Gość 1950 08.07.2005 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 zaczyna robić się ciekawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 08.07.2005 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Jarku, innych imion wypowiadać Ci nie będę. Co było, to minęło. Czas polowań na Zające się skończył. (aluzja) aluzju ponial i nie bedziemy tego tu przypominac - bo naprwade dojda do wniosku ze zdeprawowany jestem a i Ty przy okazji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 08.07.2005 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Jarku, innych imion wypowiadać Ci nie będę. Co było, to minęło. Czas polowań na Zające się skończył. (aluzja) aluzju ponial i nie bedziemy tego tu przypominac - bo naprwade dojda do wniosku ze zdeprawowany jestem a i Ty przy okazji takie grzeczne chłopaki, w życiu sobie o Was nic złego nie pomyślimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 08.07.2005 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 wiedziałam, wiedziałam, yes, yes !!!!! JURAS - pozwolisz, że Ci samozwańczo nadam tytuł honorowy no nie, panowie - co za zestaw dzisiaj adekwatny 1590 - Liptowski Mikulasz , ale chłopaków zostawiam i bryknę sobie do Janki i do Miro - hurrrrra !!! ( Zamkowsky i Thierego ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juras XR4Ti 08.07.2005 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Na cmentażu... To było tak: To jest moa żona, to jest moja była żona, a to jest drugi mąż mojej pierwszej żony. Ludziom szczęki opadały po same .... Ech... to były imprerzy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 08.07.2005 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 1950 - tu zawsze jest ciekawie a dzis spotkalo sie dwuch mezow tej samej kobity tylko na szczescie w roznym czasie wiec o bigamie posadzeni byc nie moga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 08.07.2005 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Na cmentażu... To było tak: To jest moja żona, to jest moja była żona, a to jest drugi mąż mojej pierwszej żony. to byl tekst Ludziska zamurowani stali przez kilka chwil a pozniej tak jakkos dziwnie patrzyli nie mogac pojac o co chodzi [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 08.07.2005 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 nie ma jak cmentarne powitania paproci jak ja Ci zazdroszczę, pozdrów ode mnie Słowację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juras XR4Ti 08.07.2005 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 No co! Dawne fajne czasy to były. A teraz drugazona, stary kumpel... Czas coś w życiu zmienić. Ale Jarku, tym razem nie odstępuję.... Ac o do NASZEJ teściowej, to popieram Cię w całej rozciągłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 08.07.2005 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 ale juz nie zdarzy sie tekst w podobnym stylu gdyz jakos obaj wspolnej unikamy - ma nowego - trzeciego juz i niech jej sie zyje - oby jak najlepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 08.07.2005 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 oj Juras - ja juz nie zamierzam nic zmieniac - mam synka i juz tylko inne ewentualnosci w gre wchodza - jak w tytule Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.07.2005 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 witam , jak tam sie macie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juras XR4Ti 08.07.2005 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Wiedziałem, że Was trochę ucieszę. A poza tym, to z Jarkiem znamy się tyle czasu, że, przynajmniej z mojego punktu widzenia, mogę się z nim wszystkim dzielić. Wyobraźcie sobie, że ten cholerk, wsiadł w samochód i pojechał do Gdańska, żeby mnie ściągnąć na sznurku do Warszawy. Po robocie, całą noc bez snu.... Macie takiego kumpla? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 08.07.2005 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Rrmi, wróciłaś!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 08.07.2005 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 o rrmi się zjawiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 08.07.2005 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 a z trzecim mężem swojej pierwszej żony też się przyjaźnicie? a dzieci wspólne macie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 08.07.2005 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 a z trzecim mężem swojej pierwszej żony też się przyjaźnicie? a dzieci wspólne macie?bez przesady znam sie z nim ale z racji czysto zawodowej - jest glazurnikiem - artysta zarazem Gdybyscie jego prace widzieli - naprawde nie widzialem innego takiego a widzialem ich sporo w akcji dzieci to kazdy z nas ma swoje bez przesady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 08.07.2005 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 ta Wasza żona to najwyraźniej w branży budowlanej gustuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 08.07.2005 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 raczej elektroniczo elektrycznej dopiero trzci wylamal sie ze standartu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juras XR4Ti 08.07.2005 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Dzieci wspólnych nie mamy wogóle (chyba) A tego trzeciego to ja w zasadzie prawie nie znam. Ale później... No, nie. Chyba cholera nie. W każdym razie nie przyznaję się. A Ty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.