Nowa matura

[lafcadio]

Niby temat MATURA a wątków od groma i trochę ...

 

Pierwsza myśl jak słucham wiadomości w massmediach to jechanie na całego po nauczycielach i systemie oświaty bo dzieciaczki słabo wypadły.

A ja może się narażę ale myślę że bardzo dobrze że słabo wypadły! bo skąd mają dobrze wypaść jak im się uczyć nie chce?

 

Jak wspomnę maturę to jakaś lipa była jedno wielkie odpisywanie, farsa i koniec. Wczoraj słyszałem, jak podali w Wiadomościach, że w jednym liceum wszyscy zadjący oblali maturę. Wielkie halo pismaki z tego zrobili, jak to świadczy o nauczycielach, że niby kiepscy.

 

Zapytany nauczyciel powiedział jedno zdanie, które zapamiętałem uczniowie zdający maturę mieli śrdnią w granicach 2,4 - 2,6 to niby jak mieli zdać tą maturę?

 

To może maturę uzyskać powinien obligatoryjnie każdy, kto ukończył szkołę średnią i najlepiej, by jeszcze gwarantowała mu wstę na wyższą uczelnię. A potem mamy to co mamy czyli wszelkiego rodzaju fachowców z przypadku (czytaj: za kasę lub nepotyzm).

Ale się rozpisałem. Uff.

[Rytunia]

nowa matura jest znacznie łatwiejsza od starej - trzeba się nieźle postarać żeby ją oblać

[rrmi]

Popatrz jaka jest znajomość ortografii wśród Forumowiczów a zrozumiesz.

 

ja tez sie zaliczam do tej ortografi ale jeszce bardziej jest kompromitujace jak ktos nie wie jaki jest wzor na pole trapezu.

 

pisze sie codziennie

ale po co komu wzor na pole trapezu?? Mature zdawalam w wersji z matematyka , zapewniam , ze od tamej pory nie korzystalam z "Twojego "wzoru na pole trapezu .Pisze codziennie , jak wiekszosc z nas .

Bledy , a literowki to napewno mi sie zdarzaja i sie tego wstydze ,

a Ty nie?

Wiem , ze tresc zawarta jest rowniez wazna , ale ...

[invx]

 

P.S.

wzor na pole trapezu to tylko przyklad rownie dobrze to moze byc pojecie sinusa czy cosinusa

[lafcadio]

A nie uważacie że dobrze by było żeby osoba ze średnim wykształceniem posiadająca maturę umiała i jedno i drugie

wszak pisać poprawnie po polsku (w miarę poprawnie) Polakowi z maturą wypada

a pole trapezu to nie są równania z całkami (choć to też dla ludzi)

 

na marginesie skończyłem liceum o profilu mat - fiz

i nieźle mi szło i dobrze się czułem w przedmiotach ścisłych

 

a tak jakoś się ułożyło że wylądowałem potem na wydziale prawa

[rrmi]

 

P.S.

wzor na pole trapezu to tylko przyklad rownie dobrze to moze byc pojecie sinusa czy cosinusa

 

nie mowie , ze nie znam tego wzoru , tylko , ze go nie uzywam , bo nie mam potrzeby.

 

lafcadio no jasne , ze wypada, wiele rzeczy wypada wiedziec,

jedni czytaja Harleqiny inni cos bardziej wyszukanego

ot i roznica

dyskusje na forum zawsze sie uogolniaja , rozmydlaja , nie wiem po co ,

ja pisalam tylko o bledach

[Rytunia]

ja jestem po liceum i studiach humanistycznych

wzoru na pole trapezu i innych obiektów nie znam,

ale przeprowadziłam szybciutko domową ankietę i okazało się, że mój mąż, który ma wykształcenie jak najbardziej techniczne też nie zna tego wzoru

 

z tym, że on potrafi sobie ten wzór wyprowadzić, a ja potrafię go wyszukać i zastosować

 

i na tym to chyba polega, żeby umieć dotrzeć do potrzebnej nam wiadomości i potrafić ją wykorzystać

[lafcadio]

ja jestem po liceum i studiach humanistycznych

wzoru na pole trapezu i innych obiektów nie znam,

ale przeprowadziłam szybciutko domową ankietę i okazało się, że mój mąż, który ma wykształcenie jak najbardziej techniczne też nie zna tego wzoru

 

z tym, że on potrafi sobie ten wzór wyprowadzić, a ja potrafię go wyszukać i zastosować

 

i na tym to chyba polega, żeby umieć dotrzeć do potrzebnej nam wiadomości i potrafić ją wykorzystać

 

Prawdę powiadasz!

 

Z tych dwojga rzeczy znajomość polskiego języka bardziej potrzebną umiejętnością się wydaje.

 

A co do nieszczęsnego pola trapezu - to tylko przykład, że podstawy matematyki i polskiego to baza wykształcenia -

 

ktoś kiedyś powiedział, że matematyka jest królową nauk - i to mądry człowiek był - swoją drogą powinienem wiedzieć kto zacz?

[Rytunia]

Matematyk, który nie jest po trosze poetą, nigdy nie będzie doskonały.

K. Weierstrass

 

 

i coś w tym jest, popatrzcie na wielkich matematyków i fizyków, większość z nich była wybitnymi humanistami

 

 

myślę,że tak powinno przebiegać kształcenie - powinna być równowaga między przedmiotami humanistycznymi i ścisłymi

 

zgrozą napawa mnie badanie u przyszłych pierwszoklasistów ( 7-latków) predyspozycji matematycznych i humanistycznych i na tej podstawie kierowanie ich do klas, w których dane predyspozycje będzie się rozwijać, co jak znam polskie realia edukacyjne zaowocuje położeniem innych przedmiotów,