Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile czasu może trwać sprawa o zasiedzenie?


dadro

Recommended Posts

Witam.

 

Chodzi o zasiedzenie przez mieszkajacą osobe w domku jednorodzinnym ze sporą działką od ponad 40 lat bez praw własnosci i innych dokumentów.

Właściciela nie ustalono, jest jednak spadkobierca władającego który jeszcze nic o sprawie nie wie i się tym nie interesuje, w dodatku mieszka bardzo daleko. Ile może potrwać sprawa o zasiedzenie począwszy od zrobienia mapek geodezyjnych i jakie mogą być następstwa tego że spadkobierca władającego nagle obudzi się z letargu. Czy może spowolnić sprawe o zasiedzenie?

 

Z chęcią skorzystam z usług poleconych przez was specjalistów w okolicach Wawy

 

Pozdrawiam serdecznie

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Nie pytaj na forum tylko szukaj prawnika bo jak rozumiem gra idzie o sporą kase. Spadkobierca może się nie interesować bo nie wie o tym, że ktoś mu tę ziemię zostawił w spadku ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek mieszka 400km stąd ale w polsce, jednak fakt że jest on jedynie spadkobiercą władającego a on sam mieszkał w tym domu jak miał 4 lata i to przez okres 24 miesiecy. Nie wiem jak ma to się do "prawa" ale on jest jedynie spadkobiercą i w dodatku ma blisko 80lat.

 

[email protected]

 

Skorzystam z doświadczonych wiedzą specjalistów

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o mój status w całym tym zamieszaniu to bardzo trudno i skomplikowanie on się przedstawia. Ja poprostu tam mieszkam od kilku lat ponieważ pozwoliła mi na to osoba która tam już mieszka 40 lat. Miała ona wolne 60m2 i zapewniła mnie że zrobimy wspólnie( ja jej pomogę) sprawę o zasiedzenie a ona mi to odsprzeda z prawem zamieszkiwania aż do jej śmierci.

Mi to pasowało jako młodemu i jak się potem okazało naiwnemu człowiekowi.

Wyremontowałem pomieszczenia, oczyściłem działkę z gruzu i śmieci (wywiozłem 12 dużych kontenerów), ogrodziłem działkę, posadziłem drzewka, choinki, zasiałem trawkę którą pielęgnowałem codziennie.

 

Po pięciu latach córka tej pani która przez cały ten czas nie interesowała się stanem staruszki przeprosiły się i nie minął tydzień jak ta córka mówi do mnie że mam się stąd wynosić. (użyła ostrzejszych) Dodam że kobieta jest na bakier z kulturą osobista i czasem jestem dumny że jednak nie jestem najgłupszy na tym świecie jak poparzę i posłucham tej "pani"

 

No cóż, teraz sprawa od jakiegoś czasu przycichła, ale w środę byli geodeci i robili mamkę do celów sądowych. Stąd moje pytanie "Ile mam jeszcze czasu” żeby ze spuszczoną głową i z uśmieszkami na ich twarzach, z żoną i dwójką małych dzieci się stamtąd wynieść.

 

Dodam że od pięciu lat płaciłem do gminy podatki na swoje nazwisko, tamta pani niema nic oprócz świadków że tam mieszkała tyle czasu.

Mało tego przez ostatnie kilka miesięcy pisano na mnie skargi że np.piec dymi i przyjeżdżała inspekcja straży pożarnej (na próżno), kilka razy policja z różnych powodów (powody nie istniały) itd.

 

Poradźcie mi coś proszę. Chociaż jak skutecznie i długo blokować tą sprawę aż być może zaistnieją inne okoliczności

 

Pozdrawim serdecznie

[email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam od 5 lat można powiedzieć na kocią łapę, zero umowy itd. tak jak napisałem wcześniej że miało być inaczej.

Ten pan 400km stąd jest zaznaczam " potomkiem po władającym

 

Stary... Co Ty chcesz zasiedzieć mieszkając tam od lat 5 ?

W dobrej wierze trzeba włądać jak właściciel 20 lat a w złej 30 lat.

To,że prawowity właściciel mieszka 400 km od tego lokalu i mieszkał jako dziecko w nim tylko 24 miesiące nie ma żadnego znaczenia.

 

To czy zasiedzenie jest w dobrej czy też złej wierze zależy od stanu wiedzy osoby występującej o zasiedzenie w dniu objęcia nieruchomości.

Osoba od której podnajmujesz (bez tytułu prawnego) lokal jest uprawniona do złożenia wniosku o zasiedzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wowka" żle zinterpretowałeś moją wypowiedź.

