Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Funio-Misio-Chatka- komentarze


ania67

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 884
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W sobotę było oblewanie wiechy, udało sie przednio, ale teraz mam wątpliwosci czy sąsiedzi dadzą nam się w ogóle wprowadzic do domu. Nie dośc, ze gonimy ich niegrzeczne dzieciaki z naszej budowy, to jeszcze imprezujemy głośno i "widowiskowo"

 

Jakiś czas temu zorganizowalismy grilla dla znajomych, było nas razem 12 osób :roll: . Przyznam nie siedzieliśmy cicho :oops: :lol: . Byłam cała w stresie jak na drugi dzień pojechaliśmy na budowę. Sasiadów mamy wyrozumiałych bo nic nie mówili.

A tak poza tym co tu dużo gadać domek rośnie,że aż miło.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Funia :D staraj się staraj, bo jak nie będę się mogła doczekać to pojadę zobaczyć osobiście, jak wygladaja postępy na budowie :D :D :D

 

 

Zapraszam.

Najlepiej jak my będziemy, wtedy obejrzycie sobie domek w środku.

Bo jak nas niema to nasi fachcowcy (bardzo słusznie z reszta) gonią wszystkich co bez pytania wchodzą jak do siebie, a ja bym nie chciała żeby Tobie tak się oberwało. :D

 

My czasami zaglądamy ale nie wchodzimy do środka :oops: :oops: :oops: Ogladamy sobie przejeżdżając i nikt nas jeszcze nie pogonił :D Nawet wczoraj byliśmy. Ale to tylko tak z życzliwości do właścicieli. Miło popatrzeć jak domek kogoś znajomego rośnie w oczach. Trzymamy kciuki, choć po takim opiciu to chyba już nie potrzebne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do dzieciaków ... zaszyj się , ukryj na własnej budowie w przebraniu cokolwiek strasznawym.. w oczekiwaniu na pacholęta niegrzeczne... wystrasz porządnie...brzęki, jęki i inne -mile widziane... A sąsiadom, co owe dziecka posiadają wysuń teorię terenu NAWIEDZONEGO...W wyniku owego czynu możesz mieć CHWILĘ spokojności....

Co do faktur...sprawa trudniejsza??? Wystraszyć się nie da.....zbagatelizować trudno....( jednostki porządne tak po prostu mają) płacą, płaczą i .....

Natomiast co do kryzysu... Prześpij to... Po nocy następuje dzień i ten dzień jest zazwyczaj dniem lepszych wiadomości .... Nie martw się ,nie możesz!!! Wasze dzieciątko Wasz domek musi już odczuwać pozytywnie , żadnychy negatywów!!!!!! Przecież to międzyinnymi dla NIEGO.... Głowa do dóry :D :D :D :D Wystarczy że jesteś pozytywnie zakręcona....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Funia. Dzieciaków na budowie się nie przeskoczy. Ja obszedłem wszystich okolicznych rodziców i wygłosiłem pogadankę, że do ich dzieci nic nie mam, ale lepiej niech powiedzą (dzieci) swoim towarzyszą zabaw (też mi zabawa, my to dopiero wywijaliśmy numery), jak to na budowie jest niebezpiecznie. Efekt był taki, że do czasu zakończenia prac dekarskich nie zauważyłem większych śladów bytności, za to potem odbyła się chyba wojna paintbalowa (na szczęście tylko jedna). Co do cen i hurtowni to pocieszę Ciebie, że macie fajną i tanią firmę oferującą bramu (zaoszczędzicie na kosztach dojazdu (ca 150 zł).

Pozdrawiam i trzymam kciuki.

 

PS. Czy widać Was z dorgi? (Wasz domek)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakturka - oczywiscie zapłacona, przelew wysłałam od razu. :-?

Ale od kierownika spodziewałam sie :

1. Stosownego rabatu,

2. telefonu, że faktura do odbioru, a nie listu POLECONEGO.

 

Co do sasiadów i ich dzieci - na zdrowy rozsądek nie mam co liczyć.

Jakiś czas temu, gdy zajechaliśmy - uciekała sobie od nas większa grupka dzieci. Ja wrzesnęłam, że im na podwórko nie wchodzę. Na to wychyliła sie z okna jedna z mam (nota bene sąsiadka z naprzeciwka) i rzuciła do syna, żeby przyszedł spodnie przebrać, bo sobie je u nas na budowie pobrudzi :evil: :evil: :evil: .

 

Co do lepszego nastroju - pewnie przyjdzie.

Jak tylko zobaczę, ze chłopaki narzucili tempo na budowie, a już z całą pewnością - jak zaczną kończyć ogrodzenie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może postrasz rodziców tych łobuzów, że jak Ci coś zginie z budowy lub się uszkodzi. to będziesz wiedzieć kto to zrobił?

 

Może zadziała.

 

Myślałam o tym.

Ale to nie ma sensu :( .

 

Wieś w której zamieszkam jest w 2/3 zamieskzała przez autochtonów (i to ich dzieci właśnie psocą), a 1/3, to tacy uciekinierzy z miasta jak my.

 

Ci co są u "siebie" a nie "jacyś miastowi", w ogóle się nie przejmują prawem własnoći i innym duperelami. Jakiś czas, jak nasi budowlańcy pracowali, to jedna z mam weszła jak do siebie, gdy zwrócono jej uwagę "czego Pani tu szuka", była oburzona "bo przecież kurtki córki" -

A CO DO JASNEJ CHOLERY KURTKA JEJ CÓRKI ROBI U NAS NA BUDOWIE :o :o

 

Ja najchętniej zrobiłabym tak, ze kilkarazy podesłała bym tam policję, ale bedę tam w końcu mieszkać wiele lat, a może nawet całe życie więc sobie odpuszczam. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...