Sztachety z półwałka olchowego i brzozowego .

[rml2]

Szukałem ale nigdzie na forum takich sztachet temat nie był poruszany. Mam mozliwośc zakupu sztachet z pólwałków olchowych lub brzozowych . czy może ktoś ma coś takiego i jak sie to sprawuje - olcha jest na ogrodzenia Ok ale co z brzozą - brzozowe odpuścić a kupic tylko olchowe ? I na co uważać przy montażu i impregnacji itp....

[rafałek]

Z brzozą mam poważne wątpliwości co do trwałości takiego ogrodzenia. No chyba, że jakoś super zaimpregnujesz...

[kosciel]

Witam

Odświeżam stary temet. No jak to jest ze sztachetami z brzozy? Mogę kupić pówalki po zlotówce za 1,2 m. Czy ktoś ma doświadczenia ze sztachetami z brzozy?

[kosciel]

No to co z tą brozą? Może ktoś coś ma do powiedzenia?

[Mirek_Lewandowski]

No to co z tą brozą? Może ktoś coś ma do powiedzenia?

Coś mam. Zgniją w jeden, góra dwa sezony

Olcha poczernieje, oślimaczeje, ale wytrzyma dłużej jak sosna, jeśli nie konserwowana. Brzoza nie nadaje się absolutnie.

[kaskaa]

Widziałam coś takiego na płocie i miało już 2 lata. Właścielka sama to wszystko malowała (nie zapytałam niestety czym).

Płot mi się bardzo podobał, był wykonany z drewna brzozowego. Szukam teraz takich sztachet. Może ktoś wie gdzi można kupić sztachety z półwałka - najlepiej zaokrąglone z jednej strony - w okolicach Warszawy?

[retrofood]

witam.

 

brzoza tym się różni od olchy (w płocie), że ma tendencję do silnego wypaczania się (zginanie, skręcanie itp.). Dlatego na płoty stosuje się przede wszystkim olchę, która bez zabezpieczeń spokojnie wytrzyma 20 lat.

A obecne impregnaty potrafiš zabezpieczyć każde drewno na wiele sezonów (sosnę też).

[Andrzej_D]

Brzoza jest słaba, a olchę można zaimpregnować lakierobejcą DULUXA do wymalowań zewnętrznych - wytrzyma minimum 5 lat do następnego malowania. Na opakowniu jest napisane że 6 lat ale ja wolę pomalować po 5 - sprawdziłem i wytrzymuje. Niestety Dulux ma jedną wadę - cena niemniej jest skuteczny. Są oprócz Duluxa na rynku inne podobnie działające preparaty ale ich nie znam, być może ktoś z Forumowiczów ma z nimi doświadczenia...

[Gigooo]

Ludzie czy wy się z głupim na rozumy pozamienialiście... Nie macie żadnego pojęcia o drewnie, a udajecie ekspertów i wprowadzacie innych w błąd. Konkretnie chodzi mi o sztachety brzozowe. Mam u siebie ogrodzenie (około 200mb) sztachety z brzozy nigdy nieimpregnowane, przybite gwoździami do sosnowych i jodłowych rygli, zawieszonych na sosnowych słupkach już 15 lat i żadna sztacheta nie zgniła. Utleniła się jedynie bardzo cienka warstwa (mniej niż 0,5 mm), po przestruganiu wygląda jak nowa. Kto nie wierzy zapraszam do siebie, lub mogę przesłać zdjęcia.

[beton44]

P....y trolu, specjalnie się zarejestrowałeś żeby odkopać wątek z 2006 roku i naubliżać forumowiczom ???

[Gigooo]

Nie rejestrowałem się specjalnie , nie spojrzałem na datę ostatniego wpisu, więc przepraszam. Ale dlaczego nikt nie usunął ich wpisów przez tyle lat lub nie napisał jak jest naprawdę. Temat wysłał mi znajomy, który powtarzał innym, bzdury przeczytane w tym wątku. Chciałem tylko uświadomić ludzi jak jest naprawdę, niestety kilka lat za późno...

[perm]

Nie rejestrowałem się specjalnie , nie spojrzałem na datę ostatniego wpisu, więc przepraszam. Ale dlaczego nikt nie usunął ich wpisów przez tyle lat lub nie napisał jak jest naprawdę. Temat wysłał mi znajomy, który powtarzał innym, bzdury przeczytane w tym wątku. Chciałem tylko uświadomić ludzi jak jest naprawdę, niestety kilka lat za późno...

Nie masz za co przepraszać. Dobrze, że to napisałeś, bo tak wyglądało jakby brzoza się w oczach rozpadała. Mam na działce niczym nie przykryte półwałki z brzozy. Niektóre leżą bezpośrednio na ziemi. Po 5 latach trochę sczerniały od brudu i to wszystko. Rozpalałem ostatnio ognisko z ich pomocą, musiałem je porąbać i mogę potwierdzić. Nic się z nimi przez te 5 lat nie stało.