Ja nie chce tego zasiedzieć bo wiem że nie mogę, chce jedynie opóźnić zasiedzenie przez tych ludzi (te panie chcą mnie od tak wywalić)

Gdybym skontaktował się z panem z odległego miasta (400km) którego ustaliłem i poinformować go o zaistniałej sytuacji? czy coś to może zmienić i z jakim skutkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wowka" żle zinterpretowałeś moją wypowiedź.

Ja nie chce tego zasiedzieć bo wiem że nie mogę, chce jedynie opóźnić zasiedzenie przez tych ludzi (te panie chcą mnie od tak wywalić)

Gdybym skontaktował się z panem z odległego miasta (400km) którego ustaliłem i poinformować go o zaistniałej sytuacji? czy coś to może zmienić i z jakim skutkiem?

 

W sensie prawnym to Ty przebywasz w tym budynku nielegalnie (bez umowy i zameldowania). Proponuję byś dokonał zameldowania siebie i swojej rodziny w tym lokalu. Zgoda właściciela nie jest konieczna. Zameldowanie jest tylko i jedynie urzędowym stwierdzeniem zamieskiwania w danym miejscu. A Ty tam jak piszesz zamieszkujesz. Jako dowód zamieszkania możez przedstawić dowody wpłaty (przelewy) z dopiskiem czynsz od .....(imię i nazwisko)

Płacisz czynsz? Jeśli tak to osoba której te pieniądze dajesz winna odprowadzić podatek do US. Jeśli tego nie czyni to może miec kłopty z kodeksu karno-skarbowego. Masz jakieś dowody zapłaty czynszu?

 

Jeśli skontaktujes się z tą osoba i obejmie ona spadek to od decyzji tego pana będzie zależało czy Ty tam nadal będziesz mieszkał.

 

Pytanie nas Forumowiczów czy to coś zmieni i z jakim skutkiem jest nie na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Zameldowanie jest tylko i jedynie urzędowym stwierdzeniem zamieskiwania w danym miejscu.

 

A to ciekawa informacja. Czyli jak ja, wpłacając przez kwartał 100 zł na poczet jakiejśtam opłaty za jakieśtam media podając jednocześnie na druku adres zameldowania Wowki nabywam tym samym prawo do zameldowania się w jego lokalu bez jego zgody?

 

Byłbym wdzięczny za odpowiedź bo informacja, którą od Ciebie pozyskałem w poście wyżej, wykazała moje znaczące braki w wiedzy na temat przepisów meldunkowych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zameldowanie jest tylko i jedynie urzędowym stwierdzeniem zamieskiwania w danym miejscu.

 

A to ciekawa informacja. Czyli jak ja, wpłacając przez kwartał 100 zł na poczet jakiejśtam opłaty za jakieśtam media podając jednocześnie na druku adres zameldowania Wowki nabywam tym samym prawo do zameldowania się w jego lokalu bez jego zgody?

 

Byłbym wdzięczny za odpowiedź bo informacja, którą od Ciebie pozyskałem w poście wyżej, wykazała moje znaczące braki w wiedzy na temat przepisów meldunkowych ;)

 

Nie nabywasz tym samym prawa. Mając w ręku dowód wpłaty masz tym samym dokument który możesz przedłożyć urzędowi dla uwiarygodnienia zamieszkania w danym lokalu. Do urzędu należy ocena Twojego wniosku o zameldowanie - czy jest zasadny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Nie nabywasz tym samym prawa. Mając w ręku dowód wpłaty masz tym samym dokument który możesz przedłożyć urzędowi dla uwiarygodnienia zamieszkania w danym lokalu. Do urzędu należy ocena Twojego wniosku o zameldowanie - czy jest zasadny.

 

No właśnie to muszę sprawdzić w przepisach. Kiedyś należało mieć zgodę właściciela lokalu albo po prostu szło się z nim do urzędu i załatwiało zameldowanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariuszu - ułatwię Tobie poszukiwania

 

USTAWA z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych.

 

Art. 9. 1. Przy dopełnianiu obowiązku meldunkowego należy przedstawić dowód osobisty, a w uzasadnionych przypadkach - inny dokument pozwalający na ustalenie tożsamości.

2. (1) (utracił moc).

3. Osoba niepełnoletnia nieposiadająca dokumentu stwierdzającego tożsamość przedstawia odpis skrócony aktu urodzenia.

4. Osoby podlegające powszechnemu obowiązkowi obrony przedstawiają wojskowy dokument osobisty (potwierdzenie zgłoszenia się do rejestracji przedpoborowych) w celu zamieszczenia w nim stosownych wpisów dotyczących obowiązku meldunkowego.

 

Zwracam uwagę na punkt 2 który utracił moc a brzmiał on onegdaj -

Przy zameldowaniu na pobyt stały lub czasowy trwający ponad 2 miesiące należy przedstawić potwierdzenie uprawnienia do przebywania w lokalu (pomieszczeniu), w którym ma nastąpić zameldowanie.

