Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Sprawna


rafal9

Recommended Posts

Na nas proszę w obecnym stanie rzeczy nie liczyć. Z propozycją wykonania utwardzonej "pół docelowej" drogi wystąpiliśmy na początku obecnego roku dysponując konkretnymi pomysłami i możliwościami realizacyjnymi. Nikt z Państwa nie był zainteresowany (może dlatego, że nasz dom był drugą startującą inwestycją i wtedy nikomu specjalnie dojazd nie był potrzebny). Wykonaliśmy więc pewne prowizoryczne prace we własnym zakresie(ponosząc oczywiście w 100% koszty tego wykonanianie ) ułatwiające dojazd na posesje większości z Państwa.Tak więc obecnie zupełnie nie widzimy powodów (tradycyjnie wypowiadam się w imieniu swoim i małżonki) dla których mielibyśmy uczestniczyć w przedsięwzięciu, którym zainteresowana jest wąska grupa osób. Ile jest działek? Więc dlaczego w wyliczeniu branych jest pod uwagę 10 właścicieli?

Wesołych Świąt Drodzy Sąsiedzi.

Robert R

52/3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 753
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na nas proszę w obecnym stanie rzeczy nie liczyć. Z propozycją wykonania utwardzonej "pół docelowej" drogi wystąpiliśmy na początku obecnego roku dysponując konkretnymi pomysłami i możliwościami realizacyjnymi. Nikt z Państwa nie był zainteresowany (może dlatego, że nasz dom był drugą startującą inwestycją i wtedy nikomu specjalnie dojazd nie był potrzebny). Wykonaliśmy więc pewne prowizoryczne prace we własnym zakresie(ponosząc oczywiście w 100% koszty tego wykonanianie ) ułatwiające dojazd na posesje większości z Państwa.Tak więc obecnie zupełnie nie widzimy powodów (tradycyjnie wypowiadam się w imieniu swoim i małżonki) dla których mielibyśmy uczestniczyć w przedsięwzięciu, którym zainteresowana jest wąska grupa osób. Ile jest działek? Więc dlaczego w wyliczeniu branych jest pod uwagę 10 właścicieli?

Wesołych Świąt Drodzy Sąsiedzi.

Robert R

52/3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze trochę zamieszam. Tak mi przyszło do głowy żeby KTOŚ z nas sprawdził, jakie są realne szanse otrzymania z gminy destruktu i na odcinku niekolidującym z działkami Wołoszów zrobić docelowo drogę a tam gdzie to jest niemożliwe zrobić kolejną prowizorkę. Propozycja Maćka jest niezła, ale wydaje mi się, że koszty są podobne jak w przypadku położenia destruktu. I jeszcze jedno. Firmy wykonawcze na pewno są w stanie oszacować koszty tego typu rozwiązań a wtedy staniemy przed realnymi kosztami NASZEJ inwestycji. Co do deklaracji partycypacji w kosztach z naszej strony to my niestety poczekamy na konkrety? I przychyla się do pytania

 

Urząd Dzielnicy ma własne składowisko destruktu do potrzeb utwardzania dróg, jak się do nich uda z konkretnym problemem to materiał podobnież dają, ale tutaj może być problem bo stan prawny gruntu jest nieuregulowany.

Chyba, że oszukamy że destrukt jest na inną drogę :D .

 

Tak na poważnie to przejście się na rozmowę do burmistrza by się przydało, zwłaszcza że są nowe władze i możę na początku mają jakiś zapał do pracy.

 

Więc niech to może będzie pierwszym etapem naszych działań - przygotowanie petycji, podpisy, dokumentacja fotograficzna, itp.

Potem wysłanie tego do wszystkich radnych, burmistrza i do urzędników.

Potem wycieczka i rozmowa o możliwościach jakiegoś współfinansowania bądź przynajmniej przekazania materiału.

