katarek 17.06.2005 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 UWAGA! zdradzam patent na przeciąganie drutu przez siatkę Tak w zasadzie to jest takie proste i oczywiste, że nawet nie wiem czy o tym pisać. Po prostu polega to na tym, że bieżemy kawałek dość sztywnego drutu (ale nie za bardzo sztywnego ) - u nas to było fi 5,5 - o długości trochę większej niż długość jednego przęsła ogrodzenia. Jeden koniec drutu jest zaostrzony i zrobionu jest w nim otwór (coś jak igła), a drugi koniec jest wygięty w kształt uchwytu. I teraz przeciągamy najpierw ten przyrząd przez siatkę (jedno przęsło), do końca z otworem mocujemy drut, który chcemy naciągać i przy pomocy uchwytu przeciągamy go przez siatkę. I dalej postepujemy tak samo z kolejnymi przęsłami. Proste? Co nie? Ale trzeba było na to wpaść A my pierwszy dzień męczyliśmy się robiąc to ręcznie. Przyrząd pozwolił zrobić to samo kilkakrotnie szybciej i bez większego wysiłku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 22.06.2005 22:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2005 już mam dosyć tej siatki!!! Od 2 tygodni nic innego nie robię, tylko po pracy, zajeżdżam na działkę i zaginam końcówki drutów nna siatce. Polega to na tym, że przy pomocy takich otóż specjalistycznych narzędzi: NARZĘDZIA -----> http://www.charismath.com/x/si3.jpg z takiej brzydkiej końcówki: BRZYDKA --------> http://www.charismath.com/x/si2.jpg robi się taką śliczniutką: ŁADNA -----------> http://www.charismath.com/x/si1.jpg Niby nic skomplikowanego, ale: 1. PALCE BOLĄ 2. drutów do zagięcia mam 120*48=5760 - czyli trochę tego jest! 3. jak tam przyjeżdżam po pracy to zostaje mi 2-3godz. na robotę i dlatego to sie tak ciągnie, niestety... wniosek z tego taki: postawić siatkę to pryszcz w porównaniu z późniejszym wykańczaniem tego wszystkiego. MAM DOŚĆ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 26.06.2005 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 dni czerwcowych ciąg dalszy... dobra! dzisiaj nie będę więcej nudził, tylko sie pochwalę skończonym ogrodzeniem http://img443.imageshack.us/img443/4324/sit18ic.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/9677/sit22lo.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/8988/sit35wf.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/5459/sit45iw.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/1769/sit55fi.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/384/sit65rd.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/4600/sit74oj.th.jpg tak to się mniej więcej prezentuje. na obrazkach powyższych widać siatkę, słynną bramę tymczasową, elegancko pozaginane końcówki oraz inne widoki z naszej działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 27.06.2005 12:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 czyta to wogóle ktoś??? bo mnie już to troche nudzi. nic tylko ogrodzenie i ogrodzenie... wszyscy robią jakieś fundamenty, ściany i dachy (że o wykańczaniu nawet nie wspomnę ), a ja na razie tylko o tej siatce mogę pisać... też bym już chciał coś bardziej konkretnego zobaczyć! doczekać się nie mogę! ech! chyba jakiś kryzys mnie dopadł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 28.06.2005 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2005 dobra! koniec z siatką! jeszcze tylko takie małe podsumowanie, bo później pewnie o tym zapomnę: ogrodzenie 150m - na razie bez podmurówki. siatka ocynkowana, powlekana, gr. 3,2 mm + brama i furtka. słupki ze złomowiska - 52 szt. - 18 zł za sztukę = 936 zł pręty zbrojeniowe - ok. 200 zł spawanie i wykończenie słupków we własnym zakresie - czyli coś tam za elektrody i prąd - powiedzmy 100zł farby do malowania - 100 zł beton do zalania słupków - 500zł siatka + druty +napinacze - 2080zł RAZEM - 3900 zł (mniej więcej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 30.06.2005 06:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 lipiec się zbliża... tak bardzo byłem tą siatką zaaferowany, że aż zapomniałem napisać, że już jakiś czas temu dostaliśmy projekt przyłącza wodociągowego. I zabieramy się za jego realizację! Trzy dni temu sobie wszystko