falco21 11.10.2002 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2002 Gdzie mozna kupić takie tryskacze ? Chodzi mi o wersje "nieautomatyczną" tj. bez tych zaworków typu ciecz lub łatwotopliwy stop, a odpalaną przez centralkę (oczywiście start jakejś pompy lub zaworu sterowanego). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.10.2002 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2002 To znaczy chodzi Ci o pełną wersję automatyczną z centralką sygnalizacji pożarowej i powiązanym z nią oraz z obiektem chronionym stałym urządzeniem gaśniczym. Jest kilka takich firm. Proponuję na wyszukiwarce Wirtualnej szukać pod hasłem "czujki pożarowe" lub "tryskacze". Znajdziesz telefony i kontakty do producentów i firm montujących te urządzenia. I oczywiście dowiesz się czy i gdzie mają w pobliżu miejsca Twojego zamieszkania przedstawiciela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Wrocław 14.11.2002 00:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 To wszystko to pikuś w porównaniu z wybuchem gazu.Myślę, że przede wszystkim przed tym musimy się zabezpieczyć. Pożar często wybucha z powodu zwarcia w instalacji elektrycznej. Znajomy założył sobie jakiś specjalnie czuły automatyczny bezpiecznik, który przy minimalnym zwarciu wyłącza zasilanie. Twierdzi, że jak nawet dotknie gołą ręką kabli, to nie zdąży go mocno kopnąć, tylko się wyłączy. Jeśli to prawda-to super.Wiecie coś dokładniejszego na ten temat ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Griszka 14.11.2002 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 To się nazywa wyłącznik różnicowo-prądowy. Twój kolega pewnie założył taki który działa z minimalnym prądem 10mA różnicowym. Taki mam w łazience na oddzielnym obwodzie- wilgoć a także wanna z hydromasażem nie może dawać ryzyka elektromasażu :-S Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lola 14.11.2002 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 chyba moja wiadomosc nie przeszła więc pisze ponownie. Uruchomiliscie moja wyobraźnie do czerwonosci. Scenariusz: śpimy na pietrze, pozar jest na schodach i pod drzwiami sypialni, nie możemy sie wydostać, do gasnicy daleko. Trzeba skakć przez okno, ale jak nie połamać się? Trzymanie drabiny to absurd, ale taka mała sznurkowa (jak na statkach) to dobry pomysł. Zmiesci się w kanapie, łatwo ją zamocowac np. do balustrady albo parapetu. I koniec szczęliwy (częściowo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Wrocław 15.11.2002 00:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2002 Dzięki za opis tego wyłącznika różnicowo-prądowego. A propo drabinki- śmieszny, ale prosty i bardzo praktyczny pomysł ! Na pewno tak zrobię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.