 

I tak wcześniej niż przed zimą przyszłego roku nic nie zrobimy w kwestii drogi, więc teraz czas można przeznaczyć na sprawy urzędowe.

 

 

A może byśmy wybrali jakiś zarząd wspólnoty osiedlowej, albo przynajmniej nazwę dla osiedla, bo to ułatwiłoby identyfikowanie nas jako składających różne wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na poważnie to przejście się na rozmowę do burmistrza by się przydało, zwłaszcza że są nowe władze i możę na początku mają jakiś zapał do pracy.

Ja jestem ZA podaj tylko kiedy.

 

A może byśmy wybrali jakiś zarząd wspólnoty osiedlowej, albo przynajmniej nazwę dla osiedla, bo to ułatwiłoby identyfikowanie nas jako składających różne wnioski.

Już wcześniej o tym wspominałem, więc również jestem ZA. Aby w urzędzie nie mówili „ci z…. Dzikiej Kaczki…hi hi”. Ponadto uważam, że rozwiązałoby to wiele problemów np. lista członków wspólnoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urząd Dzielnicy ma własne składowisko destruktu do potrzeb utwardzania dróg, jak się do nich uda z konkretnym problemem to materiał podobnież dają, ale tutaj może być problem bo stan prawny gruntu jest nieuregulowany.

Chyba, że oszukamy że destrukt jest na inną drogę :D .

 

Tak na poważnie to przejście się na rozmowę do burmistrza by się przydało, zwłaszcza że są nowe władze i możę na początku mają jakiś zapał do pracy.

 

Więc niech to może będzie pierwszym etapem naszych działań - przygotowanie petycji, podpisy, dokumentacja fotograficzna, itp.

Potem wysłanie tego do wszystkich radnych, burmistrza i do urzędników.

Potem wycieczka i rozmowa o możliwościach jakiegoś współfinansowania bądź przynajmniej przekazania materiału.

 

I tak wcześniej niż przed zimą przyszłego roku nic nie zrobimy w kwestii drogi, więc teraz czas można przeznaczyć na sprawy urzędowe.

 

Ponadto myślę, że dowiedzielibyśmy się, jakie warunki musimy spełnić żeby dostać destrukt. A do czasu wejścia z robotami budowlanymi może się rozwiąże problem ze stanem prawnym drogi. Pewne jest jedno praca i zaangażowanie przy przygotowaniu naszej inwestycji nie przepadnie i wcześniej lub później się to przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że jeżeli jest ktoś chetny do utwardzenia drogi, jest pomysł jak to zrobić (mostek idealnie jest utwardzony - wg mnie) to nie ma co kombinować. Pamiętacie jak p.Nowak powiedział przy utwardzaniu?

To jest projekt utwardzenia mostka. Możliwe ospowiedzi to

akceptuję

nie akceptuje i mam swój pomysł by utwardzić i ZAJMĘ sie tym

 

Tak więc, petycje, nazwa itp są słuszne, ale

- mamy bagno na drodze!

- przejechać się da samochodem (ciekaw jak długo), suchą nogą nie idzie

- jest pomysł jak utwardzić

- płyty te WYTRZYMAŁY budowy 2006r. a więc nie będą to kwoty wyrzucowe w błoto

- można je później ewentualnie sprzedać, więc koszty utwardzenia mogą się później zwrócić.

- jeśli Maciej wystapił z takim pomysłem to zakładam, że zajmie sie tym.

 

Dlatego tez pomysły co zrobić są słuszne, ale NIE POPRAWIĄ komfortu jazdy po drodze! Też bym wolał asfaltową, z krawężnikami itp. :x Ale w błocie po kostki nie mam ochoty przedzierać się na działkę.

 

Dlatego też uważam, że powinniśmy zebrać kasę po te 2-3tyś i utwardzić sposobem zaproponowanym przez Macieja. Płyty po położeniu mozna zdjąć za jakiś czas.

