Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nawóz do trawy.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 103
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzięki !

 

Polifoski w moim centrum ogrodniczym nigdy na oczy nie widzieli. Musze więc w okolicy zlokalizować coœ w stylu Centrali Nasiennej .

A tak przy okazji : co sšdzisz o przepisie z opakowania nasion trawy ;

 

" przed wysianiem ziemię wymieszać z nawozem i torfem"

Torfem !? Pod trawę!? Na 2000 m2!!!!

 

I czy rzeczywiœcie potrzebny mi będzie kolejny "wiosenny" nawóz ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki !

 

Polifoski w moim centrum ogrodniczym nigdy na oczy nie widzieli. Musze więc w okolicy zlokalizować coœ w stylu Centrali Nasiennej .

A tak przy okazji : co sšdzisz o przepisie z opakowania nasion trawy ;

 

" przed wysianiem ziemię wymieszać z nawozem i torfem"

Torfem !? Pod trawę!? Na 2000 m2!!!!

 

I czy rzeczywiœcie potrzebny mi będzie kolejny "wiosenny" nawóz ?

 

Pozdrawiam

 

Jak nie maja Polifoski to ich olej :lol:

Poszukaj w sklepach typu itp

wysiej nawóz i sie nic wiecej nie przejmuj

na wiosne możesz dać ew mocznik

itd itp-ale to na wiosnę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam rozplantowaną ziemię pod trawnik. Jest taka sobie trawnikowa, nie jakaś superżyzna.

Czy jest sens przesypać ją jakimś nawozem na zime ?

A jesli tak , to jakim?

 

Pinus--dla mnie słowo przesypać aczkolwiek mało fachowe -różni sie od słowa posypać :wink: gdyz rozumiem je jako rozsianie nawozu i wymieszanie go z glebą

A nawet jakby tego nie zrobic to wszystkie składniki polifoski są rozpuszczalne w wodzie i w jakims stopniu przemieszczą się wgłąb gleby a to juz coś da-zauważ tylko że fosfor przemieszcza się w glebie powoli i równie powoli wchodzi w kompleks sorpcyjny wiec stosowanie go jesienia ma sens i to bardzo duży-co do azotu to jest go w polifosce i tak mało a potas wszystek nie "ucieknie" a zima pomoże nam na wymycie z gleby szkodliwych związków chloru znajdujacych sie w KCl :lol:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry

Jesienią warto dać nawozy fosforowe i zwapnować.

Jeśli nie mają Poifoski spytaj o Superfosfat potrójny, ewentualnie Azofoskę (ta ma jeszcze azot). Wapno najlepiej dolomitowe. W sklepach zaopatrzenia rolnictwa (byłych GSach) powinno to wszystko być, choć w większych centrach ogrodniczych też.

Proponuję zwapnowanie bo u nas gleby są zazwyczaj kwaśnie. Warto zbadać pH. Można kupić pH-metry elekroniczne (takie zabawki tych nie polecam), lepiej kupić zestaw do badania pH z płynem (bodajże Heliga). Wlewa się ten płyn na próbkę gleby i zmienia zabarwienie, a potem tylko odczyt ze skali barwnej.

Przy zakładaniu trawnika taka zabawa z odczynem jest dość ważna, bo potem walka z zarastającym mchem jest trudna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie maja Polifoski to o Superfosfat potrójny nawet się nie pytaj bo na 99.99% też nie mają---jedyny wyjątek to sytuacja taka :wink: :godzinę przed toba przyjechał gosc i wykupił z nikomu nieznanych wzgledów wszystka polifoske a superfosfatu nie kupował i ta metoda pozostał on w sprzedaży :lol: :lol: :lol: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie maja Polifoski to o Superfosfat potrójny nawet się nie pytaj bo na 99.99% też nie mają---jedyny wyjątek to sytuacja taka :wink: :godzinę przed toba przyjechał gosc i wykupił z nikomu nieznanych wzgledów wszystka polifoske a superfosfatu nie kupował i ta metoda pozostał on w sprzedaży :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Ja daje tylko nawozy potasowe - a dawanie jesienią Azofoski uważam za wyrzucanie forsy

btw azofoska i do nawożenia wiosennego jest za droga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie maja Polifoski to o Superfosfat potrójny nawet się nie pytaj bo na 99.99% też nie mają---jedyny wyjątek to sytuacja taka :wink: :godzinę przed toba przyjechał gosc i wykupił z nikomu nieznanych wzgledów wszystka polifoske a superfosfatu nie kupował i ta metoda pozostał on w sprzedaży :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Ja daje tylko nawozy potasowe - a dawanie jesienią Azofoski uważam za wyrzucanie forsy

btw azofoska i do nawożenia wiosennego jest za droga

 

A co ma wspólnego twoja wypowiedx z moją bo nie kumam? :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już namiary na skład nawozów w poblizu dzialki.

Podobno majš WSZYSTKO.

 

Dziekuje za wszystkie porady , dodatkowo rolnik ktory ow sklad polecal

zaaprobowal propozycje Weynroba i mowi , ze ma to sens.

Co do ziemi ... badania odczynu gleby na studiach dokonywalismy za pomoca papierka lakmusowego i tak dawno to to znowu nie bylo.

Pytanie , gdzie go nabyc ?

Pryzme ziemi , z ktorej pochodzi moje podloze pod trawnik porastala

obficie jarmuz i pokrzywy - zbyt kwasna wiec byc nie powinna ?

