Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaki tynk zewnętrzny na Porotherm?


lawio

Recommended Posts

Moje stwierdzenie wynika z (powiedzmy) pewnych przyzwyczajeń - stawiasz ściany z materiału tradycyjnego. Pomimo poryzacji nadal jest to ceramika z jej zaletami i wadami.

Zalety - materiał tradycyjny, sprawdzony (Urban pisze, że nie sprawdzony, ale on pisze za pieniądze...), stwarza korzystny mikroklimat, naturalne pochodzenie materiału etc. Technologia budowy opanowana przez rzemieślników, małe prawdopodobieństwo popełnienia błędu.

Wady - stosunkowo długi czas budowy z elementów drobnowymiarowych, duży zakres prac wykończeniowych (tynki tradycyjne) narzuconych przez odchyłki wymiarowe poszczególnych pustaków i spoiny.

Jednym słowem - lekko uwspółcześniona tradycja, dla której ludzkość dorobiła się rozwiązań tworzących całość. W tym i tynków mineralnych, współgrających gdy chodzi o przewodność cieplną, przepuszczalność pary, rozszerzalność termiczną, wytrzymałość...

Tynki żywiczne to postać z innej bajki - to świat styropianu, siatek zbrojących, szybkiej składanki. Nie jestem przekonany, czy spece rozgryżli już temat - jak żywica się zachowa na tradycyjnych ścianach za 20-30 lat... Jak się zachowa tynk mineralny - to sami widzimy na co dzień.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpierw musisz określić, jaką ścianą dysponujesz, lub będziesz dysponować. Że Porotherm - to już pisałaś, ale jakiej grubości. Bo np 38 cm powinnaś już ocieplać - by być w zgodzie z przepisami i zaleceniami. Porotherm 44 spełnia wymogi przepisów, łapie się też granicznie na "akceptowane społecznie" wartości wsp. U (przenikalności cieplnej).

I wtedy - jeśli docieplasz Porotherm, to obojętny jest opór cieplny tynku, bo i tak zasadnicze ocieplenie stanowi najczęściej styropian (a jednak...). Ja jednak bym dał wełnę mineralna, styropian dopiero po przystawieniu pistoletu do głowy.

 

Jeśli jednak stosujesz jednowarstwowo ceramikę poryzowaną 44 cm - można korekcyjnie poprawić wsp U tynkując ciepłymi odmianami zapraw tynkarskich. Ja jednak zastosowałem tradycyjny tynk trójwarstwowy, uznając, że drobna korekta izolacyjności cieplnej nie uzasadnia bardzo dużej różnicy cenowej firmowych zapraw ciepłochronnych. Zasadniczą izolację stanowi przecież imponująca ściana grubości 44 cm.

 

Od miesiąca mieszkam już w nowym domu. Jak na razie wygląda mi na to, że sprawdzają się moje przewidywania. Oczywiście, po zimie będę mądrzejszy, ale nie przewiduję rewolucji.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...