jareko 21.04.2005 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 O rany ale wymagania macie - od razu Szekspirem ma byc w piekne slowka i na dodatek rymem pisal? To byl chwila, cisnienie wzroslo tu i owdzie a teraz tylko znac o sobie daje ze zyje i hmmm..... mysli (w to bym po czesci watpis wszak facet z niego i "mysli inaczej" ) Wyrozumialosci dla jak widzac nie zaprawionego w bojach podbojow smsowych - ale widze ze tutaj rysuje sie gronoe specjalistow w tej dziedzinie Uller - no coz, tak mamy w genach - i samiczki i samczyki Reszta to hamulce przez innych na nas zalozone Obroncom mojej osoby slicznie dziekuje. Na szczescie temperatura wymiany pogladow wygasa i mozna spokojnie bez wycieczek osobistych rozmawiac - a ze mowie rzeczy niepopularne jak widzac i moze zbyt szczerze na swoim wlasnym przykladzie - hmmmm...... no coz - takie jestem Swoja droga ciekawsza bylaby polemika w temacie "Co przyniosla nam zdrada?" ewentualnie "dlaczego nie oparlam/lem sie popedowi" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 21.04.2005 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Lidka, nie ważne, co gorsze, ważne, że albo jedno, albo drugie ma miejsce. Uller, gdyby było, tak jak piszesz, Donna wybrałaby szklankę zimnej wody. Smartcat, widzę, że odrobinę sympatii poczułeś do Hiszpana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 21.04.2005 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 uch, chłopaki , no niech Hiszpan chociaż ściaga z Barrego (My first, my last, my everything And the answer to all my dreams. You're my sun, my moon, my guiding star My kind of wonderful, that's what you are I know there's only, only one like you. You're like a first morning dew on a brand new day. I see so many way that I can love you, Till the day I die. You're my reality, yet I'm lost in a dream.) albo choć dyszy tak jak White no co wy, no co ? zapomnięli ???? ja rozumiem, że Mister to raczej body language, no ale! jak on daje tak, jak sprzedaje donna, no weź miej jaja i sie zdecyduj czego Ci potrzeba : takiego dowartościowania , flirciku, dreszczyku, romansiku, bzyku - bzyku... a udomowiony co, skapciały ??? na solarium niech idzie, a bo co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 21.04.2005 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Swoja droga ciekawsza bylaby polemika w temacie "Co przyniosla nam zdrada?" ewentualnie "dlaczego nie oparlam/lem sie popedowi" Jareko, chętnie poczytamy. Polemizujcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 21.04.2005 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 oj, Smartcat, zaraz pęknę no właśnie problem w tym, że to nasz nieudaczny Hiszpan wyglada na czytelnika Harleqinów... albo w tym, ze uznał Donnę za ich czytelniczkę no i teraz mamy taką sytuacje, ze można co najwyżej rozważać co jest u kandydata do pierwszej zdrady gorsze - lekceważenie naszej inteligencji czy też brak jego własnej... A może on romantyk, albo może praktyk? tak, może praktyk... to smutne zadowalać się byle czym zdradzaj Donno - ale mówię Ci nie z nim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 21.04.2005 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Smartcat, widzę, że odrobinę sympatii poczułeś do Hiszpana Meska solidarność! Chłopak jedno zdanie skrobnął a juz dziewczyny z tego jednego zdania wszystko o jego inteligencji powiedzić mogą...Szelroki Holmsy cholercia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 21.04.2005 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Osobiście obstawiam, że ten wątek to ściema..... iii tam, ja się dobrze bawię - nawet wiem gdzie w stół uderzyć i z dokładnościa do 80 słów określić odpowiedź A tak w ogóle to jestem wesoły inaczej. a to mamy coś ze soba wspólnego : bo ja jestem ponura inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 21.04.2005 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 21.04.2005 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 *marta* - ta poczytac by kazdy chcial tylko kto pierwszy watek zalozy? Powiem inaczej i chyba zgodnie z prawda - nudzimy sie w pracy i tyle smutna lidka - dlaczego od razu praktyka smutek wywoluje? To teoretycznie gwarancja hnmmm....co tu powiedziec?.......hmmmm....by znow po lbie nie dostac. Ale co mi tam - leb juz prawie lysy i wiekowy . Wiec smialo - moze to gwarancja wielokrotnych orgazmow? Tylko od razu tutaj przestroga - jesli nasz Hiszpan okaze sie zbyt dobry w te "klocki" od slubnego hmmmm...... donna - wtedy tylko wspolczuc wypada gdyz poznasz cos czego nie zaznalas a to moze zburzyc chyba bardziej twe zycie niz sam fakt zdrady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 21.04.2005 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 a tak naprawdę to narzuciliście takie tempo, że nie nadąrzam, co przejdę do drugiego tematu, chwila i