donna 11.04.2005 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2005 No i nadszedł czas że muszę skorzystać z porad psychologaJestem na forum już długo,ale wolałam się zalogować raz jeszcze. Mam problem.Wyjechałam służbowo na kilka dni za granicę i podczas delegacji poznałam kogoś i klops zupełnie zgłupiałam.Jak za dawnych czasów,kiedy byłam podlotkiem totalne zauroczenie.Myślałam że już wyrosłam z tego rodzaju fascynacji.Objawy: gwałtowne bicie serca na jego widok, ukradkowe długie spojrzenia sobie w oczy podczas rozmów z innymi osobami, przypadkowe elektryzujące dotknięcia.I gdyby nie to że mieszkałam w pokoju z koleżanką na 100% nie spałabym sama tej nocy.I tego się właśnie przestraszyłam .Że jestem zdolna do zdrady (o ile przygodą na jeden wieczór można nazwać zdradą),ja która nigdy nie wybaczyłaby zdrady mężowi....Nie mogę przestać o nim myśleć,ale co ciekawe ,nie interesuje mnie związek z tą osobą,tylko cały czas pragnę kontaktu fizycznego,sex w czystej postaci.Nie jestem w stanie spojrzeć w oczy mężowi,czuję sie idiotycznie.I nie wiem co będzie dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 12.04.2005 00:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 A co ma byc? Hmmmm.....? Co? Jesli macie mozliwosc kolejnego spotkania to "wyrokuje" ze nastapi upojna noc we dwoje - takie zwierzece bzykanie . Jesli zas nie - to umrze to zauroczenie smiercia naturalna. Zdrada?! Mamy wiosne, chormony buzuja, cialo budzi sie z letargu do zycia, malzonek znany od lat nie wzbudza juz takich emocji jak kiedys - calkiem normalne. Sadze ze wielu z nas to przezywa tylko boi sie do tego przyznac ze chcialoby taki maly skok w bok. Zwlaszcza przy tak silnej reakcji na kogos naszego ciala i mysli SEX dla samej fizycznej ekstazy, SEX dla orgazmu, SEX dla nowego doznania, SEX dla nowej pieszczoty i nowego spojrzenia na wlasna sexualnosc, SEX jako dzika rzadza i zatracenie w pieszczocie - jejku - jakiez to piekne i normalne wiec dlaczego od razu zdrada to nazywac? Wiem... wiem...wiem... zaraz uslysze ze malzonek, niebezpieczenstwo zakochania sie itp. Przy okazji masz mozliwosc zweryfikowania swojego podejscia do hipotetycznej zdrady swego malzonka i sposobu jej oceny i wybaczenia Coz bym zrobil na Twoim miejscu? Wyslal kolezanke na dlugi spacer lub oddzielny pokoj wynajal i .......... bzykal jak pszczolka Cholerka, ze tez ja na delegacje nie jezdze Pszczolka chce byc :) i pobzykac :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 12.04.2005 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Jareko, Redakcja się pomyliła, Ty powinieneś mieć tytuł "NAJLEPSZY SEKSUOLOG NA TYM FORUM!!!" Poważnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 12.04.2005 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 To tzw "czynnik ludzki" Dużo delegacji mam i wiem na ile pokus narażony jest człowiek Z drugiej zaś strony kocham żonę i nie szukam przygodnych znajomości. Sama ochota na dzikie bzykanie to nic złego, skoro jednak ma się ochotę przejść do czynów no to już jest oznaka, że w małżeństwie się coś dzieje nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 12.04.2005 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 ...czasem tak jest...jak napisał Jareko.....wiosna itp....i zgadzam sie z nim ze wiekszosc tak ma albo chciałaby tak miec...przezyc cos takiego.... i wiecie co??? pewnikiem sporo osób to przezyło....tylko oczywiscie sie nie przyzna do czegoś takiego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
