Gość 14.04.2005 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 wykrakałam - dzisiaj były cztery wartwy ubrań do snu - podkoszulek,koszulka nocna,koszulka z krótkim na to podkoszulek na szeleczkach ubrany odwrotnie i tył do przodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lulka_ 15.04.2005 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 Znajomi się śmieją,że młodsza musi być taka,bo nie wiedziałabym,co znaczy mieć dzieci. witam ja mam dwoje dzieci syna 8 lat i córke prawie 2 latka w domu mam "sajgon", wieczne awantury jak jedno coś chce to drugimu też akurat to samo się spodobało i znowu awantura i tak cały czas córeczka bardzo lubi szperać w szkolnych rzeczach mojego syna, czym on oczywiście nie jest zachwycony ale jak mu się powie że ma zrobić porządek w pokoju i pochować rzeczy w taki sposób by łobuziak ich nie dosięgnął to jakbym mówiła do ściany...i aż we mnie wre... mała nie usiedzi, wiecznie w ruchu,cały czas coś psoci - syn natomiast gdy był w jej wieku to przeciwieństwo całkowite, bawił się w pokoju SAM nie musiałam nad nim wiecznie siedzieć, nie było sytuacji, że robiło się dziwnie cicho - teraz taka nagła cisza to aż strach myśleć co mała znowu zrobiła dwoje dzieci i dwa temperamenty...a było tak spokojnie... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 15.04.2005 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 lulka ja mam takie uczucia,jak myślę o swoim łobuzie - widzę,że masz podobnie W jedej chwili potrafi rozczulić i rozbawić,w drugiej - aż chce się dać klapsa. Jak z tym ostrzeniem kredek - wczoraj była powtórka z rozrywki - najpierw w jej pokoiku - dostała ostrą reprymendę. Ale nocą się jej upiekło,bo kiedy odkryłam swoja kołdre w sypialni i tam też była usypana górka z kredkowych opiłków,mała już spała.Miała szczęście A ja o 22 musiałam wyjmować odkurzacz - czyba trzeci raz tego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.04.2005 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2005 wczoraj znalazłam w lodówce...pilota od wieży dobrze,ze ni ema siły,by otworzyć drzwi zamrażarki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara_Andrzej 21.04.2005 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Przyjmijcie do klubu:Kaśka( 4), (śpi??? obok w pokoju) właśnie chciała siusiu. Wchodzę -pościel, śpiący syn (6), i główna artystka - wszystko w wielgachne, czarne kropeczki, od stóp do głów, ze szczególnym naciskiem na makijaż oczu.Piżamy oszczędziła. To już recydywa. Tym razem flamaster był z serii tych super łatwo spieralnych (zainwestowałam po ostatnim razie - polecam). Kiedy ona to zrobiła???Ano, jak mamusia po forum buszowała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 22.04.2005 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2005 Moja zaczyna wyrzuć przedmioty do smietnika własnie wcięło dwa noże głowilismy się z mężem gdzie moga byc te cholerne noże Mąż już zwatpił i pyta czy aby na pewno było ich 6 Ja na to że oczywiście było 6 no to gdzie się te noże podziały A nasze szczęscie opowida jak to wczoraj wrzuciła nożyczki do śmietnika ale się pokapowała i wyciągnęła, potem łyżeczkę jak jadła jogurt ale też wyciągnęła -- więc doszliśmy do wniosku że z nożami było tak samo tylko się nie pokapowała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 23.04.2005 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2005 "Uwaga dzieciaki rozrabiają"... a to cos dziwnego??? ja mam dwa szkodniki córcia 5 synek 10 lat i w domu prawie ciągle bajzel. Ale w końcu to moje "twórze" to się nie stresuję. Aha i jeszcze pies który jak tylko widzi że nikt nie patrzy to hyc na fotel/łóżko/kanapę (niepotrzebne skreslić). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.04.2005 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 cieszę się,że założyłam ten wątek - nie ma to jak kochane Łobuziaki Troszkę nowości... Przez kilka dni pod rząd Juleczka się zesiusiała w łożku. chyba przeziębiła sobie pęcherz,a ja nie chciałam jej opakować w pampers - w lipcu będzie miała już 4 latka Ale po kiku dniach ciągłego prania,prasowania i przebierania kompletów pościeli byłam już taka zmęczona,że w końcu dałam jej tego pampersa. Dzisiaj Mała wstaje i ledwo otworzyła oczka i mówi zaspana "bynajmniej się nie zesikałam mamusiu..." To bynajmniej mnie po prostu rozwaliło I ciąg dalszy ostrzenia kredek. Ze starych,jak pisałam,zostały ogryzki - kupiłam nowe,grube "bambino". Była tam w zestawie temperówka,którą głęboko schowałam. Tzn. wydawało mi się,że schowałam. Miałam przez moment taki przeciąg w sypialni,że coś mi wywiało spod mojego wielgachnego łóżka. To coś,to był oczywiście kredkowy obierek. Patrzę,a pod łóżkiem,głęboko (nieźle się musiała czołgać) cała kupka kolorowych,kredkowych ogryzków. Z tego to się akurat śmieję,ale kilka dni temu nie było mi do śmiechu. Wykopała spod kartonu z przyprawami głęboko schowane zapałki. Siedziała tak cichutko w fotelu,oglądajac bajkę,tyłem do mnie,a ja spokojnie czytałam. Nagle płacz - "mój paluszek!"Zapaliła zapałkę i przypiekła sobie koniuszek palca. ech,naprawdę nie mogę jej spuszczać z oczu...ale w tym przypadku może i dobrze się stało,choć to brzmi okrutnie,bo więcej tego nie ruszy,mam taką nadzieję Nie mogę przecież wynieść całego domu, wszędzie wejdzie i wszystko chce poznać.Fajne to,naturalne,wiem,ale czasem się martwię o tego kochanego