ładnie wytyczyliśmy, a wczoraj było kopanie wielkiej dziury pod studzienkę wodociągową. Dziura wyszła imponująca - głęboka na jakieś 220cm i na 200 szeroka. A ile się przy niej z teściem łopatą namachaliśmy! - wiem - trzeba było koparkę wziąść!!! Ale koparka będzie za jakis czas, do kopania rowów, a nam się nie chciało czekać. No i zawsze to jakis sport i ćwiczenia na zrzucenie brzuszka. Dziura powstała na działce sąsiada (mamy pisemną zgodę! ), bo tam było najbliżej wodociągu. A teraz zabieramy się za murowanie studzienki. Tylko, że jeszcze nie mam bloczków odpowiednich ku temu celowi. Trzeba będzie jakieś zakupy poczynić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 05.07.2005 06:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2005 wielka dziura... Wylaliśmy chudy beton pod fundamenty!!! Jak to fajnie brzmi, co nie? No niestety nie były fundamenty domu, tylko studzienki wodociągowej. Ale zawsze coś. A Wielka Dziura wygląda tak: http://img443.imageshack.us/img443/511/h239sw.th.jpg Mój ojciec nadzoruje prace w wykopach: http://img443.imageshack.us/img443/2030/h243sg.th.jpg A teściu wyrównuje beton: http://img443.imageshack.us/img443/1348/h221ix.th.jpg tylko żeby nie było, że ja nic nie robiłem! robiłem zdjęcia w tym czasie... efekt końcowy wygląda tak: http://img443.imageshack.us/img443/730/h211rw.th.jpg wkrótce dalsze prace! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 17.07.2005 22:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2005 Koniec Wielkiej Dziury o jejku! a to sie porobiło! wogóle nie mam chwili czasu, żeby tutaj cokolwiek napisać. w robocie siedzę po godzinach i nawet weekendy zajęte mam. no i na działke też za bardzo nie mam kiedy pojechać ale teściu z moim ojcem działają, w wyniku czego Wielka Dziura zniknęła. tak właściwie to nie zniknęła tylko zostałą wypełniona przez takie coś: http://img443.imageshack.us/img443/7095/kwd19ac.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/6467/kwd27pz.th.jpg studzienkę trzeba było jeszcze trochę poobkopywać, co też w sobotę czyniłem. tak zresztą skutecznie, że jak wyszedłem z wykopu to sam się poznać nie mogłem, gdyż jakimś dziwnym zabiegiem moja skóra nabrała podejrzanie czarnego koloru jako dziecko z górniczej rodziny poczułem wreszcie swoje korzenie. tak samo musiał wyglądać mój ojciec gdy wyjeżdżał z kopalni. a ja, wyrodny syn, w jedynej kopalni jakiej byłem to nawet węgla nie widziałem, bo to Wieliczka była no , ale teraz trochę nadrobiłem... no i na razie tyle. aha! zakupiliśmy też jakieś rury, zawory i inne takowe cudeńka. kasa wydana, sprzęt jest śliczny, no ale co z tego jak i tak niebawem pójdzie w ziemię... z której to operacji relacja nastąpi niebawem... tymczasem żegnam... pa pa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 29.07.2005 23:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 mapka miałem wkleic plan zagospodarowania działki, co też niniejszym czynię: http://img443.imageshack.us/img443/1873/mapka0yi.th.jpg poza tym to narazie tyle. wkrótce kilka pomyślnych informacji (jak tylko czas na pisanie znajdę ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 02.08.2005 07:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 dobre wiadomości Dobre wiadomości przychodzą niespodziewanie. Tak też się stało, gdy ni z tego ni z owego, dostaliśmy pismo z Urzędu. A w środku co? No jak to co? - nic innego tylko pozwolenie na budowę. Możemy więc zatem własnie budować!!! ha! Czas oczekiwania to niecałe dwa miesiące, więc chyba nienajgorzej. Ale żeby nie było za łatwo to troche trzeba było powalczyć. Po pierwsze to w jakiś czas od złożenia wniosku o pozwolenie kompetentni urzędnicy zażyczyli sobie dodatkowego wniosku o odrolnienie działki. Po miesiącu jednak okazało się, że to nas nie dotyczy bo mamy grunty mineralne a nie organiczne, czy jakoś tak. Ale czasu i nerwów na chodzenie po urzędach to natraciliśmy co niemiara. Nie chcę wnikać w szczegóły, bo nie o to chodzi, ale wniosek jest jeden - kompetencja urzędników poraża!!! Jeszcze jeden przykład to pozwolenie na to przyłącze wodociągowe - zażyczyli sobie do tego plan zmiany organizacji