donna 12.04.2005 08:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 jareko jesteś naprawdę doradcą Faktycznie,dopiero po tej sytuacji jestem w stanie zrozumieć takie małżeńskie wyskoki.I nie jest tak że szukam przygód na boku,nigdy nie przyszłoby mi to do głowy.Ale ta sytuacj była zupełnie inna,jakby mi ktoś w głowę dał i miałam totalną amnezję,nawet na chwilę nie pomyślałam o mężu .A zabawne jest jeszcze to ze ów mężczyzna jest hiszpanem mówiącym po angielsku,natomiast ja znam tylko niemiecki.I zapweniam że w takich sytuacjach nawet bariera językowa nie ma znaczenia.Spotkam go prawdopodobnie za 2 miesiące (znowu delegacja),no i co? Podadć się emocjom czy wypić szklankę zimnej wody i grzecznie zasnąć ,myśląc o swojej rodzinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 12.04.2005 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 donna no nie wiem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 12.04.2005 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Spotkam go prawdopodobnie za 2 miesiące (znowu delegacja),no i co? Podadć się emocjom czy wypić szklankę zimnej wody i grzecznie zasnąć ,myśląc o swojej rodzinie Hmm, skoro nastawiając się na naastępną delegację pod kątem spotkania z tym facetetm to ... do poradni małżeńskiej trzeba się udać albo do psychologa.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
donna 12.04.2005 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Mariusz ja nie zakładam z góry że tak się stanie.Poprostu myślę co będzie jeśli mój organizm zareaguje tak samo jak podczas tego wyjazdu. Myślę że poradnia małżeńska nie jest mi potrzebna.Moje małżeństwo to sielanka,jesteśmy z sobą 6 lat i jeszcze nigdy,ale to nigdy nie było między nami najmniejszego nieporozumienia.Jeśli chodzi o kontakty pozamałżeńskie,zawsze myślałam że mężczyźni decydują sie na taki krok dla sprawdzenia swej seksualności,natomiast kobiety szukają innych kontaktów wtedy kiedy w małżeństwie jest jej źle.Ale ta sytuacja jest jeszcze inna.Ja nie mam najmniejszej ochoty na inne związki,tylko na szybki numerek bez zobowiązań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 12.04.2005 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 :] no to ja nie wiem co Ci poradzić Może wątek ktosia1948 Cię choć trochę ochłodzi.. Tak to jest, że te szybkie numerki mają przeważnie zaj&^%@%cie duże konsekwencje w przyszłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 12.04.2005 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Teska - przyznac sie gdy jest niebezpieczenstwo iz slubna to przeczyta? Ja wierny zawsze bylem No prawie zawsze Mariusz - jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Jak widac nie poczules nigdy takiej chemi, takiego napiecia gdy dotyk dloni juz powoduje ze podnieceni jestesmy do granic wytrzymalosci i gdyby nie to ze jestesmy wsrod linnych powalilibysmy partnera na glebe by dac upust... ...bzykaniu (ech te pszczolki ) Nie potepiam donny jak i nie doszukuje sie w tej sytuacji tego ze w jej malzenstwie cos jest nie tak. Po prostu Mariusz - trzeba tego doswiadczyc by zrozumiec. Wtedy nie mysli sie o niczym innym, otaczajacy swiat w danej chwili nie istnieje - liczy sie ta chwila, ta sekunda, ta rozkosz i ekstaza. donna - jest tylko jedno na co musisz uwazac - za dwa miesiace znow go ujrzysz, jesli chemia dzialac tak samo silnie bedzie jak za pierwszym spotkaniem to hmmm....... sadze ze wspolnie noc spedzicie (wszak zyje sie raz ) Uwazaj tylko na to Kobieta jest inaczej skonstruowana nie tylko zewnetrznie Facet jednak potrafi pojsc do lozka i nie angazowac sie uczuciowo na dluzej - u Was bywa inaczej. Tu moze byc pozniej klopot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bea3 12.04.2005 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Moim zdaniem zamiast do poradni małżeńskiej i psycholaga idż do fryzjera i jeżeli chcesz to zrobić to poprostu zrób.Jeżeli nie chcesz z obojętnie jakich powodów-strach,wyrzuty sumienia itp to sobie odpuść.Oto cała filozofia zdrady.Tego dylematu nikt za ciebie nie rozwiąze.Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 12.04.2005 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Jednym wyskokiem dla zaspokojenia swoich marzeń erotycznych chcesz zniszczyć sobie zycie? Jeżeli uważasz, że seks to tylko fizjologia, nic nie pozostawiająca w psychice, czyń co nakazuje ci zwierzęcy instynkt. Ale może jesteś jednak homo sapiens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 12.04.2005 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Hmm, skoro nastawiając się na naastępną delegację pod kątem spotkania z tym facetetm to ... do poradni małżeńskiej trzeba się udać albo do psychologa.. No przecież donna jest u psychologa Donna szklanka zimnej wody... Nie wszyscy niestety (nie wiem, czemu napisałm niestety ) potrafią potraktować to jako normalkę (jak Jareko). Dla niektórych miałoby to ogromne znaczenie, pozostawiłoby ślad, może coś popsuło, zniszczyło coś wielkiego. Ten facet pewnie jest taką właśnie pszczółką... na każdej delegacji A kobitkom w głowach się kotłuje, myślą, przemyśliwają , rozważają. Warto??? Gdyby nie to, że za 2 m-ce znowu.. całkiem szybko umarłoby to śmiercią naturalną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 12.04.2005 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 .....Ja nie mam najmniejszej ochoty na inne związki,tylko na szybki numerek bez zobowiązań donna - nagroda ci sie nalezy za to ze potrafisz o tym otwarcie i wprost powiedziec. Znam wiele..... no dobrze, powiem inaczej, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak wiele kobiet o tym marzy i tego pragnie i coraz wiecej to czyni a straszenie przypadkiem ktosia1948 - nie bede tego komnetowal gdyz metod ustrzezenia sie przed ciaza jest wiele zarowno przed jak w trakcie jak i po w ciagu 72 godzin. Niestety edukacja seksualna jest w naszym spoleczenstwie bliska zeru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 12.04.2005 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 własnie..... bea ma racje.....sama pomyśl co i jak.... Jareko ma racje.....taka chemia.....mi kiedys kolana sie trzesły i nie mogłam słowa wykrztusic....wiec rozumiem donne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niciacia 12.04.2005 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Spotkam go prawdopodobnie za 2 miesiące (znowu delegacja),no i co? Podadć się emocjom czy wypić szklankę zimnej wody i grzecznie zasnąć ,myśląc o swojej rodzinie Poddanie się emocjom byłoby fajne, tylko ... Ja sobie myślę, że jeżeli masz problem z dokonaniem wyboru i chciałaś się nas poradzić, to oznacza, że twój system wartości nie koniecznie akceptuje takie zachowanie. a skoro tak, to masz sumienie i możesz mieć poczucie winy. I ciągnąc dalej wątek, może się okazać, że nie osiągniesz spokoju dopóki nie powiesz o tym mężowi, a co za tym idzie, on wcale nie musi tego zrozumieć - a to może oznaczać kłopoty. Życzę trafnego wyboru i, jeżeli nie wybierzesz szklanki wody, miłej zabawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 12.04.2005 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Jak widac nie poczules nigdy takiej chemi, takiego napiecia gdy dotyk dloni juz powoduje ze podnieceni jestesmy do granic wytrzymalosci i gdyby nie to ze jestesmy wsrod linnych powalilibysmy partnera na glebe by dac upust... ...bzykaniu Jestes pewien ? Na brak okazji, z racji wykonywanego zawodu i częstych wyjazdów, nie moge narzekać. Ale chyba jestem zbyt przyzwoitym człowiekiem i meżem bo portafię zpanować nad tą "chemią". A skoro udzielasz takich fantastycznych rad, to wyobraź sobie, że ktoś może udzielać podobnych Twojej żonie i co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 12.04.2005 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 donna - nagroda ci sie nalezy za to ze potrafisz o tym otwarcie i wprost powiedziec. Aha - szczególnie, że jak sama napisała, zmieniła nicka na potrzeby tego wątku. Nagroda za odwagę cywilną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 12.04.2005 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Zastanów się ile możesz stracić.Bo sądząc po Twoich rozterkach wyrzuty sumienia będziesz miała i to nie małe. A jakoś tak dziwnie się układa że oszustwo zawsze wychodzi na jaw. Czy warto 6 letni zwiazek stracić dla 1 godziny uniesień. Ja to bym się zastanowiła czy ten facet jest zdrowy i nie ma np. choroby wenerycznej, HIV.( może to smieszne ale wydaje mi się że to niezła "szklanka zimnej wody") A swoją rządzą sexu opanuj swojego męża i wyjedźcie na weekend i nie wychodzcie przez 2 noce z łóżka. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.