 

Kto jest chętny i skłonny do dołaczenia sie do utwardzenia drogi za pomocą płyt? 8)

 

PS

Czyzby ktoś jeszcze odczuł na swoje skórze nazwę "Dzika kaczka"? Może za jakiś czas wrócimy do petycji o zmianę nazwy... :oops: [/code]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maciek 24-26
Na nas proszę w obecnym stanie rzeczy nie liczyć. Z propozycją wykonania utwardzonej "pół docelowej" drogi wystąpiliśmy na początku obecnego roku dysponując konkretnymi pomysłami i możliwościami realizacyjnymi. Nikt z Państwa nie był zainteresowany (może dlatego, że nasz dom był drugą startującą inwestycją i wtedy nikomu specjalnie dojazd nie był potrzebny). Wykonaliśmy więc pewne prowizoryczne prace we własnym zakresie(ponosząc oczywiście w 100% koszty tego wykonanianie ) ułatwiające dojazd na posesje większości z Państwa.Tak więc obecnie zupełnie nie widzimy powodów (tradycyjnie wypowiadam się w imieniu swoim i małżonki) dla których mielibyśmy uczestniczyć w przedsięwzięciu, którym zainteresowana jest wąska grupa osób. Ile jest działek? Więc dlaczego w wyliczeniu branych jest pod uwagę 10 właścicieli?

Wesołych Świąt Drodzy Sąsiedzi.

Robert R

52/3

To smutne. [ciach]

"Nie byliśmy zainteresowani" - ja nie wiedziałem nawet o takiej propozycji. [ciach]

Powody, dla których może warto zastanowić się nad utwardzeniem dwóch krytycznych zakrętów - bo nie będziecie w stanie dojechać do swoich posesji? Dla mnie to jest dobry powód...

Jak na razie propozycje zakładają, że wszyscy sąsiedzi składają się po równo, niezależnie ile tej drogi dojazdowej do posesji mają, czy 100m czy 300.

 

W mojej propozycji znalazła się informacja, że potrzebujemy utwardzić 300m drogi - przy założeniu, że robimy takie utwardzenie aż do działek na samym końcu.

Jest także plan minimum - to jest utwardzenie krytycznych części drogi od wjazdu ze Sprawnej przez "dwa zakręty" do wyjazdu na prostą. To będzie jakieś 100-150m, czyli połowa wartości inwestycji, 15.000zł (uwaga - to jest JEDYNIE SZACUNEK)

 

Odpowiadam także jeszcze raz na pytanie "kto się tym zajmie?"

Jeśli nie ma osoby, która ma WIEDZĘ, CZAS I CHĘCI, to przestańmy się "wmanewrowywać" i zatrudnijmy inwestora zastępczego.

Z tego co widzę nie mamy wolontariusza (ja także nie podejmuję się konstruowania drogi) więc przestańmy "uszczęśliwiać" się na siłę.

 

Zapytam inaczej: kto deklaruje, że złoży się po 2000zł aby utwardzić płytami betonowymi JOMB dojazd od Sprawnej do prostego odcinka wzdłuż kanałku?

 

Ja deklaruję 2000zł. I po wybudowaniu docelowym drogi chętnie przeniosę swoją część płyt na sięgacz do mojej posesji. Jeśli uzbieramy 20.000zł, to możemy myśleć o szukaniu firm, pytaniu o wyceny i tak dalej. Bez tej kwoty dajmy sobie spokój. Aż do czasu, kiedy ktoś utknie, kiedy znudzi się nam brnąć w błocie, kiedy nasze samochody pójdą do naprawy.

 

Fakty są takie, że powinniśmy wpłacić za infrastrukturę OD RAZU o parę tysięcy na drogę więcej, co dziś DILL praktykuje.

Dziś mamy debatę, która coraz bardziej zbacza w stronę DLACZEGO NIE ZAPŁACE niż DLACZEGO WARTO SIĘ ZRZUCIĆ.