już pół stony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 21.04.2005 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 1950 - bo temat "chodliwy" A o czym tu rozmawiac jak czlek chwile sie nudzi? Wiadomo - faceci......oj wiadomo - wszk juz ktos powiedzial ze mamy az dwa miejsca gdzie nasz mozg sie umiejscowi - szkoda tylko ze jak dziala jeden to kosztem drugiego i na odwyrtke A nasze kobitki? Owoc zakazany (czy aby na pewno zakazany ) tez rumience na twarzy i zainteresowanie wieksze wzbudza niz fatalaszki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 21.04.2005 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Tylko od razu tutaj przestroga - jesli nasz Hiszpan okaze sie zbyt dobry w te "klocki" od slubnego hmmmm...... donna - wtedy tylko wspolczuc wypada gdyz poznasz cos czego nie zaznalas a to moze zburzyc chyba bardziej twe zycie niz sam fakt zdrady no i widzisz, jareko, widzisz- od poczatku to mówię : ze skapciałego Hiszpana zrobić , obalic, zedrzeć.... etc. i tak, niechcacy, jareko ( sic!) dostarczasz argumentów pro contra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 21.04.2005 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Obywatelu ponury63, jeszcze nie miałem okazji tego powiedzieć na głos, ale od dawna po cichu uważam, że Sokrates przy Tobie to był cienki Bolek . A Ty, smutna lidko, się nie zagalopowowywuj. Zdradzaj... - na serio byś to doradziła donnie? ...do (...) zdrady należy sobie wybrać kogoś, kto spełnia podstawowe standardy... A mi się zdaje, że najpierw do ślubu należy sobie wybrać kogoś, kto spełnia na tyle wysokie standardy, żeby potem tych standardów nie szukać gdzie indziej! (i przy okazji przypominam: w tym szukaniu nie chodzi tylko o to, aby znaleźć odpowiednią osobę, ale aby i samemu stawać się odpowiednią osobą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 21.04.2005 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 *marta* - ta poczytac by kazdy chcial tylko kto pierwszy watek zalozy? No ja myślałam, że Ty na ochotnika się zgłosiłeś No ale nic, poczekajmy trochę. Powiem inaczej i chyba zgodnie z prawda - nudzimy sie w pracy i tyle Ja powiem inaczej: to jest ciekawsze zajęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 21.04.2005 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 paprotka nie tylko przeciw ale takze za Bo zyc i nie zaznac czegos wiecej? Nie wspiac sie na wyzyny? A pozniej zalowac? Bez sensu Zobacz - mezczyzni odwiedzajac burdele i juz sie hmmmm..... itd.....korzystja z dwu uciech ktorych najczesciej w domu nie zaznaja - oralik i analik. Jest cos w nas z poszukiwaczy nowego - gdyby tak nie bylo to trojkaciki, pani z pania czy pan z panem, lub inne gang bangi czy grupy nie cieszylyby sie takiem zainteresowaniem. Nasza psychoka w sprawach seksu jest nieprzewidywalna - iskra i traaaach poznajemy nowe . Nawet chorobska wszelakie nie sa hamulcem (choc tu uwazam ze nawet w chwili najwiekszego podniecenia o tym pamietac trzeba) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 21.04.2005 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 ... iskra i traaaach ... Wypraszam sobie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 21.04.2005 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 .... Ty, smutna lidko, się nie zagalopowowywuj. Zdradzaj... - na serio byś to doradziła donnie?... a jesil nawet tak by powiedziala to co? Od samego poczatku staram sie na jedno zwrocic uwage - nie kazdy musi miec taki poglad na zycie jak np. Ty. I wydaje mi sie ze odrobina szacunku w innym pojmowaniu swiata chyba sie nalezy - no nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 21.04.2005 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 ... iskra i traaaach ... Wypraszam sobie! a od kiedy masz cztery "A" w sobie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Uller 21.04.2005 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 ... iskra i traaaach ... Wypraszam sobie! A co na to Iskra ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 21.04.2005 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2005 Obywatelu ponury63, jeszcze nie miałem okazji tego powiedzieć na głos, ale od dawna po cichu uważam, że Sokrates przy Tobie to był cienki Bolek . A Ty, smutna lidko, się nie zagalopowowywuj. Zdradzaj... tak Trachu ja zawsze piszę to co chcę nie zdarza mi się zagalopować kontorola nad słowem jest wpisana w mój zawód i nie mam z nią problemów skoro taki wpis widniej na Forum to znaczy, że właśnie to Donnie radzę nie jestem przeciwniczką zdrady jestem przeciwniczką chodzenia na łatwiznę i zadowalania się byle czym a zatem mówię Ci Donno ponownie, rozejrzyj się wokół i znajdź sobie kogos bysrzejszego, a następnie zmuś go do odrobiny wysiłku zanim pójdziesz z nim do łóżka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.