? Szkoda gadac i adrenaline sobie podnosic. Ostatnio ubawil mnie do lez pomysl w stylu MPola - GPS by sledzic po jakich drogach jezdzimy i od tego podatek placic - wskaze kilka drog gdzie powinni nam doplacac za to ze wogole sie po nich poruszamy martwiac sie - urwiemy wahacz czy cos innego? I jakby na koniec - nie dajcie sie omamic % rabatow powtorze jeszcze raz Porownujcie oferty koncowe i koniecznie sprawdzajcie czy np montaz okien gratis przypadkiem nie oznacza ze za demontaz lub transport nie placicie kilkakrotnie drozej by per saldo kwota koncowa sie zgadzala (a sa takie chwyty takze - ostatnio coraz wiecej w Warszawie takich "cwaniakow" sie zdarza) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 05.04.2005 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2005 MAK - mam do wywiezienie kilkadziesiąt ton gruzu i kamieni. Dałem ogłoszenia i czekałem na wyceny. Większość proponowała mi cenę "od wywrotki" ja jednak jestem nieugięty przy tym, aby rozliczyć się z roboty "po całości". Nie będę pilnował czy ten człowiek ładuje po pół wywrotki bo nie mam na to czasu i zdrowia. Zwyczajnie zapłacę za wykonaną robotę i nie będzie mnie interesowało czy wykonawca zrobi przy tym 5 czy 10 kursów wywrotką, to już jego problem. Analogicznie Umów się na wykonanie takiej a takiej pracy z uzyciem takich a takich materiałów za sumę taką a taką i będziesz spał spokojnie. Ty będziesz miał wykonaną robotę za cenę jaka Cię satysfakcjonowała a wyonawca, o ile wywalczy lepszy rabat, dodatkową gotówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joanna i Janusz 06.04.2005 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2005 Myślę,że najpierw trzeba zorientować się jakie są ceny w hurtowniach, a potem negocjować z wykonawcą. Wszystko ma swoją cenę i można to tak zorganizować, aby wszyscy byli w miarę zadowoleni. Mówię o tym jeszcze przed budowąi mam nadziej, że się nie rozczaruję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolw 07.04.2005 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2005 zow - po co to liczyc? Mysisz ze kogokowiek kto zatrudniony jest jako pracownik interesuje nie za niego placi pracodawca?Ze ZUSy Srusy pobieraja haracz powyzej 60%. Jareko - do mnie dociera - jako do pracownika i inwestora. Niestety w budowlance goście nie są zwiazani z pracodawcą tylko w wiekoszości wypadków z % które się pije, dlatego przypuszczam, ze jeśli nawet usłyszeliby ze zamiast kasy dostaną ryczałt w nalewkach, browarku i wódce to zaosczędziliby na drodze do monopolowego. Przepraszam, że uogólniam ale takie obrazki są na porządku dziennym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 07.04.2005 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2005 zolw - o C2H5(OH) nie wspominam. Niestety budowlanka takze procentami stoi. Mialem kiedys dylemat ogromny - przyjalem do pracy wyjatkowego pracownika - znal sie na robocie czasem nawet lepiej ode mnie, punktualny, uczciwy tylko........... no wlasnie te %. W koncu nie wytrzymalem i wylalem na zbity pysk. Najgorszy jest zawsze poniedzialek lub jakis inny dzien po dniu wolnym - wszak po godzinach kazdy moze robic co chce ale na kacu ........... oj oj oj przypomina mi sie komedia co wcale komedia nie jest - "Nie lubie poniedzialkow" Bareji. Taka nasz Polska jest i od tamtych czasow nic a nic sie nie zmienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 09.04.2005 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2005 Oczywiście, zę wykonawcy mają inne rabaty niż inwestor (mały), i jeśli muszą pokazać fakturę, to kombinują !!! Tak było, jest i będzie. Sprzedający chce takiego stałego klienta zaskarbić i idzie na każdy układ, byle by go przywiązać. Płacenie cen katalogowych wykonawcy, to też głupota. Robi się tak:- zawierasz ogólną umowę rabatową z dużą hurtownią, np. 5% i bierzesz tam wszystko, najczęściej jest wówczas w cenie też transport, jeśli rozsądnie niedaleko, trochę zaoszczędzisz, ale i nie przepłacisz- umawiasz się z wykonawcą, że jak "poprawi" Twą cenę - to jego, również jeśli się o tym dowiesz, a sam szukasz gdzie co utargujesz.- tylko o ile on ma rabat np. na Atlas a nie Ceresit, czy okna Mage zamiast Urzędowski to będzie Ci opowiadać epistoły jaki to materiał do luftu, na ten co on nie ma rabatu, aby zgarnąć upust. Dobrze jest wtedy się opierać o to co jest w projekcie.- on ma oczywiście tzw, koszty zaopatrzenia (o ile ma) - czasem hurtownia i tak wozi transport w cenie,a za to chce liczyć. Ale know-how też może być w cenie.- każda hurtownia Ci coś obieca, jeśli będziesz brał więcej, a płacenie jedynie cen katalogowych to frajerstwo.