szkrabka i wolała bym ,by była mniej ciekawska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 26.04.2005 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 A moja smerfetka tak zawiesiła kompa ,że dłuższą chwile walczyłem żeby zaczął działać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.04.2005 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Mały - z kompem to mam już tyle "przygód",że to już trzecia klawiatura od roku Ale najbardziej isę uśmiałam,jak dzisja zajrzałam do mojej szkatułki na biżuterię. Wiecie co,biżuterii właściwie nie mam,ale były tam za to 4 temperówki! Aga co do sztućców też mam to samo - miałam ochotę na nowy komplet,taki prosty z Ikea,ale jak widzę,w jakim tempie znikają mi widelce i łyżeczki,zaopatrzyłam się w taniochę z promocji w markecie i dwa zestawy plastikowych łyżeczek za grosze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malinka_01 27.04.2005 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Witam - muszę przyznać, że ubawiłyście mnie do łez wyczynami Waszych pociech. Moja córcia (3,5) natomiast, ostatnio założyła sobie majteczki tył na przód i wszystkim oznajmiała, że ma "śtingi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniska 27.04.2005 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 moja też ma niezłe teksty dziadek wczoraj powiedział, żeby podniosła jabłko z podłogi , na co moje kulturalne dziecię " a nie umiesz mówić proszę?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 27.04.2005 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2005 Mój kochany synek kiedyś podsłuchał moją nerwowa rozmowe z kolegą i potem było cos takiego( a miał jakies 2 latka) : (trzymając telefon-zabawke przy uchu i niewidząc nas za drzwiami) "Jacek ,to ty? no cześć. i jak tam aha,aha, co ty mówisz ,no to na razie " A na koniec monologu "i mnie nie wkur...j". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mami 28.04.2005 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Kochani proszę wybaczcie to mój pierwszy raz!!! Mam dwa kleszcze:Dominik lat 10 i Hania lat 2. Słabo idzie mi to pisanie ale będe się starac. Teraz na chwilę was opuszczę ale serdecznie wszystkich pozdrawiam. Obiecuję że będę pisac!!! : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mami 28.04.2005 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Jak obiecałam. Na razie nie buduje ale mam działkę koło domu(rekreacyjną oczywiście), ku mojej uciesze i moich dzieci. poszłyśmy z Hanusią podlac pomidorki pod folią, przy nich w doniczkach posiałam ogórki na rozsadę. Leję wodę do konewki moje dziecię zostało pod namiotem i śpiewa. Wołam,,Haniu co robisz?'',,Bawiem!(z naciskiem na M) ,,A w co się bawisz?'' ,,Robiem babki!'' Połowa doniczek leżała do góry dnem,Hanka cała w dopiero co podlanej ziemi... wracamy do domu. Dobrze że blisko. W łazience grzeczne dziecię rozebrała się rzucając ciuchy na środek bo mamusia zaraz wypierze. Wyszłam na chwilę ona nie więc znowu ,,Hanusia co robisz?'' ,,Bawiem!'' ,,Czym się bawisz?'',,Piaskiem!'' Na stertę prania na sam środek wysypała cały proszek do prania. No i co winne dziecko że bez opieki? Jak dobrze by było czasami się rozdwoic tylko czy to by wystarczyło? Buziaki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mami 28.04.2005 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2005 Jeszcze raz ja na dobranoc: Chrześnica mojego męża buja się na huśtawce na naszej działce oczywiście,,Ciociu podaj mi soczek'' Za chwilę,,Ciociu weż kurteczkę bo mi przeszkadza'',,Podaj mi paluszki bo już zjadłam'' Siadam w końcu na krześle na co moja połowa skręcając grilla,,Kobieto podaj mi piwo'' Na co Duśka się odzywa,,No wiesz wujek mógłbyś sam wziąc a nie traktujesz ciocię jak służącą, ciocia też ma prawo do odpoczynku''. Milutkie prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.04.2005 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 cudowne Łobuziaki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 29.04.2005 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 to chyba powinno znalezc sie w dziale "zrob to sam" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 29.04.2005 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2005 Mimi jesli chodzi o zapałki to powiem że mojej straszej córci poparzenie zapałkami pomogło, wiem że brzmi strasznie Moja starsza córcia jak już pisałam była i jest raczej spokojna chcociaż tez ma swoje grzeszki na sumieniu, a jeden z nich to własnie zapałki Poprostu od małego uwielbiała ogień, podpalac dziadkowi paierosy zapalniczką - zdolności miała ku temu wybitne bo robiło to juz jako półtotoraroczny brzdąc Więc zawsze chowałam zapałki, zapalniczki i tym podobne niebezpieczne przedmiot, lae dziecie jka to dziecie znalazło poszło na dwór odpaliło zapałke i przypaliło paluszek ( całe szczęście tylko paluszek ). Od tamtej pory miałam spokój i pomimo że ma już 11 lat nie za bardzo garnie się do ognia i ciągle nie może pojąc czemu ona boi się zapałką odpalić gaz - jak jej kiedyś wytłumaczyłam to takie oczy robiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.04.2005 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2005 Aga ja też tak sobie właśnie pomyślałam co do tych zapałek,że może i dobrze,tylko koniuszek palca... Ale z kredkami ciąg dalszy...ech..znowu odkurzanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.