 

Dobrego 2007, z drogą Wam życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także deklaruję 2000 składki.

 

Wariant minimum czyli od Sprawnej do linii prostej jest chyba jedynym który uda się zrealizować, ale to i tak będzie dużo i na razie wystarczające.

Myślę, że 15.000 powinno wystarczyć, więc ustalmy:

 

1. Każdy składa się po 2 tys. zł.

2. Kto się nie dołoży teraz bedzie winny "wspólnocie" tę sumę i docelowo będzie musiał te pieniądze "włożyć w drogę", bądź inne elementy infrastuktury, które uznamy za potrzebne.

3. Za zebrane pieniądze zrobi się tyle na ile wystarczy

4. Przy odzyskiwaniu składek od następnych mieszkańców bądź nowobudujących będziemy poprawiać i wydłużać drogę.

 

Problemem jest, kto będzie skrarbnikiem?

 

Dobrze by było gdyby każdy wykonał po kilka telefonów bądź maili do firm budujących drogi z zapytaniem o wycene realizacji takiej drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy w Nowym Roku! Jakiś czas nie mieliśmy kontaktu z internetem. My też składamy się na drogę. 2.000 zł. A co do tematu kosztów napraw naszych samochodów w wyniku jeżdżenia na działkę: urwaliśmy tłumik na zakręcie naszej Dzikiej Kaczki. Gdyby to się stało na drodze publicznej czyli utwardzonej, to po spisaniu protokołu przez policję moglibyśmy się domagać odszkodowania od Gminy. Ale nasza Dzika Kaczka jest drogą nieutwardzoną czyli gruntową i policja protokołu spisać nie może, a więc jakiekolwiek kolizje czy łamanie samochodów to sprawa pomiędzy nami a Gminą na drodze cywilnej. A więc przyznać należy, że nikt tym się nawet nie zainteresuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy w Nowym Roku! Jakiś czas nie mieliśmy kontaktu z internetem. My też składamy się na drogę. 2.000 zł. A co do tematu kosztów napraw naszych samochodów w wyniku jeżdżenia na działkę: urwaliśmy tłumik na zakręcie naszej Dzikiej Kaczki. Gdyby to się stało na drodze publicznej czyli utwardzonej, to po spisaniu protokołu przez policję moglibyśmy się domagać odszkodowania od Gminy. Ale nasza Dzika Kaczka jest drogą nieutwardzoną czyli gruntową i policja protokołu spisać nie może, a więc jakiekolwiek kolizje czy łamanie samochodów to sprawa pomiędzy nami a Gminą na drodze cywilnej. A więc przyznać należy, że nikt tym się nawet nie zainteresuje.

 

To o tym dyskutowaliście z policją na polu?

Obawiałem się,, że zgłoszacie jakąś kradzież czy coś w tym stylu.

 

Co do drogi to zróbmy tylko fragment przy samym wjeździe i ten najgorszy zakręt, ewentulanie jakieś parę płyt dodatkowo, ale tylko do tego feralnego zakrętu.

Zakładając że złoży się 6-7 osób to jest szansa zamknąć się w kwocie 1000 zł/osobę.

Co do płyt to lepsze byłyby MON, takie jak są na mostku, bo na tym piachu to płyty z dziurami mogą szybko się zakopać tak jak gruz, po którym już nie ma śladu.

 

