Frankai 31.10.2002 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2002 Panie Wojciechu - oczywiście, że byłoby lepiej, ale zawsze pozostanie kwestia wykonawstwem które u nas kuleje jeżeli chodzi o budownictwo szkieletowe. Drugą sprawą jest też kwestia gustu i samopoczucia. Mieszkałem przez 2 tygodnie w domku drewnianym na Syberii, ale jak popatrzyłem na alarm przeciwpożarowy i kraty w oknach, to poczułem się nieswojo. Jeszcze gorzej się poczułem, jak usłyszałem alarm o 3:30. Na szczęście alarm był fałszywy. Jeszcze raz napiszę to co już kiedyś artykuowałem troszkę inaczej - gdybym miał zaufaną ekipę i Pana za inspektora, to pewnie bym się zdecydował. Co do starych domów też mam 2 zniechęcające przykłady, które oczywiście o niczym do końca nie świadczą.Ludzie Ci są z mojego bliskiego otoczeni i dostali stare domy od rodziny. Kuzynka z braku kasy wyremontowała stary dom i wewnątrz jest super. Jak odbiją się od dna będą jeszcze musieli zrobić ocieplenie i elewację. Kolega rozebrał stary dom i stawia w jego miejscu nowy. Wszystko w jeden sezon, bo ile można mieszkać w garażu. Ma 30 lat, więc teoretycznie wiek odpowiedni do dużego wysiłku, ale gość już ledwo zipie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur_drugi 03.11.2002 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2002 Czytając Wasze opinie, twierdzę, że w każdej jest trochę racji. Mój potencjalny inspektor nadzoru twierdzi, ze każdy materiał spełnia swoje zadanie pod warunkiem solidnego wykonania - a z tym jak wiemy jest bardzo róznie. Ja po wielu dyskusjach zdecydowałem się na dom z cegły dziurawki i kratówki ocieplanej w środku wełną mineralną. To nam wydawało się najbardziej optymalne. Co z tego wyjdzie na budowie, zobaczymy. Chętnie usłyszę opinie na temat takiej ściany ( 25 cm kratówka _ 11 wełna, 2 pustka + 12 cm dziurawka )i doświadczeń przy budowie. Serdecznie pozdrawiamArtur z Poznania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
odważny Kielce 03.11.2002 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2002 Witam.Jesli chcesz sie wzybko wprowadzic proponuje po własnych doswiadczniach porotherm 44 bez docieplenia. Ja zacząłem 25 lipca i na 5 października gotowy była stan surowy otwarty. dom ma 130 m2. Materiał jest łatwy w budowaniu i "oddycha". Styropian na zewnątrz sprawia że jestes jak w lodówce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2002 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2002 Domu z czasów Gierka bym nie kupiła, bo to oznacza konkretną "technologię" i architekturę. Ale stary dom z cegły, czemu nie.Najpiękniejsze są dla mnie właśnie stare domy.Uważam, że przykład jest nietrafny, bo nie daje szans porównania z wartościowymi materiałymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur_drugi 03.11.2002 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2002 Cześć Opal, Czytając Twoją wypowiedż, nie wiem czy dobrze zrozumiałem, że cegła to niewartościowy materiał? Jak każdy material ma swoje plusy i minusy, ale chyba aż tak żle nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.11.2002 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2002 No to źle zrozumiałeś. Chodziło mi oto, że podawanie przykładu budowania za Gierka nie jest zręcznym pomysłem. Bo pod tym pojęciem kryje się wiele, ale przede wszystkim kojarzy się to z budowaniem z kiepskich materiałów, szkodliwych i nieładnych w wykończeniu. Powyżej padło stwierdzenie, że teraz też byśmy nie chcieli mieszkać w domach zbudowanych za Gierka.A miało to wesprzeć tezę, że wcale "mocne" technologie (czyli głównie cegła) nie nuszą być trwalsze od technologii tzw. kanadyjskiej. Myślę, że akurat gierkowe budownictwo nie można stawiać jako przykład. Ojej, miałam wyjaśnić, a chyba bardziej zagmatwałam. Uważam, że jak chcemy porównywać ( w tym przypadku chodziło o porównanie technologii szkieletowej z murowaną) to bierzmy trwałe , nowoczesne materiały (beton kom, ceramika)a nie betony i eternity w tamtejszej architekturze. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 04.11.2002 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2002 Do Artur_drugi.Przymiezam się do postawienia domu w podobnej technologii. Generalnie układ ściany taki jak Twój. Początkowo miał być porotherm, ale po tym jak zaczęły krążyć niezbyt pochlebne opinie o jego jakości zastanawiam się nad maxem, pustakiem U, K-3 itp.Moje pytanie jest następujące: jak rozwiązałeś problem wentylowania szczeliny.Standardowo do tego celu są dostępne puszki, które montuje się pomiędzy cegły elewacyjne w spionie. Wtedy to ładnie wygląda. Ale jak elewacja nie jest z klinkieru tylko otynkowana tynkiem cementowo-wapiennym, to takie puszki nie wyglądają nadzwyczajnie na elewacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aziel 04.11.2002 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2002 Wujek budujący w Niemczech kupił dom z prefabrykowanego szkieletu drewnianego. Jedyną wilgocią wprowadzoną do bydynku była woda do kleju do glazury, gipsu do spoin i farby. Dom został poskładany w 5 dni, instalacje oraz wykończenie własne z pomocą rodziny z Polski następne 3 miesiące. Dom jest ciepły i nie trzeszczy na wietrze. Nawiasem mówiąc, piwnice zostały wykonane w całości z betonu - strach przed wizją patyków unoszonych przez tornado robi swoje Osobiście nie kupiłbym takiego domu - zbyt drogi, niewielki wybór projektów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 04.11.2002 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2002 Frankai, też uważam, że zrobiłam nalepszy wybór a mój domek z porothermu mnie przeżyje! Chociaż, z drugiej strony, gdybym miała kasę to kupiłabym sobie wielką działkę w lesie i wybudowała dom z bali -tach wielkich, okrąglutkich, piękniutkich.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur_drugi 04.11.2002 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2002 Do Opal Serdecznie dziękuję za wyjaśnienia. ( trochę negatywnie sięchyba nastawiłem ). Wybrałem tą technologię bo wydaje mi się w miarę pewna do wykonania, chociaż teraz większość strasznie mnie namawia na porotherm, ale jakoś nie mam przekonania. Co o tym sądzisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 04.11.2002 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2002 Opal,Na tyle na ile tozumiem Pana Nitkę, to przykład Gierka miał pokazać, że domw szkielecie o wiele łatwiej przerobić a nawet na jego miejsce wybudować nowy (używając 80% materiałów) po to, żeby dostosować go nowych obecnych wymogów czy to technologicznych czy architektonicznych. Stare, piękne domy są oczywiście piękne ale czy ich instalacje są "dobre" ? Na ogół większość instalacji (c.o. elektr. wentylacja,...) nie spełnia żadnych obecnych norm. Jednym z wyjść jest wymiana instalacji. I tutaj w domu szkieletowym jest to nieporównywalnie łatwiejsza, szybsza i tańsza operacja niż na przykąłd w domu murowanym z cegły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur_drugi 05.11.2002 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2002 Do Krzysztofh W projekcie mam ścianę z cegły dziurawki z tynkiem jako zewnętrzną. Zastanawiam się czy nie zmienić na klinkier, ale na razie porównawcze kosztorysy mnie powalają. Główny dach mam mansardowy, w związku z tym jest co klinkierować. Co do szczelin szczelin, to szczerze mówiąc, nie zastanwiałem siję jeszcze nad tym.Standardowo myślałem o puszkach. Muszę po prostu gdzieś pojechać i zobaczyć jak wygląda taka ściana i szczelina w praktyce. Ponadto muszę skonsultować to z moim architektem, w zalezności od tego co ostatecznie dam jako ścianę zewnętrzną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.11.2002 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2002 Maco,a ja myślę, że starych domow nie można porównywać do szkieletowych, bo te raczej nie mogą być ich rowieśnikami.I tak, jak dom ponad stuletni możesz jeszcze restaurować z dobrym efektem. Np.pałac w Zaborowie może cieszyć nasze oko, to gdyby był ze szkieletu zbudowany, to by nie było co restaurować.I na nic by się przydała możliwość zmiany ścian. Dlatego argument o nowoczesności ( a temu jak sądzę miał służyć też przykład domów za Gierka)nie działa. Te domy są tak różne, że w pewnym momencie nie można ich porównać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.11.2002 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2002 Arturze, decyzja o wyborze technologii musi być podjęta przez Ciebie.NA pewno to forum bedzie przydatne. Przejrzyj bogate archiwum-było mnóstwo wątków polemicznych.Zadaj sobie podstawowe pytania, co jest dla Ciebie ważne w domu, wspomóż sie arguementami z dyskusji i.....może napisz na kartce kryteria, a potem obdzielaj je plusami i minusami. Wiem, to trudne, ale na pewno podejmiesz słuszną decyzję. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekS 05.11.2002 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2002 Po wielu dyskusjach i przemysleniach zdecyduje sie na sciane 3 warstwową - Max 19cm, welna 16cm, pustka 3cm, cegla dziurawka 9cm. Dom bedzie cieply, sciana nie jest droga, ma b. dobre parametry i mnie przekonuje. Cegla elewacyjna zostanie otynkowana co pozwoli na odnawianie domu i zmiane kolorystyki. Bede mogl sobie elewacje odswiezyc po np. 15 latach i zastosowac znowu kolorystyke "na czasie". Mam nadzieje, ze w przyszlym roku dom bedzie gotowy, wtedy podziele sie doswiadczeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 05.11.2002 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2002 Artur_drugi.Dzięki za zainteresowanie tematem. Dla mnie był to podstawowy temat do rozwiązania, którego z resztą do dziś nie rozwiązałem.Początkowo myślałem o ścianie porotherm 18,8/13 wełna/11,5/porotherm. Wszystko to bez szczeliny powietrznej aby uniknąć problemu jej wentylacji. Konsultowałem temat z doradcą technicznym Rockwool'a i przy zastosowaniu płyty rockmur oraz warstwy osłonowej z ceramiki poryzowanej nie trzeba stosować szczeliny - inaczej jest przy ścianie osłonowej z klinkieru - tu jest obowiązek.Obecnie zastanawiam się nad zastąpienia porothrmu pustakiem U dla zwiększenia grubości ściany i jej wytrzymałości (patrz wątek porothrm - wąpliwości). W takiej sytuacji może wypadałoby zastosować szczelinę i temat wrócił jak bumerang. W przypadku klinkieru trzeba stosować puszki wentylacyjne praktycznie w co drugiej fudze, czyli co drugą cegłę. Wyobraź sobie teraz obrazek takich puszek na elewacji z tynkiem cementowo-wapiennym, czyli co 50 cm dziura w tynku wokół domu.Raczej mało efektowne.Może ktoś ten temat rozwiązał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 05.11.2002 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2002 opal,Nie o to mi chodziło, mimo że w Skandynawii są domy szkieletowe kilkusetletnie w dobrym stanie. Chodziło mi o to, że wszelkie przeróbki aż do rozbiórki i budowy nowego są o wiele łatwiejsze i tańsze w domu szkieletowym. Jeślis się z tym zgodzimy to jest to "argument" dla tych, którzy chcą mieć dom na czasie i z dobrymi, zdrowymi technologiami. I domy budowane za Gierka (i na Zachodzie też) nie miały na przykład rekuperatorów. W domu murowanym instalacja takowego to poważne kucie (rury średnicy 50-100mm) w ścianach i sufitach, w szkielecie to demontaż kilku płyt gipsowych i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Nitka 05.11.2002 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2002 Musimy się zastanowić - dla kogo budujemy dom. W większości dla siebie. A więc dla jednego pokolenia.Czy sądzicie że następnemu pokoleniu - naszym dzieciom, wnukom domy te będą odpowiadały? Czy to pod względem architektury czy wyposażenia itp? Sądzę że nie, chyba ... że niektóre z nich z zaliczone zostaną do zabytków. Ale jak sądzę tylko nieliczne, z tych aktualnie budowanych, będą na takie określenia zasługiwały.Dałem przykład domów z czasów Gierka, ponieważ nie znalazłem NIKOGO kto taki dom chciałby kupić, a przecież te domy mają dziś tylko 30-40 lat.Domy te dziś oczywiście są sprzedawane, ale nie dla domu, lecz dla działki. Są rozbierane, a w ich miejsce stawia się nowe. Czyż nie łatwiej, jak wyżej wspomniano, przerobić czy rozebrać dom szkieletowy? Łatwiej. I właśnie dlatego, między innymi, domy te są tak bardzo popularne w krajach rozwiniętych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bedi 05.11.2002 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2002 Panie Wojciechu, Tak się akurat składa, że czasowo jestem w USA, i mogę na własne oczy stwierdzić jak wyglądają domy budowane w konstrukcji szkieletu drewnianego. Nowe są OK (jeżeli pominie się bardzo dużą akustyczność), po 10 – 20 latach takie domki z kart zaczynają wyglądać raczej nieciekawie, 40 – 50 to juz raczej rudery które nadają sie tylko do wyrównania spychaczem (pomimo prób remontów).Każdy kto zastanawia się nad tego typu domem powinien sobie uzmysłowić jedą rzecz, te domy są w USA popularne nie dlatego że, ktoś budując sobie dom dokonuje świadomego wyboru, ale dlatego że jest to jedyna dostępna technologia (szkielet drewniany + dach kryty “dachówką” bitumiczną). Mój dom w Polsce powstaje w technologii “tradycyjnej” nie dlatego że chcę w nim mieszkać 200 lat, ale ponieważ takie domy mi sie podobaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Nitka 05.11.2002 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2002 Bedi,tak się składa, że w Stanach spędziłem pięć lat budując cały czas domy szkieletowe i to poczatkowo jako "polaczek", później w firmach amerykańskich, a potem prowadząc firmę wspólnika.Przeszedłem przez ten czas różne etapy remontów, przebudów, rozbudów i budowy nowych domów. Sądzę iż temat i filozofię budowy domów poznałem dość dokładnie.Masz rację, że po iluś tam latach domy te wyglądają tak czy inaczej. Wszystko, co zapewne wiesz, zależy (tam w Stanach) od dzielnicy - biednej czy bogatej, a tym samym od właściciela i jego wkładu w utrzymanie domu w takim a nie innym stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.