 

Art. 11. 1. Osoba zobowiązana do zameldowania się na pobyt stały przedstawia organowi gminy właściwemu ze względu na nowe miejsce jej pobytu stałego zaświadczenie o wymeldowaniu się z poprzedniego miejsca pobytu stałego oraz zgłasza następujące dane osobowe:

1) nazwisko i imiona,

2) nazwisko rodowe,

3) nazwiska i imiona poprzednie,

4) imiona rodziców,

5) nazwiska rodowe rodziców,

6) stan cywilny,

7) imię i nazwisko małżonka oraz jego nazwisko rodowe,

8 ) płeć

9) datę i miejsce urodzenia,

10) obywatelstwo,

11) numer PESEL,

12) dotyczące obowiązku wojskowego, w tym stopień wojskowy, nazwę, serię i numer wojskowego dokumentu osobistego z oznaczeniem wojskowej komendy uzupełnień lub poświadczenie o zgłoszeniu się do rejestracji przedpoborowych,

13) adres poprzedniego miejsca pobytu stałego,

14) adres nowego miejsca pobytu stałego,

15) rodzaj, serię i numer dokumentu tożsamości,

16) o wykształceniu.

2. W zastępstwie osoby obowiązanej do zameldowania się czynności zgłoszenia danych może dokonać członek rodziny, opiekun ustawowy lub faktyczny albo inna osoba.

 

I gdzie tutaj jest wymieniona zgoda osoby-właściciela lokalu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Wowka - nie zapominaj, że jest coś takiego jak Kodeks cywilny a konkretnie art. 222 do 231 stanowiący o ochronie własności ;)

 

Dodatkowo :

 

U C H W A Ł A z dnia 1 kwietnia 2004 r.

 

SENATU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

 

w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych

 

Senat, po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 18 marca 2004 r. ustawy o zmianie ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, wprowadza do jej tekstu następujące poprawki:

 

1)

 

 

w art. 1 w pkt 3, w ust. 2a zdanie pierwsze otrzymuje brzmienie:

 

"Przy zameldowaniu na pobyt stały lub czasowy trwający ponad 2 miesiące należy przedstawić potwierdzenie pobytu w lokalu osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 2 miesiące, dokonane przez właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu, oraz, do wglądu, dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu tego podmiotu.";

 

To tyle - ale nie mam już na tyle wolnego czasu aby śledzić te zmiany na bieząco także nie wiem czy weszło to juz w życie czy nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariuszu - A kto powiedział, że na podstawie "lipnych" dowodów czy fałszywego oświadczenia Urząd dokona zameldowania?

dadro - twierdzi, że mieszka tam od 5 lat. Ponosił nakłady na remont. Z pewnością posiada swiadków. W tym domu jest jego łóżko, jego szczoteczka do zębów i jego piżama. Z tego domu wychodzi do pracy i z pracy (jak przypuszczam) wraca do tego domu. Czyli posiada prawo do zameldowania w tym lokalu. W tym mieście i w tym mieszkaniu uczynił swoje centrum

Dlatego też udzieliłem mu takiej rady.

 

Jeśli ktoś złożył nieprawdziwe oświadczenie o miejscu zameldowania wówczas ponosi z tego tytułu konsekwencje karne. Ale to już inna bajka.

 

P.s. czy znasz taką instytucję prawną jak wymeldowanie z urzędu? To w takich mniej więcej przypadkach jest ona stosowana.

Zapoznaj się prosze z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Wowka - dokumenty wpłaty nie będa lipne. Ktoś faktycznie mógłby wpłacac pieniążki na poczet Twoich opłat i na podstawie tego rościć sobie prawo do zameldowania w Twoim lokalu ( ze wszystkimi tego konsekwencjami dla Ciebie)

 

Zresztą znalazłem fajne zdanie w projekcie uchwały :

 

"O tym, czy zamieszkanie jakiejś osoby w lokalu wymaga nie tylko zgody osoby uprawnionej do używania tego lokalu na podstawie prawa odrębnej własności lokalu, stosunku najmu, spółdzielczego prawa do lokalu lub innego tytułu prawnego, ale nadto i zgody właściciela (zarządcy) budynku, w którym znajduje się ten lokal, nie decydują przepisy o ewidencji ludności, ale przepisy prawa materialnego, normujące poszczególne typy stosunków prawnych, których elementem jest uprawnienie do używania lokalu."

 

Tak czy inaczej wymagana będzie zgoda osoby posiadającej prawo do dysponowania lokalem.

 

Zresztą zapraszam do zapoznania się z :

 

http://www.senat.gov.pl/k5/dok/uch/059/635uch.htm

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...