- najlepiej dogadać się z wykonawcą, jemu ma coś zostać, za to że wie co gdzie, jak, a Tobie też niech spuści, bo będziesz szukać sam. Oszczędności, ale i kupa roboty. Kompromis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 09.04.2005 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2005 Oczywiście, zę wykonawcy mają inne rabaty niż inwestor (mały), i jeśli muszą pokazać fakturę, to kombinują !!! Tak było, jest i będzie. Sprzedający chce takiego stałego klienta zaskarbić i idzie na każdy układ, byle by go przywiązać. Płacenie cen katalogowych wykonawcy, to też głupota. Robi się tak:- zawierasz ogólną umowę rabatową z dużą hurtownią, np. 5% i bierzesz tam wszystko, najczęściej jest wówczas w cenie też transport, jeśli rozsądnie niedaleko, trochę zaoszczędzisz, ale i nie przepłacisz- umawiasz się z wykonawcą, że jak "poprawi" Twą cenę - to jego, również jeśli się o tym dowiesz, a sam szukasz gdzie co utargujesz.- tylko o ile on ma rabat np. na Atlas a nie Ceresit, czy okna Mage zamiast Urzędowski to będzie Ci opowiadać epistoły jaki to materiał do luftu, na ten co on nie ma rabatu, aby zgarnąć upust. Dobrze jest wtedy się opierać o to co jest w projekcie.- on ma oczywiście tzw, koszty zaopatrzenia (o ile ma) - czasem hurtownia i tak wozi transport w cenie,a za to chce liczyć. Ale know-how też może być w cenie.- każda hurtownia Ci coś obieca, jeśli będziesz brał więcej, a płacenie jedynie cen katalogowych to frajerstwo.- najlepiej dogadać się z wykonawcą, jemu ma coś zostać, za to że wie co gdzie, jak, a Tobie też niech spuści, bo będziesz szukać sam. Oszczędności, ale i kupa roboty. Kompromis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 12.04.2005 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Hmmm.... to MAGE robi jeszcze okna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 12.04.2005 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Wiesz co Sp5es?Bez obrazy,ale czytam Twoje posty i nasuwa mi się jedno pytanie :Czy Ty znasz to wszystko z praktyki?Bo dziwne rzeczy czasami piszesz.A już ten wywód dwa posty wyżej jest ,hm,delikatnie mówiąc ,dziwny jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 12.04.2005 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Sp5es a ile jest warty dla Ciebie Twój czas, Twoja wola, możesz mi załatwiać cały materiał instalacyjny. ale wiedz o tym że jeżeli braknie jednego kolanka to będziesz jechał do hurtowni gdzie masz 5 % rabatu. ŻYCZĘ SZCZĘŚCIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 12.04.2005 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 1950 - a czy myslisz ze Inwestor na tym etapie tak mysli? Pojedzie raz, pojedzie drugi i per saldo jak sie obliczy to spokojnie moglby ci dorzucic nawet i ekstra 10% by tylko czasu nie tracic i kasy swojej przy okazji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 12.04.2005 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 jareko a Ty myślisz, że ja o tym nie wiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MAK 15.06.2005 22:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 To wcale nie jest proste: wykonawcy to ludzie , którym nie można wogóle ufać : mówią , że załątwią za 1zł a VATu nie bedzie trzeba płacić - a na koniec wychodzi, że trzeba było zamówić o 50% wiecej materiału niż w projekcie, oczywiście wszelkie wyjaśnienia na wyrażne żądanie (cena netto oczywiście poszła w górę do 1,20 zł) a i VAT niestety trzeba będzie zapłacić (czyli plus 22%). Nadal jestem zdania, że budowlańcy to grupa ograniczonego zaufania a napewno ogromnego ryzyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 15.06.2005 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 Nadal jestem zdania, że budowlańcy to grupa ograniczonego zaufania a napewno ogromnego ryzyka. MAK powinienes zaczac sam budowac , nie ma rady a jak w temacie to zgadzam sie ze Zbychem i proponuje nie podliczac innych normalnie jak bym tak zaczela liczyc to i zgorzkniec mozna od tego Jareko - do mnie dociera - jako do pracownika i inwestora. Niestety w budowlance goście nie są zwiazani z pracodawcą tylko w wiekoszości wypadków z % które się pije, dlatego przypuszczam, ze jeśli nawet usłyszeliby ze zamiast kasy dostaną ryczałt w nalewkach, browarku i wódce to zaosczędziliby na drodze do monopolowego. Przepraszam, że uogólniam ale takie obrazki są na porządku dziennym. _________________ zolw no to nie uogolniaaj , bo mozesz kogos zwyczajnie urazic , a na Forum sa wykonawcy rowniez wogole nie rozumiem takiego podejscia widze , ze poprzednicy o tzw duzej kulturze osobistej mozna zapytac komu sie noz w kieszeni otwieral? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MAK 15.06.2005 23:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 mówicie o wymuszeniach alkoholowych robotników. ja mówie o systematycznym zawyżaniu kosztów ( z premedytacją - bo wcześniej mówi się, że koszty będą znacznie niższe a ja po takim zapewnieniu nie szukam dalej bo żeczywiście nic wiecej nie uzyskam) A na koniec przychodzi śmieszny rachunek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.