Dostałem ostatnio wycenę na takowe płyty w kwocie 60 zł/m2 ale z dostawą z Lublina, więc w okolicach Warszawy powinno być coś taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Zajrzałam gościnnie i z ciekawości co słychać w grupie Sprawnej i widzę, że zastanawiacie się nad utwardzeniem drogi. Nie jestem inżynierem dróg, ale widziałam co zrobili moi sąsiedzi na Białołęce (też na wiosnę będziemy utwardzać swój dojazd). 2 rodziny zrzuciły się na inwestycję utwardzenia ok. 50m drogi. Z tego co mówili wyszło ich to chyba po 2 tys. na rodzinę. Technologia: zakup zmielonego gruzu + koszt robocizny rozrzucenia tego + zakup asfaltu z demobilu + koszt robocizny rozrzucenia tego. Za tymi sąsiadami toczy się teraz kilka budów domów więc jeździ ciężki sprzęt i droga przeżyła to bez uszczerbku - są bardzo zadowoleni. Wygląda, że to będzie ich docelowa droga. Rozmawialiśmy z hurtownią piasków/żwirów z której korzystali (na Płochocińskiej). Poradzono nam, abyśmy zrobili tak samo tylko najpierw zdjęli humus z drogi (nasza droga jest zupełnie dziewicza). Może te informacje jakoś Wam pomogą.

Tak na marginesie - na moje oko - zupełnie subiektywnie - jeśli wyłożycie drogę płytami to gmina może stwierdzić, że nie potrzebujecie jej pomocy bo przejazd jest już ok na Waszej ulicy.

I jeszcze jedno wtrącenie ku pokrzepieniu serc - mi się nazwa "Dzikiej Kaczki" bardzo podoba (nie, nie nie słałam w tym celu żadnych petycji :roll: i nie, nie utożsamiam się z obecnie żądzącymi). Mi się ta nazwa kojarzy z dzikim otwartym terem - bardzo miłe i sielskie skojarzenie.

 

pozdrawiam!

Asia_w - budująca na Wilkowieckiej na Białołęce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do drogi to zróbmy tylko fragment przy samym wjeździe i ten najgorszy zakręt, ewentualnie jakieś parę płyt dodatkowo, ale tylko do tego feralnego zakrętu.

 

Jak widać sytuacja na zakręcie jest dramatyczna. Moja propozycja: nie czekajmy, tylko już kładźmy płyty, jeżeli przy płytach zostajemy. I może omińmy zakręt przy działce pp. Stankiewiczów. Jadąc od końca działek do Sprawnej nie skręcajmy w lewo tak, jak jeździmy teraz, tylko dalej prosto w stronę kanałku (w stronę rozebranego garażu) i dopiero przy samym kanałku w lewo - do mostka. W ten sposób wyeliminujemy najgorszą część drogi (obecny zakręt) i przynajmniej chwilowo będzie lepiej. Dziś będzie u nas koparka, poproszę, żeby kierowca troszkę ułatwił nam tę sprawę.

Tak, jak mówi Maciek, zatrudnijmy kogoś z zewnątrz i zaczynajmy działać. Czy ktoś zna, kogoś, kto by się tym zajął? Większość z nas chce by było lepiej, ale tylko na chceniu się kończy. Jeśli trudno nam się spotkać, to rozmawiajmy mailowo, tak też się dogadamy. Przynajmniej podejmiemy konkretne decyzje, a jak będziemy już wiedzieć co robimy, wtedy może łatwiej się spotkamy.

 

Agnieszka 52/2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do drogi to zróbmy tylko fragment przy samym wjeździe i ten najgorszy zakręt, ewentualnie jakieś parę płyt dodatkowo, ale tylko do tego feralnego zakrętu.

 

Jak widać sytuacja na zakręcie jest dramatyczna.

 

W przyszłym tygodniu ma być jakis gościu z firmy drogowej - umówił go na spotkanie Czarek - może coś ciekawego zaproponuje.

 

Wysłałem ileś tam zapytań do firm budujących drogi mniejsze i średnie i na razie nikt nie odpowiedział.

 

Znalazłem 2 miejsca z używanymi płytami MON - wychodzi 60 zł/m2 z transportem - mimo, że daleko od Warszawy to cena za transport niewielka.

Pozostaje kwestia rozładunku i ułożenia.

 

Wydaje mi się, że tylko płyty MON się nadają, bo te dziurawe zaraz się zakopią.