 

Kasiu - najpierw udalismy się do sklepu ogrodniczego , zobaczyliœmy ceny Osmocote , potem tych tanszych, a potem powstal ten post. Na razie mamy 2000 m2 do przerobienia z nawozem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie maja Polifoski to o Superfosfat potrójny nawet się nie pytaj bo na 99.99% też nie mają---jedyny wyjątek to sytuacja taka :wink: :godzinę przed toba przyjechał gosc i wykupił z nikomu nieznanych wzgledów wszystka polifoske a superfosfatu nie kupował i ta metoda pozostał on w sprzedaży :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Ja daje tylko nawozy potasowe - a dawanie jesienią Azofoski uważam za wyrzucanie forsy

btw azofoska i do nawożenia wiosennego jest za droga

 

A co ma wspólnego twoja wypowiedx z moją bo nie kumam? :lol: :lol:

 

Nie ma zupełnie nic wspólnego - sam nie wiempo co Cię cytowałem...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dominoxs napisał

Co do ziemi ... badania odczynu gleby na studiach dokonywalismy za pomoca papierka lakmusowego i tak dawno to to znowu nie bylo.

Pytanie , gdzie go nabyc ?

 

Cóż, metoda próbka gleby do wody i lakmus może ostatecznie ale to ostatecznie być. Papierki lakmusowe dostaniesz w slkepach zaopatrzenia chemii. (nie chcę się rozwodzić nad fachowością, kompleksami sorpcyjnymi i innymi cudami dlaczego to nie jest dobry pomiar)

Dlatego lepij kupić w sklepie ogrodniczym zestaw z płynem. Taki pomiar lepiej odpowiada rzeczywistości.

 

PS. Jak znajdę skład to go opiszę, można ten płyn zrobić z prostych odczynników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dominoxs napisał a Wciornastek powtarza:

Co do ziemi ... badania odczynu gleby na studiach dokonywalismy za pomoca papierka lakmusowego i tak dawno to to znowu nie bylo.

Co za bzdura ! No i ile pH wykazał ten papierek ? :D

 

A gdzie jest taka uczelnia na której uczą badać odczyn gleby za pomocą papierka lakmusowego ?

 

Czy nie znali na tej uczelni kwasomierza i płynu Helliga, że o nowszych metodach już nie wspomnę ?

 

Pozdrawiam uczonych i ich uczniów.

 

.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Pinusie,

 

Ta uczelnia to Uniwersytet Lodzki , wydzial Bilogii i Nauk o Ziemi.

Tak , wlasnie tam wreczano nam wielokrotnie papierek lakmusowy i wysylano w pola laki oraz bagna. Bylo to lat temu piec.

Ani razu na cwiczeniach nie zaproponowano nam innej metody, moze dlatego ze gleboznawstwo bylo potraktowane bardzo marginalnie.

Ale wyobraz sobie , margle z okolic Swidnika wedlug papierka mialy odczyn 7,5 - czyli sobie wlasciwy. Na potrzeby domoroslych uzytkownikow gleby jak najbardziej wystarczy!

A co sadzisz o roslinach naturalnie rosnacych jako wskaznikach odczynu gleby ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dominoxs

Ale wyobraz sobie , margle z okolic Swidnika wedlug papierka mialy odczyn 7,5 - czyli sobie wlasciwy. Na potrzeby domoroslych uzytkownikow gleby jak najbardziej wystarczy!

Margle, rędziny mają odczyn zasadowy, ale jak papierkiem lakmusowym można ustalić, że było to 7,5 pH a nie np. 7,3 pH to to już trudniej mi pojąć.

Na potrzeby użytkowników (nawet ogrodników amatorów) nie wystarczy wiedzieć czy dana gleba ma odczyn kwaśny, obojętny czy zasadowy ale ważne w jakim stopniu (wartość pH) kwaśny albo zasadowy.

A co sadzisz o roslinach naturalnie rosnacych jako wskaznikach odczynu gleby ?

Uważam, że może to służyć jako wskaźnik pomocniczy. Isnieje wtedy konieczność znajomości poszczegolnych roslin wskaźnikowych i ich zachowania się w poszczgólnych środowiskach odczynu gleby.

Należy przy tym pamiętać, że są np. tzw. "rosliny kwaśnolubne" i "rosliny kwasnoznośne" i wtedy taki "badacz" może być w rozterce.

Uważam, że najlepiej kupić sobie w sklepie ogrodniczym (lub w tzw. centrum) kwasomierz do badania odczynu gleby, który kosztuje kilkanaście złotych. Kupiłem chyba ze dwa lata temu cos takiego i jest mi nadal przydatne.

Mniej zoientowanych informuję, w tym komplecie znajduje się płytka porcelanowa (czy jakis fajans) z wyżołobieniem na próbkę gleby, rowkiem i przy nim kolorową skalą wartości pH oraz buteleczka z płynem Helliga.

Nie pamietam czy była tam tez jakaś instrukcja obsługi.

W handlu znajdują się także przyrządy elektryczne (czy elektroniczne) do badania kwasowości, które dzielą się na te po kilkadziesiąt złotych i na te po kilkaset złotych. Te pierwsze są nic nie warte a te drugie dla mnie zbyt drogie i mało przydatne (zwłaszcza, że nie badam kwasowości kilka razy dziennie :D )

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...