o krok od zdrady ?

[rrmi]

jareko to taki duchowy zarobek,

jak tak mozna zawsze o pieniadzach?

[Gość 1950]

nooo dooobrze...

niech tak będzie

[jareko]

A tak naprawde powoli staje na rozstraju drog

Widze, ze w branzy, ktorej poswiecilem prawie 10 lat swego zycia powoli nie ma dla mnie miejsca. Osoby nie stojace po tej stronie co ja nie wiedza tak naprawde co sie dzieje w budownictwie.

Chce odejsc z branzy - coraz powazniej sie nad tym zastanawiam i hmmm..... jakos nie moge znalesc sobie innego zajecia

Jednego jestem pewny - nie nadaje sie juz na pracownika - nie znioslbym nad soba jakiegos kierownika

[paprotka]

witam klub zdradzający

( zauwazyli - mam polskie znaki , ale za to tęczowe tło, którego ni hu hu nie moge usunąc - czyli widze was tak jakoś na różowo )

 

małe resume w temacie :

- było o zdradach wszelakich

- było o napojach wyskokowych

- troszeczke zdrad muzycznych i okolicznych

- licealne wspominki

- przyroda ( w postaci zachodów słońca, burz i księzycowych nocy)

- o przyjazni

 

no to teraz : jak zdradzac, żeby sie nie wydało ?

jareko, 1950 - jakies pomysły ???

[paprotka]

A tak naprawde powoli staje na rozstraju drog

Widze, ze w branzy, ktorej poswiecilem prawie 10 lat swego zycia powoli nie ma dla mnie miejsca. Osoby nie stojace po tej stronie co ja nie wiedza tak naprawde co sie dzieje w budownictwie.

Chce odejsc z branzy - coraz powazniej sie nad tym zastanawiam i hmmm..... jakos nie moge znalesc sobie innego zajecia

Jednego jestem pewny - nie nadaje sie juz na pracownika - nie znioslbym nad soba jakiegos kierownika

 

 

no ja nie wiem czy to w temacie jest, jareko

bo to żadna zdrada, nowe małżeństwo się szykuje

cóż Ci poradzić : kryzys, wypalenie zawodowe ? pora się przebranżowić ? a może kryzys przetrwać ?

 

to tak jak we zwiazku : jedni zabierają zabawki i szukaja nowej piskownicy, inni zaczynaja tej piskownicy się przyglądac : a może by nowy piasek dowieżć? poszerzyć ?, pomalować ?

 

czasem lifting nie wystarczy, ale chyba warto sprobować

no, przynajmniej ja tak mam po latach eksploracji róznych piaskownic

kręci mnie remont starej chałupy bardziej, niż wciąz nowe projekty ( choc bywaja kuszące )

[jareko]

nie moge sie wypowiadac w tej materii gdyz nie kryjac faktu iz niewierny jestem nie moge dawac tu recept jak to czynic. Czasem zaglada tu moja prawie slubna i nigdy mi juz nie uwierzy ze montaz mialem do 23

[paprotka]

nie moge sie wypowiadac w tej materii gdyz nie kryjac faktu iz niewierny jestem nie moge dawac tu recept jak to czynic. Czasem zaglada tu moja slubna juz mi nigdy nie uwierzy ze montaz mialem do 23

 

 

o, rany, no nie badź taki nieużytek

szczególy sobie darujmy, twórzmy prawdy uniwersalne ( i tak wyjdzie na moje , że lepiej nie zdradzać )

[rrmi]

nie nadaje sie juz na pracownika - nie znioslbym nad soba jakiegos kierownika

mam tak samo.
 
 
paprotka , ale Ty madra jestes , te znaki i wogole
 
jareko , a moze czas na przebranie

[Gość 1950]

no, może nie tak jareko, nie zdradzający jestem,

chociaż parę razy mogłem ale, no właśnie ale, wolałem nie, mimo wszystko wolałem nie ryzykować,

w tej chwili wiem co mam i chyba jak większość wolałem stabilizację

owszem niewinny flirt, fajna sprawa, ale chyba nic więcej?

przykro mi.

mimo wszystko mam nadzieję że nie będziecie mnie zdradzać z jareko

tak jakoś było by przykro

[jareko]

sutanny juz nie zaloze - nie wytrzymam rozgrzeszenia

 

OK - nie bede nieuzytkiem

Pierwsza najwazniejsze zasada

Nigdy nie przyznawac sie - nawet jak zaskoczonym w lozku z inna sie zostanie - isc w zaparte !!!!

[Gość 1950]

to tak jak z tym zlodziejem który mówi to nie moja ręka, gdy złapano go za nią w cudzej kieszeni

[rrmi]

1950

mimo wszystko mam nadzieję że nie będziecie mnie zdradzać z jareko

tak jakoś było by przykro

 

 

[/q

uote]

ok, nie bedziemy zdradzac , ale o czym bedziemy gadac?

Nigdy nie przyznawac sie - nawet jak zaskoczonym w lozku z inna sie zostanie - isc w zaparte !!!!

 

 

to dobry sposob

[jareko]

tak wlasnie 1950

i spoko - nasze dyskutantki szansy na to by zdradzic ze mna nie maja To tak jakby pojsc z siostra zony do wyrka nigdy w rodzinie

[rrmi]

[jareko]

rrmi - tematow znajdzie sie sporo - tylko nie wszystkie z racji hmmm.....swej drastycznosci moga sie tu pojawic

Ale twoja postawa jest bierna - zaproponuj jakis ciekawy watek do dyskusji

[rrmi]

no to moze na przyklad doradz kiedy ludzie powinni z emigracji wracac?

[jareko]

Wiesz Jareko rodzina jak kochanka dzis ta jutro inna

a dlaczego by kolejnej nie zaprosic by grono powiekszyc?

[jareko]

no to moze na przyklad doradz kiedy ludzie powinni z emigracji wracac?

nie wiem - naprawde nie wiem. Wszystko zalezy od tego jak im sie ulozylo na obczyznie. Jak kiedys pisalem z mojej klasy zostalo nas raptem kilka osob - najwiekszy sukces odniosl kumpel ktory w HP w Hong Kongu dochrapal sie dyrektorskiego stolka a zlamanego centa za niego w czasach liceum bym nie dal

Powiem inaczej - biorac pod uwage to co w tym bajzlu jakim jest nasz kraj sie dzieje ja bym nie wrocil. Chocby nie wiem co. Tylko ze ja juz za stary by zmieniac klimat i naprawde teraz z perspektywy czasu zaluje ze odrzucilem mozliwosc emigracji do Kanady w 81 roku

[rrmi]

a skad Ty te baby bierzesz? masz wziecie

 

 

 

nawet jak dobrze sie uklada (pieniadze), to jakos tak , no nie wiem chce sie wracac, wiem , ze jest ciezko

w Polsce, ale zyje tam tyle ludzi

[paprotka]

Nigdy nie przyznawac sie - nawet jak zaskoczonym w lozku z inna sie zostanie - isc w zaparte !!!!

 

to dobry sposob

 

że jak ??

w oczy powiedzieć : gramy w bierki