ruchu - nic to, że nic przy drodze nie będziemy robic - plan musi być. Zrobiliśmy (po paru odwołaniach i tłumaczeniu urzędnikom) więc piękny plan z rysunkami i co? Okazało się, że jednak tego planu nie musi być bo droga jest gruntowa, tylko pan tego wcześniej nie zauważył. No ręce i nogi odpadają! Eee tam! Nieważne! Najważniejsze, że jest POZWOLENIE. teraz szykuje sie operacja FUNDAMENTY! o czym wkrótce... zresztą o przyłączu wodnym też muszę dokończyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 05.08.2005 08:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2005 uwaga! kryptoreklama! przy naszych działkach pojawiło się coś takiego: http://img443.imageshack.us/img443/2581/dzia4ky.th.jpg może ktoś jest zainteresowany i chce zostać moim sąsiadem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 09.08.2005 22:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 kilka wydarzeń z życia działkowicza 1. na działce już od jakiegoś czasu można spać, z czego jeszcze nie skorzystałem. tym niemniej dach nad głową czasami się przydaje - gdy, na ten przykład, pada deszczyk... http://img443.imageshack.us/img443/5540/nam13xw.th.jpg 2. przez ostatni tydzień trwały walki z drewnem, a dokładniej to z gwoździami. otóż teściu załatwił trochę drewna z jakichś odpadów. drewno jak drewno, przyda się do szalunków czy jeszcze innych celów, a przynajmniej tanie było. niestety jego wadą były gwoździe występujące w nim w ilości obfitej. ale jak widać napisałem "były", co znaczy, że już ich nie ma. walki trwały długo - najpierw w weekend walczył teściu, a później w tygodniu ja. oto obrazki z pola bitwy: http://img443.imageshack.us/img443/7263/dr24av.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/8525/dr15mi.th.jpg 3. w sprawie przyłącza wody trwają negocjacje z fachowcem, który nam zrobi wcinkę w wodociąg i sfirmuje całość swoim autorytetem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 11.08.2005 09:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2005 a było tak pięknie! było, ale juz nie jest. bo przyjechał spychacz i zdjął humus. teraz mam na działce góry i doliny. łomatko! krajobraz zrobił się iście księżycowy! zresztą zobaczcie sami: http://img443.imageshack.us/img443/9885/hum46aw.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/2231/hum32jz.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/2660/hum26gm.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/3711/hum17ri.th.jpg za taką demolkę pan od spychacza zainkasował 180zł i pojeździł przez 2 godziny po mojej pięknej trawce.... a najgorsze jest to, że nie widziałem spychacza! jak przyjechałem to było już po wszystkim. buuu.... wszystkie atrakcje mnie omijają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 16.08.2005 06:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 a teraz jest jeszcze gorzej... pojawiło się jeszcze więcej wykopów. tym razem była koparka i jej nie przeoczyłem. ale co to za koparka - w porównaniu ze spychaczem to była jakaś popierdółka! tym niemniej, jeszcze bardziej księżycowy krajobraz mi się porobił. nie dość, że na działce to jeszcze na dodatek na drodze. zresztą zobaczcie sami: http://img443.imageshack.us/img443/6346/rr18bh.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/5899/rr31eg.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/963/rr29xe.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/7416/rr47hb.th.jpg wykopy od koparki mają służyć podciągnięciu rury z wodą. calą sobotę spędziliśmy na ich wyrównywaniu i doprowadzaniu do właściwego stanu rzeczy. Teraz trzeba kłaść rury i zasypać te dziury, bo naprawdę niewyjściowo to wygląda. I ciężko przejechać (sąsiad nie był za bardzo szczęśliwy, ale pewnie sam się będzie chciał do tej wody podłączyć, więc nie ma nic do gadania! ) OK. niedługo kładzenie rur - a może ktoś wie jak wyprostować taką rurę od wody (PCV 70-tka)? Cholerstwo to jest w zwoju i na dodatek jest sztywne jak nie wiem co. Na dłuższym odcinku to jeszcze spoko, ale krótsze kawałki to za nic nie chcą przyjąć pożądanego kształtu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 19.08.2005 13:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2005 idzie ku lepszemu... po pierwsze to jest już woda na działce. wczoraj zrobiłem sobie całkiem niezłe bajorko przepłukując wodociąg. a po drugie to relacja wkrótce, bo na razie nie mam za bardzo czasu na pisanie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 28.08.2005 22:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2005 no już ponad tydzień nic nie pisałem! a działo się bardzo dużo. cały tydzień roboty na budowie! ale to teraz nieważne. napiszę o tym później. bo najważniejsze jest to, że kilka godzin temu urodziła się nasza córka - Marcysia!!! co prawda troszkę nas zaskoczyła, bo miała jeszcze 3 tygodnie poczekać, ale na szczęście już wszystko jest ok. na razie muszę ochłonąć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 06.09.2005 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 idzie do przodu budowa jakos tam się do przodu posuwa - już są ławy do garażu wylane, a wkrótce będa też do domu. ale teraz nie mam czasu na opisywanie tego. kurka, ale będę musiał zaległości nadrabiać! a na razie zdjęcia mojej córy: http://img443.imageshack.us/img443/530/m41sb.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/7154/m37rc.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/6130/m23sx.th.jpg a przy okazji i ja się ujawnie, jako dumny (chociaż troszkę zmęczony) ojciec rodziny... http://img443.imageshack.us/img443/2294/m18kx.th.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 08.09.2005 12:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 czas wracać do rzeczywistości muszę chyba jakąś retrospekcję zrobić, bo się strasznie zapuściłem w pisaniu. no to zacznijmy może od wody - na czym to ja skończyłem? aha! gdy wykopy były już zrobione, ułożyliśmy w nich rury, podłączyli trójniki i jakieś inne zawory... http://img443.imageshack.us/img443/3747/ww71ya.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/3955/ww17xt.th.jpg następnie czekaliśmy na pana, który miał zrobić wcinkę w wodociągu. tak właściwie to nie wiem po co był ten pan, bo sam bym to zrobił, ale niestety wodociągi mi nie pozwoliły trzeba więc było zapłacić temu panu za to, że miał odpowiednie papiery pan w końcu przyjechał i "wciął" się w rurę: wcinanie się: http://img443.imageshack.us/img443/4074/ww28gk.th.jpg i już gotowa "wcinka": http://img443.imageshack.us/img443/4699/ww54hc.th.jpg http://img443.imageshack.us/img443/3898/ww64cp.th.jpg następnie podłączył jeszcze zawory i licznik w studzience: http://img443.imageshack.us/img443/4/wwb8mh.th.jpg potem jeszcze byli geodeci, którzy nanieśli położenie zaworów na odpowiednie mapki i była juz woda! aha! - była jeszcze próba ciśnieniowa (pomyślna!) i odbiór techniczny, ale to już szczegóły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 08.09.2005 12:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 w międzyczasie... my zakładaliśmy sobie wodę, a w tym czasie wyrosły mi na działce (no, prawie na działce ) takie oto roślinki: http://img485.imageshack.us/img485/1364/ww33dm.th.jpg http://img485.imageshack.us/img485/951/wwa0fu.th.jpg http://img485.imageshack.us/img485/9387/ww46rg.th.jpg dobre były!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarek 09.09.2005 09:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 pozbywamy się dziur w ziemi gdy już wszystko było gotowe i działało, nadzedł najwyższy czas aby zasypać wykopy i udrożnić naszą drogę. tu jednak okazało się, że ekipa od koparek ma akurat odbiór budowanego nieopodal zalewu i nie będzie lekko. były impery, wywiady, autografy... nawet prezydent miasta przyjechał. i telewizja... a my musieliśmy czekać, aż to się wszystko skończy początkowo poszły w ruch łopaty, ale tylko zrobiliśmy jako taki przejazd i nadal czekaliśmy... efekty działania łopat: http://img485.imageshack.us/img485/4641/wwc3qg.th.jpg aż wreszcie przyjechał: http://img485.imageshack.us/img485/872/ww96ec.th.jpg no to juz była jakaś porządniejsza kopara, a nie taka popierdółka jak poprzednio... godzinka pracy i było równiótko! etap "woda" zakończony!!! już mogę brać prysznic na działce! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.