Widać zresztą co się stało z gruzem i pełnymi cegłami - przy takim gruncie wszystko gdzieś ginie.

Dlatego lepiej więcej wydać i zrobić coby przetrwało dłuższy czas.

 

Poza tym sprawa składki - ustalmy, że jak 7 osób złoży się po 1000 zł to zaczynamy coś robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maciek 24-26

dzis była u mnie koparka, więc wyrównaliśmy zakręt, ale to jest syzyfowa praca. wyjściem jest tylko wyrzucenie błota i utwardzenie płytami.

 

Dziękuję wszystkim, którzy zadeklarowali wkład finansowy.

Będę w przyszłym tygodniu rozmawiał z potencjalnymi wykonawcami. Gdy będę miał więcej informacji - przekażę Wam.

 

Mam koncepcję, aby wybudować alternatywną drogę OBOK obecnej, tylko dla tych, którzy chcą się na nią złożyć. (+ szlaban)

 

Proste i bezkonfliktowe rozwiązanie. Składasz się, jeździsz. Żadnego przymusu. Jeśli komuś wystarcza obecna breja... A jak ktoś się zakopie albo urwie wydech po raz kolejny, to może po czasie się dołoży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzis była u mnie koparka, więc wyrównaliśmy zakręt, ale to jest syzyfowa praca. wyjściem jest tylko wyrzucenie błota i utwardzenie płytami.

 

Dziękuję wszystkim, którzy zadeklarowali wkład finansowy.

Będę w przyszłym tygodniu rozmawiał z potencjalnymi wykonawcami. Gdy będę miał więcej informacji - przekażę Wam.

 

Mam koncepcję, aby wybudować alternatywną drogę OBOK obecnej, tylko dla tych, którzy chcą się na nią złożyć. (+ szlaban)

 

Proste i bezkonfliktowe rozwiązanie. Składasz się, jeździsz. Żadnego przymusu. Jeśli komuś wystarcza obecna breja... A jak ktoś się zakopie albo urwie wydech po raz kolejny, to może po czasie się dołoży?

Ale jak ta droga alternatywna miałaby biec? :o

Pomysł z drogą i szlabanem podoba mi sie i popieram go! 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maciek 24-26

Kolejna garść informacji: w poniedziałek zakopywałem szambo, był u mnie pan z porządną koparką. Po raz kolejny wyrównaliśmy przejazd "na wsprost" ale jest to naprawdę bezcelowe. Feralny zakręt znajduje się w dołku, woda się w nim zbiera, mamy "never ending story".

Pan koparkowy, który takich dróg robił w swoim życiu trochę, poradził, żeby najpierw nawieźć gruby gruz (taki z rozbiórek) a potem pokryć to zmielonym betonem, czyli gruzem mniejszych frakcji.Droga musi być NAD poziomem gruntu. Ten pomysł jednak może się sprawdzić tylko w przypadku docelowej drogi, czyli zgodnej z przebiegiem Dzikiej Kaczki.(etap II)

Na terenie Państwa Wołoszów wydaje mi się, że jedyną akceptowalną wersją jest położenie płyt betonowych, które będzie można zdjąć, ewentualnie przed położeniem podsypać je piachem bądź gruntem rodzimym. W skrócie rzecz biorąc - aby w ogóle rozmawiać, musimy zapewnić działce przywrócenie stanu pierwotnego po zrobieniu docelowej Dzikiej Kaczki.

W tym tygodniu roześlę prośbę o kosztorys takiego utwardzenia drogi etap I - od mostku, do zakrętu "breja". Od zakrętu "breja" dalej proponuję robić to jak najtaniej, czyli gruz budowlany + gruz drobny.

 

Proszę weźcie pod uwagę, że drogę budujemy na co najmniej 2 lata (wersja optymistyczna). Warto się złożyć, żeby przez te co najmniej 2 lata móc jak człowiek nie tylko dojechać, ale także dojść do własnej działki, prawda?

Proszę, żebyście porozmawiali z Waszymi sąsiadami kto się złoży na drogę. Nie wszyscy mieszkańcy Dzikiej Kaczki czytają to forum.

 

Jeszcze jedno - zrobienie porządnej drogi może skłonić właściciela działek po drugiej stronie Dzikiej Kaczki do dołożenia się...

 

Osobiście jestem zwolennikiem zrobienia TERAZ I etapu i na wiosnę II etapu, oba etapy PORZĄDNIE, bo "tanie" tymczasówki nam się nie sprawdzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek napisał:

jedyną akceptowalną wersją jest położenie płyt betonowych, które będzie można zdjąć, ewentualnie przed położeniem podsypać je piachem bądź gruntem rodzimym

 

Jak już pisaliśmy, niedawno układaliśmy przed domem kilkanaście płyt. W żadnym wypadku nie można ich kłaść na gruncie rodzimym, bo będą się rozjeżdżać. Trzeba podłoże wykorytować i wysypać piaskiem, dopiero na tym można układać płyty.

 

Co do obecnego stanu rzeczy my też wyrównywaliśmy koparką w ostatnią sobotę zakręt i drogę na wprost, pomaga na chwilę.

 

Agnieszka 52/2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam oferty na remont naszej drogi:

1. Doga z destruktu „asfaltowa”

- wykorytowanie i usunięcie błota z drogi

- zrobienie podkładu pod drogę

- destrukt

koszt 30-35zł/m2 140mbx3szer.=420m2x30zł=12600zł

 

2. Droga z płyt MON 50szt

- wykorytowanie i usunięcie błota z drogi

- zrobienie podkładu pod płyty MON

koszt ok. 6000zł.

- Płyty MON o wymiarach 3x1m za 30zł/szt. (dostępne ok 50szt) używane dobrej jakości

- transport HDS’em 350zł za 8szt razem z rozłożeniem ich na drodze ok. 7 kursów

Koszt ok. 4000zł

Całość 10000zł

UWAGA: Zakładam, że płyty będą układane wzdłuż osi drogi a pomiędzy nimi trawniczek

 

3. Droga z płyt MON 140szt

- wykorytowanie i usunięcie błota z drogi

- zrobienie podkładu pod płyty MON

koszt ok. 6000zł.

- Płyty MON o wymiarach 3x1m za 30zł/szt. (dostępne ok 50szt) używane dobrej jakości

- Płyty MON o wymiarach 3x1m za 20zł/szt. używane gorszej jakości 90szt

- transport HDS’em 350zł za 8szt razem z rozłożeniem ich na drodze. Ok. 18 kursów

Koszt ok. 9600zł

Całość 15600zł

UWAGA: Zakładam, że płyty będą układane w poprzek drogi

 

4. Droga z gruzu w dwóch warstwach o łącznej grubości 30cm

- wykorytowanie i usunięcie błota z drogi

- sortowany gruz betonowy gruby na spód

- drobny gruz na wierzch

- rozgarnięcie tego i utwardzenie

- gwarancja

koszt 14000zł

 

Uwagi końcowe:

1. Niniejsze wyceny są szacunkowe i wymagają uszczegółowienia!

2. Odnośnie poz. 2;3;4 prace mogą się rozpocząć w tym tygodniu.

3. Odnośnie poz. 2. Cena rynkowa takich płyt to średnio 100-120zł szt. więc moje źródło jest bardzo atrakcyjne, ale niestety obowiązuje tu zasada, „kto pierwszy ten lepszy”

4. Odnośnie poz. 2;3 przygotowanie podkładu i płyty MON są z dwóch różnych źródeł i sądzę, że z kwotę 6000zł da się zredukować nawet o połowę.

5. Proszę nie sugerować się, że skoro przygotowałem wycenę będę się tym dalej zajmował. Przypominam, że droga jest wspólna i korzystać będą z niej wszyscy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...